W ofercie Play pojawiły się nowości Xiaomi. Są to smartfony Xiaomi 13T i Xiaomi 13T Pro, których premiera odbyła się w Berlinie 26 września.

Oba urządzenia dostępne są w ofercie przedsprzedażowej. Dzięki tej promocji razem ze smartfonami dostajemy prezenty w postaci tabletu Redmi Pad lub hulajnogi Mi Electric Scooter Essential. Obowiązuje ona do 8 października. Więcej o tej promocji przeczytacie tutaj.

Nasz test Xiaomi 13T Pro jest tutaj

Ceny Xiaomi 13T z abonamentem:

RODZINA GRUPA S (40 zł):

• opłata na start: 1929 zł
• miesięcznie w ratach 0%: 40 zł przez 24 miesiące
• całkowita cena urządzenia: 2889 zł

RODZINA GRUPA S+ (55 zł):

• opłata na start: 1929 zł
• miesięcznie w ratach 0%: 40 zł przez 24 miesiące
• całkowita cena urządzenia: 2889 zł

RODZINA GRUPA M 5G (65 zł):

• opłata na start: 1339 zł
• miesięcznie w ratach 0%: 60 zł przez 24 miesiące
• całkowita cena urządzenia: 2779 zł

RODZINA GRUPA L 5G (85 zł) i RODZINA GRUPA HOMEBOX 5G (95 zł)

• opłata na start: 499 zł
• miesięcznie w ratach 0%: 90,42 zł przez 24 miesiące
• całkowita cena urządzeni: 2669 zł

Ceny Xiaomi 13T Pro z abonamentem:

RODZINA GRUPA S (40 zł):

• opłata na start: 2939 zł
• miesięcznie w ratach 0%: 40 zł przez 24 miesiące
• całkowita cena urządzenia: 3899 zł

RODZINA GRUPA S+ (55 zł):

• opłata na start: 2939 zł
• miesięcznie w ratach 0%: 40 zł przez 24 miesiące
• całkowita cena urządzenia: 3899 zł

RODZINA GRUPA M 5G (65 zł):

• opłata na start: 2369 zł
• miesięcznie w ratach 0%: 60 zł przez 24 miesiące
• całkowita cena urządzenia: 3809 zł

RODZINA GRUPA L 5G (85 zł) i RODZINA GRUPA HOMEBOX 5G (95 zł)

• opłata na start: 499 zł
• miesięcznie w ratach 0%: 134,17 zł przez 24 miesiące
• całkowita cena urządzeni: 3719 zł

Specyfikacja techniczna Xiaomi 13T i 13T Pro jest tutaj

W ofercie Play pojawiły się nowości Xiaomi. Są to smartfony Xiaomi 13T i Xiaomi 13T Pro, których premiera odbyła się w Berlinie 26 września.

Oba urządzenia dostępne są w ofercie przedsprzedażowej. Dzięki tej promocji razem ze smartfonami dostajemy prezenty w postaci tabletu Redmi Pad lub hulajnogi Mi Electric Scooter Essential. Obowiązuje ona do 8 października. Więcej o tej promocji przeczytacie tutaj.

Nasz test Xiaomi 13T Pro jest tutaj

Ceny Xiaomi 13T z abonamentem:

RODZINA GRUPA S (40 zł):

• opłata na start: 1929 zł
• miesięcznie w ratach 0%: 40 zł przez 24 miesiące
• całkowita cena urządzenia: 2889 zł

RODZINA GRUPA S+ (55 zł):

• opłata na start: 1929 zł
• miesięcznie w ratach 0%: 40 zł przez 24 miesiące
• całkowita cena urządzenia: 2889 zł

RODZINA GRUPA M 5G (65 zł):

• opłata na start: 1339 zł
• miesięcznie w ratach 0%: 60 zł przez 24 miesiące
• całkowita cena urządzenia: 2779 zł

RODZINA GRUPA L 5G (85 zł) i RODZINA GRUPA HOMEBOX 5G (95 zł)

• opłata na start: 499 zł
• miesięcznie w ratach 0%: 90,42 zł przez 24 miesiące
• całkowita cena urządzeni: 2669 zł

Ceny Xiaomi 13T Pro z abonamentem:

RODZINA GRUPA S (40 zł):

• opłata na start: 2939 zł
• miesięcznie w ratach 0%: 40 zł przez 24 miesiące
• całkowita cena urządzenia: 3899 zł

RODZINA GRUPA S+ (55 zł):

• opłata na start: 2939 zł
• miesięcznie w ratach 0%: 40 zł przez 24 miesiące
• całkowita cena urządzenia: 3899 zł

RODZINA GRUPA M 5G (65 zł):

• opłata na start: 2369 zł
• miesięcznie w ratach 0%: 60 zł przez 24 miesiące
• całkowita cena urządzenia: 3809 zł

RODZINA GRUPA L 5G (85 zł) i RODZINA GRUPA HOMEBOX 5G (95 zł)

• opłata na start: 499 zł
• miesięcznie w ratach 0%: 134,17 zł przez 24 miesiące
• całkowita cena urządzeni: 3719 zł

Specyfikacja techniczna Xiaomi 13T i 13T Pro jest tutaj

Allegro Smart! obchodzi swoje 5 urodziny.

