Testy smartfonów:

  • Test Honor Magic 6 Lite - mniej udany od swojego większego brata

    Honor Magic 6 Lite to przedstawiciel mocniejszej średniej półki. W tym zakresie cenowym możemy już liczyć na część wrażeń znanych z flagowców, a Honor ma coraz więcej udanych smartfonów na koncie. Najnowszy flagowiec Honor Magic 6 Pro może rywalizować z najlepszymi smartfonami na rynku, zajmuje pierwsze miejsce w rankingu DXOMARK. Można więc było wiązać spore nadzieje z wersją Lite, która leżąc na stole prezentuje się świetnie. Niestety dla Honora, okazuje się, że jego konkurenci to mocni gracze. Mają więcej do zaoferowania i mniej kosztują. Przejdźmy do szczegółów.

  • Test Infinix HOT 40 Pro – jest niedrogi i całkiem dobry

    Infinix dąży do zdobycia polskiego rynku poprzez konkurencyjne ceny, co jest prawdopodobnie najlepszą, bo najszybszą strategią. Po modelu Infinix HOT 30, którego cena spadła do 549 zł, teraz na rynek wchodzi HOT 40 Pro za 866 zł. W porównaniu do tańszej wersji oferuje on wyższe odświeżanie ekranu, mocniejszy procesor i dwukrotnie wyższą rozdzielczość głównego aparatu. Kluczowe jest więc pytanie, czy Infinix jest wystarczająco dobry, aby przekonać użytkowników i uzasadnić cenę? W tym przypadku wiele wskazuje na to, że tak właśnie jest.

  • Samsung Galaxy Fit3 kontra Xiaomi Smart Band 8 Pro – recenzja i porównanie opasek sportowych

    Galaxy Fit3 jest najnowszą i jednocześnie najtańszą propozycją opaski sportowej Samsunga. Kosztujący 279 zł, Fit3 ma umożliwiać użytkownikowi odbieranie powiadomień oraz monitorowanie zdrowia i aktywności fizycznej. W porównaniu do pełnoprawnego zegarka Galaxy WatchFit3 pozbawiony jest samodzielnego systemu pozycjonowania GPS, płatności zbliżeniowych oraz rozmów głosowych. Podobne ograniczenia występują w większości opasek sportowych.

    Xiaomi Smart Band 8 Pro kosztuje 319 zł i mimo że jest nieznacznie droższy od opaski Samsunga, nie należy do najtańszych propozycji tego producenta. W ofercie chińskiego producenta dostępne są także: standardowy Smart Band 8 za 199 zł, Smart Band 7 za 159 zł, a nawet bardziej ekonomiczny Mi Band 8 Active, kosztujący jedynie 119 zł. Smart Band 8 Pro wyróżnia się wbudowanym systemem pozycjonowania, co stanowi główną przewagę nad propozycją Samsunga. Pozostałe ograniczenia, takie jak brak płatności zbliżeniowych czy rozmów głosowych, są wspólne dla obu modeli. Warto również zauważyć, że w porównaniu do tańszych propozycji od XiaomiSmart Band 8 Pro charakteryzuje się znacznie większym wyświetlaczem.

    Obie opaski stanowią interesującą opcję dla użytkowników, którzy nie chcą inwestować w smartwatch, ale zależy im na większym ekranie niż ten dostępny w tradycyjnych opaskach. Są również atrakcyjną propozycją dla osób, dla których klasyczny zegarek jest zbyt duży i ciężki na czas aktywności fizycznej czy snu.

  • realme 12 Pro+ - nasze pierwsze wrażenia

    realme 12 Pro+ to następca modelu 11 Pro+ z zeszłego roku. Te telefony mają podobny design, ale różnią się znacząco. W jedenastce mamy MediaTeka. W tegorocznym modelu jest Snapdragon. W zeszłym roku w zestawie aparatów była jedna sensowna matryca 200 MP. W tym roku mamy dwa przydatne aparaty: 64 i 50 MP.

