Newsy

  • W USA streaming ma ponad 1/3 rynku telewizji - liczą się głównie Netflix i Youtube

    W USA streaming w czerwcu stanowił ponad jedną trzecią całkowitego czasu oglądania telewizji. Platformy streamingowe osiągnęły w zeszłym miesiącu czwarty z rzędu rekord miesięcznej oglądalności. Jeśli ostatnio pojawiły się wątpliwości, że streaming na zawsze zmienił oglądanie telewizji, to trendy z czerwca 2022 roku z pewnością je uspokoją.

    Oglądalność telewizji jest sezonowo niższa w miesiącach letnich, ale całkowite wykorzystanie telewizji wzrosło o 1,9% w ujęciu miesięcznym, wsparte 7,7% wzrostem transmisji strumieniowej, co zwiększyło udział w oglądalności o 1,8 punktu do nowego rekordu 33,7% — o 6,3 punktu więcej niż w czerwcu 2021 r.

    Disney+, Amazon Prime Video, Netflix i YouTube zyskały udział w widowni i opublikowały rekordy oglądalności:

    • Disney+: wzrost oglądalności o 14,7%; wzrost udziału o 0,2 punktu
    • Amazon Prime Video: 11,1% wzrost liczby obejrzanych minut; wzrost udziału o 0,2 punktu
    • YouTube (w tym YouTube TV): wzrost liczby oglądanych minut o 5,2%; wzrost udziału o 0,2 punktu
    • Netflix: wzrost liczby oglądanych minut o 16,3%; wzrost udziału o 1 punkt

    W segmencie telewizji naziemnej oficjalne zakończenie sezonu telewizyjnego i brak nowych treści spowodowało spadek oglądalności o 6,7% i stratę o 2,1 punktu udziału między majem a czerwcem 2022 roku.

    Wraz z zakończeniem play-offów NBA w telewizji kablowej w maju oglądalność wydarzeń sportowych w telewizji kablowej spadła o 42,1% – to zbyt duży spadek, aby zrównoważyć go kategoria filmów fabularnych, która zawsze ma znaczący wpływ na telewizję kablową. W czerwcu oglądalność filmów pełnometrażowych wzrosła o 15,8% w porównaniu z majem, co stanowi 13,7% wszystkich minut oglądania telewizji kablowej. W ujęciu rocznym liczba minut oglądania telewizji kablowej spadła o 11,9%, co spowodowało spadek o 5 pełnych punktów udziału w rynku.

    Share of TV trended

    Share of TV trended

  • 300 GB ekstra i smartfon z najniższą ceną w promocji Orange dla firm

    Orange przedłużył ofertę z 300 GB w prezencie, obowiązującą we wszystkich Planach Firmowych i Orange Love dla Firm.

    Wprowadził także zmiany w abonamencie miesięcznym, w tym zwiększa pakiety GB (maksymalnie do 999 GB).

    Zmiany obejmują klientów, którzy podpiszą umowę od 25 lipca.

    Orange rozpoczyna też kolejną odsłonę promocji „Smartfonowy szok cenowy”, w ramach której klienci biznesowi otrzymają telefony w najniższych cenach na rynku.

    Oferowane są:

    • Samsung Galaxy A33 5G 6/128 GB za 41 zł miesięcznie + VAT przy zakupie Planu Firmowego M,
    • Samsung Galaxy A13 4/64 GB w kwocie 24 zł miesięcznie + VAT z Planem Firmowym S,
    • Samsung Galaxy S22 5G 8/128 GB za 104 zł miesięcznie + VAT przy wyborze Planu Firmowego L.

    Szczegóły oferty:

    Nazwa Plan Firmowy S Plan Firmowy M Plan Firmowy L Plan Firmowy XL
    Abonament 50,00
    zł/mies. + VAT z rabatami
    60,00
    zł/mies. + VAT z rabatami
    80,00
    zł/mies. + VAT z rabatami
    105,00
    zł/mies. + VAT z rabatam
    Internet w telefonie 30 GB
    + 5 GB dodatkowo za zakup online
    + 300 GB extra na 3 mies.
    70 GB
    + 5 GB dodatkowo za zakup online
    + 300 GB extra na 3 mies.
    potem bez limitu GB z prędkością do 1 Mb/s
    160 GB
    + 5 GB dodatkowo za zakup online
    + 300 GB extra na 3 mies.
    potem bez limitu GB z prędkością do 1 Mb/s
    999 GB
    + 5 GB dodatkowo za zakup online
    + 300 GB extra na 3 mies.
    potem bez limitu GB z prędkością do 1 Mb/s
    Rozmowy, SMS-y/MMS-y w kraju i w roamingu w UE Bez limitu Bez limitu Bez limitu Bez limitu
    5G Nie Tak Tak Tak
    Dodatkowe paczki usług w obniżonej cenie
    (maks. 7 paczek)
    Brak Do 1 paczki Do 2 paczek Do 3 paczek

    Cena zawiera rabaty (po 5 zł/mies. + VAT): za e-fakturę i zalogowanie się co miesiąc na konto Mój Orange oraz za zgody marketingowe. Po zmianie umowy na czas nieokreślony ceny abonamentów wzrosną o 5 zł/mies. + VAT.

    W załączeniu poniżej dostępny jest pełny regulamin promocji.

  • 300 GB ekstra i smartfon z najniższą ceną w promocji Orange dla firm

    Orange przedłużył ofertę z 300 GB w prezencie, obowiązującą we wszystkich Planach Firmowych i Orange Love dla Firm.

    Wprowadził także zmiany w abonamencie miesięcznym, w tym zwiększa pakiety GB (maksymalnie do 999 GB).

    Zmiany obejmują klientów, którzy podpiszą umowę od 25 lipca.

    Orange rozpoczyna też kolejną odsłonę promocji „Smartfonowy szok cenowy”, w ramach której klienci biznesowi otrzymają telefony w najniższych cenach na rynku.

    Oferowane są:

    • Samsung Galaxy A33 5G 6/128 GB za 41 zł miesięcznie + VAT przy zakupie Planu Firmowego M,
    • Samsung Galaxy A13 4/64 GB w kwocie 24 zł miesięcznie + VAT z Planem Firmowym S,
    • Samsung Galaxy S22 5G 8/128 GB za 104 zł miesięcznie + VAT przy wyborze Planu Firmowego L.

    Szczegóły oferty:

    Nazwa Plan Firmowy S Plan Firmowy M Plan Firmowy L Plan Firmowy XL
    Abonament 50,00
    zł/mies. + VAT z rabatami
    60,00
    zł/mies. + VAT z rabatami
    80,00
    zł/mies. + VAT z rabatami
    105,00
    zł/mies. + VAT z rabatam
    Internet w telefonie 30 GB
    + 5 GB dodatkowo za zakup online
    + 300 GB extra na 3 mies.
    70 GB
    + 5 GB dodatkowo za zakup online
    + 300 GB extra na 3 mies.
    potem bez limitu GB z prędkością do 1 Mb/s
    160 GB
    + 5 GB dodatkowo za zakup online
    + 300 GB extra na 3 mies.
    potem bez limitu GB z prędkością do 1 Mb/s
    999 GB
    + 5 GB dodatkowo za zakup online
    + 300 GB extra na 3 mies.
    potem bez limitu GB z prędkością do 1 Mb/s
    Rozmowy, SMS-y/MMS-y w kraju i w roamingu w UE Bez limitu Bez limitu Bez limitu Bez limitu
    5G Nie Tak Tak Tak
    Dodatkowe paczki usług w obniżonej cenie
    (maks. 7 paczek)
    Brak Do 1 paczki Do 2 paczek Do 3 paczek

    Cena zawiera rabaty (po 5 zł/mies. + VAT): za e-fakturę i zalogowanie się co miesiąc na konto Mój Orange oraz za zgody marketingowe. Po zmianie umowy na czas nieokreślony ceny abonamentów wzrosną o 5 zł/mies. + VAT.

