Newsy

  • Aż do 400 PLN zwrotu przy zakupie najnowszych smartwatchy z serii Galaxy Watch6

    Do 15 października przy zakupie najnowszych zegarków Samsunga można otrzymać zwrot do 400 zł.

    W ofercie cashback można zyskać:

    Jak wziąć udział w promocji?

    • Kup smartwatch Galaxy Watch6 lub Galaxy Watch6 Classic w terminie do 15 października 2023 roku u jednego z partnerów handlowych[1] biorących udział w promocji.
    • Zarejestruj się lub zaloguj w aplikacji Samsung Members i wypełnij formularz rejestracyjny w terminie do 22 października 2023 roku.

    Zwrot kwoty przewidzianej w ofercie zostanie wysłany na wskazane w formularzu konto bankowe w ciągu 14 dni kalendarzowych od pozytywnej weryfikacji zgłoszenia.

    Lista sklepów stacjonarnych i internetowych, w których dostępna jest promocja:

     

    Orange Polska S.A., P4 Sp. z o.o., Polkomtel Sp. z o.o., T-Mobile Polska S.A., RTV EURO AGD (EURO-net Sp. z o.o.), oleole.pl (EURO-net Sp. z o.o.), Media Expert (TERG S.A.), electro.pl (TERG S.A.), avans.pl (TERG S.A.), Media Markt (Media Saturn Holding Polska Sp. z o.o.), NEONET S.A., NEO24.PL S.A., Komputronik S.A., Vobis (I-Terra Sp. z o.o.), Samsung Brandstores (Matrix Media Sp. z o.o.), Samsung Brandstores (I-Terra sp. z o.o.), matrixmedia.pl (Matrix Media Sp. z o.o.), Tele Magic Sp. z o.o., 4CV Mobile Sp. z o.o. SP. K (w tym serwis na ul. Postępu 14, Warszawa), Maxelektro.pl (GT GROUP TOMASZEK Sp. z o.o.), x-kom sp. z o.o., Sklep internetowy www.vitay.pl prowadzony przez Polski Koncern Naftowy ORLEN SA, al.to sp. z o.o., Empik S.A. Uwaga: Sklepy działające na Marketplace https://www.empik.com/empikplace nie biorą udziału w promocji. Tylko zakup udokumentowany fakturą wystawioną przez Empik S.A. uprawnia do udziału w promocji. samsung.com/pl (Samsung Electronics Polska sp. z o.o.) Sklep Pracowniczy https://shop.samsung.com/pl/multistore/epp/employees prowadzony przez Samsung Electronics Polska p. z o.o. nie bierze udziału w promocji. Program Partnerski Samsung: Sklep Samsung dla Pracowników prowadzony przez Samsung Electronics Polska sp. z o.o. https://shop.samsung.com/pl/multistore/epp/eppc bierze udział w promocji, Sklep Samsung dla Edukacji prowadzony przez Samsung Electronics Polska sp. z o.o. https://shop.samsung.com/pl/multistore/epp/eppedu bierze udział w promocji, Sklep Samsung-Official prowadzony przez Samsung Electronics Polska sp. z o.o. na platformie Allegro https://allegro.pl/uzytkownik/Samsung-Official bierze udział w promocji. Grupa ZIBI (Sieć TimeTrend, www.timetrend.pl), AUCHAN POLSKA SP. Z O.O.

    Test zegarka Samsung Galaxy Watch6 Classic jest tutaj.

  • ZTE Blade V40 Design – test bardzo taniego smartfonu

    ZTE Blade V40 Design kosztuje zaledwie 599 zł i jest to jeden z najtańszych smartfonów jaki trafił do nas na testy. Chociaż intuicja podpowiada, że w tej cenie nie można liczyć na zbyt dużo, to ZTE zaskakująco broni się w wielu kwestiach. Są w tym smartfonie lepsze elementy niż w niektórych dwukrotnie droższych telefonach, które testowaliśmy. Nie można jednak oczekiwać, aby tańszy telefon był dobry we wszystkim. Sprawdziliśmy więc za co można ZTE Blade V40 Design pochwalić, a w których obszarach trzeba się liczyć z dużymi kompromisami. Już na wstępie możemy zdradzić, że można ZTE polecić tym, którzy chcą wydać na telefon mniej niż 700 złotych.

     

  • ZTE Blade V40 Design – test bardzo taniego smartfonu

    ZTE Blade V40 Design kosztuje zaledwie 599 zł i jest to jeden z najtańszych smartfonów jaki trafił do nas na testy. Chociaż intuicja podpowiada, że w tej cenie nie można liczyć na zbyt dużo, to ZTE zaskakująco broni się w wielu kwestiach. Są w tym smartfonie lepsze elementy niż w niektórych dwukrotnie droższych telefonach, które testowaliśmy. Nie można jednak oczekiwać, aby tańszy telefon był dobry we wszystkim. Sprawdziliśmy więc za co można ZTE Blade V40 Design pochwalić, a w których obszarach trzeba się liczyć z dużymi kompromisami. Już na wstępie możemy zdradzić, że można ZTE polecić tym, którzy chcą wydać na telefon mniej niż 700 złotych.

     

  • Huawei twierdzi, że 43,5% Polaków nosi na swoich rękach opaski lub smartwatche

    Jak wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Huawei CBG Polska, prawie połowa Polaków posiada smartwatcha lub smartband, a także coraz więcej osób rozważa jego zakup.

    43,5% Polaków nosi na swoich rękach inteligentne gadżety. Wyniki pokazują, że posiada je już 40,1% kobiet i 47,5% mężczyzn.

    Są one obecnie najpopularniejsze wśród osób w wieku 25‑34 lat – już dziś korzysta z nich 55% badanych z tej grupy, a kolejne 16% deklaruje, że chce go mieć. Chęć posiadania nadgarstkowego asystenta jest najwyższa wśród osób do 24 r.ż. i wynosi już 18%. To właśnie młodzi dorośli są najbardziej otwarci na nowinki technologiczne, które pomagają im też wyrazić ich indywidualny styl oraz wspomagają ich aktywności sportowe. Biorąc pod uwagę fakt, że odsetek posiadaczy tego typu urządzeń w kolejnych grupach wiekowych: 35-49 lat oraz u osób po 50 r.ż. wynosi odpowiednio 50,6% i 35,3% możemy mówić o ogromnej popularności smart zegarków wśród Polaków, w zasadzie niezależnie od ich wieku.

    Aż 54,1% posiadaczy wearables w Polsce deklaruje, że wygląd tych urządzeń podkreśla ich styl. Kolejne 11,8% badanych uważa, że tak nie jest, ale zdecydowanie chciałoby, by tak było. Przeciwnego zdania było tylko 20,2% badanych.