    Na starcie sprzedaży z całej serii będą trzy wersje:

    • realme 12 Pro 5G 12/256GB - 1 999,00 zł - w promocji za 1799 zł
    • realme 12 Pro+ 5G 8/256GB - 2 299,00 zł - w promocji za 1999 zł
    • realme 12 Pro+ 5G 12/512GB - 2 499,00 zł - w promocji za 2299 zł

     

  • realme 12 Pro+ 5G – takie robi zdjęcia w dzień i w nocy

    realme 12 Pro+ 5G jest już dostępny w Polsce. Od dziś oficjalnie można kupić trzy wersje z serii 12 Pro:

    • realme 12 Pro 5G 12/256GB - 1 999,00 zł - w promocji za 1799 zł
    • realme 12 Pro+ 5G 8/256GB - 2 299,00 zł - w promocji za 1999 zł
    • realme 12 Pro+ 5G 12/512GB - 2 499,00 zł - w promocji za 2299 zł

    Poniżej prezentujemy kilkanaście zdjęć wykonanych smartfonem realme 12 Pro+ 5G.

    Jest to tzw. mocna średnia półka. Telefon działa na platformie Snapdragon 7s Gen 2 5G.

    Ma 12 GB RAM i 512 GB pamięcią na aplikacje i multimedia.

    Wyróżnia się także ciekawą konfiguracją aparatów:

    Teleobiektyw:

    • Matryca OmniVision OV64B
    • Rozdzielczość: 4624x3472
    • Ogniskowa: 71mm
    • Pole widzenia: 33°
    • Przysłona: f/2,8
    • Obiektyw: 4P
    • Czujnik: 1/2”
    • Obsługuje OIS

    Aparat główny:

    • Matryca Sony IMX890 OIS 50 MP
    • Rozdzielczość 4096x3072
    • Ogniskowa: 24 mm
    • Pole widzenia:84°
    • Przysłona: f/1,8
    • Obiektyw: 6P

    Ultraszerokokątny:

    • Matryca 8 MP
    • Ogniskowa: 16 mm
    • Pole widzenia:112°
    • Przysłona: f/2,2
    • Obiektyw: 5P

    Przykładowe zdjęcia:

  • Realme 12 pro - nasz test fotograficznego smartfonu ze średniej półki

    realme uaktualniło swoją serię smartfonów ze średniej półki i podobnie jak niecały rok temu pokazało dwa nowe modele: 12 Pro i 12 Pro+. Oba smartfony mają podobną specyfikację poza trzema aspektami: procesorem, pamięcią oraz parametrami dwóch z trzech aparatów. A to znaczy, że takie elementy jak wyświetlacz, bateria, ładowanie są dokładnie takie same w obu modelach. Ceny zaczynają się od 1999 zł za realme 12 pro i dochodzą do 2499 za wersję z plusem i większa pamięcią.

    Znacznie ciekawsze są różnice pomiędzy generacjami. Ubiegłoroczny realme 11 Pro miał tylko pojedynczy aparat do robienia zdjęć i drugi do detekcji głębi sceny. Jego następca ma już pełnoprawny komplet trzech aparatów. Dodano aparat szerokokątny wcześniej zarezerwowany wyłącznie dla wersji z plusem oraz teleobiektyw, którego nie miał żaden ze starszych modeli. Tegoroczna dwunastka w tej samej cenie co starszy model daje użytkownikowi znaczne większe możliwości fotograficzne. Sprawdźmy, co jeszcze ma do zaoferowania użytkownikowi.

  • Test Samsung Galaxy S24 - maluch ze sztuczną inteligencją

    Samsung Galaxy S24 należy do segmentu, który można określić jako zgrabne, niewielkie flagowce. Takich telefonów jest w sklepach coraz mniej, bo producenci lubują się ogromnych ekranach. Samsung daje nam wybór. Mamy wyświetlacz 6.8 cala w Ultrze, 6.7 cala w „plusie” i 6.2 cala w naszym testowym S24. Mniejszy rozmiar telefonu nie oznacza w tym przypadku słabszej specyfikacji. S24 ma wszystko, co najlepsze. Ma 10 rdzeniowy procesor Exynos, tę samą konfigurację kamer, co model z „plusem”, te same materiały obudowy i tę samą jakość wyświetlacza. Chyba jedyną „wadą” flagowców Samsunga są ich ceny.

