Newsy

  • Letnie promocje Xiaomi - zniżki do 700 zł

    Są nowe oferty z rabatami na urządzenia Xiaomi, w tym Mistrzowska promocja z telewizorami.

    Dzięki niej 65-calowy Xiaomi TV A Pro 202kosztuje teraz 2599 zł. Zniżka na ten model wynosi 300 zł. 

    Jeśli chodzi o smartfony, to największe obniżki dotyczą smartfonów z serii 13T. 13T Pro tanieje o 710 zł, a 13T o 705 zł. Aktualne ceny to 3289 za Xiaomi 13T Pro oraz 2294 za Xiaomi 13T.

    Najbardziej przystępnym cenowo modelem jest Redmi A3, dostępny teraz za 348 zł.

    Promocja na smartfony trwa do 27 czerwca, a rabaty na telewizory obowiązują do 14 lipca.

  • Letnie promocje Xiaomi - zniżki do 700 zł

    Są nowe oferty z rabatami na urządzenia Xiaomi, w tym Mistrzowska promocja z telewizorami.

    Dzięki niej 65-calowy Xiaomi TV A Pro 202kosztuje teraz 2599 zł. Zniżka na ten model wynosi 300 zł. 

    Jeśli chodzi o smartfony, to największe obniżki dotyczą smartfonów z serii 13T. 13T Pro tanieje o 710 zł, a 13T o 705 zł. Aktualne ceny to 3289 za Xiaomi 13T Pro oraz 2294 za Xiaomi 13T.

    Najbardziej przystępnym cenowo modelem jest Redmi A3, dostępny teraz za 348 zł.

    Promocja na smartfony trwa do 27 czerwca, a rabaty na telewizory obowiązują do 14 lipca.

  • Nowe słuchawki OPPO Enco X3i i Enco Air4 Pro dostępne w Polsce

    W polskich sklepach są już dostępne nowe słuchawki bezprzewodowe OPPOEnco X3i i Enco Air4 Pro.

    Nowości OPPO kosztują:

    • 599 zł za OPPO Enco X3i,
    • 399 zł za OPPO Enco Air4 Pro.

    Do 2 lipca oferowane są one w specjalnej ofercie promocyjnej.

    OPPO Enco X3i można kupić za 499 zł, czyli o 100 zł taniej.

    OPPO Enco Air4 Pro są teraz w cenie 349 zł.

    Słuchawki OPPO Enco X3i mają odświeżony design. Nowe etui ładujące ma zaokrąglony kształt i jest dostępne w dwóch kolorach – czarnym i niebieskim. Słuchawki ważą 4,8 g i mają stopień ochrony IP55, co oznacza odporność na kurz i wodę.

    Nowe słuchawki mają podwójne przetworniki dynamiczne – 10,4-milimetrowy, zaprojektowany z myślą o niskich tonach, a drugi, 6-milimetrowy odpowiada za wysokie tony.

    Urządzenie wyposażono w system inteligentnego sterowania dotykowego oraz łączność Bluetooth 5.3.

    Mamy tu również trzy wbudowane mikrofony oraz technologię Aktywnej Redukcji Szumów (ANC).

    Czas pracy słuchawek wynosi 10 godzin na pojedynczym ładowaniu, a z etui ładującym do 44 godzin. 10 minut ładowania z etui wystarcza na 7 godzin odtwarzania muzyki z wyłączoną funkcją ANC.

    Enco X3i ma certyfikat Hi-Res Audio Wireless i obsługują kodek LHDC 5.0. Słuchawki mają również funkcję OPPO Alive Audio, zapewniającą efekty dźwięku przestrzennego.

    Słuchawki OPPO Enco Air4 Pro są lekkie, każda waży 4,4 g. Etui ładujące dostępne jest w kolorze białym i czarnym. Słuchawki spełniają także normę IP55.

    Wyposażone są w przetwornik o wielkości 12,4 mm.

    Słuchawki obsługują kodek LHDC 5.0 oraz mają funkcję Enco Master, umożliwiającą wybór pomiędzy trzema profilami dźwięku.

    OPPO Enco Air4 Pro oferują 12 godzin słuchania muzyki na pojedynczym ładowaniu, a z etui ładującym czas odtwarzania wzrasta do 44 godzin.

  • Nowe słuchawki OPPO Enco X3i i Enco Air4 Pro dostępne w Polsce

    W polskich sklepach są już dostępne nowe słuchawki bezprzewodowe OPPOEnco X3i i Enco Air4 Pro.

    Nowości OPPO kosztują:

    • 599 zł za OPPO Enco X3i,
    • 399 zł za OPPO Enco Air4 Pro.

    Do 2 lipca oferowane są one w specjalnej ofercie promocyjnej.

    OPPO Enco X3i można kupić za 499 zł, czyli o 100 zł taniej.

    OPPO Enco Air4 Pro są teraz w cenie 349 zł.

    Słuchawki OPPO Enco X3i mają odświeżony design. Nowe etui ładujące ma zaokrąglony kształt i jest dostępne w dwóch kolorach – czarnym i niebieskim. Słuchawki ważą 4,8 g i mają stopień ochrony IP55, co oznacza odporność na kurz i wodę.

    Nowe słuchawki mają podwójne przetworniki dynamiczne – 10,4-milimetrowy, zaprojektowany z myślą o niskich tonach, a drugi, 6-milimetrowy odpowiada za wysokie tony.

    Urządzenie wyposażono w system inteligentnego sterowania dotykowego oraz łączność Bluetooth 5.3.

    Mamy tu również trzy wbudowane mikrofony oraz technologię Aktywnej Redukcji Szumów (ANC).

    Czas pracy słuchawek wynosi 10 godzin na pojedynczym ładowaniu, a z etui ładującym do 44 godzin. 10 minut ładowania z etui wystarcza na 7 godzin odtwarzania muzyki z wyłączoną funkcją ANC.

    Enco X3i ma certyfikat Hi-Res Audio Wireless i obsługują kodek LHDC 5.0. Słuchawki mają również funkcję OPPO Alive Audio, zapewniającą efekty dźwięku przestrzennego.

    Słuchawki OPPO Enco Air4 Pro są lekkie, każda waży 4,4 g. Etui ładujące dostępne jest w kolorze białym i czarnym. Słuchawki spełniają także normę IP55.

    Wyposażone są w przetwornik o wielkości 12,4 mm.

    Słuchawki obsługują kodek LHDC 5.0 oraz mają funkcję Enco Master, umożliwiającą wybór pomiędzy trzema profilami dźwięku.

    OPPO Enco Air4 Pro oferują 12 godzin słuchania muzyki na pojedynczym ładowaniu, a z etui ładującym czas odtwarzania wzrasta do 44 godzin.

  • Orange ma specjalną ofertę i usługi na Igrzyska Olimpijskie

    Orange ogłosił dedykowane oferty mobilne dla francuskich i zagranicznych turystów, a także sportowców i ich zespołów podczas Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpijskich Paryż 2024.

    Orange pochwalił się również, że sieć 5G Private SA będzie wykorzystywana przez nadawców w kilku głównych obiektach Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpijskich.

    15 000 sportowców olimpijskich i paraolimpijskich zostanie bezpłatnie wyposażonych w ofertę Orange Holiday eSIM 100 GB 5G, która obejmuje:

    • 100 GB danych we Francji i ze strefy Europa
    • Nielimitowane połączenia i wiadomości tekstowe we Francji kontynentalnej i ze strefy europejskiej do strefy europejskiej
    • 2 godziny rozmów i 1000 wiadomości tekstowych ze strefy europejskiej do reszty świata

    Dla gości, którzy nie mają roamingu europejskiego, dostępna będzie pełna gama ofert prepaid od 4,99 euro do 49,99 euro.

    Oferta Orange Holiday Europe Max wzrasta z 50 GB do 100 GB (w tej samej cenie):

    Od 3 czerwca do 8 września Orange otworzy swoją sieć 5G bez dodatkowych kosztów dla obecnych konsumentów i klientów biznesowych z pakietem 4G i kompatybilnym telefonem komórkowym. Dostęp do 5G będzie automatyczny dla klientów, którzy zgodzili się udostępnić Orange swój model smartfona. W przypadku klientów, którzy jeszcze nie wyrazili zgody, wymagana będzie wcześniejsza rejestracja. Jeśli telefon komórkowy klienta jest kompatybilny z 5G, rejestracja zostanie zweryfikowana, a dostęp zostanie otwarty przed połową lipca.

    Sieć Private 5G SA zostanie wdrożona w kilku głównych obiektach, w tym na Stade de France, Arena Bercy i Paris La Défense Arena, a także wzdłuż 6-kilometrowego odcinka Sekwany na ceremonię otwarcia i na morzu w Marina de Marseille.   

    Technologia ta gwarantuje nadawcom najwyższej jakości usługi:

    • wysoką, stabilną prędkością przesyłania, niezbędną do przesyłania obrazu w wysokiej rozdzielczości
    • gwarantowane bardzo niskie opóźnienia w przesyłaniu obrazów w czasie zbliżonym do rzeczywistego
    • bezpieczeństwo

    Orange jest wyłącznym operatorem Igrzysk Paryż 2024 i będzie łączyć ponad 120 obiektów: od głównych stadionów, takich jak Stade de Marseille i Stade de France, przez główne obszary, takie jak Invalides, po lotniska, stacje kolejowe i ośrodki szkoleniowe.

    W Igrzyska Olimpijskie i Paraolimpijskie oraz 28 wydarzeń związanych z testami sieci zaangażowanych jest ponad 1000 techników tej sieci.