    W załączeniu poniżej dostępny jest pełny regulamin promocji.

  • Orange daje darmowego Netflixa

    Orange wprowadza do oferty dla klientów indywidualnych drugi pakiet Love z Netflix. Netflix od dziś jest dostępny również w Orange Love Standard. Dołącza on do oferowanego od początku kwietnia pakietu Orange Love Mini z Netflix.

    Przez pierwsze 6 miesięcy Orange bierze na siebie koszty Netflixa – pakiet Orange Love Standard z Netflix kosztuje 109,99 zł/mies., a od 7 miesiąca – 152,99 zł/mies. (z rabatami). Ceny dotyczą pakietu ze światłowodem do 300 Mb/s, z umową na 24 miesiące (aktywacja 49,99 zł jednorazowo, dopłata do światłowodu w budynkach o typie zabudowy jednorodzinnej: 20 zł/mies.).

    W całym okresie umowy klient będzie również ponosił opłaty za wypożyczenie modemu i dekodera – po 3,99 zł miesięcznie. Plan Netflix można zmienić w dowolnym momencie na wyższy, dopłacając jedynie różnicę ceny między planami. Oferta jest dostępna tylko dla klientów indywidualnych.

    Każdy klient kupujący Orange Love Standard z Netflix, otrzyma również 300 GB extra na 3 miesiące (w abonamencie komórkowym).

    Klienci indywidualni, którzy wybiorą abonament komórkowy z planami 5G (Plan 60, Plan 80 lub dowolny pakiet Orange Love), mogą nadal skorzystać z pakietu 300 GB extra na 3 miesiące. Pakiet jest dostępny przy zakupie oferty ze smartfonem – do wyboru np. Samsung Galaxy A33 5G 128 GB. Promocja jest jednorazowa i dotyczy również osób, które przedłużają umowę. W ofercie jest też Xiaomi Redmi Note 11 Pro 5G 6/128 GB za 64 zł miesięcznie z Planem 60 i realme C25Y 4/64 GB za 27 zł miesięcznie przy zakupie Planu 60.

  • Orange daje darmowego Netflixa

    Orange wprowadza do oferty dla klientów indywidualnych drugi pakiet Love z Netflix. Netflix od dziś jest dostępny również w Orange Love Standard. Dołącza on do oferowanego od początku kwietnia pakietu Orange Love Mini z Netflix.

    Przez pierwsze 6 miesięcy Orange bierze na siebie koszty Netflixa – pakiet Orange Love Standard z Netflix kosztuje 109,99 zł/mies., a od 7 miesiąca – 152,99 zł/mies. (z rabatami). Ceny dotyczą pakietu ze światłowodem do 300 Mb/s, z umową na 24 miesiące (aktywacja 49,99 zł jednorazowo, dopłata do światłowodu w budynkach o typie zabudowy jednorodzinnej: 20 zł/mies.).

    W całym okresie umowy klient będzie również ponosił opłaty za wypożyczenie modemu i dekodera – po 3,99 zł miesięcznie. Plan Netflix można zmienić w dowolnym momencie na wyższy, dopłacając jedynie różnicę ceny między planami. Oferta jest dostępna tylko dla klientów indywidualnych.

    Każdy klient kupujący Orange Love Standard z Netflix, otrzyma również 300 GB extra na 3 miesiące (w abonamencie komórkowym).

    Klienci indywidualni, którzy wybiorą abonament komórkowy z planami 5G (Plan 60, Plan 80 lub dowolny pakiet Orange Love), mogą nadal skorzystać z pakietu 300 GB extra na 3 miesiące. Pakiet jest dostępny przy zakupie oferty ze smartfonem – do wyboru np. Samsung Galaxy A33 5G 128 GB. Promocja jest jednorazowa i dotyczy również osób, które przedłużają umowę. W ofercie jest też Xiaomi Redmi Note 11 Pro 5G 6/128 GB za 64 zł miesięcznie z Planem 60 i realme C25Y 4/64 GB za 27 zł miesięcznie przy zakupie Planu 60.

  • Orange daje darmowego Netflixa

    Orange wprowadza do oferty dla klientów indywidualnych drugi pakiet Love z Netflix. Netflix od dziś jest dostępny również w Orange Love Standard. Dołącza on do oferowanego od początku kwietnia pakietu Orange Love Mini z Netflix.

    Przez pierwsze 6 miesięcy Orange bierze na siebie koszty Netflixa – pakiet Orange Love Standard z Netflix kosztuje 109,99 zł/mies., a od 7 miesiąca – 152,99 zł/mies. (z rabatami). Ceny dotyczą pakietu ze światłowodem do 300 Mb/s, z umową na 24 miesiące (aktywacja 49,99 zł jednorazowo, dopłata do światłowodu w budynkach o typie zabudowy jednorodzinnej: 20 zł/mies.).

    W całym okresie umowy klient będzie również ponosił opłaty za wypożyczenie modemu i dekodera – po 3,99 zł miesięcznie. Plan Netflix można zmienić w dowolnym momencie na wyższy, dopłacając jedynie różnicę ceny między planami. Oferta jest dostępna tylko dla klientów indywidualnych.

    Każdy klient kupujący Orange Love Standard z Netflix, otrzyma również 300 GB extra na 3 miesiące (w abonamencie komórkowym).

    Klienci indywidualni, którzy wybiorą abonament komórkowy z planami 5G (Plan 60, Plan 80 lub dowolny pakiet Orange Love), mogą nadal skorzystać z pakietu 300 GB extra na 3 miesiące. Pakiet jest dostępny przy zakupie oferty ze smartfonem – do wyboru np. Samsung Galaxy A33 5G 128 GB. Promocja jest jednorazowa i dotyczy również osób, które przedłużają umowę. W ofercie jest też Xiaomi Redmi Note 11 Pro 5G 6/128 GB za 64 zł miesięcznie z Planem 60 i realme C25Y 4/64 GB za 27 zł miesięcznie przy zakupie Planu 60.

  • realme Pad Mini

    Tablet realme Pad Mini jest dziś do kupienia za 799 zł.

    Cena urządzenia z pamięcią 4GB+64GB została obniżona o 200 zł.

    Z promocji można skorzystać tylko dziś do godziny 12:00 w internetowym sklepie producenta.

    Nasz test tabletu realme Pad Mini jest tutaj

  • realme Pad Mini

    Tablet realme Pad Mini jest dziś do kupienia za 799 zł.

    Cena urządzenia z pamięcią 4GB+64GB została obniżona o 200 zł.

    Z promocji można skorzystać tylko dziś do godziny 12:00 w internetowym sklepie producenta.

    Nasz test tabletu realme Pad Mini jest tutaj

  • Honor X8 5G

    Honor wprowadził na rynek nowy smartfon Honor X8 5G.

    Specyfikacja techniczna smartfonu Honor X8 5G:

    • wymiary:
      • 163.66 mm x 75.13 mm x 8.68 mm
    • waga:
      • 194g
    • wyświetlacz:
      • 6.5 cala
      • proporcje 20:9
      • 16.7 milionów kolorów
      • TFT LCD
      • 1600*720 pikseli
    • CPU:
      • Qualcomm Snapdragon 480 plus
      • Octa-core, 2*A76*2.2GHz+6*A55*1.9GHz
    • GPU
      • Adreno 619
    • system operacyjny:
      • Magic UI 4.2 (Android 11)
    • pamięć:
      • 6GB+128GB
    • zestaw kamer z tyłu:
      • 48 MP (f/1.8) + depth (f/2.4) + macro (f/2.4)
    • aparat z przodu:
      • 8 MP (f/2.0)
    • bateria:
      • 5000 mAh
      • standardowe ładowanie 10V/2,25A
      • bezprzewodowe ładowanie 22.5w
    • sieć:
      • 5G NR
      • 4G LTE-FDD/LTE-TDD
      • 3G WCDMA
      • 2G GSM
    • SIM: 
      • nano SIM
    • komunikacja:
      • Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, 2.4GHz i 5GHz
      • Bluetooth 5.1
    • GPS, AGPS, Beidou, Glonass, Galileo
    • NFC
    • czujniki:
      • czytnik linii papilarnych 
      • kompas
      • czujnik światła
      • czujnik zbliżeniowy

    Honor 8X 5G

     

  • BLIK ma urzędowe zielone światło dla BNPL

    15 lipca br. UOKiK pozytywnie ocenił wniosek złożony przez Bank Millennium, Santander Bank Polska, mBank, ING Bank Śląski oraz Mastercard w sprawie rozszerzenia działalności Polskiego Standardu Płatności, czyli BLIKA.