    Polacy noszą urządzenia z prostokątnymi (57,7%) i okrągłymi tarczami (42%). Prostokątne wersje są obecnie wyraźnie bardziej popularne wśród kobiet – wybiera je aż 63,4% respondentek. Z kolei wśród mężczyzn widać większe zainteresowanie okrągłymi tarczami – 47,8% z nich posiada obecnie właśnie takie urządzenia. Drugim kryterium wyboru jest rodzaj paska. Niemal ⅔ badanych (63,9%) wybrało raczej mniej formalny, użytkowy wygląd, czyli paski silikonowe lub materiałowe. Metalową bransoletę lub skórzany pasek wybrało 35,8% Polaków.

    60% z nas inteligentny zegarek lub opaska towarzyszy przez cały dzień i bez względu na okazję. 22,9% użytkowników deklaruje, że korzysta z nich podczas uprawiania sportu. Około co szósta osoba (17,6%) nosi tego typu urządzenie do pracy lub szkoły, a co jedenasta (9,2%) – jako element stylizacji tylko na szczególne okazje.

    W ramach badania zapytano posiadaczy oraz chcących nabyć inteligentny zegarek o to, co jest dla nich najważniejsze przy jego wyborze. Największy odsetek, bo 43,5% respondentów, za kluczową cechę uważa odporność na wodę i kurz. To zrozumiałe, ze względu na to, że chcemy go używać w każdych warunkach, bez obaw o przypadkowe spowodowanie jego usterki. Drugą najczęściej wskazywaną odpowiedzią było wyposażenie urządzenia w funkcje monitorujące zdrowie – chęć monitorowania swojego zdrowia, lepszego poznania siebie i wprowadzenia zmian w stylu życia zadeklarowało 35,9% respondentów. Niewiele mniej, bo 34,9% użytkowników, oczekuje też dużego i wyraźnego ekranu, pozwalającego komfortowo korzystać ze wszystkich wyświetlanych informacji, nawet przy dużym nasłonecznieniu otoczenia. Co trzeci badany zwraca uwagę na dopasowane do nadgarstka i wielkość koperty zegarka (32,7%) oraz na jego wagę (29,9%). Funkcje sportowe, monitorujące i analizujące trening, pozwalające na dokładne śledzenie aktywności, są bardzo ważne dla 30,9% respondentów. Wreszcie co piąty badany (21,8%) wskazał, że ważne są dla niego komfort i zdrowie skóry nadgarstka, zaznaczając, że ważne jest również to, by materiały, z jakich zrobiony jest zegarek, były nieuczulające.

    Poza preferencjami dotyczącymi wyglądu i ulubionych cech badanie sprawdziło również temat użyteczności smart zegarków najbardziej cenionych oraz pożądanych wśród posiadaczy tych urządzeń. Wśród funkcji, których brak najbardziej doskwierał respondentom, znalazły się GPS i mapy działające bez smartfona w pobliżu – podkreśliło to 22,6% badanych, a najbardziej brakowało tego osobom do 24 r.ż., wśród których na brak ten wskazało 28% osób. Równie wielu Polaków (22,5%) chciałoby, by ich smartwatch miał możliwość pomiaru ciśnienia krwi. Odsetek osób, które chętnie korzystałyby z tej funkcji, jest szczególnie duży wśród osób po 50 r.ż. – zadeklarowało tak 28,5% osób z tej grupy. Co piąty badany (20,6%) odczuwa brak funkcji pomiaru EKG. Na dalszych miejscach spośród brakujących potrzeb znalazły się, m.in.: ukryte w zegarku słuchawki (18,9%), wymienność pasków w zależności od okazji (18,4%), możliwość dopasowania wyglądu tarczy do własnych preferencji (17,5%), funkcja odbierania telefonów i rozmawiania (16,7%).

    Łącznie 59,6% użytkowników smart zegarków w Polsce musi ładować swoje urządzenie przynajmniej dwa razy w tygodniu. Niemal połowa (46,5%) osób wybierających swój nowy sprzęt oczekuje, że bateria zegarka wytrzyma przynajmniej 7 dni na jednym ładowaniu.

  • 12 miesięcy za 0 zł w niezawodnej ofercie Magenta Biznes od T-Mobile

    Rok z darmowym abonamentem

    Teraz biznesowi klienci T-Mobile dostają nielimitowany internet i rozmowy bez limitu przez 12 miesięcy za 0 zł.

    Bonus dostępny jest w ofercie MagentaBIZNES w opcji z nielimtowanym internetem w taryfach M, L lub VIP.

    Biznesowi klienci mogą dokupić kolejne karty z nielimitowanymi rozmowami oraz internetem współdzielonym z pakietu MagentaBIZNES od 35 zł miesięcznie.

    Oprócz tego mogą oni liczyć na smartfon Samsung Galaxy S23 w opcji ratalnej. Dostać go można za 75 zł miesięcznie w ofercie ratalnej na 36 miesięcy lub za 110 zł miesięcznie decydując się na umowę na 24 miesiące.

    Oferta Magenta Biznes jest promowana spotami reklamowymi z klientami T-Mobile. Bohaterami kampanii są: Beniamin Bielecki, właściciel restauracji Bibenda w Warszawie oraz znany już z poprzedniej kampanii Mariusz Pływaczewski, właściciel firmy Martrans.

  • 12 miesięcy za 0 zł w niezawodnej ofercie Magenta Biznes od T-Mobile

    Rok z darmowym abonamentem

    Teraz biznesowi klienci T-Mobile dostają nielimitowany internet i rozmowy bez limitu przez 12 miesięcy za 0 zł.

    Bonus dostępny jest w ofercie MagentaBIZNES w opcji z nielimtowanym internetem w taryfach M, L lub VIP.

    Biznesowi klienci mogą dokupić kolejne karty z nielimitowanymi rozmowami oraz internetem współdzielonym z pakietu MagentaBIZNES od 35 zł miesięcznie.

    Oprócz tego mogą oni liczyć na smartfon Samsung Galaxy S23 w opcji ratalnej. Dostać go można za 75 zł miesięcznie w ofercie ratalnej na 36 miesięcy lub za 110 zł miesięcznie decydując się na umowę na 24 miesiące.

    Oferta Magenta Biznes jest promowana spotami reklamowymi z klientami T-Mobile. Bohaterami kampanii są: Beniamin Bielecki, właściciel restauracji Bibenda w Warszawie oraz znany już z poprzedniej kampanii Mariusz Pływaczewski, właściciel firmy Martrans.

  • 12 miesięcy za 0 zł w niezawodnej ofercie Magenta Biznes od T-Mobile

    Rok z darmowym abonamentem

    Teraz biznesowi klienci T-Mobile dostają nielimitowany internet i rozmowy bez limitu przez 12 miesięcy za 0 zł.

    Bonus dostępny jest w ofercie MagentaBIZNES w opcji z nielimtowanym internetem w taryfach M, L lub VIP.

    Biznesowi klienci mogą dokupić kolejne karty z nielimitowanymi rozmowami oraz internetem współdzielonym z pakietu MagentaBIZNES od 35 zł miesięcznie.