  • Orange ma specjalną ofertę i usługi na Igrzyska Olimpijskie

    Orange ogłosił dedykowane oferty mobilne dla francuskich i zagranicznych turystów, a także sportowców i ich zespołów podczas Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpijskich Paryż 2024.

    Orange pochwalił się również, że sieć 5G Private SA będzie wykorzystywana przez nadawców w kilku głównych obiektach Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpijskich.

    15 000 sportowców olimpijskich i paraolimpijskich zostanie bezpłatnie wyposażonych w ofertę Orange Holiday eSIM 100 GB 5G, która obejmuje:

    • 100 GB danych we Francji i ze strefy Europa
    • Nielimitowane połączenia i wiadomości tekstowe we Francji kontynentalnej i ze strefy europejskiej do strefy europejskiej
    • 2 godziny rozmów i 1000 wiadomości tekstowych ze strefy europejskiej do reszty świata

    Dla gości, którzy nie mają roamingu europejskiego, dostępna będzie pełna gama ofert prepaid od 4,99 euro do 49,99 euro.

    Oferta Orange Holiday Europe Max wzrasta z 50 GB do 100 GB (w tej samej cenie):

    Od 3 czerwca do 8 września Orange otworzy swoją sieć 5G bez dodatkowych kosztów dla obecnych konsumentów i klientów biznesowych z pakietem 4G i kompatybilnym telefonem komórkowym. Dostęp do 5G będzie automatyczny dla klientów, którzy zgodzili się udostępnić Orange swój model smartfona. W przypadku klientów, którzy jeszcze nie wyrazili zgody, wymagana będzie wcześniejsza rejestracja. Jeśli telefon komórkowy klienta jest kompatybilny z 5G, rejestracja zostanie zweryfikowana, a dostęp zostanie otwarty przed połową lipca.

    Sieć Private 5G SA zostanie wdrożona w kilku głównych obiektach, w tym na Stade de France, Arena Bercy i Paris La Défense Arena, a także wzdłuż 6-kilometrowego odcinka Sekwany na ceremonię otwarcia i na morzu w Marina de Marseille.   

    Technologia ta gwarantuje nadawcom najwyższej jakości usługi:

    • wysoką, stabilną prędkością przesyłania, niezbędną do przesyłania obrazu w wysokiej rozdzielczości
    • gwarantowane bardzo niskie opóźnienia w przesyłaniu obrazów w czasie zbliżonym do rzeczywistego
    • bezpieczeństwo

    Orange jest wyłącznym operatorem Igrzysk Paryż 2024 i będzie łączyć ponad 120 obiektów: od głównych stadionów, takich jak Stade de Marseille i Stade de France, przez główne obszary, takie jak Invalides, po lotniska, stacje kolejowe i ośrodki szkoleniowe.

    W Igrzyska Olimpijskie i Paraolimpijskie oraz 28 wydarzeń związanych z testami sieci zaangażowanych jest ponad 1000 techników tej sieci.

  • Porównujemy zdjęcia z realme GT6, Pixel 8 Pro, Samsung Galaxy S24 Ultra i iPhone 15 Pro Max

    W Mediolanie mieliśmy szansę na sprawdzenie jak działają aparaty w najnowszym realme GT6.

    Poniżej prezentujemy kilka kadrów w dobrych warunkach oświetleniowych z tego telefonu, ale w porównaniu ze smartfonami od niego droższymi (niewiele, jak Pixel i znacznie, jak iPhone i Samsung).

    W dzień jakość zdjęć z realme na pewno nie odstaje od droższej konkurencji. realme przegrywa z nimi natomiast tym, że zastosowany w nim teleobiektyw oferuje nam tylko dwukrotne powiększenie.

    Planujemy także przygotować krótkie porównanie zdjęć nocnych.

    Specyfikacja aparatów:

      realme GT6 Google Pixel 8 Pro Samsung Galaxy S24 Ultra iPhone 15 Pro Max
    Aparat 1 Główny: Sony LYT-808, 50MP, 1/1.4”, f/1.69, OIS Główny: 50 MP, f/1.7, 25mm, 1/1.31", 1.2µm, OIS Główny: 200 MP, f/1.7, 24mm, 1/1.3", 0.6µm, OIS Główny: 48 MP, f/1.8, 24mm, 1/1.28", 1.22µm, OIS
    Aparat 2 Teleobiektyw: Samsung JN5, 50MP, 1/2.8”, f/2.0, EFL 46.91mm Teleobiektyw: 48 MP, f/2.8, 113mm, 1/2.55", 0.7µm, OIS Teleobiektyw: 10 MP, f/2.4, 67mm, 1/3.52", 1.12µm, OIS Peryskopowy: 12 MP, f/2.8, 120mm, 1/3.06", 1.12µm, OIS
    Aparat 3 Szerokokątny: Sony IMX355, 8MP, 1/4”, f/2.2 Szerokokątny: 48 MP, f/2.0, 126˚, 0.8µm Szerokokątny: 12 MP, f/2.2, 13mm, 120˚, 1/2.55", 1.4µm Szerokokątny: 12 MP, f/2.2, 13mm, 120˚, 1/2.55", 1.4µm
    Aparat 4 - - Peryskopowy: 50 MP, f/3.4, 111mm, 1/2.52", 0.7µm, OIS -

    Cena od:

    • realme GT6 - 3499 zł
    • Google Pixel 8 Pro 5G 12/128GB - 3699 zł
    • Samsung Galaxy S24 Ultra 12/256GB - 5999 zł
    • iPhone 15 Pro Max - iPhone 15 Pro Max - 5549 zł

    Przykładowe zdjęcia:

  • Porównujemy zdjęcia z realme GT6, Pixel 8 Pro, Samsung Galaxy S24 Ultra i iPhone 15 Pro Max

    W Mediolanie mieliśmy szansę na sprawdzenie jak działają aparaty w najnowszym realme GT6.

    Poniżej prezentujemy kilka kadrów w dobrych warunkach oświetleniowych z tego telefonu, ale w porównaniu ze smartfonami od niego droższymi (niewiele, jak Pixel i znacznie, jak iPhone i Samsung).

    W dzień jakość zdjęć z realme na pewno nie odstaje od droższej konkurencji. realme przegrywa z nimi natomiast tym, że zastosowany w nim teleobiektyw oferuje nam tylko dwukrotne powiększenie.

    Planujemy także przygotować krótkie porównanie zdjęć nocnych.

    Specyfikacja aparatów:

      realme GT6 Google Pixel 8 Pro Samsung Galaxy S24 Ultra iPhone 15 Pro Max
    Aparat 1 Główny: Sony LYT-808, 50MP, 1/1.4”, f/1.69, OIS Główny: 50 MP, f/1.7, 25mm, 1/1.31", 1.2µm, OIS Główny: 200 MP, f/1.7, 24mm, 1/1.3", 0.6µm, OIS Główny: 48 MP, f/1.8, 24mm, 1/1.28", 1.22µm, OIS
    Aparat 2 Teleobiektyw: Samsung JN5, 50MP, 1/2.8”, f/2.0, EFL 46.91mm Teleobiektyw: 48 MP, f/2.8, 113mm, 1/2.55", 0.7µm, OIS Teleobiektyw: 10 MP, f/2.4, 67mm, 1/3.52", 1.12µm, OIS Peryskopowy: 12 MP, f/2.8, 120mm, 1/3.06", 1.12µm, OIS
    Aparat 3 Szerokokątny: Sony IMX355, 8MP, 1/4”, f/2.2 Szerokokątny: 48 MP, f/2.0, 126˚, 0.8µm Szerokokątny: 12 MP, f/2.2, 13mm, 120˚, 1/2.55", 1.4µm Szerokokątny: 12 MP, f/2.2, 13mm, 120˚, 1/2.55", 1.4µm
    Aparat 4 - - Peryskopowy: 50 MP, f/3.4, 111mm, 1/2.52", 0.7µm, OIS -

    Cena od:

    • realme GT6 - 3499 zł
    • Google Pixel 8 Pro 5G 12/128GB - 3699 zł
    • Samsung Galaxy S24 Ultra 12/256GB - 5999 zł
    • iPhone 15 Pro Max - iPhone 15 Pro Max - 5549 zł

    Przykładowe zdjęcia:

  • 200 Samsungów Galaxy S24 Ultra na dziobach i burtach i 12 dodatkowych stacji bazowych

    Samsung ogłosił  we współpracy z Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim (MKOl) oraz Olympic Broadcasting Services (OBS) swoje plany dotyczące transmisji z Igrzysk Paryż 2024.

    Po raz pierwszy w historii Ceremonia Otwarcia Igrzysk Olimpijskich odbędzie się przed stadionem. 10500 sportowców będzie płynąć Sekwaną w łodziach krajowych delegacji. Po wyruszeniu z mostu Austerlitz parada będzie poruszać się sześciokilometrową trasą przez centrum Paryża, mijając kilka oficjalnych miejsc rozgrywek Igrzysk Olimpijskich. Wielkim finał ceremonii nastąpi przy Trocadéro.

    Aby zapewnić kibicom niezapomniane wrażenia i możliwość obserwowania reakcji sportowców, Samsung umieści ponad 200 smartfonów Galaxy S24 Ultra na dziobach i burtach każdej z 85 łodzi  uczestniczących w ceremonii otwarcia.

    Materiał HDR nagrany z użyciem urządzeń Galaxy S24 Ultra będzie udostępniany i transmitowany za pośrednictwem sieci 5G Orange. Orange zainstaluje 12 dodatkowych stacji bazowych 5G wzdłuż Sekwany.

    Ta sama technologia zostanie wykorzystana również podczas zawodów wioślarskich w Marsylii, gdzie Galaxy S24 Ultra zostanie zainstalowany na każdej łodzi biorącej udział w zawodach.