    PSP uzupełni swoje portfolio o usługę płatności odroczonych (Buy now, pay later – BNPL).

    Usługa będzie więc możliwa dla wszystkich organizacji, które będą zainteresowane jej wdrożeniem. Usługa krótkoterminowego finansowania płatności za zakupy w formule "kup teraz, zapłać później" to obecnie jeden z najszybciej rozwijających się trendów w handlu elektronicznym na całym świecie.

    Udziałowcami spółki PSP są: Alior Bank, Bank Millennium, Santander Bank Polska, ING Bank Śląski, mBank, PKO Bank Polski oraz Mastercard.

  • Orange połączy się ze swoim konkurentem - najpóźniej za rok

    Po okresie negocjacji, który rozpoczął się 8 marca 2022 r., ORANGE i MASMOVIL podpisały wiążącą umowę o połączeniu swoich biznesów w Hiszpanii.

    Nowo utworzone przedsiębiorstwo będzie miało wartość 18,6 mld EUR - 7,8 mld EUR w to ORANGE i 10,9 mld EUR to MASMOVIL.

    Transakcja ma zostać sfinalizowana najpóźniej w drugiej połowie 2023 roku. Jak wskazano we wcześniejszym ogłoszeniu, połączenie działalności ORANGE Hiszpania i MASMOVIL przybierze formę spółki joint venture 50-50 współkontrolowanej przez ORANGE i MASMOVIL, z równymi prawami zarządzania w połączonym podmiocie.

    Umowa między stronami zawiera prawo do debiutu giełdowego po określonym czasie oraz, w takim scenariuszu, opcję przejęcia przez ORANGE kontroli nad połączonym podmiotem po cenie IPO.

    W ramach ostatecznej umowy wartość przedsiębiorstwa ORANGE w Hiszpanii została ustalona na 7,8 mld euro (7,2x 2022E EBITDAaL  i 37,1x 2022E EBITDAaL  – eCapex), a MASMOVIL (w tym przejęcie EUSKALTEL) na 10,9 mld euro (8,7x) x 2022E EBITDAAL  i 14,9x 2022E EBITDAAL  – eCapex).

    Due diligence prowadzone od marca pokazuje potencjalne synergie przekraczające 450 mln euro rocznie, które zostaną osiągnięte do czwartego roku po zamknięciu.

  • Orange połączy się ze swoim konkurentem - najpóźniej za rok

    Po okresie negocjacji, który rozpoczął się 8 marca 2022 r., ORANGE i MASMOVIL podpisały wiążącą umowę o połączeniu swoich biznesów w Hiszpanii.

    Nowo utworzone przedsiębiorstwo będzie miało wartość 18,6 mld EUR - 7,8 mld EUR w to ORANGE i 10,9 mld EUR to MASMOVIL.

    Transakcja ma zostać sfinalizowana najpóźniej w drugiej połowie 2023 roku. Jak wskazano we wcześniejszym ogłoszeniu, połączenie działalności ORANGE Hiszpania i MASMOVIL przybierze formę spółki joint venture 50-50 współkontrolowanej przez ORANGE i MASMOVIL, z równymi prawami zarządzania w połączonym podmiocie.

    Umowa między stronami zawiera prawo do debiutu giełdowego po określonym czasie oraz, w takim scenariuszu, opcję przejęcia przez ORANGE kontroli nad połączonym podmiotem po cenie IPO.

    W ramach ostatecznej umowy wartość przedsiębiorstwa ORANGE w Hiszpanii została ustalona na 7,8 mld euro (7,2x 2022E EBITDAaL  i 37,1x 2022E EBITDAaL  – eCapex), a MASMOVIL (w tym przejęcie EUSKALTEL) na 10,9 mld euro (8,7x) x 2022E EBITDAAL  i 14,9x 2022E EBITDAAL  – eCapex).

    Due diligence prowadzone od marca pokazuje potencjalne synergie przekraczające 450 mln euro rocznie, które zostaną osiągnięte do czwartego roku po zamknięciu.

  • Huawei MateBook 16s – test

    Huawei MateBook 16s – test

    Huawei MateBook 16s to laptop dla zaawansowanych i wymagających użytkowników. O ile rozmiary i wygląd są bardzo podobne do testowanego niedawno Huawei MateBook D 16, to wyposażenie i cena różnią się już znacząco. D 16 jest dostępny w różnych konfiguracjach w cenach od 3299 zł do 4999 zł, natomiast 16s został wyceniony na 7499 zł, a w zamian oferuje ekran dotykowy o wyższej rozdzielczości i proporcjach 3:2. Ma też pojemniejsza baterię i 1TB dostępnej przestrzeni dyskowej - D 16 ma maksymalnie 512 GB, czyli połowę. Mniejszych różnic jest więcej i postaram się je wszystkie omówić poniżej. Nie ulega jednak wątpliwości, że Huawei MateBook 16s to sprzęt do wygodnej pracy, nawet w wymagających programach.

    Główne wady i zalety Huawei MateBook 16s

    Zalety Huawei MateBook 16s:

    • Najwyższa jakość wykonania obudowy
    • Głośniki oferujące wysoką jakość i głośność – znacznie lepsze niż w MateBook D 16
    • Ogromny, precyzyjny touchpad, podświetlana klawiatura
    • Czytnik linii papilarnych w przycisku zasilania od razu loguje użytkownika do pulpitu
    • Dotykowy ekran o przekątnej 16 cali, proporcjach 3:2 i rozdzielczości 2520x1680 pikseli
    • Mocna specyfikacja i dobra wydajność – kilkanaście procent lepsza niż w MateBook D 16
    • USB C obsługuje Thunderbolt 4
    • WiFi 6E z poprawiony zasięgiem  technologii Huawei Metaline
    • Wysokiej jakości kamera i mikrofony do wideorozmów
    • Bateria 84 Wh i ponad 9 godzin czasu działania na baterii
    • Ładowarka USB C o mocy 90W w zestawie
    • Może spełniać rolę głównego komputera do pracy nawet w wymagających zastosowaniach

    Wady Huawei MateBook 16s:

    • Cięższy od D 16 o 0,3 kg – waży 1,99 kg
    • Błyszczący ekran gorzej spisuje się w bezpośrednim świetle słonecznym
    • Zrezygnowano z bloku numerycznego klawiatury
    • Nie można rozbudować 16 GB RAM do większej pojemności
    • Brak czytnika kart pamięci i gniazda Ethernet
    • Integracje ze smartfonem i funkcje AI Search wymagają pozostania w ekosystemie Huawei
    • Brak fizycznej zasłony przedniej kamery

    Huawei MateBook 16s

    Jak oceniamy design? – ocena 5

    W przypadku designu są zarówno wyraźne podobieństwa jak i różnice względem MateBook D 16. Bardzo podobna jest obudowa – całą wykonana z aluminium, zarówno klapa, spód, jak i wnętrze laptopa. Jest też identyczny przycisk zasilania z czytnikiem linii papilarnych, który skanuje palec już przy pierwszym wciśnięciu i automatycznie loguje użytkownika prosto do pulpitu 10 sekund później.

