OPPO Reno 5 Lite - test
OPPO Reno5 Lite – nasze pierwsze wrażenia
Klasa smartfonu C (skala „Mercedesa” A, B, C, E, S)
Skala ocen 1-6 (6-celujący)
Zaczynamy
Testując tegoroczne premierowe smartfony różnych producentów coraz częściej zaczynam przeżywać swoiste deja vu, a przez moją głowę przebiega myśl, że przecież gdzieś to już widziałem. Tak było w przypadku realme 8 Pro i tak jest w przypadku OPPO Reno5 Lite. Ten sam procesor co rok temu, ten sam ekran. Jakie są tego powody? O kłopotach z dostępnością podzespołów, związanych z pandemią i kryzysem na rynku surowców, mogliśmy do tej pory jedynie przeczytać. Teraz niestety zaczynamy tego doświadczać na własnej skórze.
Kosmetyczne zmiany na zewnątrz mają sugerować, że mamy do czynienia z nowym smartfonem, ale istotnych modyfikacji tak naprawdę jest niewiele. W oczy rzuca się przede wszystkim rezygnacja z 2 MP oczka z przodu ekranu, dzięki czemu na froncie mamy już tylko jeden otwór. Nieco inaczej wygląda tył telefonu, nieznacznie urosła bateria. Czy to wystarczy, by skusić klientów na wydanie 1599 zł, czyli około 400 zł więcej niż trzeba teraz zapłacić za Reno4 Lite? Sprawdźmy.
Główne wady i zalety OPPO Reno5 Lite
Zalety OPPO Reno5 Lite:
- Ekran AMOLED
- Dobre działanie
- Ładne zdjęcia i filmy
- Poręczny rozmiar
- Dobre oprogramowanie
- Wejście mini-jack na słuchawki
Wady OPPO Reno5 Lite:
- Ekran odświeżany jedynie w 60 Hz
- Plastikowe wykończenie
- Głośnik mono
- Brak dużego postępu w stosunku do zeszłorocznego modelu
Jak oceniamy design? – ocena +4
W porównaniu do zeszłorocznego modelu musimy dać OPPO dwa minusy. Pierwszy – za brak większych zmian w wyglądzie. Bo trudno za rewolucję uznać powiększenie wyspy z aparatami z rozmiarów kwadratu do prostokąta. Drugi – za plecki z tworzywa które bardzo zbierają odciski palców. Producent mógłby pokusić się o matowe wykończenie. W pudełku znajdziemy silikonowe, miękkie, przeźroczyste etui. Jeśli jednak uda nam się utrzymać tył we względnym porządku, to będzie on wyglądał niezwykle efektownie. W kolorze „Fantastic Purple”, czyli niebiesko – fioletowym, zmienia kolor w zależności od kąta padania światła.
Na dolnej krawędzi jest wejście mini-jack na słuchawki, USB-C i pojedynczy głośnik. Prawa strona to przycisk włączania telefonu, lewa – hybrydowy slot na karty SD i pamięci oraz dwa przyciski do regulacji głośności.
Reno5 Lite jest jak na dzisiejsze standardy kompaktowym urządzeniem, które bardzo wygodnie obsługuje się jedną ręką. Wymiary to: 160.1 x 73.2 x 7.8 mm, waga 172 g.
Co sądzimy o wyświetlaczu? – ocena 4+
W zeszłym roku wyświetlacz w Reno4 Lite dostał od nas ocenę 5. Ale niestety, kto stoi w miejscu, ten się cofa. I tak jak na brak 90 czy 120 Hz odświeżania wtedy można było przymknąć oko, tak w tym roku musimy za to OPPO zganić. W końcu konkurencja potrafi zastosować wyższe odświeżanie w dużo tańszych smartfonach… Cała reszta jest świetna – to płaski ekran AMOLED o przekątnej 6.43 cala, rozdzielczości FHD+, 1080 x 2400 pikseli, 409 PPI i proporcjach 20:9. Jasność jest na poziomie 430, ale może być podbita do maksymalnie 700 nitów. Kąty widzenia są bardzo dobre, podobnie jak jakość wyświetlanych kolorów. Nigdy nie miałem najmniejszych problemów z czytelnością ekranu na dworze, nawet w mocnym słońcu. Chroni go przyklejona folia ochronna, która zbiera odciski palców. Kwestią otwartą pozostaje więc, czy ją zostawić, czy zdjąć.