  • Polska: czas spędzany z tradycyjną telewizją spadł o 6 procent

    Polscy widzowie w maju spędzali średnio przed domowym ekranem 3 godziny i 32 minut dziennie, czyli średnio o 14 minut krócej niż w kwietniu 2024 roku.

    Składowe tej oglądalności również uległy zmianie: czas spędzany z tradycyjną telewizją spadł o 6% od kwietnia.

    Czas przeznaczony na oglądanie streamingu wzrósł o 2%.  

    Wśród programów telewizyjnych największą widownią w maju cieszyły się polskie seriale, programy informacyjne oraz programy rozrywkowe.

    Wśród streamingowych źródeł treści wzrosty zanotowały Netflix, HBO Max oraz Viaplay.

    Przełożyło się to na wzrost udziału streamingu w całkowitej oglądalności wideo na ekranie telewizorów, który w maju osiągnął rekordowe 8.6% (najwyższy poziom od premiery zestawienia the Gauge w Polsce).

    Na czele rankingu serwisów streamingowych umocnił się Netflix, którego udział na ekranie telewizora wzrósł do 2.2% (z 1,9% w kwietniu).

  • Polska: czas spędzany z tradycyjną telewizją spadł o 6 procent

    Polscy widzowie w maju spędzali średnio przed domowym ekranem 3 godziny i 32 minut dziennie, czyli średnio o 14 minut krócej niż w kwietniu 2024 roku.

    Składowe tej oglądalności również uległy zmianie: czas spędzany z tradycyjną telewizją spadł o 6% od kwietnia.

    Czas przeznaczony na oglądanie streamingu wzrósł o 2%.  

    Wśród programów telewizyjnych największą widownią w maju cieszyły się polskie seriale, programy informacyjne oraz programy rozrywkowe.

    Wśród streamingowych źródeł treści wzrosty zanotowały Netflix, HBO Max oraz Viaplay.

    Przełożyło się to na wzrost udziału streamingu w całkowitej oglądalności wideo na ekranie telewizorów, który w maju osiągnął rekordowe 8.6% (najwyższy poziom od premiery zestawienia the Gauge w Polsce).

    Na czele rankingu serwisów streamingowych umocnił się Netflix, którego udział na ekranie telewizora wzrósł do 2.2% (z 1,9% w kwietniu).

  • Sankcje na kierownictwo Kaspersky Lab - według USA to firma kontrolowana przez rosyjskie władze

    Amerykański resort finansów ogłosił w piątek sankcje wobec członków zarządu i innych osób z kierownictwa firmy Kaspersky Lab, producenta programu antywirusowego, w związku ze współpracą tego przedsiębiorstwa z rosyjskim wojskiem i służbami.

    Na listę sankcyjną trafiło 12 osób, pełniących kierownicze funkcje w rosyjskiej spółce i jej brytyjskiej filii.

    Sankcje wobec władz firmy ogłoszono dzień po tym, jak ministerstwo handlu wydało ostateczną decyzję w sprawie całkowitego zakazu świadczenia usług i sprzedaży swoich produktów przez Kaspersky Lab w USA.

    Rosyjska firma i jej brytyjska filia zostały też wpisane na "czarną listę", co w praktyce zakazuje amerykańskim podmiotom robienia z nimi interesów.

    Według amerykańskich władz produkty antywirusowe Kaspersky Lab dają firmie szeroki dostęp do plików na komputerach, na których programy te są instalowane, a fakt, że firma znajduje się pod "jurysdykcją, kontrolą, lub rozkazami" rosyjskich władz, stwarza rosyjskim służbom możliwości dostępu do wrażliwych danych, w tym danych osobowych.

  • Cybertarcza Rzeczypospolitej Polskiej – założenia realizacyjne programu

    Ministerstwo Cyfryzacji opublikowało wstępne założenia projektu Cybertarcza RP.

    Jest to pakiet działań realizowanych lub koordynowanych przez Ministra Cyfryzacji w najbliższych latach.

    Głównym celem jest zwiększenie cyberbezpieczeństwa Polski. 

    Łączna kwota nakładów, które zostaną na to przeznaczone w ciągu dwóch najbliższych lat to 3 mld zł. 

    Planowane działania: 

    • Cyberbezpieczny Samorząd, w ramach którego zostanie wzmocnione cyberbezpieczeństwo jednostek samorządu terytorialnego; 
    • Projekt wsparcia budowy i rozwijania Lokalnych Centrów Cyberbezpieczeństwa (LCC) działających jako Centra Usług Wspólnych w obszarze IT, które zapewnią odpowiedni poziom cyberbezpieczeństwa dla wielu instytucji działających na poziomie samorządu terytorialnego (2025); 
    • budowa Centrum Cyberbezpieczeństwa NASK, którego celem jest zwiększenie potencjału NASK do wykrywania i zwalczania zagrożeń z cyberprzestrzeń — projekt ten zostanie zrealizowany do 2029 r.; 
    • projekty realizowane w ramach KPO, tj.: rozwój Systemu S46, który będzie dostępny dla wszystkich podmiotów Krajowego Systemu Cyberbezpieczeństwa (KSC) do wymiany informacji o cyberzagrożeniach, działania mające na celu wsparcie zwalczania cyberprzestępczości,  wsparcie budowy lub rozwój CSIRT sektorowych oraz wsparcie podmiotów KSC  w inwestycje w poprawę cyberbezpieczeństwa w organizacji; 
    • wspieranie bieżących działań w zakresie zapewniania bezpieczeństwa systemów teleinformatycznych przed cyberzagrożeniami wśród kluczowych podmiotów odpowiadających za bezpieczeństwo państwa poprzez finansowanie świadczenia teleinformatycznego, tj. dodatku do wynagrodzenia dla osób realizującym zadania z zakresu cyberbezpieczeństwa. W ustawie o zmianie niektórych ustaw związanych z funkcjonowaniem administracji rządowej zwiększyliśmy  limit wydatków na ten cel z budżetu państwa o 150 mln zł rocznie;
    • toczące się prace nad kompleksową nowelizacją ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa w celu poprawy jego funkcjonowania i wprowadzenia rozwiązań adekwatnych do pojawiających się zagrożeń, w tym mających na celu harmonizację przepisów z prawodawstwem unijnym, tj. wdrożenie dyrektywy NIS2, które również przewidują mechanizmy niezbędne do finansowania działań administracji;
    • prace nad nową Strategią Cyberbezpieczeństwa RP, która nakreśli kierunki rozwoju cyberodporności Państwa na kolejne 5 lat i zainicjuje kolejne działania.

    Inwestycje w infrastrukturę i systemy 

    • Poziom techniczny — inwestycje w infrastrukturę i usługi z zakresu cyberbezpieczeństwa, w tym rozwiązania umożliwiające rozpoznawanie zagrożeń płynących z cyberprzestrzeni; 
    • Poziom organizacyjny — testy cyberbezpieczeństwa, przegląd procedur, audyty, zarządzanie ryzykiem, certyfikacja;
    • Poziom kompetencyjny — szkolenia w zakresie bezpieczeństwa informacji.

    Regularne przeglądy bezpieczeństwa  

    • Rekomendacje Pełnomocnika ds. cyberbezpieczeństwa;
    • Promowanie standardów i rekomendacji
    • Ocena bezpieczeństwa.

    Budowanie odporności – rozwój kompetencji  

    • Szkolenia dla personelu technicznego i nietechnicznego;
    • Otwarte kursy z zakresu cyberbezpieczeństwa i higieny cyfrowej;
    • Rozwój programu PWCyber oraz uruchomienie nowego programu — PWSkills;
    • Instrukcje cyberbezpieczeństwa w aplikacji mObywatel.

    Poprawa reakcji na wystąpienie incydentu  

    • Automatyczna i szybka wymiana informacji o incydentach (zgłoszeniach) pomiędzy Urząd Ochrony Danych Osobowych (UODO) a CSIRT-ami;
    • Okresowe ćwiczenia z reakcji na incydenty i trenowanie mechanizmów współpracy na poziomie krajowym;
    • Powołanie zespołu odpowiedzialnego za minimalizację skutków cyberataków na poziomie Ministerstwa Cyfryzacji (MC) i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA). 
  • Test Sony Xperia 1 VI – to najlepsza Xperia w historii marki

    Największą siłą i jednocześnie słabością Sony jest konserwatywne podejście do projektowania swoich urządzeń. Siłą, bo dzięki odporności na presję różnych trendów, Sony jako jedyny producent nadal oferuje gniazdo słuchawkowe i obsługę kart microSD w swoich urządzeniach, czego nie ma żaden inny współczesny flagowiec. Słabością, bo jeśli coś faktycznie trzeba zmienić, aby było lepiej, to Sony zrobi to jako ostatnie w branży, każąc na siebie czekać o kilka generacji smartfonów dłużej. W przypadku Xperia 1 VI nadszedł ten moment wyczekiwanych i potrzebnych zmian. Sony w końcu odeszło od najbardziej kontrowersyjnych elementów swojego telefonu: ekranu 4K bez dynamicznego dopasowania częstotliwości odświeżania o proporcjach 21:9. Nie ma już też trzech osobnych aplikacji do zdjęć i nagrywania wideo – zostały one połączone w jedną całość. Po tych zmianach flagowy smartfon Sony wreszcie spełni oczekiwania szerszej grupy odbiorców. A to nie koniec zalet tego telefonu.