    Oprócz tego mogą oni liczyć na smartfon Samsung Galaxy S23 w opcji ratalnej. Dostać go można za 75 zł miesięcznie w ofercie ratalnej na 36 miesięcy lub za 110 zł miesięcznie decydując się na umowę na 24 miesiące.

    Oferta Magenta Biznes jest promowana spotami reklamowymi z klientami T-Mobile. Bohaterami kampanii są: Beniamin Bielecki, właściciel restauracji Bibenda w Warszawie oraz znany już z poprzedniej kampanii Mariusz Pływaczewski, właściciel firmy Martrans.

  • Uwaga na ceny nowych iPhonów u operatorów - dobre ma tylko PLAY

    Poniżej porównujemy ceny smartfonów iPhone 15 w ofercie operatorów telefonii komórkowej. Są to ceny w wersji bez umowy abonamentowej.

    Z zestawienia wynika, że tylko Play oferuje nowe iPhony 15 w takiej cenie jak Apple w swoim sklepie internetowym.

    Reszta operatorów (Orange i T-Mobile) w tym roku wpadła na pomysł, że na każdym iPhonie zarobi jeszcze dodatkowo kilkaset złotych. Zapewne jest to zgodne z ustaleniami z samym Apple.

    Plus swoim "kosmicznymi" cenami bez abonamentu w ogóle blokuje zakup iPhona bez abonamentu.

    Zakup iPhona bez umowy nie opłaca się więc w Orange, T-Mobile i Plusie.

    Aktualnie zakup iPhone w Polsce jest w ogóle prawie niemożliwy, bo amerykański producent bardzo ograniczył swoje dostawy i telefonów po prostu wszędzie brakuje.

    Zestawienie cen:

    Apple Play T-Mobile Orange Plus
    iPhone 15 128GB 4699 zł 4699 zł 4899 zł 4975 zł 5450 zł
    iPhone 15 256GB 5299 zł 5299 zł 5499 zł 5587 zł 6100 zł
    iPhone 15 512GB 6499 zł 6499 zł 6699 zł 6853 zł -
    iPhone 15 Plus 128GB 5299 zł 5299 zł 5499 zł 5587 zł 6100 zł
    iPhone 15 Plus 256GB 5899 zł 5899 zł 6099 zł 6235 zł 6800 zł
    iPhone 15 Plus 512GB 7099 zł 7099 zł 7299 zł 7495 zł -
    iPhone 15 Pro 128GB 5999 zł 5999 zł 6299 zł 6326 zł 6900 zł
    iPhone 15 Pro 256GB 6599 zł 6599 zł 6899 zł 6959 zł 7600 zł
    iPhone 15 Pro 512GB  7799 zł - 8099 zł 8224 zł -
    iPhone 15 Pro 1TB 8999 zł - 9299 zł 9490 zł -
    iPhone 15 Pro Max 256GB 7199 zł 7199 zł 7499 zł 7603 zł 8300 zł
    iPhone 15 Pro Max 512GB 8399 zł 8399 zł 8699 zł 8858 zł 9700 zł
    iPhone 15 Pro Max 1TB 9599 zł 9599 zł 9899 zł 10123 zł -

    Więcej o smartfonach Apple można przeczytać tutaj i tutaj.

    Porównanie aparatów iPhone 15 Pro Max z Samsungiem Galaxy S23 Ultra można obejrzeć tutaj.

  • Uwaga na ceny nowych iPhonów u operatorów - dobre ma tylko PLAY

    Poniżej porównujemy ceny smartfonów iPhone 15 w ofercie operatorów telefonii komórkowej. Są to ceny w wersji bez umowy abonamentowej.

    Z zestawienia wynika, że tylko Play oferuje nowe iPhony 15 w takiej cenie jak Apple w swoim sklepie internetowym.

    Reszta operatorów (Orange i T-Mobile) w tym roku wpadła na pomysł, że na każdym iPhonie zarobi jeszcze dodatkowo kilkaset złotych. Zapewne jest to zgodne z ustaleniami z samym Apple.

    Plus swoim "kosmicznymi" cenami bez abonamentu w ogóle blokuje zakup iPhona bez abonamentu.

    Zakup iPhona bez umowy nie opłaca się więc w Orange, T-Mobile i Plusie.

    Aktualnie zakup iPhone w Polsce jest w ogóle prawie niemożliwy, bo amerykański producent bardzo ograniczył swoje dostawy i telefonów po prostu wszędzie brakuje.

    Zestawienie cen:

    Apple Play T-Mobile Orange Plus
    iPhone 15 128GB 4699 zł 4699 zł 4899 zł 4975 zł 5450 zł
    iPhone 15 256GB 5299 zł 5299 zł 5499 zł 5587 zł 6100 zł
    iPhone 15 512GB 6499 zł 6499 zł 6699 zł 6853 zł -
    iPhone 15 Plus 128GB 5299 zł 5299 zł 5499 zł 5587 zł 6100 zł
    iPhone 15 Plus 256GB 5899 zł 5899 zł 6099 zł 6235 zł 6800 zł
    iPhone 15 Plus 512GB 7099 zł 7099 zł 7299 zł 7495 zł -
    iPhone 15 Pro 128GB 5999 zł 5999 zł 6299 zł 6326 zł 6900 zł
    iPhone 15 Pro 256GB 6599 zł 6599 zł 6899 zł 6959 zł 7600 zł
    iPhone 15 Pro 512GB  7799 zł - 8099 zł 8224 zł -
    iPhone 15 Pro 1TB 8999 zł - 9299 zł 9490 zł -
    iPhone 15 Pro Max 256GB 7199 zł 7199 zł 7499 zł 7603 zł 8300 zł
    iPhone 15 Pro Max 512GB 8399 zł 8399 zł 8699 zł 8858 zł 9700 zł
    iPhone 15 Pro Max 1TB 9599 zł 9599 zł 9899 zł 10123 zł -

    Więcej o smartfonach Apple można przeczytać tutaj i tutaj.

    Porównanie aparatów iPhone 15 Pro Max z Samsungiem Galaxy S23 Ultra można obejrzeć tutaj.

  • Prezenty na Dzień Chłopaka

    Prezenty na Dzień Chłopaka

    Internetowy sklep Mi-Home.pl przygotował specjalną ofertę na Dzień Chłopaka.

    W ramach promocji dostaniemy rabat na wybrane urządzenia Xiaomi. Oto pełna lista obniżek:

  • Prezenty na Dzień Chłopaka

    Prezenty na Dzień Chłopaka

    Internetowy sklep Mi-Home.pl przygotował specjalną ofertę na Dzień Chłopaka.

    W ramach promocji dostaniemy rabat na wybrane urządzenia Xiaomi. Oto pełna lista obniżek:

  • x-kom ma nowy kod rabatowy

    x-kom ma nowy kod obniżający ceny smartfonów, tabletów, zegarków i słuchawek bezprzewodowych.

  • x-kom ma nowy kod rabatowy

    x-kom ma nowy kod obniżający ceny smartfonów, tabletów, zegarków i słuchawek bezprzewodowych.