W ustawieniach mamy do wyboru m.in. temperaturę kolorów wyświetlacza, krój i rozmiar czcionki, tryb ciemny i jasność automatyczną.
Ramki wokół ekranu są dość grube z wyraźnie większym podbródkiem. Kamerkę do selfie umieszczono w średniej wielkości otworze w lewym rogu ekranu.
W Reno5 Lite nie mamy diody powiadomień, zastępuje ją AoD czyli ekran zawsze aktywny. OPPO zatroszczyło się, byśmy nie musieli myśleć, który motyw wybrać i dało nam tylko jeden. Za to możemy zdecydować, czy chcemy by pojawiały się: data, stan naładowanie baterii i powiadomienia (ze wszystkich aplikacji).
Czytnik linii papilarnych zatopiony pod ekranem jest bardzo szybki i celny. Podobnie jest z odblokowaniem twarzą, które działa po podniesieniu telefonu. Skanowanie odbywa się przednią kamerką.
Specyfikacja i system operacyjny – ocena 4+
W OPPO Reno5 Lite zastosowano procesor MediaTek Helio P95 (2x2.2 GHz Cortex-A75; 6x2.0 GHz Cortex-A55) z układem graficznym PowerVR GM9446, 8 GB RAM i 128 GB pamięci wbudowanej z możliwością rozszerzenia kartą. Czyli tu w stosunku do Reno4 Lite nic się nie zmieniło. I tak naprawdę mógłbym tu przekleić kawałek recenzji z zeszłego roku. Telefon działa responsywnie, przełączanie między aplikacjami i otwieranie programów jest szybkie, ewentualne gubienie klatek można złożyć na karb 60 Hz odświeżania, ale nie jest to nic co mogło by nam przeszkadzać. 8 GB RAM sprawia, że zakładki są trzymane w pamięci długo jak na chińskie urządzenie. Z grami telefon radzi sobie dobrze, co testowane było na PUBG.
W Reno5 Lite jest moduł NFC i płatności zbliżeniowe przebiegają bezproblemowo. GPS działa stabilnie a nasza pozycja jest lokalizowana szybko. Nie mam też żadnych zastrzeżeń do jakości rozmów. Dźwięk na słuchawkach jest bardzo dobry, technologia Real Sound działa też na słuchawkach Bluetooth.
Pakiet komunikacyjny obejmuje: LTE, Bluetooth 5.1, WiFi ac, NFC, telefon obsługuje kodek aptX HD. Lokalizacja jest realizowana za pomocą: A-GPS, GLONASS, GALILEO, BDS, QZSS. Zestaw czujników obejmuje: akcelerometr, zbliżeniowy, światła, magnetometr, żyroskop, grawitacyjny, czytnik linii papilarnych.
System to Android 11 z nakładką ColorOS 11. Ma mnóstwo możliwości dopasowania wyglądu i zachowań telefonu. Wejście w zakładkę Personalizacja w Ustawieniach może sprawić, że spędzimy tam bardzo długi czas. Do wyboru mamy mnóstwo tapet – statycznych i na żywo. Moją ulubioną jest prosty krajobraz, który zmienia kolory w zależności od pory dnia. Są różne style ikon, układ siatki aplikacji, style animacji odcisków palca, koloru wiodącego w interfejsie, krój i rozmiar czcionki czy zmiany kształtu figur w polu powiadomień. Szkoda tylko, że motyw jest jeden.
Jest oczywiście możliwość wyboru sposobu nawigacji po interfejsie – przyciskami bądź gestami przeciągania z boku albo z dolnej krawędzi. Są różne gesty na wygaszonym ekranie, można nagrywać ekran, do wykorzystania mamy inteligentny pasek boczny z szybkim dostępem do różnych funkcji, możemy także podzielić wyświetlacz.
Dostępne jest klonowanie aplikacji, ich blokowanie, ukrywanie, prywatny sejf oraz tryb dla dzieci.
Jakie robi zdjęcia i jakie nagrywa filmy? – ocena 4+
Zestaw kamer obejmuje:
- obiektyw główny 48 MP, f/1.7, 26mm, 1/2.0", 0.8µm, PDAF;
- szeroki kąt 8 MP, f/2.2, 16mm, 119˚, 1/4.0", 1.12µm;
- makro 2 MP, f/2.4;
- sensor głębi 2 MP, f/2.4;
- obiektyw selfie 32 MP, f/2.4, 24mm.