    Design

    Sony może śmiało powiedzieć, że wyprzedziło rynkowy trend, w kierunku którego idzie teraz konkurencja – całkowicie płaski, prostopadły design. Od samego początku serii telefony Sony Xperia 1 miały płaski wyświetlacz i tył obudowy oraz płaskie krawędzie. Dodatkowym charakterystycznym elementem jest wyraźna faktura na szkle z tyłu obudowy oraz na bokach telefonu. Smartfon jest nie tylko matowy, ale wręcz chropowaty. Z tego powodu w pierwszej chwili można się nawet nie zorientować, że tył jest wykonany ze szkła Gorilla Glass Victus, bo pod palcem nie sprawia takiego wrażenia. To rozwiązanie jest bardzo praktyczne, bo całkowicie eliminuje brudzenie się Xperii od dotyku i dodatkowo sprawia, że telefon nie wyślizguje się z ręki ani nie zsuwa z pochyłych powierzchni.

    Są jeszcze trzy charakterystyczne dla Sony elementy – gniazdo słuchawkowe, które we flagowcach już nie występuje, szuflada SIM wysuwana bez pomocy narzędzi oraz czytnik linii papilarnych w przycisku zasilania. Żaden inny telefon nie ma wszystkich tych cech.

    Sam doceniam gniazdo słuchawkowe, które oprócz słuchawek HiFi pozwala z łatwością podłączyć zewnętrzny, przewodowy mikrofon. Bezprzewodowe mikrofony dobrej klasy są znacznie droższe od słuchawek TWS. Szuflada SIM, którą można wysunąć paznokciem, to bardzo wygodne rozwiązanie. Za to czytnik linii papilarnych w przycisku zasilania jest dla mnie obecnie najmniej kluczowym elementem designu Sony – jest trudniej dostępny w uchwycie samochodowym niż ekranowy. Czytniki ekranowe stały się już na tyle dobre, że czytnik w przycisku przestał mieć dla mnie znaczenie. Działa jednak bezproblemowo, choć przy pierwszej konfiguracji wymaga więcej uwagi.

    Na deser zostały świetnej jakości głośniki stereo z całkowicie rozdzielonymi kanałami, które doskonale sprawdzają się w multimediach oraz audycjach i rozmowach głośnomówiących.

    Sony był prekursorem normy IP68 na rynku smartfonów i nie będzie zaskoczeniem, że Xperia 1 VI także ma normę szczelności IP68.

    Wyświetlacz

    Ekran to najważniejsza sprzętowa zmiana w nowej Xperii. Dotąd, obok niestandardowych, chyba jednak zbyt wąskich proporcji, wyświetlacz nie miał technologii LTPO, co we flagowcu było trudne do przełknięcia. Teraz wyświetlacz został zmieniony na odpowiadający najlepszym dzisiejszym standardom.

    Xperia 1 VI ma ekran LTPO OLED o przekątnej 6,5 cala, rozdzielczości FHD+ 2340 x 1080 pikseli i proporcjach 19.5:9. Ekran obsługuje odświeżanie z zakresu od 1 do 120 Hz. W ustawieniach znajdziemy szereg zaawansowanych funkcji, w tym tryb twórcy, który ustawia kolory tak, aby ułatwić pracę z obrazem. Można też ręcznie ustawić wszystkie parametry balansu bieli. Ekran Sony jest zgodny ze standardem kolorów BT.2020, będącym częścią specyfikacji 4K Ultra HD. Producent nie deklaruje jasności wyświetlacza, ale nie ustępuje ona innym telefonom z górnej półki.

    W mojej ocenie odejście od ekranu 4K bez LTPO w standardzie 21:9 to była konieczna decyzja, która przybliżyła Xperię do rywalizacji z innymi flagowcami.

    Specyfikacja i system

    Sony, podobnie jak inne topowe telefony, jest wyposażony w procesor Snapdragon 8 Gen 3. Jednostkę centralną wspomaga 12 GB RAM i 256 GB miejsca na system i pliki. Pamięć można rozszerzyć kartą microSD, co wśród flagowców jest unikalną cechą Xperii.

    Niestety, wydajność, przynajmniej według benchmarku Antutu, wrażenia na nikim nie zrobi – Xperia 1 VI uzyskała 1,6 mln punktów, co dało jej 31 pozycję w rankingu tego testu. Wiele tegorocznych flagowców pokonało bez problemów barierę 2 milionów punktów. Oznacza to, że Sony jest niemal 30% mniej wydajne od najszybszych telefonów z tym samym procesorem. To zaskakująca różnica. Trudno powiedzieć, czy odpowiada za to niewielki rozmiar i waga tego telefonu, czy producent z innych względów ograniczył moc procesora.

    Nie ma to raczej znaczenia z punktu widzenia codziennego użytkowania, bo telefon działa bezproblemowo i płynnie.

    Pakiet komunikacyjny obejmuje 5G, WiFi 6e i 7, Bluetooth 5.4, NFC i USB C 3.2 z wyjściem obrazu. Lokalizacja jest ustalana dzięki obsłudze systemów: GPS (L1+L5), GLONASS, BDS, GALILEO i QZSS. Jest komplet czujników wzbogacony o barometr i czujnik spektrum kolorów.

    Xperia działa pod kontrolą systemu Android 14 z zabezpieczeniami zaktualizowanymi do wersji z czerwca. To w dużej mierze czysty Android z niewielkimi modyfikacjami od Sony. Najistotniejszymi dodatkami są aplikacja Music Pro, pozwalająca w półprofesjonalny sposób realizować nagrania dźwiękowe oraz Kreator wideo, który pozwala na montaż wideo na telefonie. Jest też pomocnik gracza oraz możliwość wykorzystania telefonu Sony jako zewnętrznego monitora podglądowego dla aparatów fotograficznych Sony Alpha.

    Zestaw aparatów

    Flagowce Sony mogły się pochwalić unikalnymi cechami swoich aparatów w niemal każdej generacji. Wciąż jako jedyny smartfon na rynku Xperia potrafi nagrywać wideo 4K w 120 klatkach na sekundę każdym ze swoich aparatów (Samsung 4K/120p wprowadził dopiero w S24 Ultra i tylko dla dwóch z czterech aparatów). Dodatkowo tylko Sony ma obiektyw o zmiennej ogniskowej.

    Dotąd kłopot polegał na tym, że te funkcje rozbite pomiędzy trzy aplikacje nie były użyteczne czy nawet dostępne dla zwykłego użytkownika, ograniczającego się do głównej aplikacji aparatu. Teraz to się zmieniło. Zmienił się też teleobiektyw, który ma szerszy zakres powiększenia 3.5x-7.1x zamiast 3.5x-5.2x jak dotychczas.

    Specyfikacja aparatów:

    • 48 MP, f/1.9, 24mm, 1/1.35", 1.12µm, dual pixel PDAF, OIS – główny aparat
    • 12 MP, f/2.3, 85mm - f/3.5, 170mm, 1/3.5", 1.0µm, dual pixel PDAF, OIS, 3.5x-7.1x płynny zoom optyczny, OIS, makro z 4cm na 120mm bez AF
    • 12 MP, f/2.2, 16mm, 123, 1/2.5", 1.4µm, dual pixel PDAF – aparat ultraszerokokątny
    • 12 MP, f/2.0, 24mm – przedni aparat do selfie

    Techniczne możliwości aparatów Sony są na bardzo wysokim poziomie. Ustawianie ostrości działa błyskawicznie i może śledzić obiekty oraz źrenicę oka zarówno ludzi, jak i zwierząt. Kolorystyka jest naturalna, kontrast nie jest aż tak podbity jak w innych smartfonach i bardziej przypomina zdjęcia z dużego aparatu. Nie ma tu dedykowanego trybu zdjęć nocnych, który robi z nocy dzień. W efekcie Sony nie zawsze zachowa tyle szczegółów w światłach neonów i najgłębszych cieniach co inne smartfony kładące mniejszy nacisk na fotografię obliczeniową. Mimo to zdjęcia nocne wychodzą bardzo dobrze i bardziej naturalnie.

    Sony znacząco usprawnił teleobiektyw – poprzednio miał on znacznie mniejszy zakres powiększeń i był przy tym mniej ostry niż teleobiektywy konkurencji o stałej ogniskowej. Tym razem teleobiektyw wypadł naprawdę dobrze, jest bardziej ostry i szczegółowy, a przy tym mamy do dyspozycji szerszy zakres powiększeń. Wreszcie ma sens to rozwiązanie. Dodatkowo teleobiektyw ma teraz możliwość robienia zdjęć makro z jednym z największych powiększeń, jakie dotąd widziałem. Co prawda w tym trybie AF nie działa, ale ręczne sterowanie ułatwia kontrolowanie całego procesu i uzyskanie największych powiększeń. Tak samo fotografuje się przy użyciu dużych aparatów i obiektywów dedykowanych makrografii.

    Największym przełomem jest jednak zunifikowanie trzech aplikacji aparatu w jedną. Teraz, aby nagrywać wideo 4K/120p, nie trzeba uruchamiać osobnego programu, możemy te parametry wybrać w oknie normalnego nagrywania, dla każdego z aparatów – rewelacja. Nie umożliwia tego nawet Samsung, na którym 4K/120p jest dostępne tylko w osobnym trybie pro wideo i tylko dla aparatu głównego i szerokokątnego.

    Osoby, które korzystały z manualnych ustawień, też nie mają powodu do obaw. W ustawieniach można włączyć manualną kontrolę ostrości oraz migawki i będzie ona dostępna dla każdego z trybów foto oraz wideo.