Z tej okazji posiadacze pakietu mogą wziąć udział w specjalnej urodzinowej loterii, w której do wygrania jest ponad 5 tysięcy nagród.

Na łowców okazji czeka pół miliona złotych w kartach podarunkowych na Allegro.

Dodatkowo dostępne są również nagrody tygodniowe – 5 tysięcy złotych i smartfony marki Samsung.

W finale loterii na zwycięzców czekają 2 nagrody główne – 100 tysięcy złotych i najnowsza Toyota Prius 2023.

Aby wziąć udział w loterii należy posiadać pakiet Smart!, zrobić zakupy za minimum 100 zł od jednego sprzedawcy w ramach usługi Allegro Smart! i wyrazić zgodę na udział w loterii.

Klienci mogą skorzystać również ze specjalnych okazji w ramach kolejnej odsłony promocji Allegro Days i upolować produkty topowych marek z rabatem do 40%.

Aby zwiększyć szansę na wygraną w loterii Allegro Smart! wystarczy dokonać zakupów na kwotę powyżej 150 zł, zrealizować zakupy w aplikacji mobilnej lub skorzystać z usług Allegro Pay czy dostawy Allegro One, za które będą przyznawane dodatkowe losy.

Każdy użytkownik posiadający roczną subskrypcję usługi Smart! otrzyma dwa dodatkowe losy.

Szczegóły oraz regulamin loterii są tutaj.

Usługa Allegro Smart! została uruchomiona w 2018 roku. Dzięki niej dostaliśmy nielimitowane darmowe dostawy, zwroty i specjalne promocje.

Od początku działania Allegro Smart! posiadacze pakietu zaoszczędzili ponad 8,6 miliarda złotych. Aktualnie blisko 200 milionów ofert na platformie ma oznaczenie Smart!. W ramach usługi klienci najchętniej wybierają produkty z kategorii Dziecko, Elektronika oraz Dom i ogród. Zaś najwięcej ofert z oznaczeniem Allegro Smart! można znaleźć w kategoriach takich jak: Motoryzacja, Kultura i rozrywka oraz Dom i ogród.

Wśród osób, które w ciągu ostatnich 12 miesięcy dokonały zakupów na platformie, 85% zwraca uwagę na oznaczenia ofert specjalnych, w tym niemal 70% szczególnie ceni sobie oferty z oznaczeniem Smart!.

Nowi użytkownicy mogą skorzystać z programu Smart! na Start - w ramach bezpłatnego okresu próbnego otrzymają 5 darmowych dostaw w ciągu 3 miesięcy! Cena regularna usługi Allegro Smart! wynosi 59,90 zł rocznie lub 10,99 zł miesięcznie, a do programu lojalnościowego można dołączyć tutaj.

Allegro Smart! obchodzi swoje 5 urodziny.

Z tej okazji posiadacze pakietu mogą wziąć udział w specjalnej urodzinowej loterii, w której do wygrania jest ponad 5 tysięcy nagród.

Na łowców okazji czeka pół miliona złotych w kartach podarunkowych na Allegro.

Dodatkowo dostępne są również nagrody tygodniowe – 5 tysięcy złotych i smartfony marki Samsung.

W finale loterii na zwycięzców czekają 2 nagrody główne – 100 tysięcy złotych i najnowsza Toyota Prius 2023.

Aby wziąć udział w loterii należy posiadać pakiet Smart!, zrobić zakupy za minimum 100 zł od jednego sprzedawcy w ramach usługi Allegro Smart! i wyrazić zgodę na udział w loterii.

Klienci mogą skorzystać również ze specjalnych okazji w ramach kolejnej odsłony promocji Allegro Days i upolować produkty topowych marek z rabatem do 40%.

Aby zwiększyć szansę na wygraną w loterii Allegro Smart! wystarczy dokonać zakupów na kwotę powyżej 150 zł, zrealizować zakupy w aplikacji mobilnej lub skorzystać z usług Allegro Pay czy dostawy Allegro One, za które będą przyznawane dodatkowe losy.

Każdy użytkownik posiadający roczną subskrypcję usługi Smart! otrzyma dwa dodatkowe losy.