  • Smartfony, laptopy i sporo więcej… na raty w Netii

    Netia rozpoczyna sprzedaż urządzeń mobilnych w ofercie ratalnej. Obecni klienci będą mogli skorzystać z rat 0% na 3 lata, z kwotą raty dopisywaną do rachunku za usługi Netii.

    W ofercie ratalnej Netii jest obecnie 12 modeli smartfonów, w tym:

    • Motorola e32s 3/32 GB w 36 ratach za 23 zł miesięcznie.
    • Samsunga A14 5G 4/64GB w 36 ratach za 37 zł miesięcznie.
    • Xiaomi Redmi Note 12 5G 4/128 GB w 36 ratach po 49 zł.
    • Apple iPhone 14 128 GB za 150 zł miesięcznie w równych ratach na 36 miesięcy.

    W ofercie są też dostępne flagowce: Samsung Galaxy S23 Ultra oraz Huawei P60.

    W ratach na 12, 24 lub 36 miesięcy można też nabyć jeden z dwóch laptopów: techbite Arc 11.6 HD 128GB N4020 od 36 zł miesięcznie lub HP 15s-eq3214nw za którego rata to 99 zł (finansowanie na 36 miesięcy).

    W ofercie ratalnej Netii dostępne są też dwa modele tabletów. W 36 ratach po 26 zł można mieć HUAWEI MatePad SE 4/64GB WiFi, natomiast za 44 zł miesięcznie urządzenie Samsung Galaxy Tab A8 X205 LTE 4/64GB.

    Już od 13 zł miesięcznie dostępne są bezprzewodowe słuchawki HUAWEI FreeBuds 5i, a od 19 zł słuchawki Samsung Galaxy Buds 2. Natomiast smartwatche: HUAWEI Watch GT 3 Active 46mm, HUAWEI Watch GT 3 Elegant 42mm oraz Samsung Galaxy Watch 6 40 mm dostępne są w ratach od odpowiednio: 32 zł, 41 zł i 45 zł.

    Na początek z oferty zakupów ratalnych (raty bezpośrednio od Netii, bez pośrednictwa banku) mogą skorzystać obecni klienci, którzy posiadają dowolne usługi operatora przez okres co najmniej 12 miesięcy (klient nie musi mieć numeru komórkowego w Netii) i regularnie opłacają należności.

  • Smartfony, laptopy i sporo więcej… na raty w Netii

    Netia rozpoczyna sprzedaż urządzeń mobilnych w ofercie ratalnej. Obecni klienci będą mogli skorzystać z rat 0% na 3 lata, z kwotą raty dopisywaną do rachunku za usługi Netii.

    W ofercie ratalnej Netii jest obecnie 12 modeli smartfonów, w tym:

    • Motorola e32s 3/32 GB w 36 ratach za 23 zł miesięcznie.
    • Samsunga A14 5G 4/64GB w 36 ratach za 37 zł miesięcznie.
    • Xiaomi Redmi Note 12 5G 4/128 GB w 36 ratach po 49 zł.
    • Apple iPhone 14 128 GB za 150 zł miesięcznie w równych ratach na 36 miesięcy.

    W ofercie są też dostępne flagowce: Samsung Galaxy S23 Ultra oraz Huawei P60.

    W ratach na 12, 24 lub 36 miesięcy można też nabyć jeden z dwóch laptopów: techbite Arc 11.6 HD 128GB N4020 od 36 zł miesięcznie lub HP 15s-eq3214nw za którego rata to 99 zł (finansowanie na 36 miesięcy).

    W ofercie ratalnej Netii dostępne są też dwa modele tabletów. W 36 ratach po 26 zł można mieć HUAWEI MatePad SE 4/64GB WiFi, natomiast za 44 zł miesięcznie urządzenie Samsung Galaxy Tab A8 X205 LTE 4/64GB.

    Już od 13 zł miesięcznie dostępne są bezprzewodowe słuchawki HUAWEI FreeBuds 5i, a od 19 zł słuchawki Samsung Galaxy Buds 2. Natomiast smartwatche: HUAWEI Watch GT 3 Active 46mm, HUAWEI Watch GT 3 Elegant 42mm oraz Samsung Galaxy Watch 6 40 mm dostępne są w ratach od odpowiednio: 32 zł, 41 zł i 45 zł.

    Na początek z oferty zakupów ratalnych (raty bezpośrednio od Netii, bez pośrednictwa banku) mogą skorzystać obecni klienci, którzy posiadają dowolne usługi operatora przez okres co najmniej 12 miesięcy (klient nie musi mieć numeru komórkowego w Netii) i regularnie opłacają należności.

  • Smartfony, laptopy i sporo więcej… na raty w Netii

    Netia rozpoczyna sprzedaż urządzeń mobilnych w ofercie ratalnej. Obecni klienci będą mogli skorzystać z rat 0% na 3 lata, z kwotą raty dopisywaną do rachunku za usługi Netii.

    W ofercie ratalnej Netii jest obecnie 12 modeli smartfonów, w tym:

    • Motorola e32s 3/32 GB w 36 ratach za 23 zł miesięcznie.
    • Samsunga A14 5G 4/64GB w 36 ratach za 37 zł miesięcznie.
    • Xiaomi Redmi Note 12 5G 4/128 GB w 36 ratach po 49 zł.
    • Apple iPhone 14 128 GB za 150 zł miesięcznie w równych ratach na 36 miesięcy.

    W ofercie są też dostępne flagowce: Samsung Galaxy S23 Ultra oraz Huawei P60.

    W ratach na 12, 24 lub 36 miesięcy można też nabyć jeden z dwóch laptopów: techbite Arc 11.6 HD 128GB N4020 od 36 zł miesięcznie lub HP 15s-eq3214nw za którego rata to 99 zł (finansowanie na 36 miesięcy).

    W ofercie ratalnej Netii dostępne są też dwa modele tabletów. W 36 ratach po 26 zł można mieć HUAWEI MatePad SE 4/64GB WiFi, natomiast za 44 zł miesięcznie urządzenie Samsung Galaxy Tab A8 X205 LTE 4/64GB.

    Już od 13 zł miesięcznie dostępne są bezprzewodowe słuchawki HUAWEI FreeBuds 5i, a od 19 zł słuchawki Samsung Galaxy Buds 2. Natomiast smartwatche: HUAWEI Watch GT 3 Active 46mm, HUAWEI Watch GT 3 Elegant 42mm oraz Samsung Galaxy Watch 6 40 mm dostępne są w ratach od odpowiednio: 32 zł, 41 zł i 45 zł.

    Na początek z oferty zakupów ratalnych (raty bezpośrednio od Netii, bez pośrednictwa banku) mogą skorzystać obecni klienci, którzy posiadają dowolne usługi operatora przez okres co najmniej 12 miesięcy (klient nie musi mieć numeru komórkowego w Netii) i regularnie opłacają należności.

