Newsy

  • Seria Xiaomi 12T

    Xiaomi zaprezentowało dziś swoje najnowsze flagowe smartfony z serii Xiaomi 12T.

    Modele Xiaomi 12T Pro i Xiaomi 12T są już do kupienia w Polsce w cenach:

    • Xiaomi 12T 8 GB + 128 GB – 2799 zł
    • Xiaomi 12T 8 GB + 256 GB – 2999 zł
    • Xiaomi 12T Pro 8 GB + 256 GB – 3799 zł
    • Xiaomi 12T Pro 12 GB + 256 GB – 3999 zł

    Do nowych modeli kupionych od 4 do 12 października dołączany jest odkurzacz Vacuum Mop2 Lite.

    Dodatkowo smartfony będą objęte 12-miesięczną ochroną ekranu (wymiana za darmo przy stłuczeniu). Na użytkowników czeka również trzymiesięczny, darmowy abonament YouTube Premium.

    Objęte promocją smartfony z serii Xiaomi 12T są dostępne w salonach Xiaomi Store, online na mi-home.pl, mimarkt.pl oraz mi-store.pl i u partnerów rynkowych: Komputronik, Media Expert, Media Markt, RTV Euro AGD, Techwish, X-Kom oraz u operatorów: Play, Orange i T-Mobile.

    Xiaomi 12T ma potrójny układ aparatów: główny aparat o rozdzielczości 108 MP, ultraszerokokątny aparat o rozdzielczości 8 MP oraz aparat makro o rozdzielczości 2 MP.

    Aparat w Xiaomi 12T Pro ma podobny układ aparatów z tym, że matryca główna oferuje zdjęcia o rozdzielczości 200 megapikseli.  Xiaomi 12T Pro obsługuje również wideo w pełnej rozdzielczości 8K (7680 x 4320 px).

    Xiaomi 12T Pro jest wyposażony w najnowszy procesor Snapdragon 8+, wyprodukowany w procesie produkcyjnym 4 nm przez TSMC. To zwiększa wydajność CPU i GPU, odpowiednio o 16,7% i 11%, a także zmniejsza zużycie energii o 33% i 30% względem poprzednika. System rozpraszania ciepła składa się z komory parowej większej o 65% i z większym o 125% pokryciem materiałem termicznym niż w ubiegłorocznym modelu Xiaomi 11T Pro.

    Z kolei Xiaomi 12T został wyposażony w chipset MediaTek Dimensity 8100-Ultra, który jest zbudowany w procesie produkcyjnym 5 nm (TSMC). Układ ma większą wydajność i efektywność energetyczną nawet o 30% w porównaniu z poprzednikiem.

    Oba smartfony mają baterie o pojemności 5000 mAh, gwarantujące 13,5 godziny pracy na włączonym ekranie. Dzięki wsparciu ultraszybkiego ładowania 120 W HyperCharge, można je naładować do 100% w zaledwie 19 minut. Dodatkowo, dzięki funkcji Xiaomi AdaptiveCharge, urządzenia uczą się codziennych nawyków ładowania użytkownika, aby zoptymalizować długoterminową kondycję baterii.  

    W serii Xiaomi 12T zastosowano 6,67-calowy wyświetlacz CrystalRes AMOLED. W obu modelach znalazł się wyświetlacz z rozdzielczością 1220p i ponad 68 miliardami kolorów. Jest on wzbogacony o inteligentne funkcje, takie jak AdaptiveSync, która dynamicznie dostosowuje częstotliwość odświeżania w zależności od oglądanych treści. Tryb Adaptive Reading zmniejsza ilość emitowanego niebieskiego światła, aby poprawić komfort oczu.

    Oba smartfony są oferowane w 2 kolorach: czarnym i niebieskim.

  • Seria Xiaomi 12T

    Xiaomi zaprezentowało dziś swoje najnowsze flagowe smartfony z serii Xiaomi 12T.

    Modele Xiaomi 12T Pro i Xiaomi 12T są już do kupienia w Polsce w cenach:

    • Xiaomi 12T 8 GB + 128 GB – 2799 zł
    • Xiaomi 12T 8 GB + 256 GB – 2999 zł
    • Xiaomi 12T Pro 8 GB + 256 GB – 3799 zł
    • Xiaomi 12T Pro 12 GB + 256 GB – 3999 zł

    Do nowych modeli kupionych od 4 do 12 października dołączany jest odkurzacz Vacuum Mop2 Lite.

    Dodatkowo smartfony będą objęte 12-miesięczną ochroną ekranu (wymiana za darmo przy stłuczeniu). Na użytkowników czeka również trzymiesięczny, darmowy abonament YouTube Premium.

    Objęte promocją smartfony z serii Xiaomi 12T są dostępne w salonach Xiaomi Store, online na mi-home.pl, mimarkt.pl oraz mi-store.pl i u partnerów rynkowych: Komputronik, Media Expert, Media Markt, RTV Euro AGD, Techwish, X-Kom oraz u operatorów: Play, Orange i T-Mobile.

    Xiaomi 12T ma potrójny układ aparatów: główny aparat o rozdzielczości 108 MP, ultraszerokokątny aparat o rozdzielczości 8 MP oraz aparat makro o rozdzielczości 2 MP.

    Aparat w Xiaomi 12T Pro ma podobny układ aparatów z tym, że matryca główna oferuje zdjęcia o rozdzielczości 200 megapikseli.  Xiaomi 12T Pro obsługuje również wideo w pełnej rozdzielczości 8K (7680 x 4320 px).

    Xiaomi 12T Pro jest wyposażony w najnowszy procesor Snapdragon 8+, wyprodukowany w procesie produkcyjnym 4 nm przez TSMC. To zwiększa wydajność CPU i GPU, odpowiednio o 16,7% i 11%, a także zmniejsza zużycie energii o 33% i 30% względem poprzednika. System rozpraszania ciepła składa się z komory parowej większej o 65% i z większym o 125% pokryciem materiałem termicznym niż w ubiegłorocznym modelu Xiaomi 11T Pro.