Szczegóły oraz regulamin loterii są tutaj.

Usługa Allegro Smart! została uruchomiona w 2018 roku. Dzięki niej dostaliśmy nielimitowane darmowe dostawy, zwroty i specjalne promocje.

Od początku działania Allegro Smart! posiadacze pakietu zaoszczędzili ponad 8,6 miliarda złotych. Aktualnie blisko 200 milionów ofert na platformie ma oznaczenie Smart!. W ramach usługi klienci najchętniej wybierają produkty z kategorii Dziecko, Elektronika oraz Dom i ogród. Zaś najwięcej ofert z oznaczeniem Allegro Smart! można znaleźć w kategoriach takich jak: Motoryzacja, Kultura i rozrywka oraz Dom i ogród.

Wśród osób, które w ciągu ostatnich 12 miesięcy dokonały zakupów na platformie, 85% zwraca uwagę na oznaczenia ofert specjalnych, w tym niemal 70% szczególnie ceni sobie oferty z oznaczeniem Smart!.

Nowi użytkownicy mogą skorzystać z programu Smart! na Start - w ramach bezpłatnego okresu próbnego otrzymają 5 darmowych dostaw w ciągu 3 miesięcy! Cena regularna usługi Allegro Smart! wynosi 59,90 zł rocznie lub 10,99 zł miesięcznie, a do programu lojalnościowego można dołączyć tutaj.

Ministerstwo Finansów opublikowało w piątek indywidualne dane z zeznań podatników podatku dochodowego od osób prawnych, u których wartość przychodu uzyskana w roku podatkowym przekroczyła równowartość 50 mln euro.

Zgodnie z tym wykazem, największym podatnikiem CIT za 2022 r. jest Orlen. W przypadku płockiego koncernu podatek należny wyniósł 4 mld 370 mln zł.

Na drugim miejscu znalazła się Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW) - 1 mld 345 mln zł, a na trzecim uplasowała się Grupa Lotos (1 mld 131 mln zł).

Za 2021 r. w kategorii indywidualni podatnicy CIT pierwsze miejsce zajął również Orlen SA, który wpłacił 1 mld 525 mln zł podatku. Drugie miejsce przypadło spółce P4 Sp. z o.o., która zapłaciła 1 mld 421 mln zł CIT.

PLAY podał, że 31 października 2023 roku wyłączy usługę Etykietka.

Etykietka pozwalała na zmianę nazwy sieci PLAY (wyświetlanej na ekranie telefonu) na dowolną, ustaloną przez użytkownika (do 15 znaków).

Od tego dnia nie będzie możliwości aktywacji nowej usługi. Usługa aktywowana przed tym terminem będzie aktywna do dnia jej dezaktywacji przez użytkownika.

PLAY podał, że 31 października 2023 roku wyłączy usługę Etykietka.

Etykietka pozwalała na zmianę nazwy sieci PLAY (wyświetlanej na ekranie telefonu) na dowolną, ustaloną przez użytkownika (do 15 znaków).

Od tego dnia nie będzie możliwości aktywacji nowej usługi. Usługa aktywowana przed tym terminem będzie aktywna do dnia jej dezaktywacji przez użytkownika.

Ifixit zdecydował się obniżyć ocenę łatwości napraw iPhone’a 14 z 7 do zaledwie 4 punktów w dziesięciostopniowej skali. Oznacza to wycofanie rekomendacji dla iPhone’a 14. Przypadek iPhone’a oraz komentarze użytkowników dokonujących napraw zmusiły Ifixit do zrewidowania swojego systemu oceniania naprawialności urządzeń. Ifixit to największy serwis, który skupia się na możliwości napraw urządzeń elektronicznych –dostarcza zarówno instrukcje i części do napraw, jak i stara się oddziaływać na rynek w ten sposób, aby możliwie łatwe naprawy stawały się coraz szerzej dostępne. Skąd więc obniżenie oceny?

Początkowo Ifixit skupił się wyłącznie na łatwości mechanicznego procesu rozebrania i wymiany części. Ocenił jak łatwo wykręcić śrubki i dokonać wymiany bez uszkodzenia urządzenia, przy wykorzystaniu oryginalnych części dostarczanych przez Apple. To co nie zostało wzięte pod uwagę, to arbitralne ograniczenia narzucane przez samego producenta – konieczność zastosowania części i narzędzi dostarczanych przez samo Apple oraz łączenie się z konsultantem i certyfikowanie naprawianego urządzenia.