    Mówiąc krótko, tak od początku powinien wyglądać zestaw aparatów i aplikacja do ich obsługi w smartfonach Sony, dokładnie na to czekaliśmy. Przy czym podkreślam, że Sony celuje raczej w użytkowników, którzy doceniają lub chociaż akceptują w miarę naturalny obraz. Jeśli ktoś potrzebuje maksimum kontrastu i rozpiętości tonalnej podbitej dzięki algorytmom, to Sony może nie zaspokoić w pełni jego oczekiwań.

    Bateria

    Ogniwo w telefonie Sony Xperia 1 VI ma pojemność 5000 mAh. Telefon obsługuje 30W ładowanie w uniwersalnym standardzie PD3.0 oraz 15W ładowanie indukcyjne. W pudełku z telefonem nie ma nic – ani ładowarki, ani nawet kabla. Ładowanie nie można nazwać szybkim. Do pełnego naładowania potrzebne jest półtorej godziny, a w pół godziny naładujemy telefon najwyżej w połowie.

    Xperie znane były z dobrego zarządzania energią i długiej pracy. Teraz dodatkowo w osiągnięciu dobrych wyników pomaga ekran LTPO. Połączenie jednego z drugim przyniosło spektakularne efekty. Po ośmiu i pół godzinie odtwarzania wideo telefon wciąż miał 73% baterii. Xperia 1 VI jest więc pierwszym smartfonem, który przebił barierę 31 godzin strumieniowania wideo z YouTube z jasnością ekranu ustawioną na połowę. Sony to jeden z najdłużej działających flagowców na rynku.

    Podsumowanie

    Sony Xperia 1 VI to najbardziej udana flagowa Xperia od początku tej serii smartfonów. Dotąd dużo bardziej byłem skłonny polecić Xperię 5 V, która była tańsza i nawet lepsza od flagowej jedynki, ale opisany w tym teście model Xperia 1 szóstej generacji to zmienił. Wreszcie dostaliśmy ekran OLED LTPO, teleobiektyw ze zmienną ogniskową, który niesie ze sobą zalety, a nie tylko problemy, a także zunifikowaną aplikację aparatu. Krótko mówiąc, nowy model usuwa cały szereg kompromisów i problemów, które były powielane przez Sony przez kilka generacji telefonów.

    W zasadzie w przypadku Xperia 1 VI można mówić tylko o trzech minusach. Pierwszym z nich jest niższa wydajność od konkurencji – 1,6 mln punktów w Antutu to najniższy wynik, jaki widzieliśmy dla procesora Snapdragon 8 Gen 3. Nie przekłada się to znacząco na użytkowanie tego telefonu, ale też z pewnością trudno zaliczyć to do zalet. Drugim minusem jest wolne ładowanie baterii – jedno z najwolniejszych na rynku. Ostatnim minusem jest cena, plasująca się na samym szczycie nieskładanych smartfonów – 6499 zł za konfigurację 12/256 GB to o 500 zł więcej od Samsunga S24 Ultra. Jedyny droższy smartfon to Xiaomi 14 Ultra, ale on jest tylko w konfiguracji 16/512 GB, więc różnica 300 zł już nie jest takim jednoznacznym argumentem.

    Sony, podobnie jak wielu innych producentów, nie ma dla użytkowników żadnych funkcji AI. Całe szczęście, producent ma na tyle dużo godności, że nie udaje, że jest inaczej, szemranymi hasłami marketingowymi.

    Mówiąc krótko, Xperia 1 VI to porządny i drogi smartfon oraz najlepsza Xperia w historii marki. Nie jest to smartfon idealny, ale jeśli kogoś stać na taki zakup, nie będzie go żałował, czego nie mogłem powiedzieć o starszych wersjach Xperii 1.

  • Test Sony Xperia 1 VI – to najlepsza Xperia w historii marki

    Największą siłą i jednocześnie słabością Sony jest konserwatywne podejście do projektowania swoich urządzeń. Siłą, bo dzięki odporności na presję różnych trendów, Sony jako jedyny producent nadal oferuje gniazdo słuchawkowe i obsługę kart microSD w swoich urządzeniach, czego nie ma żaden inny współczesny flagowiec. Słabością, bo jeśli coś faktycznie trzeba zmienić, aby było lepiej, to Sony zrobi to jako ostatnie w branży, każąc na siebie czekać o kilka generacji smartfonów dłużej. W przypadku Xperia 1 VI nadszedł ten moment wyczekiwanych i potrzebnych zmian. Sony w końcu odeszło od najbardziej kontrowersyjnych elementów swojego telefonu: ekranu 4K bez dynamicznego dopasowania częstotliwości odświeżania o proporcjach 21:9. Nie ma już też trzech osobnych aplikacji do zdjęć i nagrywania wideo – zostały one połączone w jedną całość. Po tych zmianach flagowy smartfon Sony wreszcie spełni oczekiwania szerszej grupy odbiorców. A to nie koniec zalet tego telefonu.

    Design

    Sony może śmiało powiedzieć, że wyprzedziło rynkowy trend, w kierunku którego idzie teraz konkurencja – całkowicie płaski, prostopadły design. Od samego początku serii telefony Sony Xperia 1 miały płaski wyświetlacz i tył obudowy oraz płaskie krawędzie. Dodatkowym charakterystycznym elementem jest wyraźna faktura na szkle z tyłu obudowy oraz na bokach telefonu. Smartfon jest nie tylko matowy, ale wręcz chropowaty. Z tego powodu w pierwszej chwili można się nawet nie zorientować, że tył jest wykonany ze szkła Gorilla Glass Victus, bo pod palcem nie sprawia takiego wrażenia. To rozwiązanie jest bardzo praktyczne, bo całkowicie eliminuje brudzenie się Xperii od dotyku i dodatkowo sprawia, że telefon nie wyślizguje się z ręki ani nie zsuwa z pochyłych powierzchni.

    Są jeszcze trzy charakterystyczne dla Sony elementy – gniazdo słuchawkowe, które we flagowcach już nie występuje, szuflada SIM wysuwana bez pomocy narzędzi oraz czytnik linii papilarnych w przycisku zasilania. Żaden inny telefon nie ma wszystkich tych cech.

    Sam doceniam gniazdo słuchawkowe, które oprócz słuchawek HiFi pozwala z łatwością podłączyć zewnętrzny, przewodowy mikrofon. Bezprzewodowe mikrofony dobrej klasy są znacznie droższe od słuchawek TWS. Szuflada SIM, którą można wysunąć paznokciem, to bardzo wygodne rozwiązanie. Za to czytnik linii papilarnych w przycisku zasilania jest dla mnie obecnie najmniej kluczowym elementem designu Sony – jest trudniej dostępny w uchwycie samochodowym niż ekranowy. Czytniki ekranowe stały się już na tyle dobre, że czytnik w przycisku przestał mieć dla mnie znaczenie. Działa jednak bezproblemowo, choć przy pierwszej konfiguracji wymaga więcej uwagi.

    Na deser zostały świetnej jakości głośniki stereo z całkowicie rozdzielonymi kanałami, które doskonale sprawdzają się w multimediach oraz audycjach i rozmowach głośnomówiących.

    Sony był prekursorem normy IP68 na rynku smartfonów i nie będzie zaskoczeniem, że Xperia 1 VI także ma normę szczelności IP68.

    Wyświetlacz

    Ekran to najważniejsza sprzętowa zmiana w nowej Xperii. Dotąd, obok niestandardowych, chyba jednak zbyt wąskich proporcji, wyświetlacz nie miał technologii LTPO, co we flagowcu było trudne do przełknięcia. Teraz wyświetlacz został zmieniony na odpowiadający najlepszym dzisiejszym standardom.

    Xperia 1 VI ma ekran LTPO OLED o przekątnej 6,5 cala, rozdzielczości FHD+ 2340 x 1080 pikseli i proporcjach 19.5:9. Ekran obsługuje odświeżanie z zakresu od 1 do 120 Hz. W ustawieniach znajdziemy szereg zaawansowanych funkcji, w tym tryb twórcy, który ustawia kolory tak, aby ułatwić pracę z obrazem. Można też ręcznie ustawić wszystkie parametry balansu bieli. Ekran Sony jest zgodny ze standardem kolorów BT.2020, będącym częścią specyfikacji 4K Ultra HD. Producent nie deklaruje jasności wyświetlacza, ale nie ustępuje ona innym telefonom z górnej półki.

    W mojej ocenie odejście od ekranu 4K bez LTPO w standardzie 21:9 to była konieczna decyzja, która przybliżyła Xperię do rywalizacji z innymi flagowcami.

    Specyfikacja i system

    Sony, podobnie jak inne topowe telefony, jest wyposażony w procesor Snapdragon 8 Gen 3. Jednostkę centralną wspomaga 12 GB RAM i 256 GB miejsca na system i pliki. Pamięć można rozszerzyć kartą microSD, co wśród flagowców jest unikalną cechą Xperii.

    Niestety, wydajność, przynajmniej według benchmarku Antutu, wrażenia na nikim nie zrobi – Xperia 1 VI uzyskała 1,6 mln punktów, co dało jej 31 pozycję w rankingu tego testu. Wiele tegorocznych flagowców pokonało bez problemów barierę 2 milionów punktów. Oznacza to, że Sony jest niemal 30% mniej wydajne od najszybszych telefonów z tym samym procesorem. To zaskakująca różnica. Trudno powiedzieć, czy odpowiada za to niewielki rozmiar i waga tego telefonu, czy producent z innych względów ograniczył moc procesora.

    Nie ma to raczej znaczenia z punktu widzenia codziennego użytkowania, bo telefon działa bezproblemowo i płynnie.

    Pakiet komunikacyjny obejmuje 5G, WiFi 6e i 7, Bluetooth 5.4, NFC i USB C 3.2 z wyjściem obrazu. Lokalizacja jest ustalana dzięki obsłudze systemów: GPS (L1+L5), GLONASS, BDS, GALILEO i QZSS. Jest komplet czujników wzbogacony o barometr i czujnik spektrum kolorów.