    Konstrukcja klawiatury i mechanizm klawiszy jest dokładnie taki sam jak w innych komputerach Huawei, które testowałem. Klawiatura ma 3 poziomy podświetlenia i oferuje standardowy poziom ergonomii dla konstrukcji wyspowej o niewielkim skoku klawiszy. Pierwszą zmianą w konstrukcji jest zrezygnowanie z bloku numerycznego w klawiaturze. Dodatkowe miejsce po bokach klawiatury Huawei wykorzystał na umieszczenie sporych rozmiarów głośników, które grają do góry, a nie w stronę stołu jak w modelu D 16. W efekcie 16s oferuje znacznie lepszą jakość dźwięku i wyższą maksymalną głośność. Jest to poziom bardziej odpowiadający przenośnemu głośnikowi Bluetooth niż typowemu laptopowi. Podczas oglądania filmów nie przekraczałem 50% głośności.

    Drugą różnicą, wynikającą z proporcji 3:2 wyświetlacza, zamiast 16:10 jest dużo więcej miejsca na touchpad. Ten jest naprawdę dużych rozmiarów 140 x 90 mm – zyskał po 2 cm w każdą stronę względem MateBook D 16. Pozwala to na jeszcze wygodniejsza pracę. Chociaż na co dzień cenię klawiaturę numeryczną, bez wahania wybrałbym dużo lepsze głośniki i większy touchpad w Huawei MateBook 16s.

    Zestaw gniazd na pierwszy rzut oka pozostał bez zmian: na lewej krawędzi są dwa złącza USB C, pełnowymiarowe HDMI, oraz złącze słuchawkowe i mikrofonu w jednym, a na prawej krawędzi dwa klasyczne złącza USB A w standardzie USB 3.2 Gen1. Tym razem jednak producent jasno oznaczył, że jedno z gniazd USB C obsługuje Thunderbolt 4. Otwiera to drogę do podłączenia najbardziej wymagających akcesoriów zewnętrznych, takich jak dodatkowa karta graficzna. W dalszym ciągu nie ma jednak czytnika kart pamięci ani gniazda Ethernet.

    Z powodu bardziej kwadratowych proporcji 3:2 Huawei MateBook 16s jest cięższy i waży 1,99 kg, zamiast 1,7 kg jak miało to miejsce w przypadku Huawei MateBook D 16. Za to jest o pół centymetra węższy – jego grubość to 17,8 mm.

    Huawei MateBook 16s

    Co sądzimy o wyświetlaczu? – ocena 5-

    Wyświetlacz to najważniejsza cecha Huawei MateBook 16s. Po pierwsze ma wysoką rozdzielczość 2520 × 1 680 pikseli i proporcje 3:2. Daje to więcej przestrzeni roboczej w pionie i pozwala łatwiej zmieścić na ekranie to nad czym pracujemy. Zwłaszcza jeśli program ma np. okno do podglądu wideo i poniżej timeline oraz inne narzędzia. Połączenie 16 cali przekątnej z proporcjami 3:2 daje wyjątkowo duży komfort pracy jak na laptopa. Po drugie jest to ekran dotykowy i w całości przykryty szkłem do samej krawędzi klapy. Pozwala to łączyć precyzję touchpada i klawiatury, z szybkością dotknięcia bezpośrednio na ekranie.

    Producent informuje, że wyświetlacz ma 100% pokrycia sRGB oraz wyższy kontrast 1500:1. Trzeba jednak pamiętać, że jest to ekran z gładkim szkłem. Poprawia to nasycenie kolorów i wspomniany kontrast, ale podczas pracy w słońcu refleksy światła mogą stanowić istotną przeszkodę. Za to podczas pracy w pomieszczeniach nie mam do niego żadnych istotnych uwag.

    Huawei MateBook 16s

    Specyfikacja – ocena 5

    Huawei MateBook 16s jest wyposażony w ten sam procesor i tyle samo RAM, co najbogatsza wersja D 16, ma jednak dwa razy większy dysk SSD. Wyniki benchmarków są też zauważalnie wyższe – o około 13 do 18% dla sumy wszystkich rdzeni, mimo zastosowania tego samego procesora i większych upałów w trakcie przeprowadzania benchmarków. Być może w tym modelu Huawei zastosował wydajniejsze chłodzenie.

    Specyfikacja:

    • Procesor Intel i7 12700H – 14 rdzeni (6 wydajnościowych i 8 energooszczędnych), 20 wątków, z maksymalnym zegarem Turbo wynoszącym 4,7 GHz
    • 16 GB RAM LPDDR4x
    • 1 TB PCIe SSD
    • Bluetooth 5.1
    • WiFi 6E z antenami 2X2 MIMO w technologii Huawei Metaline antenna
    • Przednia kamera 1080p
    • Windows 11 Home 64

    Wyniki benchmarków dla Huawei MateBook 16s:

    • Cinebench R23 – 13738 dla wszystkich wątków, 1819 dla jednego rdzenia
    • Geekbench 5 – 12984 dla wszystkich wątków, 1778 dla jednego rdzenia
    • Geekbench 5 OpenCL – 20442
    • Sekwencyjny odczyt z dysku – 3516 MB/s
    • Sekwencyjny zapis na dysku – 2906 MB/s

    Na uwagę zasługuje także kamera o rozdzielczości 1080p, które oferuje dobrą jakość obrazu, wspierana przez również dobrze działające mikrofony. W Huawei MateBook 16s znalazła się także usprawniona antena WiFi w technologii Huawei Metaline. Ponownie udało się osiągnąć wyniki kilkukrotnie lepsze niż w przypadku smartfonów czy standardowego laptopa. Sprzyja to łączeniu się z siecią na konferencjach, w hotelach i wszędzie tam gdzie sygnał jest słaby, a zakłócenia duże. Uważam to za istotną cechę obu testowanych urządzeń, zarówno w Huawei MateBook 16s jak i Huawei MateBook D 16.

     

     

    System operacyjny– ocena 5-

    Huawei MateBook 16s działa pod kontrolą systemu Windows 11 Home 64. Standardowy system Windows został wzbogacony o funkcje ekosystemu Huawei Super Device. Pozwala ona w łatwy sposób połączyć smartfon z laptopem bezprzewodowo, tak aby był widoczny w systemie jako dodatkowy dysk. Można też wyświetlić ekran smartfonu na wyświetlaczu laptopa, podłączyć tablet Huawei i wykorzystać go jako dodatkowy ekran. Możliwe jest także przeszukiwanie wszystkich używanych urządzeń Huawei jednocześnie z jednego pola wyszukiwania. Inne akcesoria, takie jak bezprzewodowe słuchawki są automatycznie wykrywane i proponowane jest ich sparowanie. Wymaga to jednak korzystania z urządzeń Huawei. Osobiście wolałbym aby funkcja była dostępna dla wszystkich urządzeń z Androidem, choć rozumiem, że niektóre integracje wymagają dodatkowych funkcji zaszytych w nakładce systemowej EMUI. Sam jednak nie mógłbym z tych funkcji korzystać, bo nie mam innych sprzętów Huawei.

    Huawei MateBook 16s

    Jak długo działa bateria? – ocena 4+

    Huawei MateBook 16s ma najpojemniejszą baterię ze wszystkich 16 calowych modeli – 84Wh. W teście odtwarzania wideo z YouTube z jasnością ekranu ustawioną na 50%, przełożyło się to na 9 godzin działania. To całkiem dobry wynik, sugerujący, że na Huawei MateBook 16s można komfortowo pracować przez cały dzień bez ładowarki, o ile wykonujemy biurową, nie obciążającą zbyt mocno pracę. Obciążenie procesora podczas edycji wideo na pewno ten czas skróci znacząco.

    Wraz z komputerem otrzymujemy 90W ładowarkę z kablem USB C. Oznacza to, że możemy zarówno wykorzystać ładowarkę laptopa do naładowania swojego telefonu, jak i dowolną inna ładowarkę USB C do naładowania laptopa. Trzeba tylko pamiętać, że większość ładowarek do telefonów nie oferuje 90W i będą potrzebowały więcej czasu na naładowanie laptopa do pełna, niż dedykowana fabryczna ładowarka.