  • Motorola moto g34 5G - test taniego telefonu z 5G

    W przypadku Motoroli moto g34 5G najważniejsza jest cena. Telefon jest dostępny u różnych operatorów, a oferty i wahają się od 679 zł do 910 zł. Poza najdroższą propozycją, to bardzo konkurencyjna oferta. Niewiele jest godnych polecenia smartfonów obsługujących 5G za mniej niż 800 zł. Ale to nie koniec zalet. Moto g34 5G świetnie wygląda, dobrze działa, ma wysoką wydajność i robi dobre zdjęcia. Dla osób, które używają telefonu do codziennych zadań Motorola może okazać się świetnym wyborem. Przyjrzyjmy się jej z bliska, bo to może być hit niższej półki cenowej. Ciekawe tylko, czy Motorola coś na nim zarabia.

  • Barcelona w nocy - porównujemy zdjęcia z Xiaomi 14, Galaxy S24 i iPhone 15 Pro Max

    W Barcelonie mieliśmy okazję porównać zdjęcia z najnowszego Xiaomi 14 z dwoma flagowymi produktami największych konkurentów. Xiaomi 14Samsung S24 oraz iPhone 15 Pro Max mają podobny zestaw aparatów. Są to trzy kamery: główna, teleobiektyw oraz aparat z ultraszerokim kątem. Xiaomi wygrywa z konkurentami tym, że wszystkie jego trzy matryce mają 50 MP. Teleobiektywy oferują powiększenie (zoom) 3X w Samsungu i Xiaomi (w Xiaomi jest to niby 3.2X, ale rzeczywiste optyczne powiększenie jest zmniejsze) oraz 5X w iPhonie. iPhone jest jedynym smartfonem z tego grona, który nie pozwala na nagrywanie materiału wideo 8K. Sama jasność obiektywów jest podobna. Wszystkie trzy smartfony obsługują format RAW. Xiaomi szczyci się bliską współpracą z kultową marką Leica. Głównym efektem współpracy są tryby Leica Authentic Look i Leica Vibrant, oraz wyższa jakość stosowanych obiektywów LEICA VARIO-SUMMILUX (wszystkie trzy obiektywy są zaprojektowane z Leica). Lepszym iPhonem do tego porównania byłby model 15 Pro, ale obecnie nie mieliśmy do niego dostępu.

    Specyfikacja aparatów:


    Zestaw kamer Xiaomi 14:

    • Główny aparat 23 mm Leica
      • 50 MP
      • Sensor obrazu Light Fusion 900
      • Zakres dynamiczny 13,5 EV, 14-bitowa głębia koloru
      • Rozmiar sensora 1/1.31"
      • Rozmiar piksela: 2,4 μm
      • Przysłona f/1.6, obiektyw 7P
    • Teleobiektyw 75 mm Leica
      • 50 MP
      • Przysłona f/2.0, obiektyw 6P
    • Szeroki kąt 14 mm Leica
      • 50 MP
      • Przysłona f/2.2, obiektyw 6P, FOV 115°

    Zestaw kamer Samsung Galaxy S24:

    • Główny aparat 24 mm
      • 50 MP
      • Przysłona F1.8
      • Rozmiar sensora: 1/1.56"
      • Rozmiar piksela: 1.0µm
    • Teleobiektyw 67 mm 
      • 10 MP
      • Przysłona F2.4
      • Rozmiar sensora: 1/3.94"
      • Rozmiar piksela: 1.0µm
    • Szeroki kąt 13 mm 
      • 12 MP
      • Przysłona F2.2
      • Rozmiar sensora: 1/2.55"
      • Rozmiar piksela: 1.4µm

    Zestaw kamer z tyłu w iPhone 15 Pro Max:

    • Główny aparat 24 mm
      • 48 MP
      • Przysłona F1.78
      • Rozmiar sensora: 1/1.28"
      • Rozmiar piksela: 1.22µm
    • Teleobiektyw 120 mm 
      • 12 MP
      • Przysłona F2.8
      • Rozmiar sensora: 1/3.06"
      • Rozmiar piksela: 1.12µm
    • Szeroki kąt 13 mm 
      • 12 MP
      • Przysłona F2.2
      • Rozmiar sensora: 1/2.55"
      • Rozmiar piksela: 1.4µm

    Przykładowe zdjęcia dzienne z Barcelony:

     

  • Barcelona – zdjęcia z nowego Honor Magic 6 Pro

    Honor Magic 6 Pro ma zupełnie nowy zestaw aparatów:

    • 50 MP, f/1.4-2.0, 23mm, 1/1.3", Laser AF, PDAF, OIS - główny aparat
    • 180 MP, f/2.6, PDAF, OIS, 2.5x zoom optyczny - teleobiektyw
    • 50 MP, f/2.0, 13mm, 122˚, AF – aparat szerokokątny
    • 50 MP, f/2.0, 22mm, AF – aparat do selfie

    Główny aparat dostał nową, większą matrycę 1/1.3" H9000, zoptymalizowaną pod kątem HDR. Otrzymał również zmienną przysłonę od F/1.4 do F/2.0.

    Honor zwiększył rozdzielczość matrycy teleobiektywu i zmniejszył powiększenie optyczne – podobne posunięcie zastosował Samsung w S24 Ultra. W Honorze Magic 6 Pro zamiast x3,5 powiększenia i 50 megapikseli jest teraz x2,5 powiększenie i 180 megapikseli.

    Wszystkie aparaty mają autofocus, nawet ultraszerokokątny i przedni. Najwięcej zmian dotyczy właśnie aparatu do selfie. W starszym modelu miał 12 megapikseli i nie miał AF, a w nowszym ma 50 megapikseli, AF i do tego TOF 3D do skanowania twarzy, wykorzystywany także podczas bezpiecznego odblokowania telefonu.

    Jeśli cena Honor Magic 6 Pro będzie równie konkurencyjna, co poprzedniego modelu, a zdjęcia równie dobre, możemy mieć do czynienia z atrakcyjną alternatywą w porównaniu do Samsunga i OnePlusa.

    Z pierwszymi wrażeniami możecie zapoznać się tutaj

    Przykładowe zdjęcia z Honor Magic 6 Pro prosto z Barcelony:

  • Barcelona w dzień - porównujemy zdjęcia z Xiaomi 14, Galaxy S24 i iPhone 15 Pro Max

    W Barcelonie mieliśmy okazję porównać zdjęcia z najnowszego Xiaomi 14 z dwoma flagowymi produktami największych konkurentów. Xiaomi 14Samsung S24 oraz iPhone 15 Pro Max mają podobny zestaw aparatów. Są to trzy kamery: główna, teleobiektyw oraz aparat z ultraszerokim kątem. Xiaomi wygrywa z konkurentami tym, że wszystkie jego trzy matryce mają 50 MP. Teleobiektywy oferują powiększenie (zoom) 3X w Samsungu i Xiaomi (w Xiaomi jest to niby 3.2X, ale rzeczywiste optyczne powiększenie jest zmniejsze) oraz 5X w iPhonie. iPhone jest jedynym smartfonem z tego grona, który nie pozwala na nagrywanie materiału wideo 8K. Sama jasność obiektywów jest podobna. Wszystkie trzy smartfony obsługują format RAW. Xiaomi szczyci się bliską współpracą z kultową marką Leica. Głównym efektem współpracy są tryby Leica Authentic Look i Leica Vibrant, oraz wyższa jakość stosowanych obiektywów LEICA VARIO-SUMMILUX (wszystkie trzy obiektywy są zaprojektowane z Leica). Lepszym iPhonem do tego porównania byłby model 15 Pro, ale obecnie nie mieliśmy do niego dostępu.