  • Redmi Pad SE – tani i bardzo dobry tablet do multimediów

    Osoby poszukujące tabletu można podzielić na dwie kategorie. Jedna z nich to wymagający użytkownicy, którzy chcą na tablecie pracować np. montować wideo, tworzyć ilustracje, adnotować dokumenty. Do tej kategorii można zaliczyć też najbardziej wymagających graczy. Druga kategoria poszukuje dużego ekranu do multimediów, przeglądania internetu, zakupów i innych codziennych czynności. Właśnie do tej drugiej grupy, dla której kluczowym aspektem jest cena, adresowany jest Redmi Pad SE. Trzeba przyznać, że do prostych zadań stosunek ceny do jakości Redmi Pad SE jest szokująco dobry. Wszystko pod warunkiem, że apetyt nie urośnie nam w miarę jedzenia i nie zaczniemy oczekiwać coraz większej wydajności, której w tym tablecie nie znajdziemy.

    Design

    Jakość wykonania to pierwsze bardzo pozytywne zaskoczenie w przypadku Redmi Pad SE. W cenie 899 zł (w przedsprzedażowej promocji tylko 699 zł) dostajemy tablet, którego obudowa jest wykonana z jednego, matowego kawałka aluminium. Pad SE nie jest odczuwalnie grubszy i cięższy od dwukrotnie droższych tabletów Xiaomi, np. Pad 6. Ma, tak jak wyższe modele, 4 głośniki, które pozwalają cieszyć się przestrzennym dźwiękiem stereo.

    W Redmi Pad SE znajdziemy też zalety, których próżno szukać w droższych modelach – gniazdo słuchawkowe oraz szufladę na kartę micro SD. Ramki ekranu są wystarczająco wąskie, a przednia kamera zgodnie z najnowszym trendem została umieszczona pośrodku dłuższej krawędzi. Pod względem jakości wykonania naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Nawet wśród smartfonów w podobnej cenie trudno będzie znaleźć tak dobrą jakość wykonania.

    Wyświetlacz

    Ekran Redmi ma przekątną 11 cali, rozdzielczość FHD+ 1920 x 1200 pikseli, jasność 400 nitów i odświeżanie w zakresie od 30 do 90 Hz. Panel wykonany jest w technologii IPS i ma certyfikaty TÜV Rheinland dotyczące niskiej emisji światła niebieskiego i redukcji migotania.

    Chociaż wyświetlacz nie ma ani rozdzielczości 2K, ani odświeżania 144 Hz jak wyższe modele Xiaomi, to w zupełności wystarcza, aby zachować komfort i przyjemność oglądania zdjęć i filmów oraz przeglądania stron WWW. W ustawieniach można zmienić schemat kolorów i częstotliwość odświeżania. Połączenie 4 głośników z dobrym ekranem stanowi główną wartość tego tabletu i czyni go naprawdę dobrym wyborem do multimediów. Pod warunkiem, że nie będziemy chcieli z niego korzystać w pełnym słońcu – wówczas ekran okaże się zbyt ciemny.

    Specyfikacja i system

    Niska cena gdzieś musiała odbić się na wyposażeniu tabletu, który jak na razie nie wyglądał gorzej od modeli dwukrotnie droższych. Stało się tak w przypadku wydajności. Tablet jest wyposażony w procesor Snapdragon 680, 4 GB RAM oraz 128 GB na system i pliki. Pamięć można rozszerzyć kartą microSD o pojemności do 1 TB, co jest akurat jedną z zalet tego modelu.

    W benchmarku Antutu Redmi Pad SE uzyskał trzysta tysięcy punktów. To niemal pięciokrotnie mniej niż najwyższa wydajność urządzeń mobilnych i niemal trzykrotnie mniej niż Xiaomi Pad 6. To również 17% mniej niż najtańszy tablet 5G od T-Mobile – T Tablet z procesorem MediaTek Dimensity 700.

    To właśnie wydajność powoduje, że do jednych zastosowań Redmi Pad SE nadaje się doskonale a do innych słabo. Na pewno nie jest idealny tablet dla gracza, zwłaszcza takiego chcącego pograć w najnowsze i najbardziej wymagające tytuły. Jeśli ktoś oczekuje doskonałej płynności działania systemu, szybkiego uruchamiania aplikacji i przełączania się pomiędzy nimi, to też od Redmi tego nie dostanie. Wydajność nie przeszkadza zupełnie w oglądaniu filmów i większości typowych codziennych zadań, o ile sporadyczne zacięcia się animacji nam nie przeszkadzają.

    Pakiet komunikacyjny obejmuje WiFi ac i Bluetooth 5.0. Nie ma systemów lokalizacji, nie ma też żyroskopu i rozglądanie się w filmach VR 360 poprzez nachylenie tabletu w ogóle nie działa (a działa bezbłędnie w T Tablet). Brak NFC czy czytnika linii papilarnych nie zaliczamy jako wady, bo większość tabletów, poza ewentualnie najdroższymi modelami, jest ich pozbawiona.

    Tablet Redmi działa pod kontrolą Androida 13 z nakładką MIUI 14.0.2, a zabezpieczenia są zaktualizowane do wersji z sierpnia. Wśród funkcji dodatkowych znajdziemy narzędzia wideo, pływające okna, narzędzia konferencyjne i Game Turbo. Ekran można podzielić pomiędzy dwie aplikacje i w niektórych wypadkach otworzyć trzeci program w pływającym oknie.

    Podczas testów tablet działał bezproblemowo z wyjątkiem automatycznej regulacji jasności, która miała tendencję do ustawiania zbyt ciemnego ekranu i czasem nie reagowała, gdy otoczenie zmieniało się na jaśniejsze. Można to łatwo obejść wyłączając automatyczną regulację jasności, choć to oczywiście nie rozwiąże istoty problemu.

    Aparat

    To czy aparat w tablecie jest faktycznie istotny to zawsze trochę dyskusyjna sprawa. Z jednej strony raczej nie zastąpimy smartfonu tabletem podczas urlopu. Z drugiej strony do wideokonferencji i przesyłania zdjęć dokumentów aparaty są jednak przydatne. Redmi ma jeden aparat z przodu i jeden z tyłu obudowy. Oba aparaty mogą nagrywać wideo 1080p w 30 klatkach na sekundę.

    • 8 MP, f/2.0, AF
    • 5 MP, f/2.2

    W przypadku Redmi Pad SE jakość zdjęć jest niestety słaba. Kadry są mało szczegółowe, jakby lekko rozmyte, mają niezbyt atrakcyjne kolory o małej intensywności i małą rozpiętość tonalną. Zdecydowanie bliżej efektom do kamery internetowej w laptopie niż do aparatu w smartfonie. Do wideokonferencji wystarczą, ale nawet tani smartfon zrobi w razie czego lepsze zdjęcia i nagra lepsze wideo niż tablet Redmi.

    Bateria

    Redmi Pad SE ma baterię o dużej pojemności 8000 mAh, ale wolne ładowanie o mocy zaledwie 10W. Oznacza to, że nie mamy szans naładować tablet przed użyciem, gdy okaże się rozładowany. To raczej urządzenie, które będziemy ładować przez noc, aby na rano było gotowe, jak za dawnych czasów.