    Xperia działa pod kontrolą systemu Android 14 z zabezpieczeniami zaktualizowanymi do wersji z czerwca. To w dużej mierze czysty Android z niewielkimi modyfikacjami od Sony. Najistotniejszymi dodatkami są aplikacja Music Pro, pozwalająca w półprofesjonalny sposób realizować nagrania dźwiękowe oraz Kreator wideo, który pozwala na montaż wideo na telefonie. Jest też pomocnik gracza oraz możliwość wykorzystania telefonu Sony jako zewnętrznego monitora podglądowego dla aparatów fotograficznych Sony Alpha.

    Zestaw aparatów

    Flagowce Sony mogły się pochwalić unikalnymi cechami swoich aparatów w niemal każdej generacji. Wciąż jako jedyny smartfon na rynku Xperia potrafi nagrywać wideo 4K w 120 klatkach na sekundę każdym ze swoich aparatów (Samsung 4K/120p wprowadził dopiero w S24 Ultra i tylko dla dwóch z czterech aparatów). Dodatkowo tylko Sony ma obiektyw o zmiennej ogniskowej.

    Dotąd kłopot polegał na tym, że te funkcje rozbite pomiędzy trzy aplikacje nie były użyteczne czy nawet dostępne dla zwykłego użytkownika, ograniczającego się do głównej aplikacji aparatu. Teraz to się zmieniło. Zmienił się też teleobiektyw, który ma szerszy zakres powiększenia 3.5x-7.1x zamiast 3.5x-5.2x jak dotychczas.

    Specyfikacja aparatów:

    • 48 MP, f/1.9, 24mm, 1/1.35", 1.12µm, dual pixel PDAF, OIS – główny aparat
    • 12 MP, f/2.3, 85mm - f/3.5, 170mm, 1/3.5", 1.0µm, dual pixel PDAF, OIS, 3.5x-7.1x płynny zoom optyczny, OIS, makro z 4cm na 120mm bez AF
    • 12 MP, f/2.2, 16mm, 123, 1/2.5", 1.4µm, dual pixel PDAF – aparat ultraszerokokątny
    • 12 MP, f/2.0, 24mm – przedni aparat do selfie

    Techniczne możliwości aparatów Sony są na bardzo wysokim poziomie. Ustawianie ostrości działa błyskawicznie i może śledzić obiekty oraz źrenicę oka zarówno ludzi, jak i zwierząt. Kolorystyka jest naturalna, kontrast nie jest aż tak podbity jak w innych smartfonach i bardziej przypomina zdjęcia z dużego aparatu. Nie ma tu dedykowanego trybu zdjęć nocnych, który robi z nocy dzień. W efekcie Sony nie zawsze zachowa tyle szczegółów w światłach neonów i najgłębszych cieniach co inne smartfony kładące mniejszy nacisk na fotografię obliczeniową. Mimo to zdjęcia nocne wychodzą bardzo dobrze i bardziej naturalnie.

    Sony znacząco usprawnił teleobiektyw – poprzednio miał on znacznie mniejszy zakres powiększeń i był przy tym mniej ostry niż teleobiektywy konkurencji o stałej ogniskowej. Tym razem teleobiektyw wypadł naprawdę dobrze, jest bardziej ostry i szczegółowy, a przy tym mamy do dyspozycji szerszy zakres powiększeń. Wreszcie ma sens to rozwiązanie. Dodatkowo teleobiektyw ma teraz możliwość robienia zdjęć makro z jednym z największych powiększeń, jakie dotąd widziałem. Co prawda w tym trybie AF nie działa, ale ręczne sterowanie ułatwia kontrolowanie całego procesu i uzyskanie największych powiększeń. Tak samo fotografuje się przy użyciu dużych aparatów i obiektywów dedykowanych makrografii.

    Największym przełomem jest jednak zunifikowanie trzech aplikacji aparatu w jedną. Teraz, aby nagrywać wideo 4K/120p, nie trzeba uruchamiać osobnego programu, możemy te parametry wybrać w oknie normalnego nagrywania, dla każdego z aparatów – rewelacja. Nie umożliwia tego nawet Samsung, na którym 4K/120p jest dostępne tylko w osobnym trybie pro wideo i tylko dla aparatu głównego i szerokokątnego.

    Osoby, które korzystały z manualnych ustawień, też nie mają powodu do obaw. W ustawieniach można włączyć manualną kontrolę ostrości oraz migawki i będzie ona dostępna dla każdego z trybów foto oraz wideo.

    Mówiąc krótko, tak od początku powinien wyglądać zestaw aparatów i aplikacja do ich obsługi w smartfonach Sony, dokładnie na to czekaliśmy. Przy czym podkreślam, że Sony celuje raczej w użytkowników, którzy doceniają lub chociaż akceptują w miarę naturalny obraz. Jeśli ktoś potrzebuje maksimum kontrastu i rozpiętości tonalnej podbitej dzięki algorytmom, to Sony może nie zaspokoić w pełni jego oczekiwań.

    Bateria

    Ogniwo w telefonie Sony Xperia 1 VI ma pojemność 5000 mAh. Telefon obsługuje 30W ładowanie w uniwersalnym standardzie PD3.0 oraz 15W ładowanie indukcyjne. W pudełku z telefonem nie ma nic – ani ładowarki, ani nawet kabla. Ładowanie nie można nazwać szybkim. Do pełnego naładowania potrzebne jest półtorej godziny, a w pół godziny naładujemy telefon najwyżej w połowie.

    Xperie znane były z dobrego zarządzania energią i długiej pracy. Teraz dodatkowo w osiągnięciu dobrych wyników pomaga ekran LTPO. Połączenie jednego z drugim przyniosło spektakularne efekty. Po ośmiu i pół godzinie odtwarzania wideo telefon wciąż miał 73% baterii. Xperia 1 VI jest więc pierwszym smartfonem, który przebił barierę 31 godzin strumieniowania wideo z YouTube z jasnością ekranu ustawioną na połowę. Sony to jeden z najdłużej działających flagowców na rynku.

    Podsumowanie

    Sony Xperia 1 VI to najbardziej udana flagowa Xperia od początku tej serii smartfonów. Dotąd dużo bardziej byłem skłonny polecić Xperię 5 V, która była tańsza i nawet lepsza od flagowej jedynki, ale opisany w tym teście model Xperia 1 szóstej generacji to zmienił. Wreszcie dostaliśmy ekran OLED LTPO, teleobiektyw ze zmienną ogniskową, który niesie ze sobą zalety, a nie tylko problemy, a także zunifikowaną aplikację aparatu. Krótko mówiąc, nowy model usuwa cały szereg kompromisów i problemów, które były powielane przez Sony przez kilka generacji telefonów.

    W zasadzie w przypadku Xperia 1 VI można mówić tylko o trzech minusach. Pierwszym z nich jest niższa wydajność od konkurencji – 1,6 mln punktów w Antutu to najniższy wynik, jaki widzieliśmy dla procesora Snapdragon 8 Gen 3. Nie przekłada się to znacząco na użytkowanie tego telefonu, ale też z pewnością trudno zaliczyć to do zalet. Drugim minusem jest wolne ładowanie baterii – jedno z najwolniejszych na rynku. Ostatnim minusem jest cena, plasująca się na samym szczycie nieskładanych smartfonów – 6499 zł za konfigurację 12/256 GB to o 500 zł więcej od Samsunga S24 Ultra. Jedyny droższy smartfon to Xiaomi 14 Ultra, ale on jest tylko w konfiguracji 16/512 GB, więc różnica 300 zł już nie jest takim jednoznacznym argumentem.

    Sony, podobnie jak wielu innych producentów, nie ma dla użytkowników żadnych funkcji AI. Całe szczęście, producent ma na tyle dużo godności, że nie udaje, że jest inaczej, szemranymi hasłami marketingowymi.

    Mówiąc krótko, Xperia 1 VI to porządny i drogi smartfon oraz najlepsza Xperia w historii marki. Nie jest to smartfon idealny, ale jeśli kogoś stać na taki zakup, nie będzie go żałował, czego nie mogłem powiedzieć o starszych wersjach Xperii 1.

  • Test Sony Xperia 1 VI – to najlepsza Xperia w historii marki

    Największą siłą i jednocześnie słabością Sony jest konserwatywne podejście do projektowania swoich urządzeń. Siłą, bo dzięki odporności na presję różnych trendów, Sony jako jedyny producent nadal oferuje gniazdo słuchawkowe i obsługę kart microSD w swoich urządzeniach, czego nie ma żaden inny współczesny flagowiec. Słabością, bo jeśli coś faktycznie trzeba zmienić, aby było lepiej, to Sony zrobi to jako ostatnie w branży, każąc na siebie czekać o kilka generacji smartfonów dłużej. W przypadku Xperia 1 VI nadszedł ten moment wyczekiwanych i potrzebnych zmian. Sony w końcu odeszło od najbardziej kontrowersyjnych elementów swojego telefonu: ekranu 4K bez dynamicznego dopasowania częstotliwości odświeżania o proporcjach 21:9. Nie ma już też trzech osobnych aplikacji do zdjęć i nagrywania wideo – zostały one połączone w jedną całość. Po tych zmianach flagowy smartfon Sony wreszcie spełni oczekiwania szerszej grupy odbiorców. A to nie koniec zalet tego telefonu.