    Huawei MateBook 16s

    Nasza finalna ocena

    Już 16 calowy D 16 dobrze się spisywał podczas codziennej pracy. Recenzowany MateBook 16s zapewnił jeszcze większy komfort, oferując proporcje ekranu 3:2, które pozwalają zmieścić jeszcze więcej na ekranie. Dodatkowo ekran w 16s jest dotykowy. Oferuje też znacznie lepsze głośniki i dużo większy touchpad. Mimo zastosowania tego samego procesora, wydajność też okazała się o kilkanaście procent lepsza. Pojawiło się także wsparcie dla standardu Thunderbolt 4.

    Wiele elementów, które mi się podobały, takie jak przycisk zasilania z czytnikiem linii papilarnych, dobrej jakości obudowa i ładowarka USB C pozostały takie same. Niestety taki sam pozostał też brak czytnika kart pamięci i gniazda Ethernet, które byłby dobrym towarzystwem dla bardziej profesjonalnych proporcji 3:2.

    Dla części użytkowników wadą może być większa o 0,3 kg waga oraz błyszczący ekran, którego refleksy mogą utrudniać pracę na świeżym powietrzu, w bezpośrednim świetle słonecznym. Pewnym ograniczeniem jest też brak możliwości rozbudowy pamięci RAM powyżej 16 GB.

    Mając to na uwadze, MateBook 16s jest dobrym narzędziem pracy dla wymagających użytkowników. Oferuje wystarczającą wydajność nawet dla wymagających zadań, a połączenie wysokiej rozdzielczości ekranu z proporcjami 3:2 i przekątną 16 cali daje optymalne warunki nawet dla obsługi założonych programów. 16s mogę zdecydowanie polecić każdemu, kto potrzebuje wygodnego i wydajnego narzędzia do pracy, gdy przestrzeń robocza jest istotniejsza od ultramobilności. Jeśli nie potrzebujemy dotykowego ekranu, ani proporcji 3:2 i wolelibyśmy matową powłokę wyświetlacza D 16 może okazać się lepszym i tańszym o 2500 zł wyborem, ale też z mniejszym o połowę dyskiem, i trochę niższa wydajnością.

    Uwielbiamy: proporcje 3:2 i jakość brzmienia wbudowanych głośników

    Nie lubimy: braku czytnika kart pamięci

    Dla kogo jest Huawei MateBook 16s:

    • Dla osób potrzebujących naprawdę dużej powierzchni roboczej
    • Dla ceniących dobre brzmienie wbudowanych głośników
    • Dla ceniących wygodę dotykowego ekranu
    • Dla osób chcących wejść w ekosystem Huawei

    Dla kogo nie jest Huawei MateBook 16s:

    • Nie dla osób szukających maksymalnie mobilnego, lekkiego i niedużego laptopa
    • Nie dla tych, którzy nie lubią błyszczącego ekranu i dużo pracują na świeżym powietrzu
    • Nie dla osób potrzebujących gniazda Ethernet albo czytnika kart pamięci i nie chcących korzystać z przejściówek

    Alternatywy dla Huawei MateBook 16s:

  • Huawei MateBook 16s – test

    Huawei MateBook 16s – test

    Huawei MateBook 16s to laptop dla zaawansowanych i wymagających użytkowników. O ile rozmiary i wygląd są bardzo podobne do testowanego niedawno Huawei MateBook D 16, to wyposażenie i cena różnią się już znacząco. D 16 jest dostępny w różnych konfiguracjach w cenach od 3299 zł do 4999 zł, natomiast 16s został wyceniony na 7499 zł, a w zamian oferuje ekran dotykowy o wyższej rozdzielczości i proporcjach 3:2. Ma też pojemniejsza baterię i 1TB dostępnej przestrzeni dyskowej - D 16 ma maksymalnie 512 GB, czyli połowę. Mniejszych różnic jest więcej i postaram się je wszystkie omówić poniżej. Nie ulega jednak wątpliwości, że Huawei MateBook 16s to sprzęt do wygodnej pracy, nawet w wymagających programach.

    Główne wady i zalety Huawei MateBook 16s

    Zalety Huawei MateBook 16s:

    • Najwyższa jakość wykonania obudowy
    • Głośniki oferujące wysoką jakość i głośność – znacznie lepsze niż w MateBook D 16
    • Ogromny, precyzyjny touchpad, podświetlana klawiatura
    • Czytnik linii papilarnych w przycisku zasilania od razu loguje użytkownika do pulpitu
    • Dotykowy ekran o przekątnej 16 cali, proporcjach 3:2 i rozdzielczości 2520x1680 pikseli
    • Mocna specyfikacja i dobra wydajność – kilkanaście procent lepsza niż w MateBook D 16
    • USB C obsługuje Thunderbolt 4
    • WiFi 6E z poprawiony zasięgiem  technologii Huawei Metaline
    • Wysokiej jakości kamera i mikrofony do wideorozmów
    • Bateria 84 Wh i ponad 9 godzin czasu działania na baterii
    • Ładowarka USB C o mocy 90W w zestawie
    • Może spełniać rolę głównego komputera do pracy nawet w wymagających zastosowaniach

    Wady Huawei MateBook 16s:

    • Cięższy od D 16 o 0,3 kg – waży 1,99 kg
    • Błyszczący ekran gorzej spisuje się w bezpośrednim świetle słonecznym
    • Zrezygnowano z bloku numerycznego klawiatury
    • Nie można rozbudować 16 GB RAM do większej pojemności
    • Brak czytnika kart pamięci i gniazda Ethernet
    • Integracje ze smartfonem i funkcje AI Search wymagają pozostania w ekosystemie Huawei
    • Brak fizycznej zasłony przedniej kamery

    Huawei MateBook 16s

    Jak oceniamy design? – ocena 5

    W przypadku designu są zarówno wyraźne podobieństwa jak i różnice względem MateBook D 16. Bardzo podobna jest obudowa – całą wykonana z aluminium, zarówno klapa, spód, jak i wnętrze laptopa. Jest też identyczny przycisk zasilania z czytnikiem linii papilarnych, który skanuje palec już przy pierwszym wciśnięciu i automatycznie loguje użytkownika prosto do pulpitu 10 sekund później.

    Konstrukcja klawiatury i mechanizm klawiszy jest dokładnie taki sam jak w innych komputerach Huawei, które testowałem. Klawiatura ma 3 poziomy podświetlenia i oferuje standardowy poziom ergonomii dla konstrukcji wyspowej o niewielkim skoku klawiszy. Pierwszą zmianą w konstrukcji jest zrezygnowanie z bloku numerycznego w klawiaturze. Dodatkowe miejsce po bokach klawiatury Huawei wykorzystał na umieszczenie sporych rozmiarów głośników, które grają do góry, a nie w stronę stołu jak w modelu D 16. W efekcie 16s oferuje znacznie lepszą jakość dźwięku i wyższą maksymalną głośność. Jest to poziom bardziej odpowiadający przenośnemu głośnikowi Bluetooth niż typowemu laptopowi. Podczas oglądania filmów nie przekraczałem 50% głośności.

    Drugą różnicą, wynikającą z proporcji 3:2 wyświetlacza, zamiast 16:10 jest dużo więcej miejsca na touchpad. Ten jest naprawdę dużych rozmiarów 140 x 90 mm – zyskał po 2 cm w każdą stronę względem MateBook D 16. Pozwala to na jeszcze wygodniejsza pracę. Chociaż na co dzień cenię klawiaturę numeryczną, bez wahania wybrałbym dużo lepsze głośniki i większy touchpad w Huawei MateBook 16s.