    Czas pracy na baterii jest bardzo dobry i nie mamy szans rozładować tabletu w jeden dzień. Strumieniowanie wideo z YouTube z jasnością ekranu ustawioną na połowę pozwoli zbliżyć się do 24 godzin działania. Przy umiarkowanym wykorzystaniu tablet powinien wystarczyć na kilka dni, do tygodnia używania po kilka godzin dziennie.

    Podsumowanie

    Redmi Pad SE to świetny tablet dla kogoś, kto chce przede wszystkim oglądać filmy, seriale, przeglądać sieć, robić zakupy, korzystać z mediów społecznościowych i komunikatorów. Do tych zadań wydajność jest w zupełności wystarczając, a cztery głośniki, jakość obudowy i ekran 90 Hz są znacznie lepsze niż cena sugeruje. Za 899 zł to po prostu rewelacja do konsumpcji multimediów.
    Schody zaczynają się, gdy chcemy na tablecie robić więcej. Redmi Pad SE nie obsługuje aktywnego rysika, nie ma dedykowanej klawiatury ani złącza do jej podłączenia, a wydajność nie będzie wystarczająca ani do wymagających gier, ani zadań takich jak montaż wideo czy edycja zdjęć. Im więcej będziemy chcieli ponad konsumpcję mediów, tym bardziej będziemy odczuwać potrzebę przesiadki na mocniejszy model. Niestety aparat też jest poniżej oczekiwań, nawet jak na niską półkę cenową. Dla graczy i bardziej wymagających użytkowników Xiaomi ma Pad 6 z odświeżaniem ekranu 144 Hz, trzykrotnie wyższa wydajnością i całą gamą opcjonalnych akcesoriów, od etui, przez pióro, aż po dedykowaną klawiaturę. Tylko wówczas będziemy musieli zrezygnować z gniazda słuchawkowego i karty pamięci, których Pad 6 nie ma.

     

  • Redmi Pad SE – tani i bardzo dobry tablet do multimediów

    Osoby poszukujące tabletu można podzielić na dwie kategorie. Jedna z nich to wymagający użytkownicy, którzy chcą na tablecie pracować np. montować wideo, tworzyć ilustracje, adnotować dokumenty. Do tej kategorii można zaliczyć też najbardziej wymagających graczy. Druga kategoria poszukuje dużego ekranu do multimediów, przeglądania internetu, zakupów i innych codziennych czynności. Właśnie do tej drugiej grupy, dla której kluczowym aspektem jest cena, adresowany jest Redmi Pad SE. Trzeba przyznać, że do prostych zadań stosunek ceny do jakości Redmi Pad SE jest szokująco dobry. Wszystko pod warunkiem, że apetyt nie urośnie nam w miarę jedzenia i nie zaczniemy oczekiwać coraz większej wydajności, której w tym tablecie nie znajdziemy.

    Design

    Jakość wykonania to pierwsze bardzo pozytywne zaskoczenie w przypadku Redmi Pad SE. W cenie 899 zł (w przedsprzedażowej promocji tylko 699 zł) dostajemy tablet, którego obudowa jest wykonana z jednego, matowego kawałka aluminium. Pad SE nie jest odczuwalnie grubszy i cięższy od dwukrotnie droższych tabletów Xiaomi, np. Pad 6. Ma, tak jak wyższe modele, 4 głośniki, które pozwalają cieszyć się przestrzennym dźwiękiem stereo.

    W Redmi Pad SE znajdziemy też zalety, których próżno szukać w droższych modelach – gniazdo słuchawkowe oraz szufladę na kartę micro SD. Ramki ekranu są wystarczająco wąskie, a przednia kamera zgodnie z najnowszym trendem została umieszczona pośrodku dłuższej krawędzi. Pod względem jakości wykonania naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Nawet wśród smartfonów w podobnej cenie trudno będzie znaleźć tak dobrą jakość wykonania.

    Wyświetlacz

    Ekran Redmi ma przekątną 11 cali, rozdzielczość FHD+ 1920 x 1200 pikseli, jasność 400 nitów i odświeżanie w zakresie od 30 do 90 Hz. Panel wykonany jest w technologii IPS i ma certyfikaty TÜV Rheinland dotyczące niskiej emisji światła niebieskiego i redukcji migotania.

    Chociaż wyświetlacz nie ma ani rozdzielczości 2K, ani odświeżania 144 Hz jak wyższe modele Xiaomi, to w zupełności wystarcza, aby zachować komfort i przyjemność oglądania zdjęć i filmów oraz przeglądania stron WWW. W ustawieniach można zmienić schemat kolorów i częstotliwość odświeżania. Połączenie 4 głośników z dobrym ekranem stanowi główną wartość tego tabletu i czyni go naprawdę dobrym wyborem do multimediów. Pod warunkiem, że nie będziemy chcieli z niego korzystać w pełnym słońcu – wówczas ekran okaże się zbyt ciemny.

    Specyfikacja i system

    Niska cena gdzieś musiała odbić się na wyposażeniu tabletu, który jak na razie nie wyglądał gorzej od modeli dwukrotnie droższych. Stało się tak w przypadku wydajności. Tablet jest wyposażony w procesor Snapdragon 680, 4 GB RAM oraz 128 GB na system i pliki. Pamięć można rozszerzyć kartą microSD o pojemności do 1 TB, co jest akurat jedną z zalet tego modelu.

    W benchmarku Antutu Redmi Pad SE uzyskał trzysta tysięcy punktów. To niemal pięciokrotnie mniej niż najwyższa wydajność urządzeń mobilnych i niemal trzykrotnie mniej niż Xiaomi Pad 6. To również 17% mniej niż najtańszy tablet 5G od T-Mobile – T Tablet z procesorem MediaTek Dimensity 700.

    To właśnie wydajność powoduje, że do jednych zastosowań Redmi Pad SE nadaje się doskonale a do innych słabo. Na pewno nie jest idealny tablet dla gracza, zwłaszcza takiego chcącego pograć w najnowsze i najbardziej wymagające tytuły. Jeśli ktoś oczekuje doskonałej płynności działania systemu, szybkiego uruchamiania aplikacji i przełączania się pomiędzy nimi, to też od Redmi tego nie dostanie. Wydajność nie przeszkadza zupełnie w oglądaniu filmów i większości typowych codziennych zadań, o ile sporadyczne zacięcia się animacji nam nie przeszkadzają.

    Pakiet komunikacyjny obejmuje WiFi ac i Bluetooth 5.0. Nie ma systemów lokalizacji, nie ma też żyroskopu i rozglądanie się w filmach VR 360 poprzez nachylenie tabletu w ogóle nie działa (a działa bezbłędnie w T Tablet). Brak NFC czy czytnika linii papilarnych nie zaliczamy jako wady, bo większość tabletów, poza ewentualnie najdroższymi modelami, jest ich pozbawiona.

