Newsy

  • Smartfon ze słuchawkami w prezencie

    W ofercie Orange pojawiały się dziś nowe zestawy ze smartfonami. Obniżono też ceny iPhonów innych telefonów.

    Dopłacając do OPPO A79 złotówkę dostaniemy dodatkowo słuchawki BUDS 2.

    Możemy też kupić nowe zestawy z iPhone 14 i zegarkami AppleWatch S9 i Watch SE.

    Dostaniemy też rabat na modele:

    • HONOR Magic6 Lite,
    • iPhone 12,
    • iPhone 13,
    • iPhone 14,
    • Samsung Galaxy A55,
    • Samsung Galaxy Tab S9+,
    • Sony Xperia 5 V ,
    • Xiaomi 13 ,
    • Xiaomi Redmi Note 13,
    • Xiaomi Redmi Note 13 Pro.

    Wszystkie te urządzenia kupimy wraz z ofertą abonamentową operatora.

  • 45 milionów kilometrów z Pokémon GO w rok i tylko w Polsce

    Polacy grający w Pokémon GO pokonali w ciągu ostatniego roku 45 milionów kilometrów.

    Najwięcej kilometrów, bo aż 9,5 miliona, przeszli gracze w Warszawie. Jest to najwyższy kilometraż w kraju, porównywalny do odległości przebytej przez graczy w Dortmundzie (9,5 milionów kilometrów) i Frankfurcie (9,8 milionów kilometrów).

    Na drugim miejscu w Polsce uplasowały się Katowice - 4,1 milionów kilometrów, a za nimi Gdańsk i Kraków, kolejno 3,5 i 3,4 milionów kilometrów.

    Polecane ścieżki Pokémon GO w Warszawie:

    1. Dla turystów: “Najlepsza trasa na poke łowy” - najlepsza trasa do zwiedzania Starówki | 62 minuty, 2781 metrów
    Trasa zaczyna się pod Kolumną Zygmunta III Wazy, biegnie przez Plac Zamkowy, skręca w ulicę Kanonia, gdzie mijamy Pałac Ślubów, dzwon na Kanonii i najwęższą w Warszawie zabytkową kamienicę. Potem idziemy ul. Dawną, skręcamy w ul. Brzozową, gdzie jest tzw. Gnoja Góra i punkt widokowy, a także rzeźba Siłacza. Następnie mijamy Kamienicę Bornbachów wraz z reliktami Bramy Gnojnej, słynne kamienne schodki Bugaj - Brzozowa, aż docieramy do skrętu w ulicę Boleść. Po drodze możemy zobaczyć galerię rzeźby na świeżym powietrzu. Docieramy do Multimedialnego Parku Fontann i Skweru Dywizji Pancernej WP. Tam robimy obchód parku i zawracamy, skręcając w ulicę Kościelną. Mijamy Pomnik Marii Skłodowskiej-Curie i wspinamy się, aby następnie skręcić w rynek Nowego Miasta z zabytkową studnią i piękną Kamienicą Jasińskiego. Skręcamy w ulicę Freta, mijamy Kamienicę Kalińskich, przechodzimy obok Muzeum Marii Skłodowskiej-Curie. Następnie przekraczamy fortyfikacje staromiejskie i Barbakan, wchodzimy na ulicę Nowomiejską, zahaczamy o Szeroki Dunaj, Wąski Dunaj i dochodzimy do Rynku Starego Miasta, przechodząc obok Muzeum Warszawy, Muzeum Literatury i pomnika Syrenki, aż wreszcie skręcamy w ulicę Zapiecek i Piekarską. Podwalem wracamy pod Kolumnę Zygmunta III Wazy. To zwyczajowa trasa uczęszczana podczas Community Days oraz innych wydarzeń Pokémon GO.

    2. Dla ambitnych: “Bzy na Saskiej Kępie” - długi spacer krętymi uliczkami Saskiej Kępy | 141 minut, 6448 metrów

    Spacer zaczynamy przy ulicy Jakubowskiej, następnie skręcamy w ul. Estońską, przechodzimy niedaleko Ambasady Republiki Indonezji w Warszawie. Kierujemy się w ul. Lipską, na chwilę zahaczając o Francuską, mijamy Restaurację Mech, żeby znów odbić w mniejszą uliczkę - Berezyńską, przeplataną z ul. Czeską, a potem prosto ul. Łotewską. Tam możemy zahaczyć o Zaułek Marii i Aleksandra Żabczyńskich. Skręcamy w ul. Walecznych, gdzie widzimy mural "Miłość wam wszystko wybaczy". Dalej poruszamy się ul. Dąbrowiecką, przechodzimy obok domu, w którym mieszkała Agnieszka Osiecka, aż do ul. Obrońców, gdzie podziwiamy Willę Brzezińskich. Następnie idziemy ul. Katowicką, skręcamy w ul. Zwycięzców, gdzie dojrzeć możemy zabytkową płaskorzeźbę. Potem skręcamy w ul. Zakopiańską, ul. Genewską i ul. Wąchocką. Robimy spacerową pętlę znów do ul. Zakopiańskiej, gdzie odbijamy w ul. Szczuczyńską. Kontynuujemy trasę ulicą Meksykańską. Dochodząc do ul. Saskiej przekraczamy ją, przechodzimy przez skwer w ul. Zwycięzców, gdzie możemy zahaczyć o Klubokawiarnię Towarzyską. Potem skręcamy w ul. Międzynarodową, ale jeśli obejdziemy najpierw rondo od przeciwnej strony niż wskazuje trasa to będziemy w stanie zobaczyć rzeźbę "Majestat wszechżycia". Dalej idziemy ul. Międzynarodową w stronę Parku Skaryszewskiego. Przechodzimy skwerem między blokami, skręcamy w ul. Londyńską, Holenderską, Peszteńską, następnie znów w ul. Walecznych, by kontynuować Niekłańską i Obrońców. Skręcamy w Saską, a następnie w ul. Zwycięską i Alfreda Nobla, gdzie możemy podziwiać Pomnik przyrody - Dąb szypułkowy. Ostatni etap wędrówki odbywa się ulicami: Obrońców, Jana Styki, Walecznych, Dąbrówki. Tam mijamy Pomnik przyrody - Dąb czerwony, a następnie wracamy się ul. Berezyńską, by odbić w ul. Elsterską i Lipską. Kończymy spacer na ul. Francuskiej.

    3. Dla niecierpliwych: Łazienki Królewskie z perspektywy zegarów słonecznych | 18 minut, 758 metrów

    Kto nie ma zbyt wiele czasu, a jednak chce spędzić kilka chwil na świeżym powietrzu, może spróbować krótkiej trasy w Łazienkach Królewskich. To “Wędrówka szlakiem zegarów słonecznych Łazienki”. Zaczyna się przy Głazie Jastrzębowskiego, następnie wiedzie obok Wodozbioru i Starej Oranżerii, skręca obok Białego Domku, przechodzimy niedaleko Fundamentów Oranżerii Gotyckiej, skręcamy w zielone alejki, przechodzimy przez mostek, kierujemy się w stronę Nowej Oranżerii, obchodząc ją z lewej strony, aż dochodzimy do zegara słonecznego Adama Myjaka. Stąd, jeśli mamy więcej chęci i sił możemy zacząć kolejną drogę, pt. “Łazienki Królewskie najlepsza trasa”, która trwa 20 minut, wiedzie m.in. przez amfiteatr i kończy się w okolicach Pałacu na Wyspie.