    Zestaw gniazd na pierwszy rzut oka pozostał bez zmian: na lewej krawędzi są dwa złącza USB C, pełnowymiarowe HDMI, oraz złącze słuchawkowe i mikrofonu w jednym, a na prawej krawędzi dwa klasyczne złącza USB A w standardzie USB 3.2 Gen1. Tym razem jednak producent jasno oznaczył, że jedno z gniazd USB C obsługuje Thunderbolt 4. Otwiera to drogę do podłączenia najbardziej wymagających akcesoriów zewnętrznych, takich jak dodatkowa karta graficzna. W dalszym ciągu nie ma jednak czytnika kart pamięci ani gniazda Ethernet.

    Z powodu bardziej kwadratowych proporcji 3:2 Huawei MateBook 16s jest cięższy i waży 1,99 kg, zamiast 1,7 kg jak miało to miejsce w przypadku Huawei MateBook D 16. Za to jest o pół centymetra węższy – jego grubość to 17,8 mm.

    Huawei MateBook 16s

    Co sądzimy o wyświetlaczu? – ocena 5-

    Wyświetlacz to najważniejsza cecha Huawei MateBook 16s. Po pierwsze ma wysoką rozdzielczość 2520 × 1 680 pikseli i proporcje 3:2. Daje to więcej przestrzeni roboczej w pionie i pozwala łatwiej zmieścić na ekranie to nad czym pracujemy. Zwłaszcza jeśli program ma np. okno do podglądu wideo i poniżej timeline oraz inne narzędzia. Połączenie 16 cali przekątnej z proporcjami 3:2 daje wyjątkowo duży komfort pracy jak na laptopa. Po drugie jest to ekran dotykowy i w całości przykryty szkłem do samej krawędzi klapy. Pozwala to łączyć precyzję touchpada i klawiatury, z szybkością dotknięcia bezpośrednio na ekranie.

    Producent informuje, że wyświetlacz ma 100% pokrycia sRGB oraz wyższy kontrast 1500:1. Trzeba jednak pamiętać, że jest to ekran z gładkim szkłem. Poprawia to nasycenie kolorów i wspomniany kontrast, ale podczas pracy w słońcu refleksy światła mogą stanowić istotną przeszkodę. Za to podczas pracy w pomieszczeniach nie mam do niego żadnych istotnych uwag.

    Huawei MateBook 16s

    Specyfikacja – ocena 5

    Huawei MateBook 16s jest wyposażony w ten sam procesor i tyle samo RAM, co najbogatsza wersja D 16, ma jednak dwa razy większy dysk SSD. Wyniki benchmarków są też zauważalnie wyższe – o około 13 do 18% dla sumy wszystkich rdzeni, mimo zastosowania tego samego procesora i większych upałów w trakcie przeprowadzania benchmarków. Być może w tym modelu Huawei zastosował wydajniejsze chłodzenie.

    Specyfikacja:

    • Procesor Intel i7 12700H – 14 rdzeni (6 wydajnościowych i 8 energooszczędnych), 20 wątków, z maksymalnym zegarem Turbo wynoszącym 4,7 GHz
    • 16 GB RAM LPDDR4x
    • 1 TB PCIe SSD
    • Bluetooth 5.1
    • WiFi 6E z antenami 2X2 MIMO w technologii Huawei Metaline antenna
    • Przednia kamera 1080p
    • Windows 11 Home 64

    Wyniki benchmarków dla Huawei MateBook 16s:

    • Cinebench R23 – 13738 dla wszystkich wątków, 1819 dla jednego rdzenia
    • Geekbench 5 – 12984 dla wszystkich wątków, 1778 dla jednego rdzenia
    • Geekbench 5 OpenCL – 20442
    • Sekwencyjny odczyt z dysku – 3516 MB/s
    • Sekwencyjny zapis na dysku – 2906 MB/s

    Na uwagę zasługuje także kamera o rozdzielczości 1080p, które oferuje dobrą jakość obrazu, wspierana przez również dobrze działające mikrofony. W Huawei MateBook 16s znalazła się także usprawniona antena WiFi w technologii Huawei Metaline. Ponownie udało się osiągnąć wyniki kilkukrotnie lepsze niż w przypadku smartfonów czy standardowego laptopa. Sprzyja to łączeniu się z siecią na konferencjach, w hotelach i wszędzie tam gdzie sygnał jest słaby, a zakłócenia duże. Uważam to za istotną cechę obu testowanych urządzeń, zarówno w Huawei MateBook 16s jak i Huawei MateBook D 16.

     

     

    System operacyjny– ocena 5-

    Huawei MateBook 16s działa pod kontrolą systemu Windows 11 Home 64. Standardowy system Windows został wzbogacony o funkcje ekosystemu Huawei Super Device. Pozwala ona w łatwy sposób połączyć smartfon z laptopem bezprzewodowo, tak aby był widoczny w systemie jako dodatkowy dysk. Można też wyświetlić ekran smartfonu na wyświetlaczu laptopa, podłączyć tablet Huawei i wykorzystać go jako dodatkowy ekran. Możliwe jest także przeszukiwanie wszystkich używanych urządzeń Huawei jednocześnie z jednego pola wyszukiwania. Inne akcesoria, takie jak bezprzewodowe słuchawki są automatycznie wykrywane i proponowane jest ich sparowanie. Wymaga to jednak korzystania z urządzeń Huawei. Osobiście wolałbym aby funkcja była dostępna dla wszystkich urządzeń z Androidem, choć rozumiem, że niektóre integracje wymagają dodatkowych funkcji zaszytych w nakładce systemowej EMUI. Sam jednak nie mógłbym z tych funkcji korzystać, bo nie mam innych sprzętów Huawei.

    Huawei MateBook 16s

    Jak długo działa bateria? – ocena 4+

    Huawei MateBook 16s ma najpojemniejszą baterię ze wszystkich 16 calowych modeli – 84Wh. W teście odtwarzania wideo z YouTube z jasnością ekranu ustawioną na 50%, przełożyło się to na 9 godzin działania. To całkiem dobry wynik, sugerujący, że na Huawei MateBook 16s można komfortowo pracować przez cały dzień bez ładowarki, o ile wykonujemy biurową, nie obciążającą zbyt mocno pracę. Obciążenie procesora podczas edycji wideo na pewno ten czas skróci znacząco.

    Wraz z komputerem otrzymujemy 90W ładowarkę z kablem USB C. Oznacza to, że możemy zarówno wykorzystać ładowarkę laptopa do naładowania swojego telefonu, jak i dowolną inna ładowarkę USB C do naładowania laptopa. Trzeba tylko pamiętać, że większość ładowarek do telefonów nie oferuje 90W i będą potrzebowały więcej czasu na naładowanie laptopa do pełna, niż dedykowana fabryczna ładowarka.

    Huawei MateBook 16s

    Nasza finalna ocena

    Już 16 calowy D 16 dobrze się spisywał podczas codziennej pracy. Recenzowany MateBook 16s zapewnił jeszcze większy komfort, oferując proporcje ekranu 3:2, które pozwalają zmieścić jeszcze więcej na ekranie. Dodatkowo ekran w 16s jest dotykowy. Oferuje też znacznie lepsze głośniki i dużo większy touchpad. Mimo zastosowania tego samego procesora, wydajność też okazała się o kilkanaście procent lepsza. Pojawiło się także wsparcie dla standardu Thunderbolt 4.

    Wiele elementów, które mi się podobały, takie jak przycisk zasilania z czytnikiem linii papilarnych, dobrej jakości obudowa i ładowarka USB C pozostały takie same. Niestety taki sam pozostał też brak czytnika kart pamięci i gniazda Ethernet, które byłby dobrym towarzystwem dla bardziej profesjonalnych proporcji 3:2.

    Dla części użytkowników wadą może być większa o 0,3 kg waga oraz błyszczący ekran, którego refleksy mogą utrudniać pracę na świeżym powietrzu, w bezpośrednim świetle słonecznym. Pewnym ograniczeniem jest też brak możliwości rozbudowy pamięci RAM powyżej 16 GB.