Oznacza to, że do napraw nie można wykorzystać ani części zamiennych firm trzecich, ani nawet elementów pozyskanych z innych uszkodzonych telefonów Apple. Oznacza to również konieczność przesyłania danych osobistych klientów serwisów do Apple oraz zgodę serwisów zajmujących się naprawą urządzeń Apple na pięcioletni okres audytów. Doprowadziło to do tego, że część serwisów zdecydowała się całkowicie zaprzestać napraw urządzeń Apple. Ifixit zauważa również, że wystarczy, aby serwery Apple służące do certyfikowania przestały uwzględniać dany model, aby jego naprawy w przyszłości stały się niemożliwe.

Według Ifixit, Apple mogłoby przywrócić swój pierwotny wynik łatwości naprawy do 7/10 jedną aktualizacją, która wyłączyłaby wymóg certyfikacji telefonu po naprawie i przestałaby blokować części zamienne innych producentów. Pod względem mechanicznej konstrukcji iPhone wypada całkiem dobrze, a nowszy model jeszcze lepiej – zmiana projektu obniżyła koszt wymiany szkła na tyle obudowy z szalonych 549 dolarów do 169 dolarów.

Dyskusja czy Apple powinno mieć prawo do certyfikacji naprawianych telefonów pozostaje otwarta. Z jednej strony na szali mamy zachowanie najwyższego poziomu bezpieczeństwa naprawianych urządzeń i pełną kontrolę nad doświadczeniem klientów Apple. Z drugiej prawo własności do zakupionego urządzenia i wynikające z niego prawo do naprawy, czy to się producentowi podoba czy nie.

Polski oddział Samsunga nie komentuje tego, czy zamierza współpracować dalej z Krzysztofem Gonciarzem. Gonciarz jest oskarżany o zmuszanie do brania narkotyków i uprawiania seksu. Gonciarza oskarża przede wszystkich Daria Dąbrowska, uczestniczka programu Top Model. Dwie inne dziewczyny to jej „poprzedniczki”.

Nie wiadomo, czy polski Samsung ma umowę z długoterminową Gonciarzem. Rzecznik koreańskiej firmy, Olaf Krynicki, na pytanie, czy długoletnia współpraca z Gonciarzem będzie kontynuowana odpisał tylko: Nie komentujemy.

Gonciarz współpracował z Samsungiem przy wielu bardzo udanych projektach.

Polski oddział Samsunga nie komentuje tego, czy zamierza współpracować dalej z Krzysztofem Gonciarzem. Gonciarz jest oskarżany o zmuszanie do brania narkotyków i uprawiania seksu. Gonciarza oskarża przede wszystkich Daria Dąbrowska, uczestniczka programu Top Model. Dwie inne dziewczyny to jej „poprzedniczki”.

Nie wiadomo, czy polski Samsung ma umowę z długoterminową Gonciarzem. Rzecznik koreańskiej firmy, Olaf Krynicki, na pytanie, czy długoletnia współpraca z Gonciarzem będzie kontynuowana odpisał tylko: Nie komentujemy.

Gonciarz współpracował z Samsungiem przy wielu bardzo udanych projektach.

x-kom przygotował specjalną promocję z okazji rozpoczynającego się roku akademickiego. Nowy kod rabatowy obniża ceny smartfonów, tabletów, zegarków i słuchawek bezprzewodowych.

Aby dostać rabat należy wpisać podczas dokonywania zakupu kod o treści "laptopy-gsm".

Promocja obowiązuje do 8 października.

x-kom przygotował specjalną promocję z okazji rozpoczynającego się roku akademickiego. Nowy kod rabatowy obniża ceny smartfonów, tabletów, zegarków i słuchawek bezprzewodowych.

Aby dostać rabat należy wpisać podczas dokonywania zakupu kod o treści "laptopy-gsm".

Promocja obowiązuje do 8 października.

Amerykański Forbes uzyskał potwierdzenie od Apple, że są problemy z przegrzewaniem się ich nowych smartfonów.

Użytkownicy serii 15 zgłaszają problemy ze zbyt wysoką temperaturą obudowy – głównie podczas grania, nagrywania i odtwarzania materiałów wideo.

Apple potwierdził, że ma świadomość tego problemu. Apple twierdzi, że jest to problem tymczasowy, który ustaje po kilku dniach, gdy smartfon przestaje prowadzić dodatkowe działania w tle związane z odtwarzaniem się z poprzedniego urządzenia lub chmury. To może być prawidłowa przyczyna problemów, bo użytkownicy z Polski twierdzą, że smartfon się nie przegrzewa jak system jest postawiony „od nowa”.

Oto co odpowiedział amerykański koncern dziennikarzowi Forbesa:

We have identified a few conditions which can cause iPhone to run warmer than expected. The device may feel warmer during the first few days after setting up or restoring the device because of increased background activity.