Filmy nakręcimy w rozdzielczości 4K 30 FPS i niższych z tyłu (w żadnej nie ma 60 FPS) i FHD i HD z przodu.
W ustawieniach mamy: tryb ultra night, wideo, zdjęcie, portret. W zakładce więcej jest: film z dwóch kamer, zwolnione tempo, film poklatkowy, tryb ekspert z ustawieniami ręcznymi, ekstra HD, panorama, skaner tekstu makro i naklejka. Na górze mamy flesz, HDR, AI czyli sztuczną inteligencję, filtry i wejście w ustawienia.
W porównaniu do Reno4 Lite zniknęło oczko z przodu do pomiaru głębi a rozdzielczość obiektywu do selfie wzrosła z 16 do 32 MP. W zasadzie większych zmian w porównaniu do zeszłorocznego modelu nie zauważyłem. Może poza nieco mocniejszą ingerencją w zdjęcia z włączonym trybem AI. Ale jest to moje bardzo subiektywne odczucie. Poza tą różnica ze zdjęć jestem, tak samo jak w przypadku poprzednika, zadowolony. Mają ładne, nasycone kolory, dobrą rozpiętość tonalną i sporo szczegółów w przypadku głównego obiektywu. Szeroki kąt nieco odstaje, tradycyjnie fotografie mają „miękkie wykończenie” na bokach kadrów, ale takie są uroki 8 MP matrycy. Jednak na Facebooka czy Instagram zdjęcie się nada. Zoom cyfrowy jest raczej do bliskich przybliżeń – 2 czy 3-krotny przy dobrym oświetleniu jest ok, ale dalej już bym specjalnie nie szalał. Fotografie w trybie portretowym są bardzo ładne, tryb nocny przyjemnie rozjaśnia ujęcia. Selfie jest bardzo dobre, również w trybie portretowym z dokładnym odcięciem postaci i rozmyciem tła, którego natężenie można regulować.
Filmy mają dużo opcji, bo jest dodatkowa ultra stabilizacja, dostępna do rozdzielczości FHD, rozmycie tła i ciekawe filtry. Wszystko to możemy osiągnąć tylną i przednią kamerą. Bardzo przyjemnym dodatkiem jest także możliwość jednoczesnego nagrywania tylną i przednią kamerą, gdzie możemy podzielić ekran w połowie, albo umieścić np. naszą twarz w mniejszym okręgu bądź prostokącie. Tą opcję powinny polubić zwłaszcza osoby nagrywające vlogi.
Przykładowe zdjęcia:
Przykładowe wideo:
Jak długo działa bateria? – ocena 4
Ogniwo ma pojemność 4310 mAh. Ładowarką o mocy 30W naładujemy je w nieco ponad godzinę. Nie ma ładowania indukcyjnego. Rozładowanie do 15 proc. w moim przypadku to dzień bardzo intensywnego używania – robienia zdjęć, słuchania muzyki i oglądania wieczorem YouTube. Przy rzadszym zaglądaniu do telefonu powinien on wytrzymać dwa dni na jednym ładowaniu.
Nasza finalna ocena
OPPO Reno5 Lite jest bardzo dobrym smartfonem. Tyle, że nieco za drogim, co w przypadku urządzeń OPPO staje się już tradycją. Powodów do uzasadnienia wyższej ceny w porównaniu do Reno4 Lite nie ma zbyt wielu. Wyższa rozdzielczość w przednim obiektywie, nieco większa bateria, inny wygląd tyłu telefonu i w zasadzie to by było na tyle. Poza tym mamy taki sam ekran, taki sam procesor i resztę podzespołów, identyczny zestaw kamer z tyłu telefonu. Nadal brak jest ładowania indukcyjnego, nie mamy też wodoszczelności. Więc choć Reno5 Lite jest bardzo przyjemnym w codziennym używaniu smartfonem, to spokojnie można kupić Reno4 Lite. Tracimy wtedy jedną większą aktualizację, ale zyskujemy kilkaset złotych.
Uwielbiamy: oprogramowanie
Nie lubimy: braku wyższego odświeżania
Dla kogo jest OPPO Reno5 Lite:
- Wielbiciele ładnych, niewielkich smartfonów
- Miłośników marki OPPO
- Osób które chcą zmieniać telefon co rok
Dla kogo nie jest OPPO Reno5 Lite:
- Dla oszczędnych
- Dla osób wymagających wyższego odświeżania ekranu
- Dla osób wymagających wodoszczelności
- Dla wymagających ładowania indukcyjnego