    Mając to na uwadze, MateBook 16s jest dobrym narzędziem pracy dla wymagających użytkowników. Oferuje wystarczającą wydajność nawet dla wymagających zadań, a połączenie wysokiej rozdzielczości ekranu z proporcjami 3:2 i przekątną 16 cali daje optymalne warunki nawet dla obsługi założonych programów. 16s mogę zdecydowanie polecić każdemu, kto potrzebuje wygodnego i wydajnego narzędzia do pracy, gdy przestrzeń robocza jest istotniejsza od ultramobilności. Jeśli nie potrzebujemy dotykowego ekranu, ani proporcji 3:2 i wolelibyśmy matową powłokę wyświetlacza D 16 może okazać się lepszym i tańszym o 2500 zł wyborem, ale też z mniejszym o połowę dyskiem, i trochę niższa wydajnością.

    Uwielbiamy: proporcje 3:2 i jakość brzmienia wbudowanych głośników

    Nie lubimy: braku czytnika kart pamięci

    Dla kogo jest Huawei MateBook 16s:

    • Dla osób potrzebujących naprawdę dużej powierzchni roboczej
    • Dla ceniących dobre brzmienie wbudowanych głośników
    • Dla ceniących wygodę dotykowego ekranu
    • Dla osób chcących wejść w ekosystem Huawei

    Dla kogo nie jest Huawei MateBook 16s:

    • Nie dla osób szukających maksymalnie mobilnego, lekkiego i niedużego laptopa
    • Nie dla tych, którzy nie lubią błyszczącego ekranu i dużo pracują na świeżym powietrzu
    • Nie dla osób potrzebujących gniazda Ethernet albo czytnika kart pamięci i nie chcących korzystać z przejściówek

    Alternatywy dla Huawei MateBook 16s:

  • Składany telefon Motorola Razr trafi na rynek tydzień przed Samsungiem Flip 4

    Motorola oficjalnie zapowiedziała premierę swoich nowych flagowców na 2 sierpnia. Wydarzenie odbędzie się w Chinach i będzie dotyczyło dwóch urządzeń. Pierwszym z nich będzie trzecia generacja składanego smartfonu z serii Razr. To pierwszy składany model Motoroli po dwuletniej przerwie od czasu premiery Motorola Razr 5G we wrześniu 2020 roku. Zapewne nie ma tym żadnego przypadku, że termin został wyznaczony na tydzień przed zapowiadaną premierą Samsung Galaxy Filp 4, która odbędzie się 10 sierpnia. Składane telefony Samsunga dzierżą niekwestionowaną palmę pierwszeństwa pod względem popularności.

    Przecieki mówią, że tym razem Motorola Razr otrzyma flagową specyfikację, a nie średniopółkową, jak miało to miejsce ostatnio. Mówi się o procesorze Snapdragon 8 Gen 1, ekranie z odświeżaniem 120Hz, 12GB RAM, nawet 512 GB miejsca na system i pliki,  głównym aparacie 50MP ƒ/1.8, oraz 13 megapikselowym aparacie szerokokątnym, spełniającym także rolę aparatu do zdjęć makro. Czas pokaże, czy plotki się potwierdzą.

    Drugim zapowiadanym telefonem ma być Motorola X30 Pro, który to telefon jako pierwszy na rynku ma korzystać z matrycy aparatu o rozdzielczości aż 200 megapikseli. Motorola X30 Pro ma także być wyposażona w procesor Snapdragon 8 Gen 1, a ekran ma mieć przekątną 6,67 cala. Według plotek Motorola X30 Pro ma rywalizować cenowo z Samsungiem S22 Ultra.

    Nie wiadomo na razie nic o datach premier na rynku europejskim – zapowiada premiera dotyczy wyłącznie rynku chińskiego.

  • Składany telefon Motorola Razr trafi na rynek tydzień przed Samsungiem Flip 4

    Motorola oficjalnie zapowiedziała premierę swoich nowych flagowców na 2 sierpnia. Wydarzenie odbędzie się w Chinach i będzie dotyczyło dwóch urządzeń. Pierwszym z nich będzie trzecia generacja składanego smartfonu z serii Razr. To pierwszy składany model Motoroli po dwuletniej przerwie od czasu premiery Motorola Razr 5G we wrześniu 2020 roku. Zapewne nie ma tym żadnego przypadku, że termin został wyznaczony na tydzień przed zapowiadaną premierą Samsung Galaxy Filp 4, która odbędzie się 10 sierpnia. Składane telefony Samsunga dzierżą niekwestionowaną palmę pierwszeństwa pod względem popularności.

    Przecieki mówią, że tym razem Motorola Razr otrzyma flagową specyfikację, a nie średniopółkową, jak miało to miejsce ostatnio. Mówi się o procesorze Snapdragon 8 Gen 1, ekranie z odświeżaniem 120Hz, 12GB RAM, nawet 512 GB miejsca na system i pliki,  głównym aparacie 50MP ƒ/1.8, oraz 13 megapikselowym aparacie szerokokątnym, spełniającym także rolę aparatu do zdjęć makro. Czas pokaże, czy plotki się potwierdzą.

    Drugim zapowiadanym telefonem ma być Motorola X30 Pro, który to telefon jako pierwszy na rynku ma korzystać z matrycy aparatu o rozdzielczości aż 200 megapikseli. Motorola X30 Pro ma także być wyposażona w procesor Snapdragon 8 Gen 1, a ekran ma mieć przekątną 6,67 cala. Według plotek Motorola X30 Pro ma rywalizować cenowo z Samsungiem S22 Ultra.

    Nie wiadomo na razie nic o datach premier na rynku europejskim – zapowiada premiera dotyczy wyłącznie rynku chińskiego.

  • Google Pixel 6a

    Wszystkie sprzętowe premiery Google budzą duże zainteresowanie, a już szczególnie średniopółkowe smartfony Pixel z serii a. Z jednej strony oferują gwarancję najnowszego oprogramowania i wysokiej klasy zdjęć, z drugiej niewygórowaną cenę. Model Pixel 5a 5G był bardzo ciepło przyjęty przez użytkowników. Teraz po niecałym roku od premiery flagowych modeli Google Pixel 6 i Google Pixel 6 Pro - pierwszych smartfonów z procesorem Google Tensor - debiutuje model Google Pixel 6a, którym dostał ten sam procesor, co ubiegłoroczne flagowce. Czy okaże się dobrym wyborem? Recenzenci mają mieszane uczucia.

    Najlepsza wydajność w swojej klasie

    Chociaż nowy procesor Google Tensor nie okazał się najszybszym procesorem mobilnym na rynku, to wciąż oferuje bardzo wysoką wydajność. Teraz, gdy ten sam procesor z flagowych modeli trafił do Google Pixel 6a spowodował, że w testach wydajności w średniej półce cenowej przegrywa tylko z iPhone SE 2022, pokonując wszystkich rywali z Androidem na pokładzie. To jedna z kluczowych zalet Google Pixel 6a, chociaż recenzenci często zwracają uwagę, że telefon mocno się grzeje. Konfiguracja 6/128 GB nie przeszkadza w szybkim otwieraniu aplikacji.

    Wyświetlacz 6,1 cala ale tylko w 60 Hz

    Niestety istotna część uczucia szybkości i responsywności została utracona przez wyświetlacz nie wspierający odświeżania 120 lub choćby 90 Hz. Według MKBHD ekran Google Pixel 6a sprawia wrażenie jakby był przeciwieństwem płynnego działania, nawet w porównaniu do innych telefonów mających odświeżanie 60 Hz. To spore rozczarowanie, bo dziś zdecydowana większość smartfonów, nawet znacznie tańszych od Google Pixel 6a, wspiera wyższe odświeżanie. Stało się to już powszechnie przyjętym standardem.

    Z drugiej strony widać powrót do mniejszych rozmiarów. Przekątna 6,1 cala spowodowała, że Google Pixel 6a jest mniejszy i łatwiejszy do obsłużenia jedną ręką nie tylko od większych flagowców, ale też w porównaniu do Pixel 5a 5G. Za to zastosowane do przykrycia ekranu szkło to nadal wiekowe Corning Gorilla Glass 3.