Amerykański Forbes uzyskał potwierdzenie od Apple, że są problemy z przegrzewaniem się ich nowych smartfonów.

Użytkownicy serii 15 zgłaszają problemy ze zbyt wysoką temperaturą obudowy – głównie podczas grania, nagrywania i odtwarzania materiałów wideo.

Apple potwierdził, że ma świadomość tego problemu. Apple twierdzi, że jest to problem tymczasowy, który ustaje po kilku dniach, gdy smartfon przestaje prowadzić dodatkowe działania w tle związane z odtwarzaniem się z poprzedniego urządzenia lub chmury. To może być prawidłowa przyczyna problemów, bo użytkownicy z Polski twierdzą, że smartfon się nie przegrzewa jak system jest postawiony „od nowa”.

Oto co odpowiedział amerykański koncern dziennikarzowi Forbesa:

We have identified a few conditions which can cause iPhone to run warmer than expected. The device may feel warmer during the first few days after setting up or restoring the device because of increased background activity.

Światło w fotografii jest nadal bardzo ważne. Największy wpływ jaki możemy mieć na ostateczny efekt uwieczniony w kadrze uzyskamy przez modyfikację oświetlenia. Może to oznaczać zastosowanie blendy, lampy błyskowej, może to być pełna kontrola nad oświetleniem w studio albo zaczekanie na złotą godzinę. Wiele profesjonalnych świateł fotograficznych musi być sterowanych specjalnym wyzwalaczem kompatybilnym tylko z gorącą stopką aparatu fotograficznego. Są jednak wyjątki. Jesse DeYoung pokazał na swoim kanale jak połączyć iPhone'a 15 Pro z profesjonalnym oświetleniem fotograficznym Profoto B10X za pomocą Bluetooth. Producent nazwał ten typ bezprzewodowej łączności Profoto AirX. Wystarczy włączyć lampę, uruchomić aplikację Profoto Camera (dostępną obecnie tylko na iOS), połączyć się z lampą i gotowe.

W trybie automatycznym lampa emituje dwa błyski. Pierwszy służy do pomiaru i ustawienia ekspozycji, drugi ma już docelową moc i telefon rejestruje właściwe zdjęcie. Nie jest to więc równie szybki proces jak zdjęcia bez lampy błyskowej. Efekty, mimo zdjęć w terenie i fotografowania smartfonem, wyglądają bardzo profesjonalnie. Jesteśmy na etapie, w którym podczas fotografowania większą różnice zrobi dodatkowe światło, niż przesiadka z telefonu na aparat. Aplikacja Profoto Camera daje użytkownikowi pełną manualną kontrolę oraz dostęp do wszystkich trzech aparatów w iPhonie.

Niestety, zastosowane do demonstracji światło nie jest tanie - Profoto B10X kosztuje około 9 tysięcy złotych, bez statywu czy modyfikatorów takich jak softbox czy parasol.

W swojej nowej analizie Opensignal przygląda się regionalnym doświadczeniom użytkowników smartfonów w Polsce. Dane Opensignal pokazują, że istnieją niewielkie rozbieżności między polskimi województwami pod względem dostępności 5G lub wskaźników 5G Games Experience. Wrażenia z przesyłania strumieniowego wideo 5G są bardzo podobne we wszystkich regionach.

W porównaniu z innymi rynkami, średnie prędkości pobierania i wysyłania 5G w Polsce są ogólnie bardzo niskie, a wzrost 4G do 5G waha się w granicach od 2,2 do 2,8 razy.

Opensignal przyjrzał się wynikom prędkości pobierania 5G i prędkości wysyłania 5G we wszystkich 16 województwach Polski. Wyniki prędkości pobierania 5G wahają się od 69 Mb/s w województwie zachodniopomorskim do 89,4 Mb/s w województwie opolskim i lubuskim - 29,5% szybciej niż w województwie zachodniopomorskim. Tylko 20,4 Mb/s dzieli najwyższe i najniższe wyniki dla 16 regionów, co nie jest znaczącą różnicą dla prędkości pobierania 5G, w porównaniu z różnicami, jakie obserwujemy między krajami. Dziewięć województw dzieli pierwsze miejsce pod względem prędkości pobierania 5G w kraju, z wynikami 81,1-89,4 Mb/s, co dodatkowo dowodzi niewielkiej skali różnic regionalnych w doświadczeniach z polską siecią komórkową 5G.

W przypadku prędkości wysyłania 5G, pięć województw osiągnęło 20 Mb/s - mazowieckie, śląskie, małopolskie, świętokrzyskie i łódzkie - i wspólnie zajęło pierwsze miejsce. Lubelskie, we wschodniej części Polski, jest jedynym regionem o średniej prędkości wysyłania 5G poniżej 15 Mb/s - 6,2-8 Mb/s za pięcioma najlepszymi województwami.

Opensignal obserwuje bardzo małe różnice między polskimi regionami w zakresie wskaźnika 5G Video Experience. Tylko 2,8 punktu dzieli najwyższe i najniższe wyniki województw, a 11 regionów plasuje się na najwyższym wyniku w kraju, z wynikami 73,9-75,1 punktu w 100-punktowej skali. Oznacza to, że istnieją niewielkie różnice między regionami, jeśli chodzi o doświadczenia naszych polskich użytkowników podczas korzystania z usług strumieniowania wideo na smartfonach. Niezależnie od województwa, użytkownicy 5G w Polsce cieszą się bardzo dobrymi (68-78) wrażeniami z przesyłania strumieniowego wideo po podłączeniu do usług 5G. Oznacza to, że średnio są w stanie przesyłać strumieniowo wideo w rozdzielczości 1080p lub lepszej, z zadowalającym czasem ładowania i niewielkimi opóźnieniami.

Analiza Opensignal pokazuje większe różnice między polskimi regionami pod względem doświadczenia w grach 5G, z wynikami od 75 do 84,3 punktów w 100-punktowej skali. Pięć województw wspólnie zajęło pierwsze miejsce - łódzkie, mazowieckie, świętokrzyskie, opolskie i podlaskie. Użytkownicy we wszystkich regionach Polski oceniają doświadczenie w grach przez 5G jako bardzo dobre (75-85). Oznacza to, że większość użytkowników uważa to doświadczenie za akceptowalne. Rozgrywka jest ogólnie kontrolowana, a użytkownik otrzymuje natychmiastową informację zwrotną między swoimi działaniami a wynikami w grze. Większość użytkowników nie odczuwa opóźnienia między swoimi działaniami a grą.

Przechodząc do dostępności 5G - użytkownicy 5G spędzają od 9,3% do 16,2% czasu z aktywnym połączeniem 5G, w zależności od regionu. Cztery polskie województwa - mazowieckie, kujawsko-pomorskie, pomorskie i podlaskie - zajmują czołowe miejsca pod względem dostępności 5G w kraju, z wynikami 14,3-16,2%. Możemy zaobserwować większą rozbieżność między polskimi regionami dla tego wskaźnika, ponieważ użytkownicy 5G w wiodących regionach proporcjonalnie spędzają ponad 1,5 razy więcej czasu podłączeni do usług 5G niż ci w województwach, które plasują się w tyle.

Porównując prędkość pobierania 5G do prędkości pobierania 4G w szesnastu analizowanych regionach Polski, województwo podlaskie odnotowuje najwyższy wzrost 4G do 5G, wynoszący 2,8 razy - przed kujawsko-pomorskim i podkarpackim. Śląskie, zachodniopomorskie, mazowieckie i wielkopolskie odnotowują najniższe wzrosty w kraju na poziomie 2,2 razy.

Dla porównania użytkownicy w Słowenii i Bułgarii cieszą się ponad pięciokrotnie wyższymi prędkościami 5G niż 4G.

Na początku września niemiecki T-Mobile podał, że ma już 10 000 stacji bazowych 5G podłączonych z prędkością 10 Gbit/s. To 40% wszystkich lokalizacji z piątą generacją. Połączenie światłowodowe działa już w 83 procentach wszystkich lokalizacji z 5G.

Do 2026 roku Telekom w Niemczech wyposaży ponad 28 000 lokalizacji sieci komórkowej w szybkie łącze o przepustowości 10 Gbit/s.

Prawie miesiąc temu zapytaliśmy polskich operatorów, czy prowadzą modernizację łączy do swoich stacji bazowych.

To bardzo ważne, bo po uruchomieniu 5G w paśmie C może się okazać, że prędkości osiągane przez klientów wcale nie będą dużo większe niż aktualne, bo łącze do stacji będzie się po prostu przytykać.

Zarówno PLAY, jak i Orange zapewnili nas, że takie prace są prowadzone i modernizacja łączy (ich przyspieszanie i wymiana na światłowody) trwa już od dłuższego czasu.

Krzysztof Sylwerski z PLAY tak opisuje trwającą obecnie modernizację linii łączących stacje bazowe z siecią szkieletową:

Od 2019 roku prowadzimy intensywny rollout światłowodowy do stacji bazowych PLAY podłączając kilkaset stacji rocznie do sieci światłowodowej.

Na koniec czerwca 2023 r. 60% naszych miejskich stacji bazowych stanowiły stacje z doprowadzonym światłowodem. Pamiętajmy, że to dane uśrednione, bo są miasta w Polsce, w których takie stacje stanowią zdecydowaną większość, a nawet 100%, przykładem może być Sopot. Aspekt ten jest niezwykle istotny w kontekście rosnącego ruchu w sieci.