    Design

    Sony może śmiało powiedzieć, że wyprzedziło rynkowy trend, w kierunku którego idzie teraz konkurencja – całkowicie płaski, prostopadły design. Od samego początku serii telefony Sony Xperia 1 miały płaski wyświetlacz i tył obudowy oraz płaskie krawędzie. Dodatkowym charakterystycznym elementem jest wyraźna faktura na szkle z tyłu obudowy oraz na bokach telefonu. Smartfon jest nie tylko matowy, ale wręcz chropowaty. Z tego powodu w pierwszej chwili można się nawet nie zorientować, że tył jest wykonany ze szkła Gorilla Glass Victus, bo pod palcem nie sprawia takiego wrażenia. To rozwiązanie jest bardzo praktyczne, bo całkowicie eliminuje brudzenie się Xperii od dotyku i dodatkowo sprawia, że telefon nie wyślizguje się z ręki ani nie zsuwa z pochyłych powierzchni.

    Są jeszcze trzy charakterystyczne dla Sony elementy – gniazdo słuchawkowe, które we flagowcach już nie występuje, szuflada SIM wysuwana bez pomocy narzędzi oraz czytnik linii papilarnych w przycisku zasilania. Żaden inny telefon nie ma wszystkich tych cech.

    Sam doceniam gniazdo słuchawkowe, które oprócz słuchawek HiFi pozwala z łatwością podłączyć zewnętrzny, przewodowy mikrofon. Bezprzewodowe mikrofony dobrej klasy są znacznie droższe od słuchawek TWS. Szuflada SIM, którą można wysunąć paznokciem, to bardzo wygodne rozwiązanie. Za to czytnik linii papilarnych w przycisku zasilania jest dla mnie obecnie najmniej kluczowym elementem designu Sony – jest trudniej dostępny w uchwycie samochodowym niż ekranowy. Czytniki ekranowe stały się już na tyle dobre, że czytnik w przycisku przestał mieć dla mnie znaczenie. Działa jednak bezproblemowo, choć przy pierwszej konfiguracji wymaga więcej uwagi.

    Na deser zostały świetnej jakości głośniki stereo z całkowicie rozdzielonymi kanałami, które doskonale sprawdzają się w multimediach oraz audycjach i rozmowach głośnomówiących.

    Sony był prekursorem normy IP68 na rynku smartfonów i nie będzie zaskoczeniem, że Xperia 1 VI także ma normę szczelności IP68.

    Wyświetlacz

    Ekran to najważniejsza sprzętowa zmiana w nowej Xperii. Dotąd, obok niestandardowych, chyba jednak zbyt wąskich proporcji, wyświetlacz nie miał technologii LTPO, co we flagowcu było trudne do przełknięcia. Teraz wyświetlacz został zmieniony na odpowiadający najlepszym dzisiejszym standardom.

    Xperia 1 VI ma ekran LTPO OLED o przekątnej 6,5 cala, rozdzielczości FHD+ 2340 x 1080 pikseli i proporcjach 19.5:9. Ekran obsługuje odświeżanie z zakresu od 1 do 120 Hz. W ustawieniach znajdziemy szereg zaawansowanych funkcji, w tym tryb twórcy, który ustawia kolory tak, aby ułatwić pracę z obrazem. Można też ręcznie ustawić wszystkie parametry balansu bieli. Ekran Sony jest zgodny ze standardem kolorów BT.2020, będącym częścią specyfikacji 4K Ultra HD. Producent nie deklaruje jasności wyświetlacza, ale nie ustępuje ona innym telefonom z górnej półki.

    W mojej ocenie odejście od ekranu 4K bez LTPO w standardzie 21:9 to była konieczna decyzja, która przybliżyła Xperię do rywalizacji z innymi flagowcami.

    Specyfikacja i system

    Sony, podobnie jak inne topowe telefony, jest wyposażony w procesor Snapdragon 8 Gen 3. Jednostkę centralną wspomaga 12 GB RAM i 256 GB miejsca na system i pliki. Pamięć można rozszerzyć kartą microSD, co wśród flagowców jest unikalną cechą Xperii.

    Niestety, wydajność, przynajmniej według benchmarku Antutu, wrażenia na nikim nie zrobi – Xperia 1 VI uzyskała 1,6 mln punktów, co dało jej 31 pozycję w rankingu tego testu. Wiele tegorocznych flagowców pokonało bez problemów barierę 2 milionów punktów. Oznacza to, że Sony jest niemal 30% mniej wydajne od najszybszych telefonów z tym samym procesorem. To zaskakująca różnica. Trudno powiedzieć, czy odpowiada za to niewielki rozmiar i waga tego telefonu, czy producent z innych względów ograniczył moc procesora.

    Nie ma to raczej znaczenia z punktu widzenia codziennego użytkowania, bo telefon działa bezproblemowo i płynnie.

    Pakiet komunikacyjny obejmuje 5G, WiFi 6e i 7, Bluetooth 5.4, NFC i USB C 3.2 z wyjściem obrazu. Lokalizacja jest ustalana dzięki obsłudze systemów: GPS (L1+L5), GLONASS, BDS, GALILEO i QZSS. Jest komplet czujników wzbogacony o barometr i czujnik spektrum kolorów.

    Xperia działa pod kontrolą systemu Android 14 z zabezpieczeniami zaktualizowanymi do wersji z czerwca. To w dużej mierze czysty Android z niewielkimi modyfikacjami od Sony. Najistotniejszymi dodatkami są aplikacja Music Pro, pozwalająca w półprofesjonalny sposób realizować nagrania dźwiękowe oraz Kreator wideo, który pozwala na montaż wideo na telefonie. Jest też pomocnik gracza oraz możliwość wykorzystania telefonu Sony jako zewnętrznego monitora podglądowego dla aparatów fotograficznych Sony Alpha.

    Zestaw aparatów

    Flagowce Sony mogły się pochwalić unikalnymi cechami swoich aparatów w niemal każdej generacji. Wciąż jako jedyny smartfon na rynku Xperia potrafi nagrywać wideo 4K w 120 klatkach na sekundę każdym ze swoich aparatów (Samsung 4K/120p wprowadził dopiero w S24 Ultra i tylko dla dwóch z czterech aparatów). Dodatkowo tylko Sony ma obiektyw o zmiennej ogniskowej.

    Dotąd kłopot polegał na tym, że te funkcje rozbite pomiędzy trzy aplikacje nie były użyteczne czy nawet dostępne dla zwykłego użytkownika, ograniczającego się do głównej aplikacji aparatu. Teraz to się zmieniło. Zmienił się też teleobiektyw, który ma szerszy zakres powiększenia 3.5x-7.1x zamiast 3.5x-5.2x jak dotychczas.

    Specyfikacja aparatów:

    • 48 MP, f/1.9, 24mm, 1/1.35", 1.12µm, dual pixel PDAF, OIS – główny aparat
    • 12 MP, f/2.3, 85mm - f/3.5, 170mm, 1/3.5", 1.0µm, dual pixel PDAF, OIS, 3.5x-7.1x płynny zoom optyczny, OIS, makro z 4cm na 120mm bez AF
    • 12 MP, f/2.2, 16mm, 123, 1/2.5", 1.4µm, dual pixel PDAF – aparat ultraszerokokątny
    • 12 MP, f/2.0, 24mm – przedni aparat do selfie

    Techniczne możliwości aparatów Sony są na bardzo wysokim poziomie. Ustawianie ostrości działa błyskawicznie i może śledzić obiekty oraz źrenicę oka zarówno ludzi, jak i zwierząt. Kolorystyka jest naturalna, kontrast nie jest aż tak podbity jak w innych smartfonach i bardziej przypomina zdjęcia z dużego aparatu. Nie ma tu dedykowanego trybu zdjęć nocnych, który robi z nocy dzień. W efekcie Sony nie zawsze zachowa tyle szczegółów w światłach neonów i najgłębszych cieniach co inne smartfony kładące mniejszy nacisk na fotografię obliczeniową. Mimo to zdjęcia nocne wychodzą bardzo dobrze i bardziej naturalnie.

    Sony znacząco usprawnił teleobiektyw – poprzednio miał on znacznie mniejszy zakres powiększeń i był przy tym mniej ostry niż teleobiektywy konkurencji o stałej ogniskowej. Tym razem teleobiektyw wypadł naprawdę dobrze, jest bardziej ostry i szczegółowy, a przy tym mamy do dyspozycji szerszy zakres powiększeń. Wreszcie ma sens to rozwiązanie. Dodatkowo teleobiektyw ma teraz możliwość robienia zdjęć makro z jednym z największych powiększeń, jakie dotąd widziałem. Co prawda w tym trybie AF nie działa, ale ręczne sterowanie ułatwia kontrolowanie całego procesu i uzyskanie największych powiększeń. Tak samo fotografuje się przy użyciu dużych aparatów i obiektywów dedykowanych makrografii.

    Największym przełomem jest jednak zunifikowanie trzech aplikacji aparatu w jedną. Teraz, aby nagrywać wideo 4K/120p, nie trzeba uruchamiać osobnego programu, możemy te parametry wybrać w oknie normalnego nagrywania, dla każdego z aparatów – rewelacja. Nie umożliwia tego nawet Samsung, na którym 4K/120p jest dostępne tylko w osobnym trybie pro wideo i tylko dla aparatu głównego i szerokokątnego.

    Osoby, które korzystały z manualnych ustawień, też nie mają powodu do obaw. W ustawieniach można włączyć manualną kontrolę ostrości oraz migawki i będzie ona dostępna dla każdego z trybów foto oraz wideo.