    Dobrze znany design, ale bez gniazda słuchawkowego

    Wyglądem Google Pixel 6a wzorował się na modelach Pixel 6 i Pixel 6 Pro – także ma wyspę aparatów na szerokość całej obudowy, jest ona jednak węższa i mniej wystająca niż w droższych modelach. O ile wygląd jest kwestią gustu, to przynajmniej telefony Google odróżniają się od reszty rynku smartfonów.

    Niestety Google zrezygnował z gniazda słuchawkowego w Google Pixel 6a, które wciąż jest jeszcze spotykane w modelach ze średniej półki i było w modelu Pixel 5a 5G.

    Aparat z matrycą jeszcze z Pixela 2 z 2017 roku

    Jeśli ktoś zakładał, że Google Pixel 6a wreszcie przyniesie zmianę jeśli chodzi o użytą matrycę w serii Pixel a, to będzie rozczarowany. Google nie sięgnął po rozwiązania z flagowych modeli 6 oraz 6 Pro i piąty rok z rzędu użył tej samej matrycy Sony IMX 363. Po raz pierwszy trafiła ona do Google Pixel 2 w 2017 roku i kolejnych modeli smartfonów Pixel.

    Z jednej strony Google był wielokrotnie chwalony za jakość zdjęć z telefonów Pixel, która udało się osiągnąć głównie dzięki świetnemu oprogramowaniu aparatu. Ta matryca jest doskonalone producentowi znana, a jaj obsługa dopracowana. Z drugiej, nie ma tutaj żadnego postępu i jak zauważa recenzentka CNET, jakość zdjęć z Pixel 6 jest wyraźnie lepsza, zwłaszcza zdjęć w słabym oświetleniu. Pomimo to, wśród średniej półki cenowej Google Pixel 6a prawdopodobnie wciąż się broni. Oprócz głównego aparatu znajdziemy również 12 megapikselowy aparat szerokokątny. Nie ma jednak teleobiektywu.

    Czas działania na baterii

    Tutaj zdania są podzielone. Według MKBHD czas działania na baterii nie rozczarowuje, pomimo mniejszej pojemności baterii, która wynosi 4410 mAh. Z kolei według Android Authority czas działania jest poniżej przeciętnej w tym segmencie urządzeń. Nie ma też szybkiego ładowania, bo Google Pixel 6a wspiera maksymalnie 18W. Zabrakło też ładowania bezprzewodowego i ładowarki w pudełku.

    Cena, dostępność, konkurencja i podsumowanie

    Google w dalszym ciągu nie oferuje w Polsce swoich urządzeń – czasami można skorzystać z pośredników albo ściągnąć wymarzone urządzenie z zagranicy. Z tego powodu oficjalna cena nie jest znana. Na Amazonie można znaleźć Google Pixel 6a wycenionego na 459 euro, czyli około 2200 złotych. Kłopot polega jednak na tym, że Google Pixel 6 można znaleźć na promocji w bardzo podobnej cenie, nie więcej niż kilkaset złotych wyższej.

    Dodatkowo konkurencja w tym segmencie cenowym jest duża. O ile Pixel może oferować najmocniejszy procesor, to bez problemu znajdziemy inny telefon z Androidem, który będzie miał jaśniejszy ekran AMOLED z odświeżaniem 120 Hz, szybszym ładowaniem, większa liczbą aparatów, pojemniejszą baterią, większą pojemnością pamięci i do tego w niższej cenie. Jednym z przykładów jest tutaj Samsung Galaxy A53 5G, innym robiący dużo szumu na rynku ciekawym designem Nothing Phone (1), który ma bardzo zbliżoną cenę.

    Wszystko więc sprowadza się do tego, jak bardzo zależy nam na tym, aby mieć telefon od Google.

  • Solorz dogadał się z Chrenko i razem wybudują biurowce

    Cyfrowy Polsat podał, że jego spółki zależne założyły dwie spółki JV ze słowackim deweloperem HB Reavis. Spółki mają razem wybudować biurowce w Porcie Praskim.

    HB Reavis to spółka developerska założona w 1993 roku w Bratysławie. Jest aktywna na Słowacji, Polsce, Wielkiej Brytanii, Czechach i Węgrzech. Ostatnio także rozwija działalność w Niemczech i Turcji. Jest większościowym właścicielem jest Ivan Chrenko. W Polsce HB Reavis posiada m.in. nieruchomości Varso, West Station I-II, Gdański business center I i II. Poza Polską HB Reavis posiada m.in. nieruchomości 1 Waterloo w Londynie i Agora Budapest.

    Wspólne przedsięwzięcie polegać będzie na „budowie i zagospodarowaniu położonej w Warszawie nieruchomości, w tym wspólnej budowie wysokiej klasy budynków biurowych, z dodatkową powierzchnią handlową.”

    Wspólnicy będą bezpośrednio posiadać po 50% udziałów w spółkach JV i będą udzielać spółkom JV finansowania w formule 50:50 w formie podwyższenia kapitału zakładowego i pożyczek właścicielskich. Cena 50% udziałów w JV wynosi 24.3 mln EUR. Spółki JV - PPCII oraz PPMC będą kontrolowane przez spółki Pantanomo (Solorz) oraz HBR (Chrenko).

  • Solorz dogadał się z Chrenko i razem wybudują biurowce

    Cyfrowy Polsat podał, że jego spółki zależne założyły dwie spółki JV ze słowackim deweloperem HB Reavis. Spółki mają razem wybudować biurowce w Porcie Praskim.

    HB Reavis to spółka developerska założona w 1993 roku w Bratysławie. Jest aktywna na Słowacji, Polsce, Wielkiej Brytanii, Czechach i Węgrzech. Ostatnio także rozwija działalność w Niemczech i Turcji. Jest większościowym właścicielem jest Ivan Chrenko. W Polsce HB Reavis posiada m.in. nieruchomości Varso, West Station I-II, Gdański business center I i II. Poza Polską HB Reavis posiada m.in. nieruchomości 1 Waterloo w Londynie i Agora Budapest.

    Wspólne przedsięwzięcie polegać będzie na „budowie i zagospodarowaniu położonej w Warszawie nieruchomości, w tym wspólnej budowie wysokiej klasy budynków biurowych, z dodatkową powierzchnią handlową.”

    Wspólnicy będą bezpośrednio posiadać po 50% udziałów w spółkach JV i będą udzielać spółkom JV finansowania w formule 50:50 w formie podwyższenia kapitału zakładowego i pożyczek właścicielskich. Cena 50% udziałów w JV wynosi 24.3 mln EUR. Spółki JV - PPCII oraz PPMC będą kontrolowane przez spółki Pantanomo (Solorz) oraz HBR (Chrenko).

  • Smartfon z Androidem w Polsce otrzymuje prawdziwy portfel

    Google wprowadza dla polskich użytkowników Portfel Google. To kopia rozwiązania znanego z systemu iOS. Portfel zastąpi w telefonach z Androidem aplikację Google Pay.

    Androidowy Wallet to teraz dostęp do kart płatniczych, lojalnościowych i pokładowych, biletów i kluczyków samochodowych.

    W ciągu najbliższych kilku dni Portfel Google zastąpi w telefonach aplikację Google Pay.

    Bilety i karty lojalnościowe mogą być używane w aplikacjach Gmail, Kalendarz i Asystent. Można też będzie otrzymywać powiadomienia, alerty i inne informacje związane z kartami czy biletami, np. przypomnienia o nadchodzących lotach.

    Do dziś ustawieniami prywatności dotyczącymi kart można było zarządzać z poziomu ustawień Google Pay. Wraz z premierą aplikacji Portfel Google karty zostały do niej przeniesione i od teraz będą podlegać nowym ustawieniom prywatności Portfela.