    Z kolei Xiaomi 12T został wyposażony w chipset MediaTek Dimensity 8100-Ultra, który jest zbudowany w procesie produkcyjnym 5 nm (TSMC). Układ ma większą wydajność i efektywność energetyczną nawet o 30% w porównaniu z poprzednikiem.

    Oba smartfony mają baterie o pojemności 5000 mAh, gwarantujące 13,5 godziny pracy na włączonym ekranie. Dzięki wsparciu ultraszybkiego ładowania 120 W HyperCharge, można je naładować do 100% w zaledwie 19 minut. Dodatkowo, dzięki funkcji Xiaomi AdaptiveCharge, urządzenia uczą się codziennych nawyków ładowania użytkownika, aby zoptymalizować długoterminową kondycję baterii.  

    W serii Xiaomi 12T zastosowano 6,67-calowy wyświetlacz CrystalRes AMOLED. W obu modelach znalazł się wyświetlacz z rozdzielczością 1220p i ponad 68 miliardami kolorów. Jest on wzbogacony o inteligentne funkcje, takie jak AdaptiveSync, która dynamicznie dostosowuje częstotliwość odświeżania w zależności od oglądanych treści. Tryb Adaptive Reading zmniejsza ilość emitowanego niebieskiego światła, aby poprawić komfort oczu.

    Oba smartfony są oferowane w 2 kolorach: czarnym i niebieskim.

  • Xiaomi 12T - nasze pierwsze wrażenia

    Xiaomi zaprezentowało przed chwilą dwa modele z serii T, która kładzie nacisk na fotografię i jest rozwinięciem podstawowej linii flagowców. W tym roku po modelach Xiaomi 12 i Xiaomi 12 Pro przyszła kolej na Xiaomi 12T i Xiaomi 12T Pro. Wersja Pro jest pierwszym smartfonem Xiaomi z matrycą 200 megapikseli i drugim po Motoroli edge 30 ultra tego typu modelem na rynku. W nasze ręce trafił model Xiaomi 12T, który od wersji Pro jest o tysiąc złotych tańszy i zamiast topowego Snapdragona ma procesor MediaTek Dimensity 8100-Ultra. Ma być mocnym graczem robiącym dobre zdjęcia 108 megapikselową matrycą ze stabilizacją optyczną. Oto nasze pierwsze wrażenia po spędzeniu zaledwie doby z tym telefonem.

    Główne wady i zalety Xiaomi 12T

    Zalety Xiaomi 12T:

    • Atrakcyjny design
    • Dobrej jakości głośniki stereo
    • Skuteczny czytnik linii papilarnych
    • Ekran AMOLED o wysokiej rozdzielczości powyżej 1080p i odświeżaniu 120 Hz
    • Wysoka wydajność procesora i odpowiednio dużo pamięci RAM oraz pamięci masowej
    • Atrakcyjna wizualnie i funkcjonalnie nakładka MIUI 13
    • WiFi 6, Bluetooth 5.2, 5G
    • Dobre parametry i jakość głównego aparatu
    • Dobra jakość zdjęć nocnych z głównego aparatu
    • Wysokiej jakości, dobrze stabilizowane wideo 4K z głównego aparatu
    • Długie działanie na baterii
    • Bardzo szybkie ładowanie 120W

    Wady Xiaomi 12T:

    • Rama z tworzywa wygląda tanio
    • Brak uszczelnienia obudowy
    • Ekran mógłby mieć trochę wyższą jasność maksymalną
    • Xiaomi dodaje do systemu i aplikacji reklamy
    • Aparat ultraszerokokątny i makro odstają jakościowo od głównego aparatu
    • Były tańsze smartfony Xiaomi z dużo lepszym aparatem do zdjęć makro
    • Brak wideo 4K z aparatu ultraszerokokątnego i przełączania aparatów podczas nagrywania
    • Brak ładowania bezprzewodowego
  • Xiaomi 12T - nasze pierwsze wrażenia

    Xiaomi zaprezentowało przed chwilą dwa modele z serii T, która kładzie nacisk na fotografię i jest rozwinięciem podstawowej linii flagowców. W tym roku po modelach Xiaomi 12 i Xiaomi 12 Pro przyszła kolej na Xiaomi 12T i Xiaomi 12T Pro. Wersja Pro jest pierwszym smartfonem Xiaomi z matrycą 200 megapikseli i drugim po Motoroli edge 30 ultra tego typu modelem na rynku. W nasze ręce trafił model Xiaomi 12T, który od wersji Pro jest o tysiąc złotych tańszy i zamiast topowego Snapdragona ma procesor MediaTek Dimensity 8100-Ultra. Ma być mocnym graczem robiącym dobre zdjęcia 108 megapikselową matrycą ze stabilizacją optyczną. Oto nasze pierwsze wrażenia po spędzeniu zaledwie doby z tym telefonem.

