UOKiK uderzył w przychody TP z dialerów
Telekomunikacja Polska nie ma prawa pobierać od abonentów opłat za usługi uzyskiwane za pośrednictwem numeru 0-700, realizowane w Internecie przez firmy trzecie. Pobieranie takich opłat przez TP SA narusza zbiorowe interesy konsumentów - uznał prezes UOKiK Cezary Banasiński.
Rozstrzygnięcie Urzędu odnosi się do problemu dialerów.
Zarzut UOKiK wobec TP dotyczy faktu, że usługi tego rodzaju realizowane są bez zawarcia umowy z abonentem. Spółka nie opracowała wzorca umownego, który jasno określałby zobowiązania stron, relacje między TP, dostawcą usług audiotekstowych a konsumentem oraz sposób dochodzenia roszczeń.
W ocenie UOKiK, za umowę nie można uznać przytaczanego przez TP ogólnego regulaminu usług powszechnym ani cennika, będącego załącznikiem do dokumentu podpisywanego przez nią z dostawcą usług audiotekstowych. Niedopuszczalne jest również utożsamianie instalacji dialera w komputerze z zawarciem umowy.
UOKiK uznał, że TP nie miała i nie ma prawa pobierać od konsumentów opłat ani za usługi audiotekstowe, ani za dostęp do sieci publicznej w związku z ich świadczeniem. Tym bardziej - zdaniem Urzędu - niedopuszczalne jest w przypadku niepłacenia za usługi dostarczane przez podmioty trzecie nakładanie na abonenta sankcji - odłączenia telefonu czy rozwiązania umowy.
Urząd uznał, że spółka nie powinna też pobierać opłat za blokowanie dostępu do usługi dodatkowej, której abonenci nie zamawiali oraz na udostępnienie której nie podpisywali z operatorem umowy.
Urząd odniósł się także do utrudniania przez TP dochodzenia roszczeń. W opinii UOKiK, niedopuszczalne jest pomijanie przez spółkę danych dotyczących dostawców usług audiotekstowych, numerów telefonicznych im udostępnianych w fakturach i dokumentach umownych, a także uchylanie się od udzielania konsumentom informacji na ich temat.
Urząd nadał decyzji rygor natychmiastowej wykonalności.
Rzecznik prasowa TP, Barbara Górska, poinformowała, że jej firma odwoła się od tej decyzji Urzędu.
Komentarze / 40
Dodaj komentarz-
setka pisze: 2004-02-11 20:50I bardzo, bardzo prawidłowo. Ale oczywiście Telekomuna się będzie znowu to i odwoływać i tak w kółko, a abonentów, którzy nie będą płacić za usługi audiotekstowe przez dialery, bedzie sie po prostu odlaczac.... Ale będę się przyglądał całej sprawie....0
-
setka pisze: 2004-02-11 20:53Odowłanie TP. SA. na pewno da efekt, gdyż w Telekomunie pracują prawnicy po prostu lepsi. Kiedyś oglądałe na Polsacie reprortaż o instytucji UOKiK. Chodzi jak zwykle o pieniądze, które dostają prawnicy z Urzędu - są zbyt niskie i żaden szanujący się prawnik nie będzie za tyle pracował. Inna jest sprawa oczywiście w Telekomunie, gdzie na pensje prawnicze chyba się najmniej w całej firmie żałuje. Tak, to bylibyśmy świadkami masowego nakładani kar na Tp. Sa, gdyby nie jej prawnicy.... Pozdrawiam0
-
blobi pisze: 2004-02-11 21:40Czegoś nie rozumiem: a co np z audiotele korzystającym z 0-700?? Za to tez nie trzeba płacić? Czy wogóle istnieje sposób na odróżnienie połaczenia transmisji danych od głosowego?Przeciez na nr dialera mozna tez zadzwonic normalnie i co wtedy? Poza tym wspomniane jest ze dotyczy to też uslug audiotekstowych. Hmmm...0