    Mówiąc krótko, tak od początku powinien wyglądać zestaw aparatów i aplikacja do ich obsługi w smartfonach Sony, dokładnie na to czekaliśmy. Przy czym podkreślam, że Sony celuje raczej w użytkowników, którzy doceniają lub chociaż akceptują w miarę naturalny obraz. Jeśli ktoś potrzebuje maksimum kontrastu i rozpiętości tonalnej podbitej dzięki algorytmom, to Sony może nie zaspokoić w pełni jego oczekiwań.

    Bateria

    Ogniwo w telefonie Sony Xperia 1 VI ma pojemność 5000 mAh. Telefon obsługuje 30W ładowanie w uniwersalnym standardzie PD3.0 oraz 15W ładowanie indukcyjne. W pudełku z telefonem nie ma nic – ani ładowarki, ani nawet kabla. Ładowanie nie można nazwać szybkim. Do pełnego naładowania potrzebne jest półtorej godziny, a w pół godziny naładujemy telefon najwyżej w połowie.

    Xperie znane były z dobrego zarządzania energią i długiej pracy. Teraz dodatkowo w osiągnięciu dobrych wyników pomaga ekran LTPO. Połączenie jednego z drugim przyniosło spektakularne efekty. Po ośmiu i pół godzinie odtwarzania wideo telefon wciąż miał 73% baterii. Xperia 1 VI jest więc pierwszym smartfonem, który przebił barierę 31 godzin strumieniowania wideo z YouTube z jasnością ekranu ustawioną na połowę. Sony to jeden z najdłużej działających flagowców na rynku.

    Podsumowanie

    Sony Xperia 1 VI to najbardziej udana flagowa Xperia od początku tej serii smartfonów. Dotąd dużo bardziej byłem skłonny polecić Xperię 5 V, która była tańsza i nawet lepsza od flagowej jedynki, ale opisany w tym teście model Xperia 1 szóstej generacji to zmienił. Wreszcie dostaliśmy ekran OLED LTPO, teleobiektyw ze zmienną ogniskową, który niesie ze sobą zalety, a nie tylko problemy, a także zunifikowaną aplikację aparatu. Krótko mówiąc, nowy model usuwa cały szereg kompromisów i problemów, które były powielane przez Sony przez kilka generacji telefonów.

    W zasadzie w przypadku Xperia 1 VI można mówić tylko o trzech minusach. Pierwszym z nich jest niższa wydajność od konkurencji – 1,6 mln punktów w Antutu to najniższy wynik, jaki widzieliśmy dla procesora Snapdragon 8 Gen 3. Nie przekłada się to znacząco na użytkowanie tego telefonu, ale też z pewnością trudno zaliczyć to do zalet. Drugim minusem jest wolne ładowanie baterii – jedno z najwolniejszych na rynku. Ostatnim minusem jest cena, plasująca się na samym szczycie nieskładanych smartfonów – 6499 zł za konfigurację 12/256 GB to o 500 zł więcej od Samsunga S24 Ultra. Jedyny droższy smartfon to Xiaomi 14 Ultra, ale on jest tylko w konfiguracji 16/512 GB, więc różnica 300 zł już nie jest takim jednoznacznym argumentem.

    Sony, podobnie jak wielu innych producentów, nie ma dla użytkowników żadnych funkcji AI. Całe szczęście, producent ma na tyle dużo godności, że nie udaje, że jest inaczej, szemranymi hasłami marketingowymi.

    Mówiąc krótko, Xperia 1 VI to porządny i drogi smartfon oraz najlepsza Xperia w historii marki. Nie jest to smartfon idealny, ale jeśli kogoś stać na taki zakup, nie będzie go żałował, czego nie mogłem powiedzieć o starszych wersjach Xperii 1.

  • Jest nowa tania Motka

    Jest nowa tania Motka

    Na polskim rynku debiutuje najnowsza Motorola moto e14.

    To model wyróżniający się niewielką wagą i wymiarami (178,8 g, 163,5 x 74,5 x 7,99 mm).

    Jego matowa obudowa dostępna jest w trzech kolorach: grafitowym (Graphite Gray), jasnozielonym (Pastel Green) i lawendowym (Pastel Purple).

    Smartfon ma ekran HD o przekątnej 6,6 cala z odświeżaniem 90 Hz i maksymalną jasnością 537 nitów. Wyświetlacz wykonany w technologii IPS chroni szkło Gorilla Glass 3.

    Urządzenie spełnia wymogi standardu IP52, co oznacza podstawową ochronę przed wodą i kurzem. 

    moto e14 napędza ośmiordzeniowy procesor Unisoc T606 wspierany przez 2 GB RAMu (z możliwością rozszerzenia przez funkcję RAM Boost). Mamy tu również 64 GB pamięci wewnętrznej, którą można rozszerzyć za pomocą karty microSD.

    Bateria o pojemności 5000 mAh obsługuje ładowanie o mocy 15 W.

    Główny aparat smartfona ma matrycę 13 MP (f/2.2) z PDAF i lampą błyskową LED, wspomaganą przez sztuczną inteligencję.

    Aparat do selfie wyposażono w matrycę 5 MP (f/2.2).

    Oba moduły mogą nagrywać wideo w jakości FHD przy 30 klatkach na sekundę.

    moto e14 obsługuje dual SIM i działa na systemie Android 14 (Go edition).

    Smartfon wyceniono na 399 złotych.

    Motorola moto e14 (2/64 GB) jest dostępna w sieciach sklepów: RTV Euro AGD, Media Expert, Media Markt, x-kom, Neonet oraz Komputronik.

  • Jest nowa tania Motka

    Jest nowa tania Motka

    Na polskim rynku debiutuje najnowsza Motorola moto e14.

    To model wyróżniający się niewielką wagą i wymiarami (178,8 g, 163,5 x 74,5 x 7,99 mm).

    Jego matowa obudowa dostępna jest w trzech kolorach: grafitowym (Graphite Gray), jasnozielonym (Pastel Green) i lawendowym (Pastel Purple).

    Smartfon ma ekran HD o przekątnej 6,6 cala z odświeżaniem 90 Hz i maksymalną jasnością 537 nitów. Wyświetlacz wykonany w technologii IPS chroni szkło Gorilla Glass 3.

    Urządzenie spełnia wymogi standardu IP52, co oznacza podstawową ochronę przed wodą i kurzem. 

    moto e14 napędza ośmiordzeniowy procesor Unisoc T606 wspierany przez 2 GB RAMu (z możliwością rozszerzenia przez funkcję RAM Boost). Mamy tu również 64 GB pamięci wewnętrznej, którą można rozszerzyć za pomocą karty microSD.

    Bateria o pojemności 5000 mAh obsługuje ładowanie o mocy 15 W.

    Główny aparat smartfona ma matrycę 13 MP (f/2.2) z PDAF i lampą błyskową LED, wspomaganą przez sztuczną inteligencję.

    Aparat do selfie wyposażono w matrycę 5 MP (f/2.2).

    Oba moduły mogą nagrywać wideo w jakości FHD przy 30 klatkach na sekundę.

    moto e14 obsługuje dual SIM i działa na systemie Android 14 (Go edition).

    Smartfon wyceniono na 399 złotych.

    Motorola moto e14 (2/64 GB) jest dostępna w sieciach sklepów: RTV Euro AGD, Media Expert, Media Markt, x-kom, Neonet oraz Komputronik.

  • Jest nowa tania Motka

    Jest nowa tania Motka

    Na polskim rynku debiutuje najnowsza Motorola moto e14.

    To model wyróżniający się niewielką wagą i wymiarami (178,8 g, 163,5 x 74,5 x 7,99 mm).

    Jego matowa obudowa dostępna jest w trzech kolorach: grafitowym (Graphite Gray), jasnozielonym (Pastel Green) i lawendowym (Pastel Purple).

    Smartfon ma ekran HD o przekątnej 6,6 cala z odświeżaniem 90 Hz i maksymalną jasnością 537 nitów. Wyświetlacz wykonany w technologii IPS chroni szkło Gorilla Glass 3.

    Urządzenie spełnia wymogi standardu IP52, co oznacza podstawową ochronę przed wodą i kurzem. 

    moto e14 napędza ośmiordzeniowy procesor Unisoc T606 wspierany przez 2 GB RAMu (z możliwością rozszerzenia przez funkcję RAM Boost). Mamy tu również 64 GB pamięci wewnętrznej, którą można rozszerzyć za pomocą karty microSD.

    Bateria o pojemności 5000 mAh obsługuje ładowanie o mocy 15 W.

    Główny aparat smartfona ma matrycę 13 MP (f/2.2) z PDAF i lampą błyskową LED, wspomaganą przez sztuczną inteligencję.

    Aparat do selfie wyposażono w matrycę 5 MP (f/2.2).

    Oba moduły mogą nagrywać wideo w jakości FHD przy 30 klatkach na sekundę.

    moto e14 obsługuje dual SIM i działa na systemie Android 14 (Go edition).

    Smartfon wyceniono na 399 złotych.

    Motorola moto e14 (2/64 GB) jest dostępna w sieciach sklepów: RTV Euro AGD, Media Expert, Media Markt, x-kom, Neonet oraz Komputronik.

  • Z XZ Xiaomi do Sheiniaomi do Shein

    Z Xiaomi do Shein

    Jolanta Stryjczak przeszła z Xiaomi do firmy odzieżowej Shein.

    Stryjczak w Xiaomi pracowała od 2018 roku i zajmowała stanowisko PR Manager for CEE, Nordic & Baltic Markets.

    Jej stanowisko objął teraz Denis Pluskota, który wcześniej pracował w Viaplay i Huawei.

    W Shein objęła pozycję Dyrektor ds Public Relations Shein w Polsce, CEE i Nordic Region.

    Wcześniej Jolanta Stryjczak pracowała w polskim oddziałach Huawei i Nokia.