    Główne wady i zalety Xiaomi 12T

    Zalety Xiaomi 12T:

    • Atrakcyjny design
    • Dobrej jakości głośniki stereo
    • Skuteczny czytnik linii papilarnych
    • Ekran AMOLED o wysokiej rozdzielczości powyżej 1080p i odświeżaniu 120 Hz
    • Wysoka wydajność procesora i odpowiednio dużo pamięci RAM oraz pamięci masowej
    • Atrakcyjna wizualnie i funkcjonalnie nakładka MIUI 13
    • WiFi 6, Bluetooth 5.2, 5G
    • Dobre parametry i jakość głównego aparatu
    • Dobra jakość zdjęć nocnych z głównego aparatu
    • Wysokiej jakości, dobrze stabilizowane wideo 4K z głównego aparatu
    • Długie działanie na baterii
    • Bardzo szybkie ładowanie 120W

    Wady Xiaomi 12T:

    • Rama z tworzywa wygląda tanio
    • Brak uszczelnienia obudowy
    • Ekran mógłby mieć trochę wyższą jasność maksymalną
    • Xiaomi dodaje do systemu i aplikacji reklamy
    • Aparat ultraszerokokątny i makro odstają jakościowo od głównego aparatu
    • Były tańsze smartfony Xiaomi z dużo lepszym aparatem do zdjęć makro
    • Brak wideo 4K z aparatu ultraszerokokątnego i przełączania aparatów podczas nagrywania
    • Brak ładowania bezprzewodowego
  • Xiaomi 12T - nasze pierwsze wrażenia

    Xiaomi zaprezentowało przed chwilą dwa modele z serii T, która kładzie nacisk na fotografię i jest rozwinięciem podstawowej linii flagowców. W tym roku po modelach Xiaomi 12 i Xiaomi 12 Pro przyszła kolej na Xiaomi 12T i Xiaomi 12T Pro. Wersja Pro jest pierwszym smartfonem Xiaomi z matrycą 200 megapikseli i drugim po Motoroli edge 30 ultra tego typu modelem na rynku. W nasze ręce trafił model Xiaomi 12T, który od wersji Pro jest o tysiąc złotych tańszy i zamiast topowego Snapdragona ma procesor MediaTek Dimensity 8100-Ultra. Ma być mocnym graczem robiącym dobre zdjęcia 108 megapikselową matrycą ze stabilizacją optyczną. Oto nasze pierwsze wrażenia po spędzeniu zaledwie doby z tym telefonem.

    Główne wady i zalety Xiaomi 12T

    Zalety Xiaomi 12T:

    • Atrakcyjny design
    • Dobrej jakości głośniki stereo
    • Skuteczny czytnik linii papilarnych
    • Ekran AMOLED o wysokiej rozdzielczości powyżej 1080p i odświeżaniu 120 Hz
    • Wysoka wydajność procesora i odpowiednio dużo pamięci RAM oraz pamięci masowej
    • Atrakcyjna wizualnie i funkcjonalnie nakładka MIUI 13
    • WiFi 6, Bluetooth 5.2, 5G
    • Dobre parametry i jakość głównego aparatu
    • Dobra jakość zdjęć nocnych z głównego aparatu
    • Wysokiej jakości, dobrze stabilizowane wideo 4K z głównego aparatu
    • Długie działanie na baterii
    • Bardzo szybkie ładowanie 120W

    Wady Xiaomi 12T:

    • Rama z tworzywa wygląda tanio
    • Brak uszczelnienia obudowy
    • Ekran mógłby mieć trochę wyższą jasność maksymalną
    • Xiaomi dodaje do systemu i aplikacji reklamy
    • Aparat ultraszerokokątny i makro odstają jakościowo od głównego aparatu
    • Były tańsze smartfony Xiaomi z dużo lepszym aparatem do zdjęć makro
    • Brak wideo 4K z aparatu ultraszerokokątnego i przełączania aparatów podczas nagrywania
    • Brak ładowania bezprzewodowego
  •  Long-awaited common charger for mobile devices will be a reality in 2024

    Do końca 2024 r. wszystkie telefony komórkowe, tablety i aparaty fotograficzne sprzedawane w Unii będą musiały być wyposażone w port ładowania USB typu C. Od wiosny 2026 obowiązek obejmie laptopy.

     

    Nowa ustawa została przyjęta 602 głosami za, przy 13 głosach przeciw i 8 wstrzymujących się.

     

    Niezależnie od producenta, wszystkie nowe telefony komórkowe, tablety, aparaty cyfrowe, słuchawki, przenośne konsole do gier, przenośne głośniki, czytniki elektroniczne, klawiatury, myszy, nawigacje, słuchawki douszne i laptopy będą musiały być  wyposażone w port USB typu C.

     

    Według unijnego komunikatu, wszystkie urządzenia obsługujące szybkie ładowanie będą teraz miały tę samą prędkość ładowania, dzięki czemu użytkownicy będą mogli ładować swoje urządzenia z tą samą prędkością za pomocą dowolnej kompatybilnej ładowarki (do 100W). Można się spodziewać, że producenci nie zastosują się do tych zasad.

     

    Ponieważ ładowanie bezprzewodowe staje się coraz bardziej powszechne, Komisja Europejska będzie musiała zharmonizować wymagania dotyczące interoperacyjności tego typu ładowania do końca 2024 r.

     

    Nowe obowiązki mają doprowadzić do większego ponownego wykorzystania ładowarek i pomogą konsumentom zaoszczędzić do 250 mln euro rocznie na niepotrzebnych zakupach ładowarek. Zużyte i nieużywane ładowarki stanowią około 11 000 ton e-odpadów rocznie w UE.

     

    Nowe przepisy nie miałyby zastosowania do produktów wprowadzonych na rynek przed datą rozpoczęcia stosowania.

     

    Przez ostatnie lata Parlament UE wielokrotnie wzywał do wprowadzenia wspólnej ładowarki. Pomimo wcześniejszych wysiłków na rzecz współpracy z przemysłem w celu zmniejszenia liczby ładowarek mobilnych, dobrowolne środki nie przyniosły konkretnych rezultatów dla konsumentów w UE. Wniosek ustawodawczy został ostatecznie złożony przez Komisję w dniu 23 września 2021 r.