    Tablet Redmi działa pod kontrolą Androida 13 z nakładką MIUI 14.0.2, a zabezpieczenia są zaktualizowane do wersji z sierpnia. Wśród funkcji dodatkowych znajdziemy narzędzia wideo, pływające okna, narzędzia konferencyjne i Game Turbo. Ekran można podzielić pomiędzy dwie aplikacje i w niektórych wypadkach otworzyć trzeci program w pływającym oknie.

    Podczas testów tablet działał bezproblemowo z wyjątkiem automatycznej regulacji jasności, która miała tendencję do ustawiania zbyt ciemnego ekranu i czasem nie reagowała, gdy otoczenie zmieniało się na jaśniejsze. Można to łatwo obejść wyłączając automatyczną regulację jasności, choć to oczywiście nie rozwiąże istoty problemu.

    Aparat

    To czy aparat w tablecie jest faktycznie istotny to zawsze trochę dyskusyjna sprawa. Z jednej strony raczej nie zastąpimy smartfonu tabletem podczas urlopu. Z drugiej strony do wideokonferencji i przesyłania zdjęć dokumentów aparaty są jednak przydatne. Redmi ma jeden aparat z przodu i jeden z tyłu obudowy. Oba aparaty mogą nagrywać wideo 1080p w 30 klatkach na sekundę.

    • 8 MP, f/2.0, AF
    • 5 MP, f/2.2

    W przypadku Redmi Pad SE jakość zdjęć jest niestety słaba. Kadry są mało szczegółowe, jakby lekko rozmyte, mają niezbyt atrakcyjne kolory o małej intensywności i małą rozpiętość tonalną. Zdecydowanie bliżej efektom do kamery internetowej w laptopie niż do aparatu w smartfonie. Do wideokonferencji wystarczą, ale nawet tani smartfon zrobi w razie czego lepsze zdjęcia i nagra lepsze wideo niż tablet Redmi.

    Bateria

    Redmi Pad SE ma baterię o dużej pojemności 8000 mAh, ale wolne ładowanie o mocy zaledwie 10W. Oznacza to, że nie mamy szans naładować tablet przed użyciem, gdy okaże się rozładowany. To raczej urządzenie, które będziemy ładować przez noc, aby na rano było gotowe, jak za dawnych czasów.

    Czas pracy na baterii jest bardzo dobry i nie mamy szans rozładować tabletu w jeden dzień. Strumieniowanie wideo z YouTube z jasnością ekranu ustawioną na połowę pozwoli zbliżyć się do 24 godzin działania. Przy umiarkowanym wykorzystaniu tablet powinien wystarczyć na kilka dni, do tygodnia używania po kilka godzin dziennie.

    Podsumowanie

    Redmi Pad SE to świetny tablet dla kogoś, kto chce przede wszystkim oglądać filmy, seriale, przeglądać sieć, robić zakupy, korzystać z mediów społecznościowych i komunikatorów. Do tych zadań wydajność jest w zupełności wystarczając, a cztery głośniki, jakość obudowy i ekran 90 Hz są znacznie lepsze niż cena sugeruje. Za 899 zł to po prostu rewelacja do konsumpcji multimediów.
    Schody zaczynają się, gdy chcemy na tablecie robić więcej. Redmi Pad SE nie obsługuje aktywnego rysika, nie ma dedykowanej klawiatury ani złącza do jej podłączenia, a wydajność nie będzie wystarczająca ani do wymagających gier, ani zadań takich jak montaż wideo czy edycja zdjęć. Im więcej będziemy chcieli ponad konsumpcję mediów, tym bardziej będziemy odczuwać potrzebę przesiadki na mocniejszy model. Niestety aparat też jest poniżej oczekiwań, nawet jak na niską półkę cenową. Dla graczy i bardziej wymagających użytkowników Xiaomi ma Pad 6 z odświeżaniem ekranu 144 Hz, trzykrotnie wyższa wydajnością i całą gamą opcjonalnych akcesoriów, od etui, przez pióro, aż po dedykowaną klawiaturę. Tylko wówczas będziemy musieli zrezygnować z gniazda słuchawkowego i karty pamięci, których Pad 6 nie ma.

     

  • Redmi Pad SE – tani i bardzo dobry tablet do multimediów

    Osoby poszukujące tabletu można podzielić na dwie kategorie. Jedna z nich to wymagający użytkownicy, którzy chcą na tablecie pracować np. montować wideo, tworzyć ilustracje, adnotować dokumenty. Do tej kategorii można zaliczyć też najbardziej wymagających graczy. Druga kategoria poszukuje dużego ekranu do multimediów, przeglądania internetu, zakupów i innych codziennych czynności. Właśnie do tej drugiej grupy, dla której kluczowym aspektem jest cena, adresowany jest Redmi Pad SE. Trzeba przyznać, że do prostych zadań stosunek ceny do jakości Redmi Pad SE jest szokująco dobry. Wszystko pod warunkiem, że apetyt nie urośnie nam w miarę jedzenia i nie zaczniemy oczekiwać coraz większej wydajności, której w tym tablecie nie znajdziemy.

    Design

    Jakość wykonania to pierwsze bardzo pozytywne zaskoczenie w przypadku Redmi Pad SE. W cenie 899 zł (w przedsprzedażowej promocji tylko 699 zł) dostajemy tablet, którego obudowa jest wykonana z jednego, matowego kawałka aluminium. Pad SE nie jest odczuwalnie grubszy i cięższy od dwukrotnie droższych tabletów Xiaomi, np. Pad 6. Ma, tak jak wyższe modele, 4 głośniki, które pozwalają cieszyć się przestrzennym dźwiękiem stereo.

    W Redmi Pad SE znajdziemy też zalety, których próżno szukać w droższych modelach – gniazdo słuchawkowe oraz szufladę na kartę micro SD. Ramki ekranu są wystarczająco wąskie, a przednia kamera zgodnie z najnowszym trendem została umieszczona pośrodku dłuższej krawędzi. Pod względem jakości wykonania naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Nawet wśród smartfonów w podobnej cenie trudno będzie znaleźć tak dobrą jakość wykonania.

    Wyświetlacz

    Ekran Redmi ma przekątną 11 cali, rozdzielczość FHD+ 1920 x 1200 pikseli, jasność 400 nitów i odświeżanie w zakresie od 30 do 90 Hz. Panel wykonany jest w technologii IPS i ma certyfikaty TÜV Rheinland dotyczące niskiej emisji światła niebieskiego i redukcji migotania.

    Chociaż wyświetlacz nie ma ani rozdzielczości 2K, ani odświeżania 144 Hz jak wyższe modele Xiaomi, to w zupełności wystarcza, aby zachować komfort i przyjemność oglądania zdjęć i filmów oraz przeglądania stron WWW. W ustawieniach można zmienić schemat kolorów i częstotliwość odświeżania. Połączenie 4 głośników z dobrym ekranem stanowi główną wartość tego tabletu i czyni go naprawdę dobrym wyborem do multimediów. Pod warunkiem, że nie będziemy chcieli z niego korzystać w pełnym słońcu – wówczas ekran okaże się zbyt ciemny.