    4. Dla fanów rzecznej bryzy - spacery wzdłuż Wisły

    Opcje optymalnych spacerów nad Wisłą są dwie, można je połączyć robiąc 50 minutowy spacer brzegiem Wisły. Pierwsza trasa “Z Wisłostrady na bulwary” trwa 20 minut i liczy 835 metrów. Ścieżka zaczyna się na wysokości Torwaru, po drodze mijamy Port Czerniakowski, przechodzimy przez Płytę Desantu 3 Dywizji Piechoty, docieramy w okolice knajpy Grunt i Woda, gdzie kończy się spacer. Jeśli chcemy kontynuować nadwiślańskie zwiedzanie, możemy wybrać zaczynającą się tam drugą trasę - “Bulwarem do Syrenki”. To 30 minutowy spacer o długości 1303 metrów. Prowadzi przez Wybrzeżem Kościuszkowskim Skwerem Kahla aż do Pomnika Syrenki.

    5. Dla ciekawych urbexu “Ścieżka Wzdłuż Starych Praskich Kamienic” - krótki spacer po Pradze Północ | 17 minut, 738 metrów

    Jest to ścieżka prowadząca przez mniej znaną część Pragi Północ. Rozpoczyna się na wysokości bloku przy ul. Wiosenna 3, prowadzi przez ul. Białostocką, obok piekarnio-kawiarni Vincent i Pomnika Pamięci “Orlęta”. Następnie skręca w ul. Tarchomińską, dochodzi do Ząbkowskiej. Skręcamy w Tadeusza Korsaka, gdzie możemy oglądać mural „East Side Zbiok” i kończymy tuż przy Jamniku - najdłuższym prostym bloku w Warszawie, przy ul. Kijowskiej.

  • Xiaomi 14 Ultra dopiero na 13 miejscu w rankingu DXOMARK

    Xiaomi 14 Ultra to jeden z najbardziej bezkompromisowych fotosmartfonów na rynku. Ma z tyłu obudowy 4 aparaty o rozdzielczości 50 megapikseli każdy, a do tego główny aparat ma calową, a więc największą matryce stosowaną w smartfonach. Wszystko razem złożyło się na ogromną wyspę aparatów. Oczekiwania, wobec tego telefonu były ogromne, zwłaszcza na naszym rynku, gdyż dwa poprzednie modele z Ultra w nazwie nie były u nas w ogóle dostępne. Niestety Ultra w rankingu DXOMARK zajęła dopiero 13 pozycję. Jest to jednocześnie najwyżej pozycjonowany model Xiaomi w tym rankingu.

    Jest tylko jedna kategoria, w której Xiaomi zajął pierwsze miejsce – jakość teleobiektywów. Oba mają wysoką rozdzielczość 50 megapikseli. Jeden oferuje powiększenie 3,2x a drugi 5x co ma być ekwiwalentem 75mm i 120 mm.

    DXOMARK pochwalił Xiaomi za bardzo niski poziom szumów, działający precyzyjnie autofocus oraz prawidłowo dobrany balans bieli w przekroju różnych warunków oświetleniowych. Doceniona została także właściwa ekspozycja i rozpiętość tonalna, a także stabilizacja podczas nagrywania wideo.

    Serwis skrytykował 14 Ultra za zbyt duże opóźnienie migawki oraz mniejszą szczegółowości od konkurencji.

    Część uwag DXOMARK wydaje mi się nietrafiona, np. zbyt mała głębia ostrości w zdjęciach grupowych. Mała głębia ma być jednym z powodów, dla którego warto wybrać droższy smartfon z większą matrycą. Dużą głębię ostrości oferuje w końcu każdy tani smartfon na rynku.

    Xiaomi nie ma najlepszej passy w przypadku serii 14. Jak u Hitchcocka, zaczęło się od trzęsienia ziemi w postaci parujących obiektywów, a potem napięcie nieustannie rosło w związku z odpowiedzią firmy na zaistniały problem, a teraz doszedł wynik DXOMARK, bardzo słaby dla smartfonu kosztującego 6799 zł. Warto jednak przypomnieć, że Samsung S24 Ultra zajmuje w tym rankingu dopiero 22 pozycję, a nasze wrażenia z fotografowania 14 Ultra są na razie pozytywne.

  • Xiaomi 14 Ultra dopiero na 13 miejscu w rankingu DXOMARK

    Xiaomi 14 Ultra to jeden z najbardziej bezkompromisowych fotosmartfonów na rynku. Ma z tyłu obudowy 4 aparaty o rozdzielczości 50 megapikseli każdy, a do tego główny aparat ma calową, a więc największą matryce stosowaną w smartfonach. Wszystko razem złożyło się na ogromną wyspę aparatów. Oczekiwania, wobec tego telefonu były ogromne, zwłaszcza na naszym rynku, gdyż dwa poprzednie modele z Ultra w nazwie nie były u nas w ogóle dostępne. Niestety Ultra w rankingu DXOMARK zajęła dopiero 13 pozycję. Jest to jednocześnie najwyżej pozycjonowany model Xiaomi w tym rankingu.

    Jest tylko jedna kategoria, w której Xiaomi zajął pierwsze miejsce – jakość teleobiektywów. Oba mają wysoką rozdzielczość 50 megapikseli. Jeden oferuje powiększenie 3,2x a drugi 5x co ma być ekwiwalentem 75mm i 120 mm.

    DXOMARK pochwalił Xiaomi za bardzo niski poziom szumów, działający precyzyjnie autofocus oraz prawidłowo dobrany balans bieli w przekroju różnych warunków oświetleniowych. Doceniona została także właściwa ekspozycja i rozpiętość tonalna, a także stabilizacja podczas nagrywania wideo.

    Serwis skrytykował 14 Ultra za zbyt duże opóźnienie migawki oraz mniejszą szczegółowości od konkurencji.

    Część uwag DXOMARK wydaje mi się nietrafiona, np. zbyt mała głębia ostrości w zdjęciach grupowych. Mała głębia ma być jednym z powodów, dla którego warto wybrać droższy smartfon z większą matrycą. Dużą głębię ostrości oferuje w końcu każdy tani smartfon na rynku.

    Xiaomi nie ma najlepszej passy w przypadku serii 14. Jak u Hitchcocka, zaczęło się od trzęsienia ziemi w postaci parujących obiektywów, a potem napięcie nieustannie rosło w związku z odpowiedzią firmy na zaistniały problem, a teraz doszedł wynik DXOMARK, bardzo słaby dla smartfonu kosztującego 6799 zł. Warto jednak przypomnieć, że Samsung S24 Ultra zajmuje w tym rankingu dopiero 22 pozycję, a nasze wrażenia z fotografowania 14 Ultra są na razie pozytywne.

  • Max wystartował - w Polsce od 11 czerwca

    Abonenci z Półwyspu Iberyjskiego, krajów nordyckich oraz Europy Środkowej i Wschodniej jako pierwsi w Europie mają dostęp do rozszerzonej oferty treści streamingu Max. W porównaniu do HBO Max, na platformie Max dostępna jest dwukrotnie większa ilość treści. Warner Bros. Discovery ogłosiło, że Max jest dostępny w 20 krajach, w tym w Andorze, Bośni i Hercegowinie, Bułgarii, Chorwacji, Czechach, Danii, Finlandii, na Węgrzech, w Kosowie, Mołdawii, Czarnogórze, Macedonii Północnej, Norwegii, Portugalii, Rumunii, Serbii, Słowacji, Słowenii, Hiszpanii i Szwecji.

    Max łączy w sobie treści HBO, Discovery, Warner Bros., DC, Eurosport i TLC. Na wszystkich rynkach, gdzie Max jest dostępny w Europie, będzie to jedyne miejsce, gdzie można będzie transmitować na żywo każdy moment nadchodzących Igrzysk Olimpijskich w Paryżu 2024.

    Subskrybenci mogą wybrać jeden z trzech planów podstawowych oraz dodatek sportowy:

    • Plan Basic with Ads, umożliwiający subskrybentom korzystanie z Max po niższej cenie z reklamami oraz możliwością strumieniowania treści na dwóch urządzeniach jednocześnie.
    • Plan Standard, pozwalający użytkownikom na pobranie do 30 plików do oglądania offline.
    • Plan Premium, zapewniający najlepsze wrażenia z oglądania z maksymalnie 100 pobraniami (obowiązują limity), rozdzielczością 4K i dźwiękiem Dolby Atmos (w miarę dostępności).

    Wszystkie plany oferują rozdzielczość przynajmniej Full HD. Plan Basic with Ads jest dostępny od wczoraj w pięciu krajach europejskich: Norwegii, Szwecji, Danii, Finlandii i Rumunii, a następnie będzie uruchamiany na kolejnych rynkach. Max pojawia się również na dekoderze Amazon Fire TV na rynkach europejskich, gdzie jest dostępny.

    Max jest dostępny na telewizorach Smart TV (Samsung, LG i Android TV), urządzeniach do streamingu (Apple TV i Google Chromecast), konsolach do gier (PlayStation 5, PlayStation 4, Xbox One i Xbox Series X|S), telefonach komórkowych i tabletach (iPhone, iPad, iPod touch i Android) oraz online na stronie Max.com. Max jest również dostępny za pośrednictwem wybranych partnerów dystrybucji telewizyjnej w każdym kraju.

    Klienci mogą płacić za pośrednictwem głównych dostawców (VISA, Mastercard, Amex i PayPal) oraz poprzez zakup w aplikacji na głównych rynkach (Apple App Store, Google Play Store i Samsung Checkout).

    Premiera w Europie jest kolejnym etapem wprowadzania Maxa przez Warner Bros. Discovery po Stanach Zjednoczonych, Ameryce Łacińskiej i na Karaibach. 11 czerwca Max będzie dostępny we Francji, Polsce, Holandii i Monako. Od 1 lipca zacznie działać w Belgii. Do lipca Max będzie dostępny w 25 krajach w Europie i 65 krajach i terytoriach na całym świecie. Max pojawi się w kluczowych krajach Azji Południowo-Wschodniej jeszcze w tym roku.

  • Max wystartował - w Polsce od 11 czerwca

    Abonenci z Półwyspu Iberyjskiego, krajów nordyckich oraz Europy Środkowej i Wschodniej jako pierwsi w Europie mają dostęp do rozszerzonej oferty treści streamingu Max. W porównaniu do HBO Max, na platformie Max dostępna jest dwukrotnie większa ilość treści. Warner Bros. Discovery ogłosiło, że Max jest dostępny w 20 krajach, w tym w Andorze, Bośni i Hercegowinie, Bułgarii, Chorwacji, Czechach, Danii, Finlandii, na Węgrzech, w Kosowie, Mołdawii, Czarnogórze, Macedonii Północnej, Norwegii, Portugalii, Rumunii, Serbii, Słowacji, Słowenii, Hiszpanii i Szwecji.

    Max łączy w sobie treści HBO, Discovery, Warner Bros., DC, Eurosport i TLC. Na wszystkich rynkach, gdzie Max jest dostępny w Europie, będzie to jedyne miejsce, gdzie można będzie transmitować na żywo każdy moment nadchodzących Igrzysk Olimpijskich w Paryżu 2024.

    Subskrybenci mogą wybrać jeden z trzech planów podstawowych oraz dodatek sportowy:

    • Plan Basic with Ads, umożliwiający subskrybentom korzystanie z Max po niższej cenie z reklamami oraz możliwością strumieniowania treści na dwóch urządzeniach jednocześnie.
    • Plan Standard, pozwalający użytkownikom na pobranie do 30 plików do oglądania offline.
    • Plan Premium, zapewniający najlepsze wrażenia z oglądania z maksymalnie 100 pobraniami (obowiązują limity), rozdzielczością 4K i dźwiękiem Dolby Atmos (w miarę dostępności).

    Wszystkie plany oferują rozdzielczość przynajmniej Full HD. Plan Basic with Ads jest dostępny od wczoraj w pięciu krajach europejskich: Norwegii, Szwecji, Danii, Finlandii i Rumunii, a następnie będzie uruchamiany na kolejnych rynkach. Max pojawia się również na dekoderze Amazon Fire TV na rynkach europejskich, gdzie jest dostępny.

    Max jest dostępny na telewizorach Smart TV (Samsung, LG i Android TV), urządzeniach do streamingu (Apple TV i Google Chromecast), konsolach do gier (PlayStation 5, PlayStation 4, Xbox One i Xbox Series X|S), telefonach komórkowych i tabletach (iPhone, iPad, iPod touch i Android) oraz online na stronie Max.com. Max jest również dostępny za pośrednictwem wybranych partnerów dystrybucji telewizyjnej w każdym kraju.

    Klienci mogą płacić za pośrednictwem głównych dostawców (VISA, Mastercard, Amex i PayPal) oraz poprzez zakup w aplikacji na głównych rynkach (Apple App Store, Google Play Store i Samsung Checkout).

    Premiera w Europie jest kolejnym etapem wprowadzania Maxa przez Warner Bros. Discovery po Stanach Zjednoczonych, Ameryce Łacińskiej i na Karaibach. 11 czerwca Max będzie dostępny we Francji, Polsce, Holandii i Monako. Od 1 lipca zacznie działać w Belgii. Do lipca Max będzie dostępny w 25 krajach w Europie i 65 krajach i terytoriach na całym świecie. Max pojawi się w kluczowych krajach Azji Południowo-Wschodniej jeszcze w tym roku.

  • Jest nowa lista miejsc z przekroczonymi poziomami pola elektromagnetycznego

    Są już dostępne wyniki pomiarów pól elektromagnetycznych wykonanych w 2023 roku w ramach państwowego monitoringu środowiska.

    Wyniki są dostępne do pobrania w pliku poniżej.

    Dane z podziałem regionalnym są dostępne tutaj

    Zaktualizowano również rejestr zawierający informację o terenach, na których stwierdzono przekroczenie dopuszczalnych poziomów pól elektromagnetycznych w środowisku.

    Oto te lokalizacje:

    Adres instalacji

    Nazwa właściciela instalacji

    Kraków, ul. Przewóz 34

    Polkomtel Sp z o.o.                                                                Orange Polska S.A.                                                         P4 Sp. z o.o.

    Warszawa, ul. Juliana Bartoszewicza 3

     T-Mobile Polska S.A.

    Warszawa, ul. Juliana Bartoszewicza 3

    T-Mobile Polska S.A.

    Tarnowskie Góry, ul. Morcinka 5

    P4 Sp. z o.o.

    Linia wysokiego napięcia 220 kV relacji Krajnik – Glinki

    Polskie Sieci Elektroenergetyczne Operator S.A.

    Karpacz, ul. Karkonoska 14

    Orange Polska S.A.

    Kraków, ul. Teligi 24

    T-Mobile Polska S.A

    Warszawa, ul. Księżycowa 56/58

    T-Mobile Polska S.A.

    Warszawa, ul. Księżycowa 56/58

    P4 Sp. z o.o.

    Płock, ul. Gierzyńskiego 15

    Polkomtel Infrastruktura Sp. z o.o.

    Komorów, ul. Spacerowa 42

    Amatorska instalacja radiokomunikacyjna

    Linia wysokiego napięcia 220 kV relacji Krajnik – Glinki

    Polskie Sieci Elektroenergetyczne Operator S.A.

    Linia wysokiego napięcia 220 kV relacji Krajnik – Glinki

    Polskie Sieci Elektroenergetyczne Operator S.A.

    Linia wysokiego napięcia 220 kV relacji Krajnik – Glinki

    Polskie Sieci Elektroenergetyczne Operator S.A.

    Linia wysokiego napięcia 220 kV relacji Krajnik – Glinki

    Polskie Sieci Elektroenergetyczne Operator S.A.

    Linia wysokiego napięcia 400 kV relacji Grudziądz Węgrowo – Gdańsk Błonia

    Polskie Sieci Elektroenergetyczne Operator S.A.

    Linia wysokiego napięcia 220 kV relacji Krajnik – Glinki

    Polskie Sieci Elektroenergetyczne Operator S.A.

     

  • Jest nowa lista miejsc z przekroczonymi poziomami pola elektromagnetycznego

    Są już dostępne wyniki pomiarów pól elektromagnetycznych wykonanych w 2023 roku w ramach państwowego monitoringu środowiska.

    Wyniki są dostępne do pobrania w pliku poniżej.

    Dane z podziałem regionalnym są dostępne tutaj

    Zaktualizowano również rejestr zawierający informację o terenach, na których stwierdzono przekroczenie dopuszczalnych poziomów pól elektromagnetycznych w środowisku.

    Oto te lokalizacje:

    Adres instalacji

    Nazwa właściciela instalacji

    Kraków, ul. Przewóz 34

    Polkomtel Sp z o.o.                                                                Orange Polska S.A.                                                         P4 Sp. z o.o.

    Warszawa, ul. Juliana Bartoszewicza 3

     T-Mobile Polska S.A.

    Warszawa, ul. Juliana Bartoszewicza 3

    T-Mobile Polska S.A.

    Tarnowskie Góry, ul. Morcinka 5

    P4 Sp. z o.o.

    Linia wysokiego napięcia 220 kV relacji Krajnik – Glinki

    Polskie Sieci Elektroenergetyczne Operator S.A.

    Karpacz, ul. Karkonoska 14

    Orange Polska S.A.

    Kraków, ul. Teligi 24

    T-Mobile Polska S.A

    Warszawa, ul. Księżycowa 56/58

    T-Mobile Polska S.A.

    Warszawa, ul. Księżycowa 56/58

    P4 Sp. z o.o.

    Płock, ul. Gierzyńskiego 15

    Polkomtel Infrastruktura Sp. z o.o.

    Komorów, ul. Spacerowa 42

    Amatorska instalacja radiokomunikacyjna

    Linia wysokiego napięcia 220 kV relacji Krajnik – Glinki

    Polskie Sieci Elektroenergetyczne Operator S.A.

    Linia wysokiego napięcia 220 kV relacji Krajnik – Glinki

    Polskie Sieci Elektroenergetyczne Operator S.A.

    Linia wysokiego napięcia 220 kV relacji Krajnik – Glinki

    Polskie Sieci Elektroenergetyczne Operator S.A.

    Linia wysokiego napięcia 220 kV relacji Krajnik – Glinki

    Polskie Sieci Elektroenergetyczne Operator S.A.

    Linia wysokiego napięcia 400 kV relacji Grudziądz Węgrowo – Gdańsk Błonia

    Polskie Sieci Elektroenergetyczne Operator S.A.

    Linia wysokiego napięcia 220 kV relacji Krajnik – Glinki

    Polskie Sieci Elektroenergetyczne Operator S.A.

     

  • Zgarnij 7 GB za darmo

    Zgarnij 7 GB za darmo

    Klienci Orange mają okazję skorzystać z kolejnej niespodzianki dostępnej w środy.

    Tym razem mogą odebrać darmowy pakiet 7 GB.

    Bonus w ramach promocji Środy z Orange jest dostępny bez żadnych dodatkowych opłat, a każdy uczestnik może skorzystać z niego tylko raz.

    Aby odebrać pakiet, należy zalogować się do aplikacji Mój Orange i przejść do zakładki Dla Ciebie.

    Pakiet jest ważny przez bieżący cykl rozliczeniowy i można go wykorzystać jedynie na terenie Polski.

    Promocja trwa do 30 maja.

  • Zgarnij 7 GB za darmo

    Zgarnij 7 GB za darmo

    Klienci Orange mają okazję skorzystać z kolejnej niespodzianki dostępnej w środy.

    Tym razem mogą odebrać darmowy pakiet 7 GB.

    Bonus w ramach promocji Środy z Orange jest dostępny bez żadnych dodatkowych opłat, a każdy uczestnik może skorzystać z niego tylko raz.

    Aby odebrać pakiet, należy zalogować się do aplikacji Mój Orange i przejść do zakładki Dla Ciebie.

    Pakiet jest ważny przez bieżący cykl rozliczeniowy i można go wykorzystać jedynie na terenie Polski.

    Promocja trwa do 30 maja.

  • Zgarnij 7 GB za darmo

    Zgarnij 7 GB za darmo

    Klienci Orange mają okazję skorzystać z kolejnej niespodzianki dostępnej w środy.

    Tym razem mogą odebrać darmowy pakiet 7 GB.

    Bonus w ramach promocji Środy z Orange jest dostępny bez żadnych dodatkowych opłat, a każdy uczestnik może skorzystać z niego tylko raz.

    Aby odebrać pakiet, należy zalogować się do aplikacji Mój Orange i przejść do zakładki Dla Ciebie.

    Pakiet jest ważny przez bieżący cykl rozliczeniowy i można go wykorzystać jedynie na terenie Polski.

    Promocja trwa do 30 maja.

  • Grupa Polsat Plus - zysk w I kw. 2024 roku urósł o 160 procent

    Przychody Grupy Polsat Plus wyniosły 3.405 mln zł (+6,4% r/r).

    Wyłączając wpływ konsolidacji Grupy PAK-PCE, przychody Grupy wyniosły 3.103 mln zł (-3,0% r/r).

    Grupa miała wyższe przychody detaliczne od klientów indywidualnych i biznesowych (+2% r/r), co wynikało ze wzrostu ARPU na klienta kontraktowego usług B2C i B2B, jak i ARPU usług przedpłaconych.

    Zanotowano niższe przychody ze sprzedaży sprzętu (-12% r/r), co wynikało przede wszystkim z wysokiego wolumenu sprzedaży odnotowanego w okresie porównawczym.

    Koszty Grupy wyniosły 3.116 mln zł (+7,8% r/r).

    Nastąpił wzrost kosztów wynagrodzeń (+10% r/r) głównie w efekcie wzrostu zatrudnienia oraz utrzymującej się presji inflacyjnej.

    Zanotowano także wzrost kosztów dystrybucji, marketingu, obsługi i utrzymania klienta (+10% r/r/), głównie w wyniku rozpoznania wyższych kosztów związanych z call center i działaniami marketingowymi realizowanymi w 1Q’24.

    Raportowany zysk EBITDA wyniósł 946 mln zł (+24% r/r).

    Zysk netto Grupy wyniósł 184 mln zł (+160% r/r).

    Baza klientów kontraktowych B2C spadła do poziom 5.772 tys. (-2,0% r/r), głównie w wyniku malejącej popularności technologii satelitarnej, jak również utrzymującego się procesu konsolidacji klientów kontraktowych pod jedną wspólną umową kontraktową w ramach gospodarstwa domowego.

    Churn był na poziomie 7,6% w skali roku.

    ARPU na klienta kontraktowego B2C urosło do 74,6 zł (+4,5% r/r), dzięki dosprzedaży dodatkowych produktów i usług do bazy klientów w ramach oferty multiplay oraz oferowania bogatszych pakietów telewizyjnych i telekomunikacyjnych (strategia more-for-more).

    Nastąpił spadek całkowitej bazy usług kontraktowych B2C o 86 tys. do 13.077 tys. (-0,7%) r/r.

    Bazy usług telefonii komórkowej była na poziomie 6.273 tys., a internetu na poziomie

    2.000 tys. (wyniki niemal bez zmian).

    Liczba usług płatnej telewizji wyniosła 4.804 tys. i zanotowała spadek o 147 tys. (-3,0% r/r), w wyniku mniejszej liczby świadczonych usług telewizji satelitarnej.

    2,47 mln klientów, czyli 43% całej bazy, korzystało z oferty multiplay i posiadało łącznie 7.468 tys. usług (+47 tys. r/r).

    Baza RGU przedpłaconych) wyniosła 2.624 tys., notując spadek o 69 tys. (-2,6%) r/r. Główna przyczyna tego spadku to niższa o 66 tys. liczba przedpłaconych usług telefonii komórkowej wynikająca z nasilonej konkurencji w tym segmencie rynku.

    ARPU prepaid wyniosło 17,3 zł (+1,2% r/r).

    Baza klientów kontraktowych B2B była na poziomie 68,4 tys. (-1,3% r/r). ARPU na klienta B2B wzrosło do 1.490 zł średniomiesięcznie (+3,9% r/r).

    Zadłużenie brutto Grupy wynosi 15.2 mld zł.

  • Grupa Polsat Plus - zysk w I kw. 2024 roku urósł o 160 procent

    Przychody Grupy Polsat Plus wyniosły 3.405 mln zł (+6,4% r/r).

    Wyłączając wpływ konsolidacji Grupy PAK-PCE, przychody Grupy wyniosły 3.103 mln zł (-3,0% r/r).

    Grupa miała wyższe przychody detaliczne od klientów indywidualnych i biznesowych (+2% r/r), co wynikało ze wzrostu ARPU na klienta kontraktowego usług B2C i B2B, jak i ARPU usług przedpłaconych.

    Zanotowano niższe przychody ze sprzedaży sprzętu (-12% r/r), co wynikało przede wszystkim z wysokiego wolumenu sprzedaży odnotowanego w okresie porównawczym.

    Koszty Grupy wyniosły 3.116 mln zł (+7,8% r/r).

    Nastąpił wzrost kosztów wynagrodzeń (+10% r/r) głównie w efekcie wzrostu zatrudnienia oraz utrzymującej się presji inflacyjnej.

    Zanotowano także wzrost kosztów dystrybucji, marketingu, obsługi i utrzymania klienta (+10% r/r/), głównie w wyniku rozpoznania wyższych kosztów związanych z call center i działaniami marketingowymi realizowanymi w 1Q’24.

    Raportowany zysk EBITDA wyniósł 946 mln zł (+24% r/r).

    Zysk netto Grupy wyniósł 184 mln zł (+160% r/r).

    Baza klientów kontraktowych B2C spadła do poziom 5.772 tys. (-2,0% r/r), głównie w wyniku malejącej popularności technologii satelitarnej, jak również utrzymującego się procesu konsolidacji klientów kontraktowych pod jedną wspólną umową kontraktową w ramach gospodarstwa domowego.

    Churn był na poziomie 7,6% w skali roku.

    ARPU na klienta kontraktowego B2C urosło do 74,6 zł (+4,5% r/r), dzięki dosprzedaży dodatkowych produktów i usług do bazy klientów w ramach oferty multiplay oraz oferowania bogatszych pakietów telewizyjnych i telekomunikacyjnych (strategia more-for-more).

    Nastąpił spadek całkowitej bazy usług kontraktowych B2C o 86 tys. do 13.077 tys. (-0,7%) r/r.

    Bazy usług telefonii komórkowej była na poziomie 6.273 tys., a internetu na poziomie

    2.000 tys. (wyniki niemal bez zmian).

    Liczba usług płatnej telewizji wyniosła 4.804 tys. i zanotowała spadek o 147 tys. (-3,0% r/r), w wyniku mniejszej liczby świadczonych usług telewizji satelitarnej.

    2,47 mln klientów, czyli 43% całej bazy, korzystało z oferty multiplay i posiadało łącznie 7.468 tys. usług (+47 tys. r/r).

    Baza RGU przedpłaconych) wyniosła 2.624 tys., notując spadek o 69 tys. (-2,6%) r/r. Główna przyczyna tego spadku to niższa o 66 tys. liczba przedpłaconych usług telefonii komórkowej wynikająca z nasilonej konkurencji w tym segmencie rynku.