  • Domowy switch D-Link DMS-106XT – nasze pierwsze wrażenia

    Chyba po raz pierwszy otrzymaliśmy do krótkich testów domowy switch. Switch, czyli „przełącznik”, to urządzenie, która dla większości osób jest czarną magią. Zwykle w domach nie mamy osobnych switchy, a rolę przełącznika pełni nasz router, który otrzymujemy od naszego operatora. Ma on standardowo po kilka gniazd do podłączenia urządzeń kablami.

    Po co więc w ogóle w domu jest nam osobny switch?

    Przełącznik służy do podłączenia do sieci urządzeń bez udziału sieci WiFi. Większość z nas ma router WiFi i to do niego podłączamy kolejne domowe gadżety. Część urządzeń da się podłączyć kablem, ale często nasz modem od operatora ma 2-3 wolne gniazda i na tym koniec. Switch będzie wówczas rodzajem „rozgałęziacza” do podłączania kolejnych urządzeń. Co nam to da, że podłączymy Apple TV, Smart TV, komputer, konsolę, bramkę Smart Home przez kabel? Urządzenia te będą wówczas łączyć się z internetem najszybciej jak się da, z minimalnymi opóźnieniami, nie będą się rozłączać itd. Domowy switch ma więc kilka bardzo ważnych zalet. Do tej listy możemy dodać także to, że jest to urządzenie całkowicie bezobsługowe, nie wydaje żadnych odgłosów, a w przypadku testowego D-Linka DMS-106 XT także świetnie wygląda.

    D-Link w zeszłym roku zdobył za design tego urządzenia nagrodę reddot.

    Oczywiście są podejrzenia, że takie nagrody się kupuje, ale rzeczywiście design switcha jest bardzo odważny i ciekawy. Cała obudowa przypomina nieco mały segregator. Całość jest wykonana z aluminium. W komplecie (w dość dużym pudełku) oprócz switcha (który jest niewielki) dostajemy także zasilacz. Tył urządzenia przypomina już bardziej zwykłe routery i modemy, które otrzymujemy od naszych dostawców internetu. Mamy tam gniazda ethernetowe, wyłącznik podświetlenia LED, włącznik trybu TURBO i gniazdo power. D-Link DMS-106XT na pewno będzie się świetnie prezentował na naszym, nawet najbardziej wypasionym biurku i nie trzeba go będzie wstydliwe chować, jak większość urządzeń związanych z dostarczaniem nam internetu. Na obudowie są 2 rodzaje diod – górne diody pokazują jaką prędkość interfejsu wykorzystują podłączone urządzenia. Przedni pasek (nieco dyskotekowy) informuje, czy włączony jest tryb turbo.

    10G/2.5G

    D-Link oprócz designu wyróżnia się także prędkościami transmisji jakie potrafi obsłużyć. W sumie do dyspozycji mamy 6 gniazd. Jedno z nich obsługuje prędkość 10 Gbps. 5 pozostałych wspiera 2.5Gbps. Takich prędkości nie oferują nam na razie operatorzy, ale zapewne za kilka lat będzie to już standard w ofertach ze światłowodem. Teraz tak duże prędkości przydadzą nam się na pewno, gdy będziemy robić duże backupy w sieci lokalnej lub np. przegrywać potężne ilości danych między naszymi komputerami lub dyskami działającymi w sieci. Switch samodzielnie potrafi ustalić w jakim standardzie urządzenia się ze sobą skomunikują – czy będzie to 100 Mbps, 1 Gbps. 2.5 Gps, 5 Gbps lub 10 Gps.

    Dla kogo?

    D-Link zaznacza w swojej komunikacji, że ten mały switch jest przeznaczony do użytku domowego lub niewielkich firm. W przypadku firm raczej powinna być to organizacja zatrudniająca 2-3 osoby, a nie np. dziesięć. Problemem bowiem jest ilość portów Ethernet. Po podłączeniu drukarek, dysku sieciowego itd. dla wszystkich po prostu nie starczy gniazdek. Sam switch potrafi kierować ruchem o wielkości do 45 Gbps. Wspiera następujące standardy wykorzystywane w sieci Ethernet: IEEE 802.3 10BASE-T, IEEE 802.3u 100BASE-TX, IEEE 802.3ab 1000BASE-T, IEEE 802.3x Flow Control, IEEE 802.1p QoS, IEEE 802.3az Energy-Efficient Ethernet (EEE), IEEE 802.3bz 2.5G/5G Base-T oraz IEEE 802.3an 10G Base-T. Switch zużywa bardzo mało energii – maksymalnie może to być 10.6W. D-Link DMS-106XT będzie świetnym urządzeniem dla osób, które mają w domu kilka urządzeń, które da się podłączyć kablem ethernet. Szczególnie w bloku, w otoczeniu wielu sieci WiFi, poprawi to o kilkadziesiąt procent prędkość z jaką będą łączyć się z internetem i same ze sobą w sieci domowej. Szczególnie telewizory, dyski zewnętrzne i bramki Smart Home powinny być zawsze podłączone do internetu i sieci domowej kablem. Urządzenie może kupić kompletny laik, bo jest całkowicie bezobsługowe. Podłączamy kolejne kable i switch sam „reguluje” pomiędzy nimi ruch.

    Ile kosztuje i czy warto?

    D-Link DMS-106XT niestety nie jest przesadnie tani. Teraz można go kupić za około 1000 zł. Najprostsze switche biurkowe można kupić już za niecałe 100 zł. Tutaj płacimy za obsługę wyższych prędkości oraz za perfekcyjny design i zastosowane materiały. Pamiętajmy jednak, że za niecałe 300 zł możemy już kupić switcha, który będzie miał np. 16 lub 24 gniazda na kabel ethernet. Nie będzie obsługiwał 10 Gbps, ale bez problemu obsłuży połączenia 1 Gbps, co w zastosowaniach domowych całkowicie nam wystarczy. D-Link stworzył switcha premium dla niszy klientów, dla których design i oferowane prędkości będą najważniejsze.

  • Domowy switch D-Link DMS-106XT – nasze pierwsze wrażenia

    Chyba po raz pierwszy otrzymaliśmy do krótkich testów domowy switch. Switch, czyli „przełącznik”, to urządzenie, która dla większości osób jest czarną magią. Zwykle w domach nie mamy osobnych switchy, a rolę przełącznika pełni nasz router, który otrzymujemy od naszego operatora. Ma on standardowo po kilka gniazd do podłączenia urządzeń kablami.

    Po co więc w ogóle w domu jest nam osobny switch?

    Przełącznik służy do podłączenia do sieci urządzeń bez udziału sieci WiFi. Większość z nas ma router WiFi i to do niego podłączamy kolejne domowe gadżety. Część urządzeń da się podłączyć kablem, ale często nasz modem od operatora ma 2-3 wolne gniazda i na tym koniec. Switch będzie wówczas rodzajem „rozgałęziacza” do podłączania kolejnych urządzeń. Co nam to da, że podłączymy Apple TV, Smart TV, komputer, konsolę, bramkę Smart Home przez kabel? Urządzenia te będą wówczas łączyć się z internetem najszybciej jak się da, z minimalnymi opóźnieniami, nie będą się rozłączać itd. Domowy switch ma więc kilka bardzo ważnych zalet. Do tej listy możemy dodać także to, że jest to urządzenie całkowicie bezobsługowe, nie wydaje żadnych odgłosów, a w przypadku testowego D-Linka DMS-106 XT także świetnie wygląda.

    D-Link w zeszłym roku zdobył za design tego urządzenia nagrodę reddot.

    Oczywiście są podejrzenia, że takie nagrody się kupuje, ale rzeczywiście design switcha jest bardzo odważny i ciekawy. Cała obudowa przypomina nieco mały segregator. Całość jest wykonana z aluminium. W komplecie (w dość dużym pudełku) oprócz switcha (który jest niewielki) dostajemy także zasilacz. Tył urządzenia przypomina już bardziej zwykłe routery i modemy, które otrzymujemy od naszych dostawców internetu. Mamy tam gniazda ethernetowe, wyłącznik podświetlenia LED, włącznik trybu TURBO i gniazdo power. D-Link DMS-106XT na pewno będzie się świetnie prezentował na naszym, nawet najbardziej wypasionym biurku i nie trzeba go będzie wstydliwe chować, jak większość urządzeń związanych z dostarczaniem nam internetu. Na obudowie są 2 rodzaje diod – górne diody pokazują jaką prędkość interfejsu wykorzystują podłączone urządzenia. Przedni pasek (nieco dyskotekowy) informuje, czy włączony jest tryb turbo.

    10G/2.5G

    D-Link oprócz designu wyróżnia się także prędkościami transmisji jakie potrafi obsłużyć. W sumie do dyspozycji mamy 6 gniazd. Jedno z nich obsługuje prędkość 10 Gbps. 5 pozostałych wspiera 2.5Gbps. Takich prędkości nie oferują nam na razie operatorzy, ale zapewne za kilka lat będzie to już standard w ofertach ze światłowodem. Teraz tak duże prędkości przydadzą nam się na pewno, gdy będziemy robić duże backupy w sieci lokalnej lub np. przegrywać potężne ilości danych między naszymi komputerami lub dyskami działającymi w sieci. Switch samodzielnie potrafi ustalić w jakim standardzie urządzenia się ze sobą skomunikują – czy będzie to 100 Mbps, 1 Gbps. 2.5 Gps, 5 Gbps lub 10 Gps.

    Dla kogo?

    D-Link zaznacza w swojej komunikacji, że ten mały switch jest przeznaczony do użytku domowego lub niewielkich firm. W przypadku firm raczej powinna być to organizacja zatrudniająca 2-3 osoby, a nie np. dziesięć. Problemem bowiem jest ilość portów Ethernet. Po podłączeniu drukarek, dysku sieciowego itd. dla wszystkich po prostu nie starczy gniazdek. Sam switch potrafi kierować ruchem o wielkości do 45 Gbps. Wspiera następujące standardy wykorzystywane w sieci Ethernet: IEEE 802.3 10BASE-T, IEEE 802.3u 100BASE-TX, IEEE 802.3ab 1000BASE-T, IEEE 802.3x Flow Control, IEEE 802.1p QoS, IEEE 802.3az Energy-Efficient Ethernet (EEE), IEEE 802.3bz 2.5G/5G Base-T oraz IEEE 802.3an 10G Base-T. Switch zużywa bardzo mało energii – maksymalnie może to być 10.6W. D-Link DMS-106XT będzie świetnym urządzeniem dla osób, które mają w domu kilka urządzeń, które da się podłączyć kablem ethernet. Szczególnie w bloku, w otoczeniu wielu sieci WiFi, poprawi to o kilkadziesiąt procent prędkość z jaką będą łączyć się z internetem i same ze sobą w sieci domowej. Szczególnie telewizory, dyski zewnętrzne i bramki Smart Home powinny być zawsze podłączone do internetu i sieci domowej kablem. Urządzenie może kupić kompletny laik, bo jest całkowicie bezobsługowe. Podłączamy kolejne kable i switch sam „reguluje” pomiędzy nimi ruch.

    Ile kosztuje i czy warto?

    D-Link DMS-106XT niestety nie jest przesadnie tani. Teraz można go kupić za około 1000 zł. Najprostsze switche biurkowe można kupić już za niecałe 100 zł. Tutaj płacimy za obsługę wyższych prędkości oraz za perfekcyjny design i zastosowane materiały. Pamiętajmy jednak, że za niecałe 300 zł możemy już kupić switcha, który będzie miał np. 16 lub 24 gniazda na kabel ethernet. Nie będzie obsługiwał 10 Gbps, ale bez problemu obsłuży połączenia 1 Gbps, co w zastosowaniach domowych całkowicie nam wystarczy. D-Link stworzył switcha premium dla niszy klientów, dla których design i oferowane prędkości będą najważniejsze.

  • Aplikacja Twitch dla telewizorów Samsung Smart TV

    Od teraz na telewizorach Samsung Smart TV można zainstalować odnowioną aplikację Twitch.

    Aplikacja jest już dostępna w języku polskim na wszystkich telewizorach Samsung, wyprodukowanych w latach 2018-2022.

    Twitch to najbardziej znane rozwiązanie, służące do transmisji na żywo gier czy wydarzeń e-sportowych. Aplikacja po zeskanowaniu kodu QR, widocznego na ekranie, zapewnia łączność ze smartfonem. Za pośrednictwem jego klawiatury można na bieżąco komentować na ekranie telewizora zmagania naszych ulubionych streamerów.

  • Orange likwiduje najtańszy abonament w ofercie Flex

    Od 8 listopada nowi użytkownicy Orange Flex będą mogli wybierać spośród 4 planów. Plan 15 GB nie będzie już dostępny, natomiast do planu 30 GB dołożona będzie możliwość skorzystania z 5G.

    Według Orange coraz mniej użytkowników decyduje się na plan 15 GB, a bestsellerem stał się plan 45 GB. Raczej ta informacja nie jest prawdziwa, a rzeczywistym celem jest podwyższenie ARPU w ofercie Flex, podobnie zresztą jak w ofercie nju.

    Klienci posiadający plan 15 GB nadal będą mogli z niego korzystać. Nowy cennik będzie obowiązywać dopiero w przypadku zmiany planu po 8 listopada lub reaktywacji usług po tym terminie. Klienci z aktywnym Planem 30 GB, aby móc skorzystać z 5G powinni wejść do aplikacji Orange Flex po 8 listopada i zmienić plan na nowy za 30 zł miesięcznie z 5G. Zmiana jest bezpłatna, a plan zmieni się od razu.

  • Orange likwiduje najtańszy abonament w ofercie Flex

    Od 8 listopada nowi użytkownicy Orange Flex będą mogli wybierać spośród 4 planów. Plan 15 GB nie będzie już dostępny, natomiast do planu 30 GB dołożona będzie możliwość skorzystania z 5G.

    Według Orange coraz mniej użytkowników decyduje się na plan 15 GB, a bestsellerem stał się plan 45 GB. Raczej ta informacja nie jest prawdziwa, a rzeczywistym celem jest podwyższenie ARPU w ofercie Flex, podobnie zresztą jak w ofercie nju.

    Klienci posiadający plan 15 GB nadal będą mogli z niego korzystać. Nowy cennik będzie obowiązywać dopiero w przypadku zmiany planu po 8 listopada lub reaktywacji usług po tym terminie. Klienci z aktywnym Planem 30 GB, aby móc skorzystać z 5G powinni wejść do aplikacji Orange Flex po 8 listopada i zmienić plan na nowy za 30 zł miesięcznie z 5G. Zmiana jest bezpłatna, a plan zmieni się od razu.

  • TCL 30 5G

    TCL 30 5G w Orange (ceny)

    Orange rozpoczął sprzedaż smartfonu TCL 30 5G. Nowy model w ofercie operatora sprzedawany jest w zestawie z tabletem TCL TAB 10S NXTPAPER WIFI.

    Ceny TCL 30 5G + tablet TCL TAB 10S NXTPAPER WIFI w ofercie dla klientów indywidualnych:

    Plan 40 Cena
    Całkowity koszt urządzenia 2399
    Pierwsza wpłata + rata miesięczna 2399 + 0/mc
    Plan 50 Cena
    Całkowity koszt urządzenia 2403,03
    Pierwsza wpłata + rata miesięczna 99 + 96/mc
    Plan 60 Cena
    Całkowity koszt urządzenia 2351,85
    Pierwsza wpłata + rata miesięczna 0 + 98/mc
    Plan 80 Cena
    Całkowity koszt urządzenia 2159,97
    Pierwsza wpłata + rata miesięczna 0 + 90/mc

    Ceny brutto.

    Pełne cenniki urządzeń znajdują się w załączeniu poniżej.

    Specyfikacja techniczna TCL 30 5G:

    Wymiary 164,54 × 75,24 × 7,74 mm
    Waga  184 g
    Ekran Rozmiar: 6,7 cali
    Rozdzielczość: Full HD+ (1080 × 2400 pikseli), 395 PPI
    Współczynnik proporcji: 20:9
    Częstotliwość odświeżania: 60 Hz
    Typ: AMOLED
    Procesor MediaTek Dimensity 700
    Układ graficzny ARM G57 MC2
    Pamięć RAM: 4 GB
    ROM: 64 GB/128 GB
    gniazdo kart pamięci do 1 TB
    Kamera z tyłu 50 MP (F1,85) x 2 MP (F2,4) x 2 MP (F2,4)
    Kamera z przodu 13 MP (F2,3)
    Sieć 5G/4G/3G/2G
    Łączność Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac (2,4 GHz i 5 GHz)
    Bluetooth 5.1
    Nawigacja GPS, A-GPS, BeiDou, Galileo, Global Navigation Satellite System (GLONASS)
    NFC Tak
    SIM Dual SIM
    Czujniki Czytnik linii papilarnych w ekranie
    Akcelerometr
    Kompas elektroniczny
    Czujnik światła otoczenia
    Czujnik zbliżeniowy
    Bateria 5010 mAh
    System TCL UI oparty na Android 12

     

  • TCL 30 5G

    TCL 30 5G w Orange (ceny)

    Orange rozpoczął sprzedaż smartfonu TCL 30 5G. Nowy model w ofercie operatora sprzedawany jest w zestawie z tabletem TCL TAB 10S NXTPAPER WIFI.

    Ceny TCL 30 5G + tablet TCL TAB 10S NXTPAPER WIFI w ofercie dla klientów indywidualnych:

    Plan 40 Cena
    Całkowity koszt urządzenia 2399
    Pierwsza wpłata + rata miesięczna 2399 + 0/mc
    Plan 50 Cena
    Całkowity koszt urządzenia 2403,03
    Pierwsza wpłata + rata miesięczna 99 + 96/mc
    Plan 60 Cena
    Całkowity koszt urządzenia 2351,85
    Pierwsza wpłata + rata miesięczna 0 + 98/mc
    Plan 80 Cena
    Całkowity koszt urządzenia 2159,97
    Pierwsza wpłata + rata miesięczna 0 + 90/mc

    Ceny brutto.

    Pełne cenniki urządzeń znajdują się w załączeniu poniżej.

    Specyfikacja techniczna TCL 30 5G:

    Wymiary 164,54 × 75,24 × 7,74 mm
    Waga  184 g
    Ekran Rozmiar: 6,7 cali
    Rozdzielczość: Full HD+ (1080 × 2400 pikseli), 395 PPI
    Współczynnik proporcji: 20:9
    Częstotliwość odświeżania: 60 Hz
    Typ: AMOLED
    Procesor MediaTek Dimensity 700
    Układ graficzny ARM G57 MC2
    Pamięć RAM: 4 GB
    ROM: 64 GB/128 GB
    gniazdo kart pamięci do 1 TB
    Kamera z tyłu 50 MP (F1,85) x 2 MP (F2,4) x 2 MP (F2,4)
    Kamera z przodu 13 MP (F2,3)
    Sieć 5G/4G/3G/2G
    Łączność Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac (2,4 GHz i 5 GHz)
    Bluetooth 5.1
    Nawigacja GPS, A-GPS, BeiDou, Galileo, Global Navigation Satellite System (GLONASS)
    NFC Tak
    SIM Dual SIM
    Czujniki Czytnik linii papilarnych w ekranie
    Akcelerometr
    Kompas elektroniczny
    Czujnik światła otoczenia
    Czujnik zbliżeniowy
    Bateria 5010 mAh
    System TCL UI oparty na Android 12

     

  • TVN Media rusza z pierwszą w Polsce ofertą Addressable TV

    3 października 2022 roku Biuro Reklamy TVN Media wprowadziło do swojej oferty możliwość zakupu spersonalizowanych reklam telewizyjnych kierowanych do wybranych gospodarstw domowych.

    Model dynamicznej podmiany reklamy, czyli Addressable TV polega na nałożeniu na tradycyjne bloki reklamowe emitowane w telewizji liniowej alternatywnych bloków, zawierających spersonalizowany zestaw reklam dostosowany do indywidualnych cech użytkownika. Reklamy dostarczane są drogą internetową i nakładają się na blok liniowy w idealnej synchronizacji czasowej, niezauważalnej dla widza.

    Reklamodawcy otrzymują możliwość m.in. realizacji kampanii lokalnych z wykorzystaniem ogólnopolskich stacji TV. Telewizja adresowalna pozwala także na prowadzenie selektywnych działań do określonej grupy odbiorców, którzy otrzymują spersonalizowane komunikaty reklamowe, różniące się od reklam ogólnopolskich emitowanych w tym samym czasie, w tym samym bloku reklamowym.

    Addressable TV obejmuje dwa warianty:

    • Copy Splitting – propozycja skierowana do reklamodawców kupujących kampanie TV w ramach portfolio Warner Bros. Discovery w Polsce.  Polega na podmianie kopii telewizyjnych w ramach kampanii liniowej klienta. Ta forma komunikacji sprawdzi się np. w przypadku reklamodawców zainteresowanych zróżnicowaniem komunikatu w zależności od obszaru geograficznego.
    • Addressable Ads – czyli emisja dedykowanych reklam w ramach całej dostępnej przestrzeni reklamowej oferowanej na telewizorach podłączonych do internetu, gdzie możliwe jest stosowanie DAI (dynamiczna podmiana reklam, z ang. dynamic ad insertion). Rozwiązanie to nie wymaga od reklamodawcy wcześniejszego zakupu linearnej kampanii telewizyjnej. To rozwiązanie dla marketerów, którzy z różnych względów – np. wynikających z ograniczeń geograficznych, czy z innej definicji grupy docelowej – jak dotąd nie decydowali się na obecność w telewizji.

    W pierwszym etapie w ofercie grupy TVN Warner Bros. Discovery znalazły się telewizory w zasięgu naziemnej telewizji cyfrowej z aktywną technologią HbbTV, umożliwiające emisję zestawu adresowalnych reklam dla 3 kanałów: TVN, TVN7 oraz TTV, dostępnych w ramach naziemnej telewizji cyfrowej. Wkrótce oferta obejmie urządzenia TV podłączone do internetu, z aktywną aplikacją player.pl oraz telewizory smartTV dostępne w środowisku kablowo-satelitarnym.

    Personalizacja reklam odbywa się w oparciu o wiedzę o użytkowniku. Grupy odbiorców reklam Addressable TV mogą być zdefiniowane na poziomie gospodarstwa domowego i określone na podstawie następujących kryteriów:

    • danych geolokalizacyjnych – możliwość kierowania reklam do zdefiniowanych geograficznie obszarów jak np. województwa, miasta, powiaty czy kody pocztowe. W praktyce otwiera to możliwości wykorzystania ogólnopolskiego kanału telewizyjnego do reklamy marketerów o ograniczonej terytorialnie dystrybucji czy działalności np. lokalny dealer samochodowy
    • danych demograficznych – płeć i przedział wiekowy umożliwiają kierowanie reklam do gospodarstw domowych o określonym profilu socjodemograficznym
    • szacunkowego poziomu zamożności gospodarstw domowych
    • lokalizacji placówek handlowo-usługowych – możliwość realizacji kampanii wokół konkretnych kategorii punktów handlowo-usługowych (np. dyskonty, drogerie, stacje benzynowe). Istnieje możliwość zawężenia zakresu terytorialnego kampanii do osób zamieszkujących okolicę wybranych lokalizacji, z dokładnością do jednego kilometra
    • kategorii działalności gospodarczej – możliwość emisji kampanii do osób prowadzących określoną działalność gospodarczą.

    Addressable TV jest oferowana w Wielkiej Brytanii.

  • T-Phone Pro 5G

    T-Mobile przygotował konkurs, w którym można wygrać najnowsze smartfony sygnowane logiem operatora.

    100 laureatów konkursu zostanie nagrodzonych zestawem T-Phone Pro 5G 6/128GB z etui i szkłem ochronnym o łącznej wartości 1399 zł brutto.

    Aby wziąć udział w konkursie trzeba w aplikacji Mój T-Mobile:

    • odpowiedzieć na pytanie konkursowe: „Opisz jaką niezwykłą umiejętność robisz na piątkę” za pomocą formularza konkursowego; w języku polskim, max liczba znaków ze spacjami 400,
    • zaakceptować Regulamin Konkursu,
    • podać swój numer MSISDN w sieci T-Mobile
    • wysłać zgłoszenie zawierające odpowiedź na pytanie konkursowe.

    Konkurs potrwa od 5.10.2022 do 25.10.2022 r.

    W załączeniu poniżej zamieszczony jest regulamin konkursu.

    Więcej informacji o smartfonach T-Phone  jest tutaj

  • T-Phone Pro 5G

    T-Mobile przygotował konkurs, w którym można wygrać najnowsze smartfony sygnowane logiem operatora.

    100 laureatów konkursu zostanie nagrodzonych zestawem T-Phone Pro 5G 6/128GB z etui i szkłem ochronnym o łącznej wartości 1399 zł brutto.

    Aby wziąć udział w konkursie trzeba w aplikacji Mój T-Mobile:

    • odpowiedzieć na pytanie konkursowe: „Opisz jaką niezwykłą umiejętność robisz na piątkę” za pomocą formularza konkursowego; w języku polskim, max liczba znaków ze spacjami 400,
    • zaakceptować Regulamin Konkursu,
    • podać swój numer MSISDN w sieci T-Mobile
    • wysłać zgłoszenie zawierające odpowiedź na pytanie konkursowe.

    Konkurs potrwa od 5.10.2022 do 25.10.2022 r.

    W załączeniu poniżej zamieszczony jest regulamin konkursu.

    Więcej informacji o smartfonach T-Phone  jest tutaj

  • Huawei nova 10 Pro – test

    Huawei nova 10 Pro – test

    Huawei nova 10 Pro jest skierowany głównie dla fanek selfie, dla których bardzo ważny jest design smartfonu. Jest to propozycja dla osób, które nagrywają vlogi, robią selfie, albo pokazują produkt do kamery chcąc mieć jednocześnie podgląd na ekranie. Pozostałe aspekty, takie jak specyfikacja plasują ten model w górnej połowie średniej półki. Smartfon został wyceniony na 2999 zł i do 9.10.2022 można wraz z nim dostać w promocji słuchawki Huawei FreeBuds Pro 2 za 1 zł. Trzeba tylko pamiętać, że sytuacja Huawei nie uległa zmianie i nadal nie może oferować fabrycznie zainstalowanych usług Google. Można to obejść, a sam Huawei twierdzi, że dzięki ich staraniom można doskonale funkcjonować bez usług Google, ale według mnie to wciąż istotna niedogodność.

     

  • Huawei nova 10 Pro – test

    Huawei nova 10 Pro – test

    Huawei nova 10 Pro jest skierowany głównie dla fanek selfie, dla których bardzo ważny jest design smartfonu. Jest to propozycja dla osób, które nagrywają vlogi, robią selfie, albo pokazują produkt do kamery chcąc mieć jednocześnie podgląd na ekranie. Pozostałe aspekty, takie jak specyfikacja plasują ten model w górnej połowie średniej półki. Smartfon został wyceniony na 2999 zł i do 9.10.2022 można wraz z nim dostać w promocji słuchawki Huawei FreeBuds Pro 2 za 1 zł. Trzeba tylko pamiętać, że sytuacja Huawei nie uległa zmianie i nadal nie może oferować fabrycznie zainstalowanych usług Google. Można to obejść, a sam Huawei twierdzi, że dzięki ich staraniom można doskonale funkcjonować bez usług Google, ale według mnie to wciąż istotna niedogodność.

     

  • CANAL+ kupił prawa do transmisji Ekstraklasy na kolejne sezony

    Ekstraklasa SA podpisała nową umowę licencyjną z CANAL+, na mocy której nadawca będzie miał prawa do transmisji wszystkich meczów PKO Bank Polski Ekstraklasy, w tym minimum 100 w jakości 4K, na terenie Polski w sezonach 2023/24 – 2026/27. Czteroletni kontakt o wartości blisko 1,3 mld zł zapewni CANAL+ prawo do pokazywania magazynów oraz skrótów w telewizji, serwisie CANAL+ online oraz internecie. Jeden mecz w kolejce oraz poniedziałkowy magazyn skrótów, będą dostępne tak jak do tej pory w kanałach otwartych.

  • Jaki smartfon z 5G do 1400 zł?

    Oto zestawienie smartfonów z 5G do 1400 zł.

    Najtańszy smartfon z 5G to koszt 799 zł.

    Ceny smartfonów w zestawieniu pochodzą ze sklepów internetowych.