-
rgumkowski1 pisze: 2004-02-11 22:27To jedna z najlepszych wiadomości z tego tygodnia!!!0
-
rgumkowski1 pisze: 2004-02-11 22:30A odnośnie tematu, to moim zdaniem powinni wprowadzić dodatkowe umowy dla tych co chcą korzystać z usług audiotekstowych.0
-
Gonzales pisze: 2004-02-11 22:35Śmieszy mnie to. Prawda jest taka, że dialery, owszem, same - sporadycznie - potrafią się zainstalować, ale przedtem konieczne są odwiedziny stron z panienkami. I wzdecydowana większość z nich wymaga akceptacji użytkownika. Ale co tam, jakoś trzeba wytłumaczyć się przed żoną - najlepiej "samo się zainstalowało". Po drugie, prosta blokada u operatora rozwiązuje problem raz na zawsze. Ale niestety - nasze niedoczuone społeczeństwo woli oddać się w opiekę państwowym urzędnikom. I słusznie. Tylko niech potem te same osoby nie płaczą, że mamy socjalizm.0
-
Gonzales pisze: 2004-02-11 22:37Poza tym dialery to problem z brodą. Jeżeli UOKiK dopeiro teraz znalazł rozwiązanie [całkiem sprytne] - to cóż, gorąco współczuję...0
-
Longman pisze: 2004-02-12 00:13Gonzales, chyba nie do konca jestes zorientowany i/lub nie przemyslales wypowiedzi. Ad rem - dialery instaluja sie nie tylko ze stron z panienkami, sam ostatnio musialem usuwac cos takiego ze kompa znajomej. Znajoma uzywa kompa glownie do SOHO, a net jest uzywany przez jej corke (lat 11). Dialer sie zainstalowal po wejsciu na calkiem (z pozoru) niewinna strone o Harrym Potterze, co okazalo sie po dluzszym dlubaniu w maszynce. Po drugie, TPSA czerpie zyski z dialerow, wiec jest w to umoczona. Aha, problem np. kradziezy tez jest z broda... Moje zdanie - lepiej pozno niz wcale, szkoda ze to zabralo az tyle czasu. A pisze to jako uzytkownik stalki, notabene w TPSA wlasnie.0
-
setka pisze: 2004-02-12 00:49Longman zgadzam się z tobą w 100%, tylko zauważcie, że ta kara i tak nic nie da. Tepsa się znowu odwoła i tak w kółko. Przecież nie raz już tak było. A w tym czasie, jak się będzie trwało postępowanie- najbardziej klienci na tym stracą. I rzecz taka, że ta kara i tak nic nie zmieni. No chyba (oby) teraz było inaczej. Ja na szczęscie nie martwię się dialerami, korzystam z łącza z kablówki...:-) Pozdrawiam0
-
hate pisze: 2004-02-12 08:19Wymuszeniem zbójniczym jest domaganie się opłaty za usługę , której sie nie zamawiało.A jak potraktować domaganie sie opłaty a potem dzielenie się nia ze złodziejem?0
-
AQQ pisze: 2004-02-12 08:45"Urząd uznał, że spółka nie powinna też pobierać opłat za blokowanie dostępu do usługi dodatkowej, której abonenci nie zamawiali oraz na udostępnienie której nie podpisywali z operatorem umowy." a nie przypadkiem usługi dodane!!! bo to juz ogromna roznica!!!0
-
AQQ pisze: 2004-02-12 08:46wspoludzial?!?!0
-
Gonzales pisze: 2004-02-12 09:18***Longman: nie utrzymuję, że strony XXX to jedyne strony, gdzie można spotkać dialery; niemniej jednak gros problemów wynika właśnie z odwiedzin stron porno. TP czerpie zyski z dialerów - to jasne, że czerpie. Ale ja odwrócę problem i powiem, że TP czerpie zyski z wartościowych połączeń na 0700, gdzie strony XXX to ułamek przychodów. PLus, Era, Idea, Dialog, Netia też czerpią - i co z tego?? Dalej podtrzymuję, że dialery to jest problem ludzi a nie TP. I jeszcze jedno - napisałeś, że kradzieże to problem z brodą - to prawda, ale problem kradzieży już dawno temu został unormowany - zaraz potem jak się pojawił..0