    Specyfikacja i system

    Niska cena gdzieś musiała odbić się na wyposażeniu tabletu, który jak na razie nie wyglądał gorzej od modeli dwukrotnie droższych. Stało się tak w przypadku wydajności. Tablet jest wyposażony w procesor Snapdragon 680, 4 GB RAM oraz 128 GB na system i pliki. Pamięć można rozszerzyć kartą microSD o pojemności do 1 TB, co jest akurat jedną z zalet tego modelu.

    W benchmarku Antutu Redmi Pad SE uzyskał trzysta tysięcy punktów. To niemal pięciokrotnie mniej niż najwyższa wydajność urządzeń mobilnych i niemal trzykrotnie mniej niż Xiaomi Pad 6. To również 17% mniej niż najtańszy tablet 5G od T-Mobile – T Tablet z procesorem MediaTek Dimensity 700.

    To właśnie wydajność powoduje, że do jednych zastosowań Redmi Pad SE nadaje się doskonale a do innych słabo. Na pewno nie jest idealny tablet dla gracza, zwłaszcza takiego chcącego pograć w najnowsze i najbardziej wymagające tytuły. Jeśli ktoś oczekuje doskonałej płynności działania systemu, szybkiego uruchamiania aplikacji i przełączania się pomiędzy nimi, to też od Redmi tego nie dostanie. Wydajność nie przeszkadza zupełnie w oglądaniu filmów i większości typowych codziennych zadań, o ile sporadyczne zacięcia się animacji nam nie przeszkadzają.

    Pakiet komunikacyjny obejmuje WiFi ac i Bluetooth 5.0. Nie ma systemów lokalizacji, nie ma też żyroskopu i rozglądanie się w filmach VR 360 poprzez nachylenie tabletu w ogóle nie działa (a działa bezbłędnie w T Tablet). Brak NFC czy czytnika linii papilarnych nie zaliczamy jako wady, bo większość tabletów, poza ewentualnie najdroższymi modelami, jest ich pozbawiona.

    Tablet Redmi działa pod kontrolą Androida 13 z nakładką MIUI 14.0.2, a zabezpieczenia są zaktualizowane do wersji z sierpnia. Wśród funkcji dodatkowych znajdziemy narzędzia wideo, pływające okna, narzędzia konferencyjne i Game Turbo. Ekran można podzielić pomiędzy dwie aplikacje i w niektórych wypadkach otworzyć trzeci program w pływającym oknie.

    Podczas testów tablet działał bezproblemowo z wyjątkiem automatycznej regulacji jasności, która miała tendencję do ustawiania zbyt ciemnego ekranu i czasem nie reagowała, gdy otoczenie zmieniało się na jaśniejsze. Można to łatwo obejść wyłączając automatyczną regulację jasności, choć to oczywiście nie rozwiąże istoty problemu.

    Aparat

    To czy aparat w tablecie jest faktycznie istotny to zawsze trochę dyskusyjna sprawa. Z jednej strony raczej nie zastąpimy smartfonu tabletem podczas urlopu. Z drugiej strony do wideokonferencji i przesyłania zdjęć dokumentów aparaty są jednak przydatne. Redmi ma jeden aparat z przodu i jeden z tyłu obudowy. Oba aparaty mogą nagrywać wideo 1080p w 30 klatkach na sekundę.

    • 8 MP, f/2.0, AF
    • 5 MP, f/2.2

    W przypadku Redmi Pad SE jakość zdjęć jest niestety słaba. Kadry są mało szczegółowe, jakby lekko rozmyte, mają niezbyt atrakcyjne kolory o małej intensywności i małą rozpiętość tonalną. Zdecydowanie bliżej efektom do kamery internetowej w laptopie niż do aparatu w smartfonie. Do wideokonferencji wystarczą, ale nawet tani smartfon zrobi w razie czego lepsze zdjęcia i nagra lepsze wideo niż tablet Redmi.

    Bateria

    Redmi Pad SE ma baterię o dużej pojemności 8000 mAh, ale wolne ładowanie o mocy zaledwie 10W. Oznacza to, że nie mamy szans naładować tablet przed użyciem, gdy okaże się rozładowany. To raczej urządzenie, które będziemy ładować przez noc, aby na rano było gotowe, jak za dawnych czasów.

    Czas pracy na baterii jest bardzo dobry i nie mamy szans rozładować tabletu w jeden dzień. Strumieniowanie wideo z YouTube z jasnością ekranu ustawioną na połowę pozwoli zbliżyć się do 24 godzin działania. Przy umiarkowanym wykorzystaniu tablet powinien wystarczyć na kilka dni, do tygodnia używania po kilka godzin dziennie.

    Podsumowanie

    Redmi Pad SE to świetny tablet dla kogoś, kto chce przede wszystkim oglądać filmy, seriale, przeglądać sieć, robić zakupy, korzystać z mediów społecznościowych i komunikatorów. Do tych zadań wydajność jest w zupełności wystarczając, a cztery głośniki, jakość obudowy i ekran 90 Hz są znacznie lepsze niż cena sugeruje. Za 899 zł to po prostu rewelacja do konsumpcji multimediów.
    Schody zaczynają się, gdy chcemy na tablecie robić więcej. Redmi Pad SE nie obsługuje aktywnego rysika, nie ma dedykowanej klawiatury ani złącza do jej podłączenia, a wydajność nie będzie wystarczająca ani do wymagających gier, ani zadań takich jak montaż wideo czy edycja zdjęć. Im więcej będziemy chcieli ponad konsumpcję mediów, tym bardziej będziemy odczuwać potrzebę przesiadki na mocniejszy model. Niestety aparat też jest poniżej oczekiwań, nawet jak na niską półkę cenową. Dla graczy i bardziej wymagających użytkowników Xiaomi ma Pad 6 z odświeżaniem ekranu 144 Hz, trzykrotnie wyższa wydajnością i całą gamą opcjonalnych akcesoriów, od etui, przez pióro, aż po dedykowaną klawiaturę. Tylko wówczas będziemy musieli zrezygnować z gniazda słuchawkowego i karty pamięci, których Pad 6 nie ma.

     

  • PLAY podał listę salonów, gdzie są jeszcze szanse na zakup iPhone 15

    Najnowsze smartfony Apple z serii iPhone 15 można zamawiać na play.pl oraz telefonicznie.

    Klienci, którzy chcą je odebrać jeszcze dziś powinni sprawdzić, czy są dostępne w salonach wymienionych poniżej.

    Dostawy telefonów w tym roku są bardzo skromne. Największe salony operatorskie otrzymują w pierwszych dostawach zaledwie po kilka sztuk piętnastek.

    PLAY sprzedaje iPhony w takich samych cenach jak Apple, ale np. Orange dolicza do cen producenta jeszcze dodatkowo kilkaset złotych. Klienci powinni na to uważać.

    Lista salonów - iPhone 15 i iPhone 15 Pro: