Jedną z kluczowych nowości, która pojawiła się przy okazji premiery serii S23 jest nowa matryca 200 megapikseli Samsung ISOCELL HP2. Mieliśmy już wcześniej w naszych rękach trzy telefony z matrycami o rozdzielczości 200 megapikseli, jednak tym razem sytuacja jest inna. Po pierwsze Samsung stworzył matrycę tylko dla siebie – przynajmniej czasowo. Po drugie pierwszy raz matryca 200 megapikseli trafia do telefonu bezkompromisowo z najwyższej półki, gdy wymagania wobec jakości są największe.

Prebriefing (czyli "tajna" prezentacja dla prasy jeszcze przed premierą) daje ograniczone możliwości testowania aparatu – niewiele czasu, jedno pomieszczenie i brak możliwości wyniesienia telefonu na zewnątrz. Pewne rzeczy udało się jednak sprawdzić od razu. Wiemy, że nagrywanie 8K zyskało zupełnie nową jakość dzięki 30 klatkom na sekundę i skutecznej stabilizacji. Bardzo dobry jest także tryb makro w S23 Ultra. Wiemy również, że pomimo wysokiej rozdzielczości aparat reaguje równie szybko co wcześniej, co dla komfortu użytkowania jest bardzo istotne.

Zdajemy sobie sprawę, że wielu możliwości aparatu nie udało się sprawdzić. Jest jeszcze sporo znaków zapytania, takich jak zdjęcia nocne, zdjęcia gwiazd oraz możliwości jakie daje aplikacja Expert RAW, która nie była zainstalowana na egzemplarzach premierowych. Za szersze testy zabierzemy się jak tylko telefon trafi w nasze ręce - a ma trafić jeszcze w tym tygodniu.

Jedną z kluczowych nowości, która pojawiła się przy okazji premiery serii S23 jest nowa matryca 200 megapikseli Samsung ISOCELL HP2. Mieliśmy już wcześniej w naszych rękach trzy telefony z matrycami o rozdzielczości 200 megapikseli, jednak tym razem sytuacja jest inna. Po pierwsze Samsung stworzył matrycę tylko dla siebie – przynajmniej czasowo. Po drugie pierwszy raz matryca 200 megapikseli trafia do telefonu bezkompromisowo z najwyższej półki, gdy wymagania wobec jakości są największe.

Prebriefing (czyli "tajna" prezentacja dla prasy jeszcze przed premierą) daje ograniczone możliwości testowania aparatu – niewiele czasu, jedno pomieszczenie i brak możliwości wyniesienia telefonu na zewnątrz. Pewne rzeczy udało się jednak sprawdzić od razu. Wiemy, że nagrywanie 8K zyskało zupełnie nową jakość dzięki 30 klatkom na sekundę i skutecznej stabilizacji. Bardzo dobry jest także tryb makro w S23 Ultra. Wiemy również, że pomimo wysokiej rozdzielczości aparat reaguje równie szybko co wcześniej, co dla komfortu użytkowania jest bardzo istotne.

Zdajemy sobie sprawę, że wielu możliwości aparatu nie udało się sprawdzić. Jest jeszcze sporo znaków zapytania, takich jak zdjęcia nocne, zdjęcia gwiazd oraz możliwości jakie daje aplikacja Expert RAW, która nie była zainstalowana na egzemplarzach premierowych. Za szersze testy zabierzemy się jak tylko telefon trafi w nasze ręce - a ma trafić jeszcze w tym tygodniu.

Samsung zaprezentował dziś najnowszą odsłonę swojej flagowej serii smartfonów Galaxy S. Większość przecieków się potwierdziła, a my mieliśmy już okazję przedpremierowo spędzić trochę czasu z modelami S23, S23+ oraz S23 Ultra. Telefon w ręku zawsze pozwala na nieco lepszą ocenę niż lektura samej specyfikacji. Nie będzie dla nikogo zaskoczeniem, że Samsung oferuje jedne z najlepszych smartfonów z Androidem na rynku. Musiałoby pójść coś bardzo nie tak, aby sytuacja ta w tym roku nagle się zmieniła. Za to zmian w porównaniu do S22 jest niewiele. Koreańska strategia bardzo upodobniła się do tego, co przez ostatnie lata oferuje Apple – drobne zmiany, raczej dopieszczanie i na wielką rewolucję nie ma co liczyć.

Samsung zaprezentował dziś najnowszą odsłonę swojej flagowej serii smartfonów Galaxy S. Większość przecieków się potwierdziła, a my mieliśmy już okazję przedpremierowo spędzić trochę czasu z modelami S23, S23+ oraz S23 Ultra. Telefon w ręku zawsze pozwala na nieco lepszą ocenę niż lektura samej specyfikacji. Nie będzie dla nikogo zaskoczeniem, że Samsung oferuje jedne z najlepszych smartfonów z Androidem na rynku. Musiałoby pójść coś bardzo nie tak, aby sytuacja ta w tym roku nagle się zmieniła. Za to zmian w porównaniu do S22 jest niewiele. Koreańska strategia bardzo upodobniła się do tego, co przez ostatnie lata oferuje Apple – drobne zmiany, raczej dopieszczanie i na wielką rewolucję nie ma co liczyć.

Samsung zaprezentował dziś najnowszą odsłonę swojej flagowej serii smartfonów Galaxy S. Większość przecieków się potwierdziła, a my mieliśmy już okazję przedpremierowo spędzić trochę czasu z modelami S23, S23+ oraz S23 Ultra. Telefon w ręku zawsze pozwala na nieco lepszą ocenę niż lektura samej specyfikacji. Nie będzie dla nikogo zaskoczeniem, że Samsung oferuje jedne z najlepszych smartfonów z Androidem na rynku. Musiałoby pójść coś bardzo nie tak, aby sytuacja ta w tym roku nagle się zmieniła. Za to zmian w porównaniu do S22 jest niewiele. Koreańska strategia bardzo upodobniła się do tego, co przez ostatnie lata oferuje Apple – drobne zmiany, raczej dopieszczanie i na wielką rewolucję nie ma co liczyć.

Ceny serii S23 wzbudzały w tym roku większe emocje niż sama nowa seria flagowców z Korei. Specyfikacja tych telefonów była znana już od kilku tygodniu, więc najbardziej gorące ostatnie plotki dotyczyły już tylko cen. Już w zeszłym roku smartfony S22 były drogie, więc teraz nikt się nie spodziewał obniżek cen.

Okazuje się jednak, że jest jeszcze trochę drożej. W procentach poszczególne wersje kosztują więcej od około 6 do prawie 14%. Jest to więc dużo, ale zauważalnie mniej od poziomu realnej inflacji i wzrostu kursów walut w stosunku do naszej osłabionej złotówki. Można więc ocenić, że nowe S23 są dostępne w mniej więcej takich samym cenach, jak rok wcześniej.

Gdy ktoś jest zdecydowany na zakup flagowca z Androidem, a wydawanie ponad 6 tysięcy na S23 Ultra to dla niego tzw. „przegięcie” to powinien wstrzymać konie i poczekać na premierę Xiaomi 13 i OnePlus 11. Te dwa smartfony zaraz będą w Polsce i być może będą dostępne w bardziej atrakcyjnych cenach niż renomowane Samsungi. Szczególnie OnePlus może zrobić miłą cenową niespodziankę. Szansa, że Xiaomi 13 będzie sporo tańsze od Samsunga są niestety dużo mniejsze.

Inną strategią zakupową będzie decyzja o kupnie S22 z zeszłego roku lub też poczekanie na pierwsze sławne promocje cashback, dzięki którym część gotówki z zakupu S23 trafi z powrotem na nasze konta.

Wysokie ceny flagowych Samsungów na pewno ucieszą polski oddział Apple. W segmencie ultrapremium to nadal iPhony dominują, więc im wyższe ceny Samsungów tym sprzedaż iPhonów pozostaje niezagrożona lub rośnie. W naszym porównaniu widać, że ceny flagowców obu firm są już niemal identyczne. Samsung będzie więc musiał dosyć szybko zacząć walczyć ceną, aby w najbardziej lukratywnej części rynku nie stracić kilku procent swoich fanów. Ich odzyskanie z rąk Apple w kolejnych latach raczej nie będzie należało do prostych zadań.

Ceny serii S23 wzbudzały w tym roku większe emocje niż sama nowa seria flagowców z Korei. Specyfikacja tych telefonów była znana już od kilku tygodniu, więc najbardziej gorące ostatnie plotki dotyczyły już tylko cen. Już w zeszłym roku smartfony S22 były drogie, więc teraz nikt się nie spodziewał obniżek cen.

Okazuje się jednak, że jest jeszcze trochę drożej. W procentach poszczególne wersje kosztują więcej od około 6 do prawie 14%. Jest to więc dużo, ale zauważalnie mniej od poziomu realnej inflacji i wzrostu kursów walut w stosunku do naszej osłabionej złotówki. Można więc ocenić, że nowe S23 są dostępne w mniej więcej takich samym cenach, jak rok wcześniej.

Gdy ktoś jest zdecydowany na zakup flagowca z Androidem, a wydawanie ponad 6 tysięcy na S23 Ultra to dla niego tzw. „przegięcie” to powinien wstrzymać konie i poczekać na premierę Xiaomi 13 i OnePlus 11. Te dwa smartfony zaraz będą w Polsce i być może będą dostępne w bardziej atrakcyjnych cenach niż renomowane Samsungi. Szczególnie OnePlus może zrobić miłą cenową niespodziankę. Szansa, że Xiaomi 13 będzie sporo tańsze od Samsunga są niestety dużo mniejsze.

Inną strategią zakupową będzie decyzja o kupnie S22 z zeszłego roku lub też poczekanie na pierwsze sławne promocje cashback, dzięki którym część gotówki z zakupu S23 trafi z powrotem na nasze konta.

Wysokie ceny flagowych Samsungów na pewno ucieszą polski oddział Apple. W segmencie ultrapremium to nadal iPhony dominują, więc im wyższe ceny Samsungów tym sprzedaż iPhonów pozostaje niezagrożona lub rośnie. W naszym porównaniu widać, że ceny flagowców obu firm są już niemal identyczne. Samsung będzie więc musiał dosyć szybko zacząć walczyć ceną, aby w najbardziej lukratywnej części rynku nie stracić kilku procent swoich fanów. Ich odzyskanie z rąk Apple w kolejnych latach raczej nie będzie należało do prostych zadań.

Netflix opisał na swojej stronie internetowej jak zamierza walczyć z współdzieleniem kont. Według zasad tego serwisu streamingowego konto Netflix mogą współdzielić osoby mieszkające w jednym gospodarstwie domowym.

Osoby, które nie mieszkają w jednym gospodarstwie domowym, będą musiały założyć własne konto, aby korzystać z serwisu Netflix.

Jeśli nastąpi logowanie na konto z urządzenia spoza gospodarstwa domowego lub takie urządzenie będzie używane w sposób ciągły, Netflix poprosić o zweryfikowanie tego urządzenia, zanim będzie można na nim korzystać z serwisu Netflix, lub o zmianę gospodarstwa domowego Netflix. W ten sposób potwierdzi, że na tym urządzeniu można korzystać z konta.

Na razie Netflix deklaruje, że nie obciąży klienta automatycznie opłatą, jeśli współdzieli konto z osobą, która z nim nie mieszka.

Aby zweryfikować urządzenie:

• Netflix wysyła link na adres e-mail lub numer telefonu powiązany z kontem głównego właściciela konta.
• Link otwiera stronę, na której znajduje się 4-cyfrowy kod weryfikacyjny
• Kod należy wprowadzić, na którym pojawiła się prośba, w ciągu 15 minut.
• Po udanej weryfikacji na urządzeniu będzie można korzystać z serwisu Netflix.
• Prośba o weryfikację urządzenia może się pojawiać co pewien czas.

Weryfikacja nie będzie wymagana jeśli urządzenie używane do oglądania treści w serwisie Netflix korzysta z połączenia internetowego w gospodarstwie domowym głównego właściciela konta.

Netflix wykrywa urządzenia w gospodarstwie domowym na podstawie adresów IP, identyfikatorów urządzeń i aktywności konta na urządzeniach zalogowanych na koncie Netflix.

Netflix opisał na swojej stronie internetowej jak zamierza walczyć z współdzieleniem kont. Według zasad tego serwisu streamingowego konto Netflix mogą współdzielić osoby mieszkające w jednym gospodarstwie domowym.

Osoby, które nie mieszkają w jednym gospodarstwie domowym, będą musiały założyć własne konto, aby korzystać z serwisu Netflix.

Jeśli nastąpi logowanie na konto z urządzenia spoza gospodarstwa domowego lub takie urządzenie będzie używane w sposób ciągły, Netflix poprosić o zweryfikowanie tego urządzenia, zanim będzie można na nim korzystać z serwisu Netflix, lub o zmianę gospodarstwa domowego Netflix. W ten sposób potwierdzi, że na tym urządzeniu można korzystać z konta.

Na razie Netflix deklaruje, że nie obciąży klienta automatycznie opłatą, jeśli współdzieli konto z osobą, która z nim nie mieszka.

Aby zweryfikować urządzenie:

• Netflix wysyła link na adres e-mail lub numer telefonu powiązany z kontem głównego właściciela konta.
• Link otwiera stronę, na której znajduje się 4-cyfrowy kod weryfikacyjny
• Kod należy wprowadzić, na którym pojawiła się prośba, w ciągu 15 minut.
• Po udanej weryfikacji na urządzeniu będzie można korzystać z serwisu Netflix.
• Prośba o weryfikację urządzenia może się pojawiać co pewien czas.

Weryfikacja nie będzie wymagana jeśli urządzenie używane do oglądania treści w serwisie Netflix korzysta z połączenia internetowego w gospodarstwie domowym głównego właściciela konta.

Netflix wykrywa urządzenia w gospodarstwie domowym na podstawie adresów IP, identyfikatorów urządzeń i aktywności konta na urządzeniach zalogowanych na koncie Netflix.

Jeden z francuskich blogerów podał nieoficjalne ceny najnowszych flagowców Xiaomi.

Smartfon Xiaomi 13 w wersji 256 GB ma kosztować we Francji 999 euro. Natomiast za Xiaomi 13 Pro z 256 GB pamięci trzeba będzie zapłacić 1299 euro.

Nowości Xiaomi mają być dostępne na rynku francuskim od 8 marca. Ich przedsprzedaż ma ruszyć dzień wcześniej.

Oba te telefony miały chińską premierę w grudniu. Ich specyfikacje są tutaj.

Seria Xiaomi 13 trafi też do Polski, ale ceny i termin ich lokalnej premiery jest jeszcze owiany tajemnicą.

Jeden z francuskich blogerów podał nieoficjalne ceny najnowszych flagowców Xiaomi.

Smartfon Xiaomi 13 w wersji 256 GB ma kosztować we Francji 999 euro. Natomiast za Xiaomi 13 Pro z 256 GB pamięci trzeba będzie zapłacić 1299 euro.

Nowości Xiaomi mają być dostępne na rynku francuskim od 8 marca. Ich przedsprzedaż ma ruszyć dzień wcześniej.

Oba te telefony miały chińską premierę w grudniu. Ich specyfikacje są tutaj.

Seria Xiaomi 13 trafi też do Polski, ale ceny i termin ich lokalnej premiery jest jeszcze owiany tajemnicą.

W lutym każdy, kto przeniesie numer do T-Mobile lub przejdzie z oferty na kartę do abonamentowej, może kupić smartfon o kilkadziesiąt procent taniej. Do wyboru są dwa modele – Xiaomi Redmi Note 11 Pro 5G i realme 10.

Oferta dotyczy planów:

• M Nielimitowana
• L Nielimitowana
• oferty Magenta Dom

Redmi Note 11 Pro 5G w wariancie 6 GB pamięci RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej dostępny jest w T-Mobile w promocyjnej ofercie w cenie 899 zł, w ratach 0%. Telefon kosztował ostatnio 1499 zł.

realme 10 w wersji z 8 GB pamięci RAM oraz 128 GB pamięci kosztuje 649 zł w ratach 0%. Telefon kosztował ostatnio 1199 zł.

Promocyjnego zakupu można dokonać poprzez wizytę w salonie, dzwoniąc na infolinię lub też online od 1 do 28 lutego 2023 roku.

Propozycji towarzyszy promująca ją kampania.

W lutym każdy, kto przeniesie numer do T-Mobile lub przejdzie z oferty na kartę do abonamentowej, może kupić smartfon o kilkadziesiąt procent taniej. Do wyboru są dwa modele – Xiaomi Redmi Note 11 Pro 5G i realme 10.

Oferta dotyczy planów:

• M Nielimitowana
• L Nielimitowana
• oferty Magenta Dom

Redmi Note 11 Pro 5G w wariancie 6 GB pamięci RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej dostępny jest w T-Mobile w promocyjnej ofercie w cenie 899 zł, w ratach 0%. Telefon kosztował ostatnio 1499 zł.

realme 10 w wersji z 8 GB pamięci RAM oraz 128 GB pamięci kosztuje 649 zł w ratach 0%. Telefon kosztował ostatnio 1199 zł.

Promocyjnego zakupu można dokonać poprzez wizytę w salonie, dzwoniąc na infolinię lub też online od 1 do 28 lutego 2023 roku.

Propozycji towarzyszy promująca ją kampania.

Poniżej znajdziecie zestawienie smartfonów renomowanych producentów (tzw. A brands), które można kupić w Polsce do 1400 zł. Kolejne zestawienia z wyższych segmentów cenowych w najbliższych dniach.

Ceny smartfonów w zestawieniu pochodzą ze sklepów internetowych.

Specyfikacja techniczna - smartfony do 1400 zł

Od 1 lutego T-Mobile wprowadził zmiany w taryfie S.

Teraz klienci oprócz nielimitowanych rozmów, SMS-ów i MMS-ów, otrzymają większy pakiet 30 GB (wcześniej 20 GB) za niewiele większą cenę, czyli 55 zł miesięcznie (wcześniej 50 zł). 

W skład taryfy S wchodzą nielimitowane połączenia, SMS-y i MMS-y oraz paczka 30 GB w sieci 5G. W ramach tej taryfy klienci otrzymują ponadto usługę „Rozrywka bez Ograniczeń” na 3 miesiące w prezencie. Pozwala ona na korzystanie z dowolnie wybranej platformy streamingowej z książkami, muzyką, filmami czy programami, np. HBO Max, Viaplay, Eleven Sports, Legimi, Tidal czy Da Vinci Kids oraz jej swobodną zmianę na inną nawet co miesiąc. 

W ofercie dostępne są też droższe taryfy M i L Nielimitowane, dzięki którym użytkownik zyskuje nie tylko nielimitowane połączenia, SMS-y i MMS-y oraz nieograniczony limitem GB dostęp do sieci 5G w smartfonie. W wariancie M działa on z prędkością do 30 Mb/s, natomiast w wersji L – w maksymalnej dostępnej prędkości. Oba pakiety zapewniają również 6-miesięczny bezpłatny dostęp do „Rozrywki bez Ograniczeń”. Dodatkowo, oferty z nielimitowanym internetem w smartfonie obejmują również rabaty na urządzenia w przypadku rat 0% na 24 miesiące. Wynoszą one w taryfie M – 100 zł, a w taryfie L – 250 zł.

Dla osób, które nie potrzebują dużego zapasu internetu, przygotowano taryfę XS. W cenie 40 zł klienci znajdą rozmowy, SMS-y i MMS-y bez limitu, dodatkowo zaś pakiet 5 GB internetu.

Dla posiadaczy abonamentu na usługi głosowe, kolejne usługi dla domu są tańsze o 20 zł miesięcznie od ceny wyjściowej. Klienci mogą więc zdecydować się na kolejny abonament, internet światłowodowy bądź internet dla domu w niższej cenie.

Od 1 lutego T-Mobile wprowadził zmiany w taryfie S.

Teraz klienci oprócz nielimitowanych rozmów, SMS-ów i MMS-ów, otrzymają większy pakiet 30 GB (wcześniej 20 GB) za niewiele większą cenę, czyli 55 zł miesięcznie (wcześniej 50 zł). 

W skład taryfy S wchodzą nielimitowane połączenia, SMS-y i MMS-y oraz paczka 30 GB w sieci 5G. W ramach tej taryfy klienci otrzymują ponadto usługę „Rozrywka bez Ograniczeń” na 3 miesiące w prezencie. Pozwala ona na korzystanie z dowolnie wybranej platformy streamingowej z książkami, muzyką, filmami czy programami, np. HBO Max, Viaplay, Eleven Sports, Legimi, Tidal czy Da Vinci Kids oraz jej swobodną zmianę na inną nawet co miesiąc. 

W ofercie dostępne są też droższe taryfy M i L Nielimitowane, dzięki którym użytkownik zyskuje nie tylko nielimitowane połączenia, SMS-y i MMS-y oraz nieograniczony limitem GB dostęp do sieci 5G w smartfonie. W wariancie M działa on z prędkością do 30 Mb/s, natomiast w wersji L – w maksymalnej dostępnej prędkości. Oba pakiety zapewniają również 6-miesięczny bezpłatny dostęp do „Rozrywki bez Ograniczeń”. Dodatkowo, oferty z nielimitowanym internetem w smartfonie obejmują również rabaty na urządzenia w przypadku rat 0% na 24 miesiące. Wynoszą one w taryfie M – 100 zł, a w taryfie L – 250 zł.

Dla osób, które nie potrzebują dużego zapasu internetu, przygotowano taryfę XS. W cenie 40 zł klienci znajdą rozmowy, SMS-y i MMS-y bez limitu, dodatkowo zaś pakiet 5 GB internetu.

Dla posiadaczy abonamentu na usługi głosowe, kolejne usługi dla domu są tańsze o 20 zł miesięcznie od ceny wyjściowej. Klienci mogą więc zdecydować się na kolejny abonament, internet światłowodowy bądź internet dla domu w niższej cenie.

Od 1 lutego T-Mobile wprowadził zmiany w taryfie S.

Teraz klienci oprócz nielimitowanych rozmów, SMS-ów i MMS-ów, otrzymają większy pakiet 30 GB (wcześniej 20 GB) za niewiele większą cenę, czyli 55 zł miesięcznie (wcześniej 50 zł). 

W skład taryfy S wchodzą nielimitowane połączenia, SMS-y i MMS-y oraz paczka 30 GB w sieci 5G. W ramach tej taryfy klienci otrzymują ponadto usługę „Rozrywka bez Ograniczeń” na 3 miesiące w prezencie. Pozwala ona na korzystanie z dowolnie wybranej platformy streamingowej z książkami, muzyką, filmami czy programami, np. HBO Max, Viaplay, Eleven Sports, Legimi, Tidal czy Da Vinci Kids oraz jej swobodną zmianę na inną nawet co miesiąc. 

W ofercie dostępne są też droższe taryfy M i L Nielimitowane, dzięki którym użytkownik zyskuje nie tylko nielimitowane połączenia, SMS-y i MMS-y oraz nieograniczony limitem GB dostęp do sieci 5G w smartfonie. W wariancie M działa on z prędkością do 30 Mb/s, natomiast w wersji L – w maksymalnej dostępnej prędkości. Oba pakiety zapewniają również 6-miesięczny bezpłatny dostęp do „Rozrywki bez Ograniczeń”. Dodatkowo, oferty z nielimitowanym internetem w smartfonie obejmują również rabaty na urządzenia w przypadku rat 0% na 24 miesiące. Wynoszą one w taryfie M – 100 zł, a w taryfie L – 250 zł.

Dla osób, które nie potrzebują dużego zapasu internetu, przygotowano taryfę XS. W cenie 40 zł klienci znajdą rozmowy, SMS-y i MMS-y bez limitu, dodatkowo zaś pakiet 5 GB internetu.

Dla posiadaczy abonamentu na usługi głosowe, kolejne usługi dla domu są tańsze o 20 zł miesięcznie od ceny wyjściowej. Klienci mogą więc zdecydować się na kolejny abonament, internet światłowodowy bądź internet dla domu w niższej cenie.

Huawei rozszerzył swoje portfolio tabletów wprowadzając nowy model HUAWEI MatePad SE.

Ceny tabletu:

• wersja Wi‑Fi z 64 GB pamięci 1099 zł,
• wersji WiFi z 128 GB pamięci 1199 zł,
• wersja LTE z 64 GB pamięci wynosi 1199 zł.

Od 1 do 14 lutego 2023 r. urządzenia dostępne są w ofercie premierowej, w ramach której ich cena została obniżona o 100 zł.

Tablety dostępne będą w oficjalnym sklepie Huawei.pl oraz w sieciach handlowych Media Expert, RTV Euro AGD, Media Markt, x-kom, Komputronik i w salonach sieci Plus. Urządzenia będzie można nabyć także na platformie Amazon.

Osoby, które w okresie promocji kupią tablet na stronie Huawei.pl otrzymają dodatkowo etui oraz 3 miesiące darmowego okresu próbnego z planem 200 GB w Chmurze Huawei.

W pakiecie można także dokupić słuchawki HUAWEI FreeBuds 5i w obniżonej cenie – za 249 zł.

W sklepie Huawei.pl na kupujących czekają też korzyści w postaci możliwości przedłużenia gwarancji o dodatkowy rok w obniżonej cenie oraz skorzystania z 20 rat z RRSO 0 %. Dodatkowe korzyści to: podwojone punkty w programie lojalnościowym, które można wymienić na zniżki, dodatkowa obniżka o wartości 50 zł dla klientów, którzy zdecydują się subskrybować newsletter, czy też szybka dostawa.

Wyświetlacz w tablecie ma przekątną 10,4” i zajmuje 83% przodu urządzenia. Oferuje on obraz w rozdzielczości 2K (2000 x 1200 pikseli) z zagęszczeniem pikseli 225 PPI. Urządzenie dostosowuje jasność i kontrast ekranu, w zależności od warunków otoczenia. Redukuje również szkodliwą dla oczu emisję niebieskiego światła oraz migotanie obrazu, co potwierdzają certyfikaty TÜV Rheinland. Tablet wyposażono w tryb e‑książki, który optymalizuje wyświetlane kolory.

HUAWEI MatePad SE ma 7,85 mm grubości i waży 440 g. 

Tablet wyposażony jest w procesor Qualcomm Snapdragon 680,4 GB pamięci RAM oraz 64 GB lub 128 GB pamięci wewnętrznej.

Dostępne są dwie wersje tabletu z Wi-Fi i z modemem LTE.

Bateria umieszczona w urządzeniu ma pojemności 5100 mAh. Umożliwią ona oglądanie filmów do 8,5 godziny. 

W tablecie zastosowano dwa aparaty – tylny 5 MP oraz przedni 2 MP.

Urządzenie ma dwa głośnikami umieszczone symetrycznie po przeciwnych stronach. 

W tablecie można stworzyć konto dla dzieci i ustawić m.in. rodzaj dostępnych treści i aplikacji oraz maksymalny czas korzystania. W kąciku dziecięcym dostępne są również funkcje ochrony wzroku, czyli filtr światła niebieskiego oraz tryb e‑książki, który umożliwia komfortowe czytanie, a także specjalne alerty, które pomogą dziecku utrzymywać prawidłową posturę. A jeśli z tabletu ma skorzystać senior, w prosty sposób można m.in. dostosować wielkość tekstu czy szybkość reakcji ekranu na dotyk.

Na jego ekranie można otworzyć do trzech aplikacji w tym samym czasie. Jest też funkcja dublowania aplikacji – można otworzyć dwa okna tej samej aplikacji oddzielnie i na bieżąco porównywać różne produkty lub oferty. Huawei Share umożliwia natomiast przesyłanie zdjęć, filmów i tekstów. 

Huawei wprowadza na polski rynek nowe edycje 14- i 15-calowych laptopów z serii MateBook D. Odświeżone modele napędzane są przez procesory Intel Core należące do serii Core 11. generacji Tiger Lake Refresh. 

Cena HUAWEI MateBook D 15 2022 w wersji z procesorem Inte Core i5‑1155G7 z 8 GB RAMu i dyskiem 512 GB to 3699 zł, a w wersji z 16 GB RAMu i dyskiem 512 GB – 4199 zł. W przypadku HUAWEI MateBook D 14 2022 w wersji z procesorem Intel Core i5‑1155G7, 8 GB RAMu i dyskiem 512 GB cena wynosi 3699 zł. Oba modele dostępne będą na huawei.pl oraz u wybranych partnerów biznesowych Huawei.

Cena HUAWEI MateBook D 15 2022 z procesorem Intel Core i7‑1195G7, 16 GB RAMu i dyskiem SSD o pojemności 512 GB wynosi 4599 zł. Wersja ta dostępna będzie tylko w sklepie huawei.pl. W ramach oferty premierowej, która będzie trwać od 1 do 28 lutego 2023 r., cena urządzenia zostanie obniżona o 500 zł i wyniesie 4099 zł, a kupujący otrzymają dodatkowo w prezencie plecak HUAWEI CD66 o wartości 699 zł oraz myszkę HUAWEI CD23. Pierwsi nabywcy będą mogli także dokupić router HUAWEI WiFi AX2 za 49 zł oraz 3-letnią gwarancję za jedyne 9,90 zł.

W sklepie huawei.pl na kupujących czekają dodatkowe korzyści w postaci możliwości przedłużenia gwarancji o dodatkowy rok w obniżonej cenie oraz skorzystania z 20 rat z RRSO 0%. Dodatkowe korzyści obejmują: podwojone punkty w programie lojalnościowym, które można wymienić na zniżki, dodatkową obniżkę o wartości 50 zł dla klientów, którzy zdecydują się subskrybować newsletter, czy też szybka dostawa.

HUAWEI MateBook D 15 2022 ma ekran 15,6” IPS FullView. Wyświetlacz IPS FullView cechuje rozdzielczość Full HD (1920 x 1080 pikseli). Górna i boczne ramki wokół ekranu mają 5,3 mm, przez co wyświetlacz stanowi 87% powierzchni frontu urządzenia. Kąt widzenia w HUAWEI MateBook D 15 2022 osiąga 178°.

 MateBook D 15 2022 waży 1,6 kg. Po zamknięciu dolną i górną krawędź dzieli mniej niż 16,9 mm. Korpus laptopa został wykonany z metalu.

HUAWEI MateBook D 15 2022 został wyposażony w baterię o pojemności 56 Wh, o 33% większą niż w jego poprzedniku z 2021 roku. Przekłada się to na ponad połowę dłuższy czas oglądania filmów w jakości 1080p lub dłuższe o 38% surfowanie w sieci. W komplecie znajduje się także ładowarka USB‑C o mocy 65 W, wpierająca funkcję szybkiego ładowania. Wystarczy 15 minut, aby korzystać z urządzenia przez kolejne 2 godziny.

Główną zmianą w nowym HUAWEI MateBook D 15 2022 jest zastosowanie procesorów Intel Core należących do 11. generacji Tiger Lake Refresh. Ich główna korzyść to wyższe taktowanie podstawowe oraz turbo, a także więcej jednostek wykonawczych układu graficznego. Procesory współpracują z szybką, dwukanałową pamięcią RAM, o pojemności 8 GB lub 16 GB (w zależności od wersji). Na pliki przeznaczony jest dysk SSD o pojemności 512 GB. Nowością jest pojawienie się na polskim rynku wersji z procesorem Intel Core i7-1195G7. Model dostępny będzie także z procesorem Intel Core i5-1155G7.

HUAWEI MateBook D 14 2022 wyposażony jest w 14-calowy, antyodblaskowy ekran FullView IPS o rozdzielczości Full HD (1920 x 1080 pikseli), zajmujący 84% frontu urządzenia.

MateBook D 14 2022 ma metalową obudową. 180-stopniowy zawias ułatwia ustawienie ekranu w idealnej pozycji. Urządzenie ma 1,38 kg wagi i 15,9 mm grubości.

Żywotność baterii w nowym HUAWEI MateBook D 14 2022 została poprawiona w porównaniu do poprzedniej generacji tego modelu. Ogniwo o pojemności 56 Wh umożliwia dłuższy o 14% czas oglądania filmów lub przeglądanie sieci dłuższe o 23%. Ładowarka 65 W, która dołączana jest wraz z laptopem, może być także wykorzystywana do ładowania smartfonów z wejściem typu USB‑C.

HUAWEI MateBook D 14 2022 napędza nowy procesor Intel Core serii G z 11 generacji (i5-1155G7), 8 GB dwukanałowej pamięć RAM i szybki dysk SSD 512 GB. Ponadto HUAWEI MateBook D 14 2022 wyposażony jest w kartę Wi-Fi 6 z podwójną anteną.

Nowe generacje laptopów MateBook D oferują także funkcję Super Device, która sprawia, że łączenie wielu urządzeń Huawei jest prostsze. Wystarczy umieścić telefon, tablet lub monitor Huawei w pobliżu nowych laptopów, by te wykryły je automatycznie i przeprowadziły przez proces parowania.

Oba nowe laptopy HUAWEI MateBook D oferują czytnik linii papilarnych wbudowany w przycisk zasilania. Urządzenia zostały wyposażone w uniwersalny wybór złącz – USB-C, HDMI, a ponadto złącza USB typu A oraz audio-jack 3,5 mm.

Za sprawą trybu ochrony wzroku oba laptopy otrzymały dwa certyfikaty TÜV Rheinland, które potwierdzają skuteczność redukcji niebieskiego światła oraz ograniczenia migotania obrazu. 

Nowa oferta z bezpłatnym Netflixem dostępna jest w Vectrze od 1 lutego.

Klienci decydujący się na zakup Internetu światłowodowego (o prędkości 300 Mb/s, 600 Mb/s lub 1,2 Gb/s) z Telewizją Smart będą mogli skorzystać z serwisu Netflix od trzech, sześciu, do dwunastu miesięcy w prezencie, w zależności od wybranego pakietu telewizyjnego. 

Na najdłuższy, roczny okres korzystania z platformy Netflix w prezencie, mogą liczyć klienci, którzy zdecydują się na najwyższy, Platynowy pakiet telewizji obejmujący 177 kanałów. Osoby wybierające pakiety z mniejszą liczbą kanałów otrzymają możliwość korzystania z serwisu w prezencie przez 6 miesięcy (pakiet Złoty, 139 kanałów) lub 3 miesiące (pakiet Srebrny, 82 kanały). Netflix w prezencie dostępny jest w planie Podstawowym.

Oferta Netflix w pakietach Vectry nawet na rok w prezencie dostępna jest do 31.03.2023 roku. Obowiązuje ona przy kontraktach zawieranych na 24 miesiące i skierowana jest zarówno do obecnych, jak i nowych klientów Vectra. Po upływie czasu w prezencie opłata za dostęp do usługi Netflix będzie naliczana do końca obowiązywania umowy.