Wojciech Jabczyński z sieci Orange zdradził nam następujące szczegóły dotyczące tego elementu sieci komórkowej:

Stacje bazowe Orange podłączone są łączami backhaulowymi w sieci RAN (62% pokrycia), za pomocą radiolinii (38% pokrycia).

Łącza backhaulowe ze względu na 5G, są obecnie modernizowane do pojemności 10 Gbit/s, dodatkowo dla wybranych lokalizacji (gdzie potrzebna jest większa pojemność, duże węzły agregacyjne) modernizujemy łącza do 100 Gbit/s

Stacje podłączone radiolinią, w zależności od ilości nośnych, mają pojemność do 1,8 Gbit/s. Aktualnie modernizujemy sieć radioliniową pod 5G na posiadające styk 10 Gbit/s  z przepływnościami startowymi do 3 Gbit/s.

Polski T-Mobile przez prawie miesiąc nie dał rady przygotować odpowiedzi na nasze pytanie. To samo dotyczy firmy Cellnex.

Plus lakonicznie odpowiedział tylko, że „nie udziela tego typu informacji, abstrahując od faktu, że nie ma swoich stacji, bo są one własnością Cellnexu.”

Na początku września niemiecki T-Mobile podał, że ma już 10 000 stacji bazowych 5G podłączonych z prędkością 10 Gbit/s. To 40% wszystkich lokalizacji z piątą generacją. Połączenie światłowodowe działa już w 83 procentach wszystkich lokalizacji z 5G.

Do 2026 roku Telekom w Niemczech wyposaży ponad 28 000 lokalizacji sieci komórkowej w szybkie łącze o przepustowości 10 Gbit/s.

Prawie miesiąc temu zapytaliśmy polskich operatorów, czy prowadzą modernizację łączy do swoich stacji bazowych.

To bardzo ważne, bo po uruchomieniu 5G w paśmie C może się okazać, że prędkości osiągane przez klientów wcale nie będą dużo większe niż aktualne, bo łącze do stacji będzie się po prostu przytykać.

Zarówno PLAY, jak i Orange zapewnili nas, że takie prace są prowadzone i modernizacja łączy (ich przyspieszanie i wymiana na światłowody) trwa już od dłuższego czasu.

Krzysztof Sylwerski z PLAY tak opisuje trwającą obecnie modernizację linii łączących stacje bazowe z siecią szkieletową:

Od 2019 roku prowadzimy intensywny rollout światłowodowy do stacji bazowych PLAY podłączając kilkaset stacji rocznie do sieci światłowodowej.

Na koniec czerwca 2023 r. 60% naszych miejskich stacji bazowych stanowiły stacje z doprowadzonym światłowodem. Pamiętajmy, że to dane uśrednione, bo są miasta w Polsce, w których takie stacje stanowią zdecydowaną większość, a nawet 100%, przykładem może być Sopot. Aspekt ten jest niezwykle istotny w kontekście rosnącego ruchu w sieci.

Wojciech Jabczyński z sieci Orange zdradził nam następujące szczegóły dotyczące tego elementu sieci komórkowej:

Stacje bazowe Orange podłączone są łączami backhaulowymi w sieci RAN (62% pokrycia), za pomocą radiolinii (38% pokrycia).

Łącza backhaulowe ze względu na 5G, są obecnie modernizowane do pojemności 10 Gbit/s, dodatkowo dla wybranych lokalizacji (gdzie potrzebna jest większa pojemność, duże węzły agregacyjne) modernizujemy łącza do 100 Gbit/s

Stacje podłączone radiolinią, w zależności od ilości nośnych, mają pojemność do 1,8 Gbit/s. Aktualnie modernizujemy sieć radioliniową pod 5G na posiadające styk 10 Gbit/s  z przepływnościami startowymi do 3 Gbit/s.

Polski T-Mobile przez prawie miesiąc nie dał rady przygotować odpowiedzi na nasze pytanie. To samo dotyczy firmy Cellnex.

Plus lakonicznie odpowiedział tylko, że „nie udziela tego typu informacji, abstrahując od faktu, że nie ma swoich stacji, bo są one własnością Cellnexu.”

DXOMARK na początku roku zbadał, jak wygląda kompatybilność ładowarek o różnych standardach pod kątem unifikacji ładowania za pomocą USB C i wnioski nie były zbyt optymistyczne. Jedyną gwarancją najkrótszego czasu ładowania było zastosowanie ładowarki dołączonej w zestawie z telefonem. Nawet jeśli moc ładowarki była taka sama lub nawet większa jak obsługiwana przez dany telefon, to niezgodność standardu ładowania nie pozwalała wykorzystać tej mocy w pełni, a często obniżała szybkość ładowania do podstawowych 10W. Wraz z wyjściem pierwszej generacji iPhone’a ze złączem USB C powstało pytanie jak nowy telefon Apple będzie współgrał z ładowarkami firm trzecich? DXOMARK sprawdził 21 kombinacji ładowarek oraz kabli i wnioski okazały się bardzo optymistyczne.

Okazało się, że każda ładowarka o mocy 20W lub większej z dowolnym, niekoniecznie oryginalnym kablem potrafiła naładować iPhone’a 15 z maksymalną obsługiwaną mocą 20W. W przypadku iPhone 15 Pro Max odpowiednią moc zapewniała każda 30W ładowarka lub mocniejsza, ładując telefon z maksymalną obsługiwaną prędkością 25W.

Oznacza to, że aby ładować nowe telefony Apple ze złączem USB C niepotrzebna jest ani oryginalna ładowarka, ani oryginalny kabel. Wystarczy odpowiednia duża moc, aby warunki zostały spełnione.

To idealny scenariusz, który powinien występować w przypadku każdego ze smartfonów. Uczciwość wymaga jednak, aby zauważyć, że maksymalna moc 25W ładowania w przypadku droższego modelu iPhone’a jest daleka od imponującej. Taką prędkość oferują najtańsze smartfony z Androidem, dosłownie z najniższej półki. Za mniej niż 3 tysiące złotych można kupić telefon z Androidem, który baterię ładuje mocą aż 180W – mowa np. o Infinix Zero Ultra.

Unifikacja superszybkiego ładowania jest daleko bardziej skomplikowanym wyzwaniem, bo wymaga znacznie bardziej skomplikowanych protokołów komunikacji pomiędzy ładowarką a telefonem i lepszej kontroli parametrów ładowania ze względów bezpieczeństwa. Dlatego osiągnięcie Apple, choć godne docenienia ze względów ochrony środowiska i dostosowania się do dyrektyw unijnych, nie jest aż takie imponujące jak mogłoby się początkowo wydawać.

DXOMARK na początku roku zbadał, jak wygląda kompatybilność ładowarek o różnych standardach pod kątem unifikacji ładowania za pomocą USB C i wnioski nie były zbyt optymistyczne. Jedyną gwarancją najkrótszego czasu ładowania było zastosowanie ładowarki dołączonej w zestawie z telefonem. Nawet jeśli moc ładowarki była taka sama lub nawet większa jak obsługiwana przez dany telefon, to niezgodność standardu ładowania nie pozwalała wykorzystać tej mocy w pełni, a często obniżała szybkość ładowania do podstawowych 10W. Wraz z wyjściem pierwszej generacji iPhone’a ze złączem USB C powstało pytanie jak nowy telefon Apple będzie współgrał z ładowarkami firm trzecich? DXOMARK sprawdził 21 kombinacji ładowarek oraz kabli i wnioski okazały się bardzo optymistyczne.

Okazało się, że każda ładowarka o mocy 20W lub większej z dowolnym, niekoniecznie oryginalnym kablem potrafiła naładować iPhone’a 15 z maksymalną obsługiwaną mocą 20W. W przypadku iPhone 15 Pro Max odpowiednią moc zapewniała każda 30W ładowarka lub mocniejsza, ładując telefon z maksymalną obsługiwaną prędkością 25W.

Oznacza to, że aby ładować nowe telefony Apple ze złączem USB C niepotrzebna jest ani oryginalna ładowarka, ani oryginalny kabel. Wystarczy odpowiednia duża moc, aby warunki zostały spełnione.

To idealny scenariusz, który powinien występować w przypadku każdego ze smartfonów. Uczciwość wymaga jednak, aby zauważyć, że maksymalna moc 25W ładowania w przypadku droższego modelu iPhone’a jest daleka od imponującej. Taką prędkość oferują najtańsze smartfony z Androidem, dosłownie z najniższej półki. Za mniej niż 3 tysiące złotych można kupić telefon z Androidem, który baterię ładuje mocą aż 180W – mowa np. o Infinix Zero Ultra.

Unifikacja superszybkiego ładowania jest daleko bardziej skomplikowanym wyzwaniem, bo wymaga znacznie bardziej skomplikowanych protokołów komunikacji pomiędzy ładowarką a telefonem i lepszej kontroli parametrów ładowania ze względów bezpieczeństwa. Dlatego osiągnięcie Apple, choć godne docenienia ze względów ochrony środowiska i dostosowania się do dyrektyw unijnych, nie jest aż takie imponujące jak mogłoby się początkowo wydawać.