    ARPU prepaid wyniosło 17,3 zł (+1,2% r/r).

    Baza klientów kontraktowych B2B była na poziomie 68,4 tys. (-1,3% r/r). ARPU na klienta B2B wzrosło do 1.490 zł średniomiesięcznie (+3,9% r/r).

    Zadłużenie brutto Grupy wynosi 15.2 mld zł.

  • KSC - biznes boi się o koszty wprowadzenia nowych przepisów

    Dziennik Gazeta Prawna zorganizował debatę dotyczącą kontrowersji wokół zmiany ustawy o KSC.

    Według Dziennika Gazeta Prawna nowelizacja ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa nabiera znaczenia wobec kolejnych zawirowań geopolitycznych. Brakuje jednak oceny kosztów, które poniosą reprezentanci 18 sektorów, m.in. energetycznego, ochrony zdrowia czy rolno-spożywczego. Jest też nadregulacją, co może mieć swoje konsekwencje. Tak uznali eksperci w debacie „Czy przepisy o KSC poprawią bezpieczeństwa. Jakie będą mieć wpływ na biznes”.

    Oto kilka wybranych pytań i odpowiedzi z tej debaty.

    Z jej pełną treścią można zapoznać się tutaj

    Prezydent USA Joe Biden podniósł gwałtownie cła na import chińskich towarów, w tym pojazdy elektryczne, chipy komputerowe czy produkty medyczne. Pekin zapowiedział odwet. Czy może na tym ucierpieć Europa, w tym Polska?

    Dr Anna Czarczyńska: To nie jest cios dla chińskiej gospodarki. Odnosząc się do naszego regionu, uważam, że taka decyzja powinna zostać skonsultowana z UE. Polityka wobec Chin powinna być prowadzona bardzo spójnie. Szczególnie że Chiny mogą zastosować odwet. Dla USA nie będzie miał on większego znaczenia. Dla Europy już tak. Szczególnie zaniepokojone mogą czuć się Niemcy, które utrzymują dużą wymianę handlową z Chinami. Jeśli straci niemiecka gospodarka, to konsekwencje poniesie też polska, dla której kraj ten jest największym odbiorcą towarów.

    W całej tej sytuacji widzę też korzyści dla Europy. Chińczycy coraz chętniej relokują swoje zakłady, by być bliżej docelowych odbiorców. Po Węgrzech, Polska jest kolejnym krajem, który może w większym stopniu powitać chińskich producentów. Pytanie tylko, czy takie działania nie byłyby ewentualnie blokowane przez UE, w ramach odwetu.

    Jak zyskuje na ważności projektowana ustawa o KSC? Czy ważne jest szybkie jej uchwalenie? Jak będą wyglądały koszty wdrożenia.

    Mariusz Busiło: Podkreślę, że dziś mamy przepisy regulujące cyberbezpieczeństwo. To ustawa o KSC, są też normy wdrażane przez prywatne i publiczne przedsiębiorstwa. Prawdą jest też, że mamy do czynienia z 18. już próbą znowelizowania tych przepisów, którą wymusza dyrektywa NIS2, a która powinna być w Polsce zaimplementowana od 18 października br. Zgadzam się z tezą, że nowelizacja jest konieczna. Jednak jej wdrożenie przekracza istniejące potrzeby, do tego w sposób nieoparty na wiedzy i analizie, chociażby w zakresie kosztów oceny skutków regulacji. Krytyczne dla mnie jest to, że z najnowszego projektu przeniesiono do innej ustawy, która idzie osobnym trybem, postanowienia dotyczące certyfikacji bezpieczeństwa. Za to zostały zapisy dotychczas bardzo krytykowane. Myślę o postępowaniu w sprawie uznania za dostawcę wysokiego ryzyka (HRV), które w obecnej wersji będzie dotyczyło ponad 35 tys. podmiotów, a nie jak do tej pory największych telekomów. Mamy nowy rząd, który powinien zająć się projektem nowelizacji od podstaw. Tymczasem mam wrażenie, że obecny projekt to kompilacja 17 poprzednich, przygotowany pod presją transpozycji NIS2 w Polsce.

    Jak projekt ocenia biznes? Czy nowelizacja jest niezbędna do zapewnienia bezpieczeństwa?

    Michał Lewandowski: W bankach od lat obowiązują przepisy, które nakładają obowiązek zapewnienia odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa. Jeśli chodzi o sektor ochrony zdrowia, w którym dziś działam, to mogę powiedzieć, że Medicover mocno inwestuje w cyberbezpieczeństwo. Ale patrząc na przykład na program Ministerstwa Zdrowia, którego celem było dofinansowanie podniesienia poziomu cyberbezpieczeństwa w podmiotach, które mają podpisane kontrakty z NFZ, to problemem okazało się brak zasobów po stronie tych podmiotów.

    Mikołaj Budzanowski: Jest złota zasada, zgodnie z którą, jeśli nie wiemy, ile to będzie kosztowało, to tego nie róbmy. A w OSR nie ma mowy o kosztach. Z drugiej strony mamy konflikt za wschodnią granicą, który narasta. Trzeba się też przygotować, że będzie coraz więcej konfliktów zbrojnych na świecie, a one sprzyjają cyberatakom. Do tego będą dotyczyły procesów produkcyjnych, ponieważ przemysł digitalizuje swoje usługi oraz stosuje sztuczną inteligencję w swoich procesach. Dlatego konieczność ochrony danych wzrasta, zwłaszcza w obszarach energetyki, produkcji przemysłowej, gdzie zachowanie ciągłości dostaw jest niezwykle ważne. To oznacza, że kolejne przepisy są niezbędne. Tymczasem mamy następny projekt, nie do końca skonsultowany z przemysłem. Do tego nie mamy przewidzianych w naszych budżetach inwestycji w tym obszarze. Muszą więc powstać publiczne instrumenty finansowe, wspierające realizację projektów w sektorze cybersecurity.

    Janusz Piechociński:Zwrócę uwagę, że hasło bezpieczeństwo tworzy przestrzeń do lobbingu na niespotykaną skalę. Można wyeliminować pewne technologie uznane za niebezpieczne, a w ich miejsce wytworzyć popyt na te uznawane za bezpieczne. A autorzy projektu nie zawsze mają świadomość, czego on dotyka. Więc, skoro 1 stycznia zaczyna się polska prezydencja w UE, to czy polskie środowisko działające w obszarze cyber nie powinno przygotować wytycznych dla naszych polityków, którzy będą przez pół roku inspirować debatę europejską. Dodam, że my generalnie niepotrzebnie za często wychodzimy poza zakres tego, co proponuje Komisja Europejska, co kończy się gwałtownymi podwyżkami kosztów.

  • Twoje Fitnessowe Centrum Dowodzenia: Wszystko, Co Musisz Wiedzieć o HUAWEI WATCH FIT 3

    Smartwatche stają się powoli nieodłącznym dodatkiem do naszych telefonów. Jednym z czołowych graczy na rynku smart zegarków jest Huawei, który właśnie wypuścił nowy model - Watch Fit 3. Łączy on w sobie zaawansowane funkcje monitorowania zdrowia i aktywności fizycznej z eleganckim designem. A jego cena w promocji wynosi 599 zł. W tym artykule przyjrzymy się najważniejszym funkcjom tego urządzenia oraz zastanowimy się, jak mogą one pomóc w utrzymaniu formy i dbaniu o nasze zdrowie.

    Wyświetlacz i design

    Huawei Watch Fit 3 wyróżnia się 1,82-calowym AMOLED-owym ekranem o rozdzielczości 480 × 408 pikseli. Dzięki maksymalnej jasności dochodzącej do 1500 nitów i zagęszczeniu pikseli 347 PPI, ten wyświetlacz jest czytelny w każdych warunkach – nawet w słoneczny dzień. W dodatku jego jasnosć automatycznie dostosowuje się do otoczenia. Pomimo dużego ekranu zegarek waży zaledwie 26 gram (bez paska), więc można go swobodnie nosić przez cały dzień, także podczas treningu. A wymienne paski pozwalają dostosować wygląd urządzenia do własnych upodobań.

    Zegarek Huawei wyróżnia także wyjątkowo wygodna obsługa. Dwa przyciski fizyczne obsługują skróty do funkcji, a pokrętło pozwala przewijać treść powiadomień, listę treningów oraz regulować głośność. Doceni to każdy, kto wcześniej używał zegarek czy opaskę z samymi przyciskami, albo obsługiwany wyłącznie dotykowo.

    Monitorowanie aktywności fizycznej

    Tryby treningowe

    Huawei Watch Fit 3 oferuje szeroką gamę trybów treningowych, dostosowanych do różnych rodzajów aktywności. Znajdziemy tu zarówno podstawowe sporty, takie jak bieganie, jazda na rowerze czy pływanie, jak i bardziej zaawansowane opcje, takie jak joga, pilates czy ergometr. Dzięki temu, każdy użytkownik może znaleźć odpowiedni program treningowy, który będzie odpowiadał jego potrzebom i celom.

    Jedną z kluczowych cech zegarka Huawei jest wbudowany system lokalizacji GPS, co nie jest standardem w modelach z tej półki cenowej. Lokalizacja jest bardzo istotna dla wszystkich rodzajów treningów na świeżym powietrzu, takich jak bieganie, jazda na rowerze czy pływanie w jeziorze. Zwiększa precyzję pomiarów, pozwala zarejestrować przebytą trasę, którą można synchronizować z serwisami Komoot, Strava i adidas Running, a także eksportować do pliku gpx, tcx lub kml, a więc do najpopularniejszych formatów. Pozwala to na swobodę treningu bez telefonu.

    Śledzenie postępów

    Zegarek na bieżąco monitoruje i zapisuje dane dotyczące aktywności fizycznej, takie jak przebyty dystans, spalone kalorie czy tętno. Aplikacja Zdrowie Huawei umożliwia szczegółową analizę wyników, co pozwala na lepsze zrozumienie swojego postępu i ewentualne dostosowanie planu treningowego. Funkcja ta jest niezwykle przydatna dla osób, które chcą systematycznie poprawiać swoje wyniki i dbać o kondycję fizyczną.

    Monitorowanie zdrowia

    Analiza snu

    Jakość snu ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie. Jest także kluczowa dla odpowiedniej regeneracji organizmu po treningu. Smartwatch Huawei Watch Fit 3 oferuje funkcję monitorowania snu, która analizuje jego poszczególne fazy (lekki sen, głęboki sen, REM) oraz dostarcza szczegółowe raporty na temat jakości wypoczynku. Dzięki tym informacjom możemy lepiej zrozumieć nasze nawyki związane ze snem i wprowadzić ewentualne zmiany, które przyczynią się do poprawy jego jakości.

    Monitorowanie stresu i ćwiczenia oddechowe

    Stres jest nieodłącznym elementem współczesnego życia, a jego długotrwałe oddziaływanie może negatywnie wpływać na nasze zdrowie. Huawei Watch Fit 3 umożliwia monitorowanie poziomu stresu przez cały dzień oraz oferuje specjalne ćwiczenia oddechowe, które pomagają w jego redukcji. Regularne wykonywanie tych ćwiczeń może znacząco poprawić nasze samopoczucie i ogólną jakość życia. Jeśli podwyższony poziom stresu utrzymuje się przez dłuższy czas, wówczas powinniśmy zadbać o zmianę nawyków na zdrowsze np. wprowadzenie innej diety oraz regularne ćwiczenia fizyczne.

    Pomiar tętna i SpO2

    Huawei Watch Fit 3 wyposażony jest w zaawansowane czujniki, które umożliwiają całodobowy pomiar tętna oraz poziomu natlenienia krwi (SpO2). Regularne monitorowanie tych parametrów pomaga w szybkiej identyfikacji ewentualnych problemów zdrowotnych i umożliwia szybką reakcję w razie potrzeby.

    Inteligentne funkcje i bateria

    Powiadomienia i personalizacja

    Smartwatch Huawei Watch Fit 3 nie tylko monitoruje nasze zdrowie i aktywność fizyczną, ale również ułatwia zarządzanie czasem i zadaniami. Urządzenie synchronizuje się z naszym smartfonem, co pozwala na odbieranie powiadomień o wiadomościach, połączeniach czy wydarzeniach z kalendarza bez konieczności wyciągania telefonu z kieszeni. Ważne jest również to, że Watch Fit 3 ma wbudowany głośnik i mikrofon, co pozwala na prowadzenie rozmów np. podczas treningu. Ponadto, zegarek oferuje wiele opcji personalizacji, co pozwala dostosować go do własnych preferencji.

    Długie działanie na baterii

    Jednym z kluczowych atutów Huawei Watch Fit 3 jest długi czas działania na baterii. Urządzenie może działać nawet do 10 dni na jednym ładowaniu, co sprawia, że nie musimy martwić się o jego codzienne ładowanie. Jest to szczególnie istotne dla osób prowadzących aktywny tryb życia, które potrzebują niezawodnego urządzenia do monitorowania swojej aktywności przez cały dzień oraz do monitorowania snu. To jednak z kluczowych zalet i przewaga Huawei nad konkurencją. Wśród zegarków z wyświetlaczami AMOLED Huawei jest w ścisłej czołówce najdłuższego czasu działania.

    Podsumowanie

    Huawei Watch Fit 3 to wszechstronny smartwatch, który łączy w sobie zaawansowane funkcje monitorowania zdrowia i aktywności sportowych z eleganckim designem i długim działaniem na baterii. Dzięki szerokiej gamie trybów treningowych, zaawansowanym czujnikom oraz inteligentnym funkcjom, urządzenie to staje się nieocenionym narzędziem dla każdego, kto pragnie dbać o swoją formę i zdrowie na co dzień. Teraz te wszystkie najważniejsze zalety znane z wyższych modeli zegarków Huawei można kupić taniej niż kiedykolwiek wcześniej. Promocyjna cena to 599 zł. Trudno będzie znaleźć inny model wyposażony w GPS oraz możliwość prowadzenia rozmów w podobnej cenie. Łatwiej niż kiedykolwiek możesz sprawić, aby smartwatch stał się Twoim nieodłącznym towarzyszem w drodze do zdrowia i lepszej kondycji.

