Testy smartfonów:

  • Logitech KEYS-TO-GO – sprawdziliśmy klawiaturę dla iPhona

    Logitech to jeden z najbardziej znanych producentów akcesoriów do komputerów. Od lat korzystam z jego subiektywnie najlepszej na świecie myszki MX Master 3. Od dłuższego już czasu ten producent romansuje też z rynkiem mobilnym. Do testów otrzymaliśmy klawiaturę, która jest przeznaczona dla iPhonów. Jest zaprojektowana, by działać z telefonem, ale może być także zewnętrzną klawiaturą dla iPada oraz Apple TV. KEYS-TO-GO w różnych wersjach jest już dostępna na rynku od kilku lat, ale warto ją przypomnieć, bo nadal niewiele osób korzysta z zewnętrznych klawiatur do smartfonów. O ofercie takich klawiatur pisaliśmy tutaj.

  • Creative Zen Air – test wyjątkowo tanich słuchawek TWS

    Wybór słuchawek bezprzewodowych TWS jest bardzo duży. Coraz trudniej producentom wyróżnić się na tle ofert konkurencji. Creative postanowił zrobić to w najprostszy sposób – walczy ceną. Słuchawki Creative Zen Air na stronie producenta kosztują 209 zł, ale w niektórych sklepach cena spadła już poniżej progu 200 zł. Są to jedne z najtańszych słuchawek TWS na rynku. Dodatkowo oferują aktywną redukcję szumów, tryb monitorowania otoczenia i ładowanie bezprzewodowe. Spotkaliśmy się ze słuchawkami pięciokrotnie droższymi, które nie miały tej ostatniej funkcji. Stosunek ceny do możliwości jest trudny do pobicia, ale czy Creative Zen Air to dobre słuchawki? Postaramy się odpowiedzieć na to pytanie.

    Główne wady i zalety Creative Zen Air

    Zalety Creative Zen Air:

    • Lekkie i wygodne, nie wypadają z uszu
    • Można ładować przez USB C i bezprzewodowo
    • Bardzo dobre brzmienie
    • Dobra jakość rozmów głosowych
    • Wygodna, powtarzalna obsługa dotykowa
    • Można regulować głośność wprost ze słuchawek
    • Bardzo dobry stosunek ceny do możliwości

    Wady Creative Zen Air:

    • Jakość wykonania nie tak dobra jak w droższych modelach
    • Brak aplikacji mobilnej i możliwości personalizacji
    • Nieskuteczna aktywna redukcja szumu
    • Tryb monitorowania otoczenia o ograniczonym zastosowaniu
    • Nie da się cofnąć utworu z poziomu słuchawek
  • Samsung Galaxy S23 – nasza recenzja

    Klasa smartfonu S (skala „Mercedesa” A, B, C, E, S)

    Skala ocen 1-6 (6-celujący)

    Zaczynamy

    S23 to najtańszy z tegorocznych flagowców Samsunga. W wersji 8/256 kosztuje w promocji 4599 zł, czyli około 100 zł drożej od zeszłorocznego modelu S22. Cenę możemy obniżyć programem Odkup. Nadal będzie to jednak 3-4 razy więcej niż to, ile zwykle na telefon wydają Polacy, którzy marzą o udanym smartfonie z tzw. średniej półki, kosztującym 1000-1200 zł. S23 należy więc do segmentu premium, zdominowanym właśnie niemal całkowicie przez Samsungi i iPhony. Tegoroczny kompaktowy flagowiec jest oceniany na dwa sposoby: jedni doceniają to, że ta edycja jest już niemal doskonała, a drudzy krytykują to, że prawie nie różni się od S22. Samsung, podobnie zresztą jak Apple, od kilku już lat zaczął stosować bowiem strategię wprowadzania drobnych poprawek, ulepszeń, a nie odważnych zmian i rewolucji. Najmniejsza „eska” ma już niemal wszystko, co można sobie wymarzyć we flagowcu, nadal przy zachowaniu bardzo poręcznych i kompaktowych wymiarów. S23 to taki androidowi telefon marzeń dla osób, które nie mogą się nadal przekonać do wielkich ekranów i smartfonów ważących 200g. Od najdroższej wersji Ultra różni go „biedniejszy” zestaw aparatów, brak rysika i wsparcia dla samsungowego ładowania 45W. Reszta komponentów jest niemal identyczna.

    Główne wady i zalety Samsunga Galaxy S23

    Zalety Samsunga Galaxy S23:

    • Udany, czysty design
    • poręczna kompaktowa obudowa
    • genialny ekran
    • bardzo ładna, rozbudowana i dopracowana przez lata nakładka systemowa OneUI w najnowszej wersji 5.1
    • najnowszy Android 13
    • bardzo szybki modem 4G
    • 5G
    • najnowsze WiFi 6e
    • Bluetooth 5.3
    • bardzo dobre zdjęcia z głównej matrycy
    • cudowna płynność działania
    • najszybszy procesor Snapdragon 8 Gen 2
    • nowe szkło Victus 2 z przodu i z tyłu
    • jeszcze jaśniejszy ekran (peak 1750 nitów)
    • nowa kamera do selfie 12 MP
    • większa o 200 mAh bateria – 3900 mAh
    • IP68
    • Pełna płynność i stablizacja nagrań 4K 60 fps i 8K 30 fps
    • Mocniejsza stabilizacja Super steady
    • Tryb Expert RAW
    • Świetne zdjęcia nocne
    • UFS 4.0 od wersji 256 GB
    • Funkcja RAM Plus – dodatkowe od 2 do 8 GB
    • Wsparcie eSIM
    • Zdjęcia wysokiej rozdzielczości z materiału wideo 4K i 8K
    • AOD (Always On Display)
    • Knox dla B2B

    Wady Samsunga Galaxy S23:

    • nadal brak profesjonalnego i bezpiecznego „Face ID”
    • bardzo wysoka cena
    • kosmetyczne zmiany vs S22
    • bardzo wolne ładowanie 25W
    • brak zasilacza w zestawie
    • wersja 128 GB ma wolniejszą pamięć UFS 3.1 zamiast UFS 4.0
    • w nocy zdjęcia z teleobiektywu i szerokiego kąta są bardzo zaszumione
    • brak trybu makro
  • Creative Muvo GO – test

    Głośnik Bluetooth to często bardzo przydatny dodatek do smartfonu. Czy do rozrywki, czy do słuchania audycji przydaje się przy wielu okazjach. Sam fakt, że można go postawić w dowolnym miejscu, czy wręcz nosić przy sobie często pozwala wypełnić luki jakie pozostawia sprzęt stacjonarny, wymagający zasilania z gniazdka, lub sam telefon czy tablet. Creative Muvo GO jest ciekawą propozycją głośnika Bluetooth, o dobrym stosunku jakości brzmienia do ceny. Wyceniony na stronie producenta na 349 zł, ale dostępny w sklepach już za 289 zł nie jest propozycją kosztowną. Dla wielu okaże się optymalnym wyborem do słuchania muzyki w plenerze czy w kuchni. Jednocześnie głośnik Creative nie jest wyposażony w mikrofon. Dlatego nie możemy od niego oczekiwać rozmów głośnomówiących ani asystenta głosowego.

    Główne wady i zalety Creative Muvo GO

    Zalety Creative Muvo GO:

    • Atrakcyjny wygląd i 3 kolory do wyboru
    • Wodoszczelny według normy IPX7
    • Wodoszczelne gniazdo USB C nie wymagające zasłaniania gumową zaślepką
    • Wygodne przyciski sterujące
    • Dwa przetworniki i dwa pasywne radiatory basowe
    • Przyjemne, głębokie brzmienie
    • Najnowszy standard Bluetooth 5.3
    • Możliwość łączenia dwóch głośników Creative Muvo GO w parę stereo
    • Komunikaty głosowe o stopniu naładowania baterii
    • Długi czas pracy do 18 godzin
    • Atrakcyjna cena 289 zł (349 zł na stronie producenta)

    Wady Creative Muvo GO:

    • Brak wbudowanego mikrofonu, a co za tym idzie brak rozmów głośnomówiących i asystenta
    • Brak wejścia mini jack
    • Brak gniazda na kartę pamięci
    • Najwyższe rejestry wokalne nie brzmią tak dobrze, jak na większych głośnikach
  • Huawei Watch Buds – pierwsze wrażenia

    Huawei znalazł dla siebie fragment rynku, w którym świetnie się odnajduje – smartwatche. Ma w ofercie zegarki niedrogie, sportowe i z segmentu premium. Zamiast rywalizować na liczbę funkcji zintegrowanych ze smartfonem stawia na jakość wykonania i nietypowe funkcje. Pisaliśmy już o Huawei Watch D, który mierzy ciśnienie za pomocą pompowanego rękawa. Teraz Huawei pokazuje kolejną konstrukcję, której nie ma nikt inny – Huawei Watch Buds. To zegarek zintegrowany ze słuchawkami TWS. Oznacza to, że słuchawki mamy zawsze przy sobie, zawsze naładowane. Zegarek Huawei przypomina trochę gadżety z filmów szpiegowskich.

  • Samsung Galaxy S23 Ultra i OnePlus 11 – porównanie aparatów

    Samsung Galaxy S23 Ultra reprezentuje najwyższą półkę smartfonów kładących nacisk na fotografię. Pojawią się w tym roku jeszcze inne godne uwagi modele, także z matrycą 1”, ale prawdopodobnie żaden z nich nie dorówna Samsungowi w możliwościach jego dwóch teleobiektywów.

    Z kolei OnePlus 11 jest obecnie najtańszym z nowych flagowców wyposażonych w procesor Snapdragon 8 Gen 2. Chociaż jedenastka nawet nie próbuje rywalizować na wszystkich polach mobilnej fotografii, takich jak rozdzielczość czy powiększenie teleobiektywu, wciąż kładzie duży nacisk na współpracę z fotograficzną marką Hasselblad.

    Nasze porównanie w tym przypadku nie ma na celu wyłonić zwycięzcy jako takiego. Bardziej skupimy się na różnicach i na tym czy faktycznie kompromis w jakości aparatów jest tak duży jak sugeruje różnica w cenie.

  • Creative Zen Air i Muvo GO - rozpakowanie pudełek

    Rozpakowaliśmy pudełka ze słuchawkami Creative Zen Air i przenośnym głośnikiem Creative Muvo GO.

  • Samsung Galaxy S23 - przykładowe zdjęcia

    Oprócz wersji Ultra do testów otrzymaliśmy także kilka dni temu najtańszego flagowca Samsunga z tego roku, czyli model S23. Poniżej prezentujemy pierwsze zdjęcia z nowego telefonu. Jego konfiguracja/zestaw kamer nie jest tak wyśrubowana jak w Ultrze, ale oferuje bardzo dobrą jakość zdjęć dla osób, które nie marzą o zdjęciach księżyca i bardzo dużych zbliżeniach.

    S23 ma taką samą konfigurację kamer jak model z „plusem”. Główna kamera ma matrycę 50 MP. Zoom 3X to matryca 10 MP, a aparat szerokokątny ma matrycę 12 MP. Jest to taka sama konfiguracja jak w serii S22 z zeszłego roku.

    S23 robi świetne zdjęcia zarówno w dzień, jak i w nocy. Jednym problemem jaki da się zauważyć jest to, że teleobiektyw jest zbyt ciemny (F2.4), aby korzystać z niego przy słabym oświetleniu. Gdy fotografujemy w nocy to warto korzystać tylko z głównej matrycy.

    Oto przykładowe zdjęcia wykonane przez nas smartfonem Samsung Galaxy S23. Więcej o smartfonie można przeczytać tutaj.

  • OnePlus Buds Pro 2

    Wraz z flagowcem OnePlus 11 debiutują na rynku nowe słuchawki OnePlus Buds Pro 2. Są dostępne w tych samych kolorach co telefony – czarnym i zielonym. Mają być idealnym uzupełnieniem dla najwyższego modelu OnePlus na 2023 rok - są więc pozycjonowane wysoko. Odzwierciedla to ich cena wynosząca 889 zł, chociaż jeśli zdecydujemy się na zakup smartfonu w przedsprzedaży słuchawki dostaniemy jako darmowy dodatek promocyjny. Trzeba przyznać, że oprócz wysokiej jakości brzmienia są to słuchawki wypełnione dodatkowymi funkcjami - od dźwięku przestrzennego, na możliwości odtwarzania białego szumu (np. szumu lasu) nawet bez połączenia ze smartfonem. Przyjrzyjmy się im bliżej.

  • OnePlus 11 - nasz test

    OnePlus 11 to flagowy model tego producenta na ten rok. OnePlus mówi, że nie ma w planach wersji Pro i faktycznie specyfikacja jest z najwyższej półki. To drugi telefon na naszym rynku, który oferuje najnowszy procesor Snapdragon 8 Gen 2. Oprócz designu i aparatów uwagę przyciąga przede wszystkim cena. Wersja 8/128 GB wyceniona została na 4199 zł, a wersja 16/256 GB na 4599 zł. Najdroższa wersja OnePlus 11 kosztuje tyle co najtańsza wersja Galaxy S23 8/128, a niższa wersja OnePlus 11 jest o 400 zł tańsza. Biorąc pod uwagę inflację, coraz uboższe wyposażenie smartfonów oraz bezkompromisowe wykonanie to udany OnePlus 11 jest bardzo interesującą propozycją.

    Główne wady i zalety OnePlus 11 5G

    Zalety OnePlus 11 5G:

    • Najwyższa jakość wykonania i atrakcyjny wygląd
    • Obudowa praktycznie się nie brudzi
    • Świetne głośniki stereo
    • Bardzo wygodny suwak alertów
    • Ekran z najwyższej półki: LTPO3 AMOLED, 120 Hz, QHD+
    • Topowa specyfikacja: Snapdragon 8 Gen 2, 16 GB RAM LPDDR5X i 256 GB UFS 4.0
    • Nowy Snapdragon grzeje się mniej niż jego poprzednik
    • Android 13 z nakładką OxygenOS działa bezproblemowo
    • Producent obiecuje 4 lata aktualizacji systemu i 5 lat aktualizacji bezpieczeństwa
    • Wysoka jakość zdjęć ze wszystkich 3 aparatów w dzień i w nocy
    • Atrakcyjna kolorystyka zdjęć - ciepła i naturalna
    • Wideo 4K i 8K dobrej jakości i skutecznie stabilizowane
    • Długi czas pracy na baterii
    • Ładowanie 100W do pełna w 25 minut lub do 50% w 10 minut
    • Telefon jest dopracowany i przyjemny w użytkowaniu
    • Cena niższa od konkurencji – od 4199 zł

    Wady OnePlus 11 5G:

    • Brak normy uszczelnienia obudowy
    • Wyspa aparatów gromadzi włókna z kieszeni
    • OxygenOS został niepotrzebnie ujednolicony wizualnie z ColorOS
    • Brak teleobiektywu o powiększeniu wyższym niż x2
    • Brak stabilizacji optycznej teleobiektywu
    • Brak autofokusa w aparacie do selfie
    • Zdjęcia w sztucznym, domowym oświetleni zbyt żółte
    • Zoomowanie podczas nagrywania wideo 4K nie przełącza się na obiektyw x2 (w 1080p tak)
    • Brak ładowania bezprzewodowego, które jest często spotykane we flagowcach
  • OnePlus 11 5G - przykładowe zdjęcia i wideo

    Oto przykładowe zdjęcia i wideo wykonane przez nas smartfonem OnePlus 11 5G. Więcej o smartfonie można przeczytać tutaj.

     

  • OPPO Reno 8T – nasze pierwsze wrażenia

    OPPO wprowadziło do Polski nowy model ze średniej półki. Jest nim Reno 8T wyceniony na 1699 zł, wyposażony w procesor Mediatek Helio G99 i mikroskop o powiększeniu x20 i x40. Nie należy też mylić OPPO Reno 8T z wersją 5G, która ma inny procesor, większą przekątną ekranu i inną pojemność baterii – słowem to po prostu zupełnie inny telefon, który na razie w ogóle nie jest dostępny w Polsce. Warto jednak pamiętać o tych różnicach i o tym, że OPPO Reno 8T łączności 5G nie obsługuje, a to dziś rzadkość w tym przedziale cenowym.

  • Bardzo pierwsze wrażenia po 2 godzinach z nową serią S23

    Samsung zaprezentował dziś najnowszą odsłonę swojej flagowej serii smartfonów Galaxy S. Większość przecieków się potwierdziła, a my mieliśmy już okazję przedpremierowo spędzić trochę czasu z modelami S23, S23+ oraz S23 Ultra. Telefon w ręku zawsze pozwala na nieco lepszą ocenę niż lektura samej specyfikacji. Nie będzie dla nikogo zaskoczeniem, że Samsung oferuje jedne z najlepszych smartfonów z Androidem na rynku. Musiałoby pójść coś bardzo nie tak, aby sytuacja ta w tym roku nagle się zmieniła. Za to zmian w porównaniu do S22 jest niewiele. Koreańska strategia bardzo upodobniła się do tego, co przez ostatnie lata oferuje Apple – drobne zmiany, raczej dopieszczanie i na wielką rewolucję nie ma co liczyć.

  • Motorola moto G52

    Motorola obchodzi właśnie dziesięciolecie serii moto g, która w istotny sposób zmieniła obraz rynku smartfonów. Była niedroga, a zapewniała komfort użytkowania. Wtedy jeszcze większość telefonów poza flagowcami miało problemy z płynnym i bezproblemowym działaniem. Dzisiaj niedrogich i godnych polecenia telefonów jest tyle, że można przebierać w ofertach. Mimo to seria moto g pozostaje dla producenta ważna, a my mamy w ręku najnowszą odsłonę moto g53 5G i dzielimy się pierwszymi wrażeniami po 24h godzinach z telefonem w ręku. Nowa Motorola ma swoje mocne strony, jak design i odświeżony interfejs Androida 13. Nie da się jednak ukryć, że pod względem czysto sprzętowym nie stanowi mocnej konkurencji dla swojego poprzednika moto g52 – są miejsca, gdzie Motorola zrobiła krok wstecz. Cena nie uległa zmianie - 1199 zł za wersję 4/128 GB.

  • Infinix NOTE 12 2023 – test

    Infinix NOTE 12 2023 to smartfon bardzo zbliżony specyfikacją do Infinix Note 12 Pro i realme 10. Jego główną przewagą jest cena - 999 zł, ale w porównaniu do realme 10 ma też większy wyświetlacz, wyższą rozdzielczość nagrywanego wideo oraz głośniki stereo. W zestawieniu z wersją Infinix Note 12 Pro ma za to o połowę mniej pamięci na pliki i także o połowę niższą rozdzielczość aparatu. Mimo wszystko oszczędność wynikająca z niższej ceny jest w naszym odczuciu bardziej znacząca niż cięcia specyfikacji, które praktycznie nie robią różnicy w codziennym użytkowaniu. Przyjrzyjmy się Infinix NOTE 12 2023 bliżej, bo zapowiada się na mocną propozycję z początku średniej półki.

    Główne wady i zalety Infinix NOTE 12 2023

    Zalety Infinix NOTE 12 2023:

    • Szybkie odblokowywanie skanerem linii papilarnych i twarzą
    • Gniazdo słuchawkowe i głośniki stereo
    • Płaskie krawędzie obudowy to pewny chwyt (choć trochę mniejszy komfort)
    • Ekran AMOLED ma przekątną 6,7 cala, dobre kąty widzenia i jakość obrazu
    • Wystarczająca wydajność do komfortowego działania w atrakcyjnej cenie
    • NFC
    • Radio FM
    • Nietypowe funkcje systemu, takie jak ochrona przed podglądaniem
    • Zaskakująco dobre zdjęcia z głównego (jedynego) aparatu
    • Bateria 5000 mAh i ładowanie 33W zapewniają odpowiedni komfort
    • Atrakcyjniejsza cena niż konkurentów, bez promocji i tym bardziej w czasie jej trwania

    Wady Infinix NOTE 12 2023:

    • Wygląda identycznie jak Infinix Note 12 Pro
    • Brak oficjalnej normy uszczelnienia (jest uszczelka na szufladzie SIM)
    • Ekran oferuje podstawowe 60 Hz
    • Natłok funkcji i niewiele mówiące ich nazwy
    • Chłodnica telefonu i dwa różne tryby aparatu o tej samej nazwie to przykłady nie najlepszego tłumaczenia
    • Wygląda jakby miał trzy aparaty, ale ma tylko jeden użyteczny w praktyce
    • Wideo bez stabilizacji
    • Nie przypadnie do gustu osobom lubiącym czystego androida, minimalizm i prostotę
  • Rynek słuchawek bezprzewodowych jest zatłoczony i wybór dobrych produktów w niewygórowanej cenie jest coraz większy, ale i trudniejszy. Słuchawki Huawei FreeBuds 5i są tego doskonałym przykładem – oferują wszystkie istotne dla użytkownika funkcje na średniej półce cenowej. Zostały znacząco ulepszone w porównaniu poprzedniego modelu Huawei FreeBuds 4i. Są lżejsze, mniejsze, mają lepszą redukcję szumu i certyfikat Hi-Res audio. Mają też naprawdę dobrze działający tryb parowania i aktywnego utrzymania połączenia z dwoma urządzeniami. Przy tych wielu zaletach jest tylko jeden minus – aplikacji do obsługi słuchawek nie można pobrać bezpośrednio ze sklepu Google Play. Jeśli nie mamy telefonu Huawei to musimy pobrać plik APK ze strony WWW.

  • Rozpoczynamy test Infinix NOTE 12 2023

    Infinix NOTE 12 2023 to model z początku średniej półki, wyceniony na 1199 zł. Jest bezpośrednim konkurentem dla testowanego przez nas niedawno modelu realme 10. Oba telefony mają ten sam procesor MediaTek Helio G99, 8 GB RAM oraz 128 GB wbudowanej pamięci. Oba mają też bardzo zbliżony pojedynczy aparat 50 megapikseli oraz przedni aparat do selfie o rozdzielczości 16 megapikseli. Taka sama jest także bateria 5000 mAh i 33W ładowanie. A jednak Infinix ma asa w rękawie.

    Po pierwsze Infinix NOTE 12 2023 jest o 100 zł tańszy. Ma także większy ekran AMOLED o przekątnej 6,7 cala, głośniki stereo, nagrywa wideo w wyższej rozdzielczości 1440p – zarówno tylnym jak i przednim aparatem. Jest też jeden element, w którym jest od realme 10 słabszy – nie obsługuje odświeżania 90 Hz, a standardowe 60 Hz.

    Infinix NOTE 12 2023 robi dobre wrażenie przy pierwszym kontakcie. Szerzej opiszemy możliwości telefonu w pełnej recenzji.

  • Test słuchawek JABRA EVOLVE 2 BUDS – najlepsze TWS do pracy hybrydowej

    Klasa słuchawek S (skala „Mercedesa” A, B, C, E, S)

    Skala ocen 1-6 (6-celujący)

    Zaczynamy

    Producenci słuchawek nie mają lekko, bo ten rynek jest tak samo zatłoczony jak rynek smartfonów. Duńska JABRA należy do segmentu premium i nie stara się walczyć z konkurentami najprostszą metodą, czyli ceną. W segmencie premium (nie chodzi tu o segment produktów audiofilskich) trafia się jednak na takie potęgi jak Apple, Samsung, Sony, Sennheiser itd. JABRA w modelu EVOLVE 2 BUDS nie chce „kopać się z koniem” i wymyśliła nieco inny patent na promowanie tego właśnie modelu. Dlatego w nazwie jest marka EVOLVE, która do tej pory obejmowała głównie „wypasione” słuchawki biurowe z pałąkiem i mikrofonem. EVOLVE 2 BUDS to natomiast słuchawki TWS przeznaczone tak jak cała ta seria do pracy hybrydowej, czyli głównie do rozmów przez różnego rodzaju aplikacje do wirtualnych rozmów i spotkań. JABRA podkreśla certyfikat Microsoft Teams, ale po podłączeniu do dowolnego urządzenia te słuchawki będą nam służyły oczywiście także do rozmów przez dowolną inną platformę. Sprawdziłem więc, czy bardzo wąska specjalizacja to dobry patent dla słuchawek i czy rzeczywiście nowe słuchawki Jabry nadają się tylko do pracy hybrydowej i niczego innego.

    Główne wady i zalety słuchawek JABRA EVOLVE 2 BUDS

    Zalety słuchawek JABRA EVOLVE 2 BUDS:

    • Renomowana marka
    • Rozbudowana aplikacja mobilna
    • Bardzo dobra jakość wykonania
    • IP57 – można ich używać w deszczu i podczas treningów – wytrzymują zanurzenie w płytkiej wodzie do 30 minut
    • 3 wymiary gumek EarGels
    • Elegancki design
    • Opcja pracy z jedną, dowolną słuchawką
    • Bardzo dobry system ANC
    • Przy najmniejszych gumkach da się o nich zapomnieć w uszach, co jest kluczowe przy dłuższej pracy hybrydowej
    • Bardzo wygodne przyciski do obsługi – pozostali producenci powinni kopiować to rozwiązanie
    • Bardzo wygodne podłączenie dwóch urządzeń jednocześnie – zwykle smartfon i komputer
    • 6 mikrofonów
    • Funkcja PeakStop tłumiąca najgłośniejsze fragmenty
    • Obsługa asystentów głosowych
    • Długi czas rozmów – do 5h bez ładowarki
    • Szybki czas „doładowania” – 5 minut to 1h rozmów
    • Ładowanie bezprzewodowe Qi etui
    • Łatwe parowanie
    • Szybkie łączenie po wyjęciu z etui
    • Oprogramowanie Jabra Direct i Jabra Xpress na komputerze
    • Dongle Bluetooth w dwóch wersjach USB – ma zapewniać lepszy zasięg (do 20 metrów) i stabilniejsze połączenie

    Wady słuchawek JABRA EVOLVE 2 BUDS:

    • W naszym przypadku dongle Bluetooth w wersji USB-A a nie C
    • Są to słuchawki do złudzenia podobne do modelu Jabra Elite 7 Pro z końca 2021 r., choć producent twierdzi, że ten model jest następcą Evolve 65t (BUDSy są od nich 30% mniejsze)
    • Bardzo wysoka cena
    • Brak łatwej funkcji włączania i wyłączania ANC podczas trwającego połączenia
  • OPPO Find N2 – tak powinien wyglądać składany smartfon i żałuję, że nie da się go kupić

    OPPO pokazało drugą generację swojego rozkładanego smartfonu - Find N2. OPPO po raz drugi zdecydował się na zupełnie inne proporcje oraz rozmiary niż samsungowy Fold i muszę przyznać, że propozycja OPPO przemawia do mnie zdecydowanie bardziej. Zamiast nieforemnej cegły dostajemy poręczny telefon, który w razie potrzeby może zaoferować większy, niemal kwadratowy wyświetlacz. Nie jest to więc ani Flip, z którego nie można korzystać, gdy jest złożony, ani tradycyjny Fold, który jest duży i nieporęczny.

  • Huawei MatePad Pro 12.6 – test

    Huawei MatePad Pro 12.6 to tablet z tzw. najwyższej półki. Ma rywalizować z najlepszymi na rynku, a więc z Samsungiem Galaxy Tab S8 i iPadem Pro. Naszym zdaniem sprzętowo jest w stanie stanąć do walki jak równy z równym. Ostatecznym dylematem będzie tutaj oprogramowanie, które z jednej strony jest dostosowane z myślą o pracy na dużym ekranie, ale nie oferuje wszystkich możliwości znanych z systemów iPadOS, Android i Windows. Cena tabletu to 4299 zł i obecnie jest on oferowany w zestawie z etui z wbudowana klawiaturą, rysikiem i myszką. Za te akcesoria musielibyśmy zapłacić dodatkowo 1377 zł, ale w promocji są dodawane gratis.

    Główne wady i zalety Huawei MatePad Pro 12.6

    Zalety Huawei MatePad Pro 12.6:

    • Wysoka jakość wykonania i atrakcyjny wygląd
    • 8 głośników w układzie stereo
    • 4 mikrofony
    • Wysoka jakość klawiatury i rysika
    • Najwyższej klasy ekran OLED 120 HZ o przekątnej 12,6 cala
    • Wydajność bliska topowym tabletom z Androidem
    • Dedykowane aplikacje rozpoznające pismo odręczne w systemie
    • Optymalizacja systemu pod kątem tabletu – pływające okna, skróty do nich
    • Huawei rozwija ekosystem aplikacji, oferuje coraz więcej możliwości
    • Klipy Petal to bardzo rozbudowany edytor wideo
    • Zaskakująco dobre aparaty, ze świetnymi zdjęciami nocnymi i nagrywaniem 4K
    • Ładowanie 40W z ładowarką w zestawie
    • Ładowanie bezprzewodowe, które jest ewenementem w tablecie
    • Etui z klawiaturą, rysik i myszkę można dostać w promocji za darmo

    Wady Huawei MatePad Pro 12.6:

    • Nie ma wersji z 5G/LTE
    • System bez usług Google
    • Sporadyczne problemy z ostrością podczas korzystania z zoomu cyfrowego w aparacie
    • Tablet wciąż nie jest pełnoprawnym zamiennikiem laptopa (iPad Pro również nie)