    Specyfikacja aparatów:


    Zestaw kamer Xiaomi 14:

    • Główny aparat 23 mm Leica
      • 50 MP
      • Sensor obrazu Light Fusion 900
      • Zakres dynamiczny 13,5 EV, 14-bitowa głębia koloru
      • Rozmiar sensora 1/1.31"
      • Rozmiar piksela: 2,4 μm
      • Przysłona f/1.6, obiektyw 7P
    • Teleobiektyw 75 mm Leica
      • 50 MP
      • Przysłona f/2.0, obiektyw 6P
    • Szeroki kąt 14 mm Leica
      • 50 MP
      • Przysłona f/2.2, obiektyw 6P, FOV 115°

    Zestaw kamer Samsung Galaxy S24:

    • Główny aparat 24 mm
      • 50 MP
      • Przysłona F1.8
      • Rozmiar sensora: 1/1.56"
      • Rozmiar piksela: 1.0µm
    • Teleobiektyw 67 mm 
      • 10 MP
      • Przysłona F2.4
      • Rozmiar sensora: 1/3.94"
      • Rozmiar piksela: 1.0µm
    • Szeroki kąt 13 mm 
      • 12 MP
      • Przysłona F2.2
      • Rozmiar sensora: 1/2.55"
      • Rozmiar piksela: 1.4µm

    Zestaw kamer z tyłu w iPhone 15 Pro Max:

    • Główny aparat 24 mm
      • 48 MP
      • Przysłona F1.78
      • Rozmiar sensora: 1/1.28"
      • Rozmiar piksela: 1.22µm
    • Teleobiektyw 120 mm 
      • 12 MP
      • Przysłona F2.8
      • Rozmiar sensora: 1/3.06"
      • Rozmiar piksela: 1.12µm
    • Szeroki kąt 13 mm 
      • 12 MP
      • Przysłona F2.2
      • Rozmiar sensora: 1/2.55"
      • Rozmiar piksela: 1.4µm

    Przykładowe zdjęcia dzienne z Barcelony:

     

  • Xiaomi 14 - jest bardzo udany - nasze pierwsze wrażenia

    Nowa seria flagowych smartfonów Xiaomi zawsze budzi spore zainteresowanie. Niby tym razem nie ma zaskoczenia, bo na rynku chińskim seria 14 od Xiaomi jest od kilku miesięcy, ale w Europie i na MWC to gorąca nowość, jeden z głównych konkurentów Samsunga i jego S24. Ciekawostką jest to, że ze wszystkich smartfonów, które jak dotąd wyszły w 2024 roku i mają Snapdragona 8 gen 3 na pokładzie, tylko Xiaomi i Samsung zdecydowali się na konstrukcje z całkowicie płaskimi wyświetlaczami. OnePlus 12, Honor Magic 6 Pro oraz Asus ROG Phone 8 Pro wciąż pozostali przy wyraźnych zakrzywionych. Apple, Samsung i Xiaomi mają podobną estetykę. Dziś płaskie ekrany i krawędzie wyglądają nowocześniej niż obłości, które jakiś czas temu były najnowszym krzykiem mody.

  • Zaczynamy testy Honor Magic 6 Pro - to będzie fotograficzny hit

    Honor zaprezentował na targach MWC w Barcelonie swój najnowszy flagowiec Magic 6 Pro, który z pewnością przyciągnie uwagę większej liczby użytkowników niż składany Honor Magic V2.

    Marka Honor słynie z wysokiej jakości zdjęć. Jej poprzedni model, Magic 5 Pro, przez jakiś czas był liderem rankingu jakości zdjęć ze smartfonów DXOMARK. Producent na pewno nie zamierza odpuszczać w tej dziedzinie i stawia na imponujący zestaw aparatów, wzorowany na poprzedniej generacji.

    Tym razem jednak zrezygnował z płynnie wtapiającej się w obudowę wyspy aparatów i postawił na bardziej kanciastą, srebrną oprawę. Podoba mi się, że obudowa jest teraz matowa, a nie błyszcząca.

    Honor twierdzi, że Magic 6 Pro jest dziesięciokrotnie bardziej odporny na upadki dzięki zastosowaniu szkła Honor Rhino Armour Glass. To zaskakujące, biorąc pod uwagę zakrzywione szkło, które zwykle jest mniej odporne od płaskiego.

    Co się zmieniło?

    Najważniejszą nowością jest procesor Snapdragon 8 trzeciej generacji, który zastąpił poprzedni układ. Pamięć RAM i pamięć wewnętrzna pozostały na tym samym poziomie, czyli 12/512 GB.

    Zmianie uległ również wyświetlacz, który ma niewiele niższą rozdzielczość 2800 x 1280 pikseli, ale znacznie wyższą maksymalną jasność, która punktowo w treściach HDR może osiągać nawet 5000 nitów. To rekord, który bije nawet OnePlus 12. Maksymalna jasność całego ekranu to 2600 nitów.

    Ekran ma nadal przekątną 6,8 cala i dostosowuje odświeżanie w technologii LTPO do maksymalnie 120 Hz.

    W pakiecie komunikacyjnym dodano obsługę WiFi 7, Bluetooth 5.3 zamiast 5.2, a gniazdo USB C ma teraz kontroler 3.2 zamiast 3.1.

    Nowa bateria

    Najwięcej zmian dotyczy baterii i aparatów, więc omówmy je po kolei. Pojemność baterii została zwiększona do 5600 mAh i Honor Magic 6 Pro jest obecnie flagowcem z największą baterią. W starszym modelu pojemność wynosiła 5100 mAh.

    Bateria jest wykonana w nowej technologii krzemowo-węglowej. Dodatkowo moc ładowania przewodowego wzrosła z 66W do 80W, a bezprzewodowego z 50W do 60W.

    Nowy zestaw aparatów

    Honor Magic 6 Pro ma zupełnie nowy zestaw aparatów:

    • 50 MP, f/1.4-2.0, 23mm, 1/1.3", Laser AF, PDAF, OIS - główny aparat
    • 180 MP, f/2.6, PDAF, OIS, 2.5x zoom optyczny - teleobiektyw
    • 50 MP, f/2.0, 13mm, 122˚, AF – aparat szerokokątny
    • 50 MP, f/2.0, 22mm, AF – aparat do selfie

    Główny aparat dostał nową, większą matrycę 1/1.3" H9000, zoptymalizowaną pod kątem HDR. Otrzymał również zmienną przysłonę od F/1.4 do F/2.0.

    Honor zwiększył rozdzielczość matrycy teleobiektywu i zmniejszył powiększenie optyczne – podobne posunięcie zastosował Samsung w S24 Ultra. W Honorze Magic 6 Pro zamiast x3,5 powiększenia i 50 megapikseli jest teraz x2,5 powiększenie i 180 megapikseli.

    Wszystkie aparaty mają autofocus, nawet ultraszerokokątny i przedni. Najwięcej zmian dotyczy właśnie aparatu do selfie. W starszym modelu miał 12 megapikseli i nie miał AF, a w nowszym ma 50 megapikseli, AF i do tego TOF 3D do skanowania twarzy, wykorzystywany także podczas bezpiecznego odblokowania telefonu.

    Jeśli cena Honor Magic 6 Pro będzie równie konkurencyjna, co poprzedniego modelu, a zdjęcia równie dobre, możemy mieć do czynienia z atrakcyjną alternatywą w porównaniu do Samsunga i OnePlusa.

    Podsumowanie

    Smartfon Honor Magic 6 Pro 5G 12 GB + 512 wyceniono na 1299 euro.

    My już testujemy ten telefon i z pewnością damy znać, natomiast na premierę i wyniki naszych testów trzeba będzie jeszcze cierpliwie poczekać do początku kwietnia – wtedy telefon ma trafić na nasz rynek. Trochę szkoda, bo konkurencja do tego czasu nie będzie zasypiać gruszek w popiele.

  • Test TCL 40 NXTPAPER 5G – to smartfon z ekranem udającym papier

    Gdy większość producentów wchodzących na rynek smartfonów konkuruje przede wszystkim ceną, TCL, znany głównie jako producent telewizorów, ma inny pomysł. Postanowił połączyć zalety czytników e-booków i smartfonów. Oferuje całą gamę produktów wyposażonych w wyświetlacze w technologii NXTPAPER, które jak sama nazwa wskazuje mają naśladować papier. Z początku myślałem, że NXTPAPER nie może być taki dobry, jak go reklamują. Okazało się jednak, że to rozwiązanie jest ciekawe i godne uwagi, realnie poprawiające komfort korzystania z telefonu. W przeciwieństwie do wielu innych nowych technologii nie trzeba mieć głębokich kieszeni, aby z NXTPAPER skorzystać. TCL 40 NXTPAPER 5G kosztuje 899 zł, czyli jest jednym z tańszych telefonów obsługujących łączność 5G. 

  • Test Asus ROG Phone 8 Pro Edition - jest dużo szybszy od Galaxy S24 Ultra

    Asus oferuje dwie linie flagowych smartfonów. Seria „cywilna” to Zenfone - skierowana do szerokiego grona odbiorców. Seria do zadań specjalnych to ROG, czyli Republic of Gamers. Tutaj, tak jak w komputerach dla graczy, chodzi o najbardziej ekstremalną specyfikację i podkręcanie. Asus ROG Phone 8 Pro Edition to między innymi 24 GB RAM LPDDR5X oraz 1 TB pamięci, a także dwa gniazda USB C i dodatkowe chłodzenie zakładane na telefon. Bardziej ekstremalnie się już po prostu nie da.

    Asus zrobił jednak wiele, aby najnowsza odsłona jego gamingowego flagowca mogła przyciągnąć uwagę nie tylko graczy, chociaż oni wciąż pozostają najważniejszą grupą docelową, do której skierowany jest ten telefon. Widać to wyraźnie po zmianach wprowadzonych w designie, który jest dużo bardziej stonowany niż dotychczas.

  • Test ZTE MU5120 - router mobilny 5G – drogi, ale bardzo udany

    Do naszej redakcji trafił router mobilny ZTE obsługujący sieć 5G i WiFi 6E. Jego wyróżnikiem jest spory wyświetlacz oraz bardzo duża bateria 10000 mAh. Router może pełnić także awaryjnie rolę powerbanka. Jego konkurentem z tej samej stajni będzie model ZTE MU5002, który jest znacznie mniejszy i nieco tańszy. Dysponuje jednak już tylko baterią o pojemności 4500 mAh. Routery mobilne z segmentu premium (w sklepach jest router Netgear 4G za ponad 2 tysiące) zapewne nie mają lekko na rynku, bo w ich cenie można już kupić całkiem dobry smartfon z obsługą 5G. Jednocześnie ich przydatność na wakacjach lub podczas pracy poza biurem i domem jest doskonała. Własna bateria, opcja podłączenia kilkudziesięciu urządzeń jednocześnie, wygodny ekran prezentujący zużycie danych oraz opcja położenia w dowolnym miejscu z najlepszym zasięgiem sprawia, że gdy mamy odpowiedni budżet i jesteśmy fanami gadżetów to taki router sprawi nam ogromną radochę. Niestety cena MU5120 wynosi aż 1449 zł.

  • Test POCO M6 Pro – flagowiec wśród średniaków

    Chociaż Xiaomi walczy o kategorię premium, to należąca do Xiaomi marka POCO świetnie sobie radzi rywalizując przede wszystkim ceną. Testowaliśmy już POCO X6 Pro, który pod prawie każdym względem okazał się lepszy i tańszy od konkurencji. Teraz przyszedł czas na jeszcze tańszą propozycję M6 Pro. Telefon za 1299 zł oferuje 12 GB RAM, 512 GB miejsca na system i pliki, główny aparat ze stabilizacją optyczną i dodatkowo aparat szerokokątny. W POCO M6 Pro dostajemy wszystkiego niemal dwa razy więcej niż u konkurencji.

  • OPPO A79 5G - test taniego telefonu z 5G

    OPPO dobrze radzi sobie w niższej półce cenowej, a model A79 5G jest tego doskonałym przykładem. To jeden z najtańszych smartfonów 5G na rynku, który jednocześnie nie ma okrojonej specyfikacji pozostałych podzespołów. Pod względem wydajności jest nawet trochę lepszy od podobnie wycenionego realme C67, który nie obsługuje 5G. Zaskoczeniem jest to, że w przeciwieństwie do większości chińskich smartfonów A79 5G nie ma ładowarki w pudełku. Chińczycy do tej pory zawsze dodawali zasilacze.

    W porównaniu do starszego modelu OPPO A78, nowszy model otrzymał większy i jaśniejszy wyświetlacz, wyższą wydajność oraz dwa razy więcej pamięci na pliki w tej samej cenie. Pojawiły się jednak dwa nowe kompromisy. OPPO zrezygnowało z panelu AMOLED i zastąpiło go ekranem w technologii IPS. Wolniejsze jest też ładowanie – 33W zamiast 67W. Starszy model miał ładowarkę w zestawie.

  • realme C67 – ma 108 MP i dynamiczną wyspę - nasze pierwsze wrażenia

    Smartfony do tysiąca złotych to kategoria, która cieszy się w Polsce największym zainteresowaniem. Nic więc dziwnego, że konkurencja w tym segmencie jest duża. Jednym z najnowszych smartfonów, który się w niej mieści, jest realme C67, który miał dziś w Warszawie swoją polską premierę. Można go kupić za 899 zł w przypadku wersji 8/256 GB lub sto złotych taniej za konfigurację 6/128 GB. W tej cenie dostaniemy wyświetlacz z wąskimi ramkami, aparat 108 megapikseli i mini kapsułę, będącą odpowiednikiem dynamicznej wyspy u Apple. Nie zabrakło też atrakcyjnego designu.

    W porównaniu do poprzednika, czyli realme C55, nowszy model C67 ma znacznie jaśniejszy ekran - 950 zamiast 680 nitów. Mocniejszy o około 30% jest również procesor Snapdragon 685 w zamian Helio G88. Główny aparat C67 ma niemal dwukrotnie wyższą rozdzielczość 108 megapikseli zamiast 64 megapikseli. Za to pojemność baterii, szybkość ładowania, przekątna ekranu i pojemność pamięci jest taka sama w obu telefonach.
    W podobnej do realme C67 cenie można kupić Xiaomi Redmi Note 12, który ma wyświetlacz AMOLED 120 Hz oraz dodatkowy aparat szerokokątny, ale kosztem połowę mniejszej pojemności pamięci RAM i ROM. Podobny zestaw zalet i wad w tej samej cenie ma Samsung Galaxy A15 – ekran AMOLED i aparat szerokokątny kosztem połowę mniejszej pamięci i dodatkowo z wolniejszym ładowaniem. Warta uwagi może też być Motorola Edge 30 Neo, która jest o 100 zł droższa niż realme, ale oprócz ekranu AMOLED i aparatu szerokokątnego ma też szybsze ładowanie i mocniejszy procesor, chociaż kosztem mniejszej pojemności baterii.

  • Samsung Galaxy S24 Ultra – test najważniejszego smartfonu tego roku

    Samsung Galaxy S24 Ultra to bardzo dojrzały produkt, będący wynikiem długoletniego doskonalenia serii S i Note. To oznacza dwie rzeczy: dopracowanie najmniejszych detali i brak rewolucyjnych zmian, o które coraz trudniej na rynku smartfonów. Wszystko zależy od naszego nastawienia i tego czy szukamy powodu do zmiany telefonu z generacji na generację, czy oceniamy S24 Ultra jako zwieńczenie pewnego procesu. Można śmiało powiedzieć, że S24 Ultra zachwyca, chociaż jednocześnie nie wywołuje wielkich emocji. Postaram się też odpowiedzieć, jak to jest z możliwościami nowej sztucznej inteligencji. Czy to faktycznie rewolucja? Przekonajmy się.