Operatorzy nie chcą zwracać pieniędzy, bo klient by musiał głośno podać numer konta

Drukuj
Operatorzy nie chcą zwracać pieniędzy, bo klient by musiał głośno podać numer konta
Operatorzy nie chcą zwracać pieniędzy, bo klient by musiał głośno podać numer konta

Rząd chce umożliwić klientom łatwiejszą ścieżkę odzyskania nienależnych telekomom pieniędzy z kont prepaid. Postulował to UOKiK i jest to zgodne z przepisami unijnymi. O szczegółach pisaliśmy w zeszłym roku tutaj

W grudniu 2018 r. wszedł w życie Europejski Kodeks Łączności Elektronicznej. Jest w nim przepis, zgodnie z którym przy zmianie operatora dotychczasowi dostawcy usług pre-paid muszą na wniosek konsumenta zwrócić pozostałe na koncie środki. Od tej operacji mogą pobierać opłatę współmierną do rzeczywiście poniesionych przez nich kosztów, jeśli zostało to określone w umowie. Unijne prawo musi zostać implementowane do polskiego. W niektórych europejskich krajach takich jak Niemcy, Austria, Węgry, Chorwacja czy Hiszpania zwrot od dawna jest już regułą.

Najnowsza wersja polskiego projektu zmian w tej sprawie przewiduje, że operatorzy komórkowi będą musieli umożliwić konsumentom podanie numeru rachunku bankowego podczas pobierania danych wstępnych. 

Izba zrzeszająca operatorów uważa ten pomysł za niebezpieczny i dezorganizujący pracę. "W praktyce podawanie przez konsumenta 26 cyfr numer rachunku bankowego podczas zakupów, w obecności innych klientów, może stanowić czynność przede wszystkim pozbawioną podstawowych elementów bezpieczeństwa i wysoce niekomfortową dla konsumenta, w szczególności w sytuacji, kiedy pracownik sklepu powtarzać będzie na głos ten numer, w celu prawidłowego jego zapisania" - wskazano w opinii Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji cytowanej przez Money.pl.

Zdaniem przedstawicieli branży prowadzić to może do sytuacji, w której albo konsument błędnie poda numer rachunku, albo osoba obsługująca konsumenta błędnie taki numer zapisze.

Janusz Cieszyński, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odpowiedzialny za cyfryzację, zaznacza zaś, że jest przekonany, iż obywatele będą w stanie racjonalnie ocenić ryzyko przy podawaniu numeru rachunku bankowego w punkcie sprzedaży kart przedpłaconych. Spodziewam się, że wielu z nich zdecyduje się podać go np. poprzez zapisanie na kartce papieru i przekazanie pracownikowi punktu w sposób praktycznie bezgłośny. W związku z powyższym nie planuję przychylenia się do postulatów PIIT na dalszych etapach procesu legislacyjnego - ironizuje w Money.pl Cieszyński.

Pełna treść artykułu znajduje się tutaj.

Ocena: 0 głosów Aktualna ocena: 0
Drukuj

Komentarze / 0