-
jokerDM pisze: 2004-02-12 09:29Nigdy nie jest tak, ze w naszych kompach instaluje sie cos samodzielnie, w czym nie zawinilismy. Wydaje mi sie, przynajmniej minimalny poziom znajomosci zasad internetu obowiazuje kazdego z nas. Czy w salonie samochodowym sprzedawca pyta sie kupujacego nowa bryczke czy ma prawo jazdy? Nie! I tak jest w necie. Operator swiadczy uslugi i nie w jego gestii lezy potwierdzanie stanu uswiadomienia klienta. Tylko sprawa rozbija sie o usluge niezamowiona przez abonenta!! I to jest kwintesencja sprawy.0
-
klops pisze: 2004-02-12 10:48***Gonzales: juz chyba raz o tym pisalismy do siebie? otoz ja nadal twierdze ze jak jakiejs uslugi nie zamawialem to mam prawo jej nie chciec i nie chciec za nia placic. dla mnie to cholernie proste. a co do etyki biznesowej tepsy no to juz chyba wszyscy wiedza co mam na mysli @@@xxx@@@ wrrrr..... a co do stron porno to proceder jaki stosuja jest nielegalny (niezaleznie czy wybierasz tak czy nie - dialer sie instaluje) a wiec tepsa w tym ukladzie nie sprawdzajac co idzie przez ich serwery (mozliwosci techn. maja bo jak korzystasz z pakietow to nic ci nie grozi) nie tylko zachowuje sie jak paser ale jest to wspolsprawstwo, no ewentualnie zaniechanie....0
-
siedlan pisze: 2004-02-12 10:59Podpisuje się obiema rękami pod decyzją UOKIK!! Pamietajcie,ze ta decyzja jest wykonalna, bo nadano jej rygor natychmiastowej wykonalności, a na decyzję sądu antymonopolowego można czekać nawet i ponad rok, a więc wydaje sie, ze nadeszły lepsze czasy dla osób poszkodowanych wskutek zainstalowania dialera.0
-
mushroom pisze: 2004-02-12 11:19ganzales co ty za bzdury wypisujesz. Jezeli jakas firma daje jakas usluge to ona powinna dbac o bezpieczenstwo tej uslugi. Dialery to problem tepsy i to ona sie powinna zabezpieczac bo to ona daje usluge. A gdby bylo tak jak uwazasz to np banki nie musialy by miec zabezpieczen no bo po co. Przecierz to problem klienta zeby zabezpieczyc swoje pieniadze. Pomysl zanim cokolwiek wymyslisz. Twoje rozumowanie jest w tym przypadku bledne.0
-
Gonzales pisze: 2004-02-12 11:23***Klops: przecież to nie o to chodzi. Oczwyiście, jeżeli czegoś nie zamawiałeś, to za to nie płacisz. Pytanie tylko, jak wygląda zamówienie? Czy za moment złożenia zamówienia danej usługi można uznać fakt świadomej zgody na instalację dialera? Czy może moment wyboru numeru dostępowego niezależnie od świadomej/nieświadomej zgody na dialer? Niestety - problem jest bardziej skomplikowany niż nam się wydaje, a zwykła argumentacja o nieuczciwości TP jest niewystarczająca.0
-
Gonzales pisze: 2004-02-12 11:29***Mushroom: to Ty jesteś w błędzie. Usługą TP jest możliwość realizowania połączeń telefonicznych. A to użytkownik ma zdbać o to, aby łączyć się z właściwymi numerami i przy tym nie pójść z torbami. I nie jest problemem TP, czy użytkownik łączy się z ciocią Jadwigą z Warszawy, czy wesołą Jadzią z Party Line. natomiast co do zabezpieczeń - TP ma obowiązek technicznie zabezpieczyć linię, tak, aby nikt nie powołany nie podpiął się pod Twój numer i nie ukradł impulsów.0
-
maras pisze: 2004-02-12 11:57mushroom twoim tokiem rozumowania to np. firma Mercedes będzie odpowiedzialna za to że sprzedała Ci samochód a ty wykorzystałes go do napadu, Albo może mandaty za przekroczenie prędkości też będziesz wywyłał do mercedesa???? TP oferuję usługę dostepu do sieci telekomunikacyjnej. A to jak ktoś z niej korzysta to jego sprawa. Idąc tokiem rozumowania że nie powinno że nie powinno się mieć dostępu do nie zamówionych uslug to może mam podpisywać oddzielną umowę na połączenia lokalne, odzielną na strefowe, A jak chce sobie zamówić budzenie to też najpier mam podpisać umowę?? co za bzdura. A w komórkach to co może powinienem odzielną umowę na smsy podpisać. A raczej nie podpisac bo z nich nie korzystam i nie chce mieć do nich dostępu czy płacić w abonmencie PLUSa za usługi z których nie korzystam....0
-
Maciej D. pisze: 2004-02-12 12:10wpisz w wyszukiwarke google unia europejska, sterownik, cracki a bez problemu scigniesz dialery!0
-
maras pisze: 2004-02-12 12:11Oki to może zaraz obarczmy TP winą za to że 99% użytkowników internetu, namiętnie łamie prawo i ciągną pirackie filmy, muzę, i gry. Ktos nie che się bawić w 0700 to zakłada sobie ograniczenie połączeń - a że to jest płatne no cóż 3zł czy 3,50 - nikt nie zbankrutuje, skoro w Plusie np płaci 5zł za durną identyfikację numeru. To aby sobie zapiepieczyć komputer, programem antywirusowym, firewallem itd to sprawa użytkownika. Może zaraz ktoś będzie ządał od TP odszkodowania za to że jakiś wirus Mydoom czy inny zainfekował mu komputer? no bądzmy poważni. Może tak URTiP podał by paragraf Ustawy Prawo Telekomunikacyjne albo Cywilne, na jakiej to podstawie akurat w stosunku do internetu TP nie ma prawa pobierać opłat za 0700.0
-
maras pisze: 2004-02-12 12:16Maciej a do czego używasz cracków :-))) bo ja myślę że do okradania innych. wchodzisz na stronę zcrackami to odrazu otwiera się 5 stron z pornosami i wyskakuję różne pop-upy z dialerami. Ale niby co ty robisz na stronie o crackach? przecież wchodzisz tam świadomie aby UKRAŚĆ jakiś program komputerowy za np. 5000zł, albo pograć w grę za którą nie chce Ci się zapłacić. typowa polska moralność. Kali ukraść to dobrze, ale jak Kaliemu ukraść to już bardz, bardzo źle.0
-
maras pisze: 2004-02-12 12:26łączysz się z numerem O700. TP pobiera opłatę (tak samo zreszatą jak GSM z którego też pod o 700 możesz się połaczyć) cześć tej opłaty trafia do TP cześć do firmy Audiotele. Analogicznie dzwonisz sobie z TP na komórkę powiedzmy za te 1,40 i co TP pobiera opłatę z której 80 gr idzie dla operatora GSM a TP zostaje 60. To może też zakazać TP pobierania opłat za łączenie się z numerem w Plusie? Erze, albo rozmowy międzynarodowe?? to użytkownik decyduje w jaki sposób korzysta z dostępu do sieci telekomunikacyjnej i to on ponosi za to opowiedzialność. Czy UOKIK ma wiarygodne dane jaki procent tych ktorzy łączą się komputerem z usługami 0700 robi to wpełni świadomie bo chce sobie poprostu pooglądac np Polskie nastolatki robiące laskę za 100zł ..0
-
maras pisze: 2004-02-12 12:29Czy Operatorzy GSM nie pobierają opłat za SMSy specjalne dzięki któremu zyskujesz hasło dostępu do jakichś usług - choćby pełnych danych w Giełdzie samochodowej, dostep do bazy ściąg, wypracowań, prac dyplomowych , także Pornosów. czy operatorzy GSM weryfikują czy firmy wykupujące u nich numery specjalne SMS robią to do legalnych celów? czy biorą za to odpowiedzialność. NIE. GSM dzieli się kasą z takiego SMS z autorem serwisu internetowego i operatora GSM nie interesuje czy ten serwis nie łamie Polkiego Prawa. Czyli po raz kolejny mamy dziwną przypadłość URTiP że zabrania robic jednym firmom tego co inne najspokojniej w świecie także cały czas robią.0
-
Poke pisze: 2004-02-12 13:17Taaaaka przykrosc! LOL! Powszechnie wiadomo ze TPSA "sponsorowala" dailery i pornostrony na ktorych znajdowaly sie one. Alez mi przykro.0
-
hate pisze: 2004-02-12 14:23Odpowiadam MARASOWI. Zgadzam sie a Toba na temat odpowiedzialności Mersedesa za napad dokonany przy użyciu samochodu jego marki. Ale pojdźmy dalej. Jaka jest odpowiedzialność własciciela owego mercedesa za to, że ktoś ukradł jego samochód i użył go potem do napadu. Czy należy go karac za współudział?0
-
Gonzales pisze: 2004-02-12 14:36No, tylko, że tu masz odrobinę inną sytuację. Jeżeli ktoś ukradnie Ci samochód i użyje go do napadu, to [przeważnie] dzieje się to bez Twojego uczestnictwa [pomijając kwestię, czy nalezycie zabezpieczyłeś pojazd]. Nota bene - były przypadki, kiedy właściciel odpowiadał karnie. Natomiast w przypadku dialerów - użytkownik ma wpływ na użycie tego typu programu - niezależnie od używanych argumentów przeciwko.0
-
mushroom pisze: 2004-02-12 15:54Taaaaa. Tylko ze to tepsa a nie ja podpisuje umowy z firmami chcacymi miec numer o700. To do nich nalezy kontrola tych firm i ochrona wlasnych abonentów. "TP ma obowiązek technicznie zabezpieczyć linię, tak, aby nikt nie powołany nie podpiął się pod Twój numer i nie ukradł impulsów. " To sa twoje słowa. Wiec tepsa tez powinna podjac dzialanie by nikt nie mial mozliwosci bezwiednego przekierowywania polaczen na 0700. To jest przecierz kradziez impulsow.0
-
mushroom pisze: 2004-02-12 15:57Maras : co ma piernik do wiatraka.0
-
mushroom pisze: 2004-02-12 15:58Sorki To pierwsze odnosi sie do wypowiedzi gonzalesa0
-
Gonzales pisze: 2004-02-12 16:18***Mushroom: i tu dotarłeś do sedna sprawy: wybierając dany numer zawierasz umowę na świadczenie określonych usług i wcale nie potrzebujesz jakiegoś "papierka" po to, aby umowę tę ukonstytuować. Podobnie jak nie podpisujesz umowy przewozu wsiadając do autobusu i kasujac bilet. Kupując chleb też nie podpisujesz umowy kupna-sprzedaży. Nawiasem mówiąc, dziwne jest, że TP wymaga umów z niezależnymi operatorami międzymiastowymi [vide: casus NOM], a nie wymaga ich przy 0700.0
-
Gonzales pisze: 2004-02-12 16:21Co do zabezpieczenia - TP ma obowiązek fizycznego zabezpieczenia linii, tak aby ktoś inny nie korzystał z Twojego "konta abonenckiego". Jeżeli ktoś podepnie się pod linię telefoniczną i poogląda sobie nastolatki to jest to kradzież. Jeżeli sam je oglądasz korzystając z dialera - to już Twój problem, i polityka zabezpieczeń nic tu nie ma do rzeczy.0
-
fynf pisze: 2004-02-12 19:07Brawa dla UOKiK.Dialer każdemu może wpaść ale nie każdy od razu się o tym dowie.Naszczęście - nie będzie trzeba za to płacić...0
-
maras pisze: 2004-02-13 02:02No cóż proponuję wszystkim krzyczącym że TP ich okrada (z 0700 zyski mają wszyscy opertorzy nie tylko TP) przekazać komputer z "DIALEREM" jako dowód na Policję. A Policji wspólnie z BSA (UOKiK też niech się w to właczy wkońcu ma też chronić konkurencję) proponuję sprawdzić legalność oprogramowania na wspomnianych komputerach. Zobaczymy ilu z tych wielce poszkodowanych i obrażonych jest jednocześnie złodziejami którzy perfidnie okradają firmy softwarowe, ilu z nich używa internetu do okradania innych czyli ściągania pirackiej muzy, filmów, gier,craków, programów komuterowych itd. A tak to typowa polska mentalność: Jak kali ukraść krowę to dobrze, ale jak Kaliemu ukraść krowę to już bardzo bardzo źle0
-
mushroom pisze: 2004-02-13 09:39Ty maras najpierw napisz jakiego oprogramowania uzywasz? Kupiles kazdy program na swoim kompie?0
-
hubi pisze: 2004-02-13 18:12i tak im sie nie uda tepsa i tak sie wymiga bo to sa jej numery a firmy je tylko dzierzawia0
-
wlo pisze: 2004-02-14 02:22Gonzales - tepsa zawiera umowy z operatorami numerów 0-700... W tej sprawie chodzi o to, że z nami zawiera umowę o świadczenie usług połączeń głosowych na te numery - NIE NA POŁĄCZENIA TYPU DIAL-UP!!! Tu leży pies pogrzebany (albo jak kto woli w tym sęk :-)). maras - własną bronią Cię pokonają... Ja NIE MAM nielegalnych programów na swoim komputerze. Jeśłi korzystam z winzipa - opłcony, inne shareware - opłacone... Office - kupiony (o systemie nawet nie mówię) a powiem więcej - za moje systemy zawodowe płace kilka TYSIĘCY złotych opłat licencyjnych rocznie więc opłata kilkanaście dolarów lifetime za jakiś shareware to pryszcz na tyłku :-) Zresztą w większości korzystam z freeware'owego oprogramowania - jest tego na tyle dużo i natyle dobrego, że nie trzeba korzystać z kradzionego software'u. A legalny Office 2000 pro wcale nie jest gorszy od Office XP :-)0
-
maras pisze: 2004-02-15 11:44mushroom - tylko że ja nie narzekam że jakiś dialer mi się wpakował a po drugie ponieważ komputer (jeden i drugi) jest na moją firmę to wszystkie programy muszą być legalne i to są oczywiście koszty mojej działalności. ***HUBI*** zgadza się infrastruktura sprzętowa do usług inteligentnych jest Tepsy bo firma kiedyś pierwsza w to zainwestowała, i sprzęt ten jest dzierżawiony firmom które chcą różnego rodzaju usługi świadczyć. tylko że już od dawna TP nie ma monopolu na takie usługi i Pozostali operatorzy w naszym kraju też mogą i świadczą usługi 0700 ponieważ mają przydzielone numery z tego zakresu i mają odpowiednią infrastrukturę i robią to na tych samych zasadach co TP, dlatego problem nie dotyczy tylko Tepsy, a jak zwykle nagonka medialno - prawno - społeczna jest tylko na nią0
-
maras pisze: 2004-02-15 11:52jeżeli ktoś uważa że został oszukany to niech złoży doniesienie na policji i w prokuraturze. Niech policja sprawdzi czy dailer rozpowszechniany przez jakąś firmę jest uczciwy, czy jest to jakiś podstępny programik który instaluje się wbrew woli klienta - to wtedy to firma poprostu dopuszcza się przestępstwa Tylko kto pójdzie z komputerem na policję skoro 99% domowych użytkowników jedzie na nielegalnym (kradzionym) oprogramowaniu??? - więc jeżeli wymagamy ucziwości od innych to wymagajmy także od siebie.0