    Zegarek możecie zamówić tutaj

    To materiał sponsorowany - powstał na zlecenie firmy Huawei Polska.

  • 201 nowych stacji 5G Bardziej w tydzień!

    W minionym tygodniu T-Mobile Polska dokonało znaczącego postępu w rozbudowie swojej sieci 5G, uruchamiając aż 201 nowych stacji bazowych w paśmie C. Dzięki temu zasięg 5G stał się dostępny w kolejnych lokalizacjach.

    T-Mobile dotarł z sygnałem 5G do miast takich jak Wyszków, Chojnice oraz Września.

    Oprócz uruchomienia nowych stacji, T-Mobile skupiło się także na poprawie zasięgu w istniejących lokalizacjach. W tym tygodniu zasięg 5G został znacznie wzmocniony w Poznaniu, Radomiu oraz Ełku.

    Dzięki intensywnym działaniom, w sieci 5G T-Mobile Polska działa już łącznie 2388 stacji bazowych. Obecnie sygnał 5G dociera już do 1/4 mieszkańców kraju.

  • 201 nowych stacji 5G Bardziej w tydzień!

    W minionym tygodniu T-Mobile Polska dokonało znaczącego postępu w rozbudowie swojej sieci 5G, uruchamiając aż 201 nowych stacji bazowych w paśmie C. Dzięki temu zasięg 5G stał się dostępny w kolejnych lokalizacjach.

    T-Mobile dotarł z sygnałem 5G do miast takich jak Wyszków, Chojnice oraz Września.

    Oprócz uruchomienia nowych stacji, T-Mobile skupiło się także na poprawie zasięgu w istniejących lokalizacjach. W tym tygodniu zasięg 5G został znacznie wzmocniony w Poznaniu, Radomiu oraz Ełku.

    Dzięki intensywnym działaniom, w sieci 5G T-Mobile Polska działa już łącznie 2388 stacji bazowych. Obecnie sygnał 5G dociera już do 1/4 mieszkańców kraju.

  • Smartfony Honor versus basen, piłka nożna i plaża - nasz test wytrzymałości

    Współczesne smartfony są wyposażone w potężne procesory, świetne wyświetlacze i oferują doskonałą jakość zdjęć. Ich wytrzymałość niestety nie rozwija się równie dynamicznie. Smartfony są narażone na upadki, zarysowania, zalania, niskie i wysokie temperatury. Honor podjął wyzwanie stworzenia nie tylko technicznie doskonałego flagowca z najlepszym aparatem, ale jednocześnie telefonu odpornego na wszelkie niespodzianki w czasie codziennego użytkowania.

    Przeprowadziliśmy serię testów, aby sprawdzić, jak Honor Magic 6 Pro i HONOR Magic 6 Lite poradzi sobie w najtrudniejszych warunkach. Symulowaliśmy najbardziej pechowe i nieprzyjemne zdarzenia, które mogą spotkać telefon w trakcie uprawiania przez nas sportu. Testujemy trzy najważniejsze obszary – wytrzymałość ekranu, uszczelnienie i odporność na niskie temperatury.

    Ekran odporny (prawie) na wszystko

    Porysowany lub zbity wyświetlacz to częsty problem użytkowników smartfonów. Zazwyczaj wystarczy nieopatrznie włożyć telefon do kieszeni lub torebki z kluczami i ekran może się fatalnie porysować. Jeszcze gorzej będzie, gdy telefon wypadnie nam z ręki bądź kieszeni, podczas wysiadania z samochodu lub podbiegania do autobusu.

    Specjalnie dla swoich telefonów, Honor opracował szkło NanoCrystal Shield, charakteryzujące się większym zagęszczeniem struktury krystalicznej. Pozwoliło to uzyskać dziesięciokrotnie większa odporność na upadki i zarysowania od zwykłego szkła. SGS, szwajcarska firma testująca wytrzymałość, przyznała modelowi Honor Magic 6 Pro najwyższą ocenę – 5 gwiazdek oraz pierwsze miejsce pod względem odporności na upadki na różne powierzchnie.

    Przetestowaliśmy Honor w inny sposób. Zabraliśmy go ze sobą na boisko do piłki nożnej. Chociaż pewnie nikt (lub prawie nikt) nie biega za piłką ze smartfonem w kieszeni, to jednak urządzenie zostawione na ławce lub trzymane w ręce w czasie, gdy inni grają, jest narażone na uszkodzenia.

    Na początku przeprowadziliśmy test trafienia modelu Magic6 Lite piłką kopniętą z dużą mocą na murawie. Następnie piłka wytrąciła nam z ręki trzymanego Magic6 Pro – w obu wypadkach urządzenia wyszły z tego testu bez widocznych zarysowań.

    Poszliśmy więc o krok dalej, testując co się stanie, gdy wrzucimy Honory do torby z metalowymi korkami. Ponieważ to wyzwanie okazało się niestraszne, dodatkowo uderzaliśmy nimi w ekran i szorowaliśmy wkrętami po nim. Szkło na ekranie nie pękło, wytrzymując uderzenia znacznie mocniejsze niż te, z którymi najczęściej spotykają się nasze telefony.

    Swoją drogą, gdybyśmy zapomnieli spodenek na mecz Honor także przyszedłby nam z pomocą dzięki funkcjom AI oferowanym w postaci Magicznego Portalu. Gdy napiszemy do znajomych, że zapomnieliśmy strojony, wiadomość wystarczy przeciągnąć do prawej krawędzi i jednym ruchem uruchomić nawigację prosto do najbliższego sklepu sportowego.

    Odporność na zalanie, czyli bierzemy Honora na basen

    Ulewny deszcz czy lądowanie telefonu w kałuży to nie jedyne scenariusze, w których płyn może zniszczyć nasze urządzenie. Zdarzają się również sytuacje, gdy na plaży chcemy nagrać film z wodnych przygód, ale niestety urządzenie wypadnie nam z ręki.

    Dla Honora nie jest to żadne wyzwanie. Zanurzenie w jacuzzi czy basenie – w obu wypadkach Honor Magic 6 Pro przetrwał tę próbę bez uszczerbku. Wspólny zjazd na zjeżdżali i lądowanie z dużą szybkością w wodzie? Żadnych konsekwencji. Zatem można bez stresu zabrać Magic 6 Pro na basen, nad jezioro czy przeglądać internet w wannie.

    Ostateczny test – zagrajmy w siatkówkę plażową (z) Honorem

    Nadszedł czas na ostatni test – zagranie w siatkówkę plażową… Honorem. Nie jest to może najwygodniejsze, ale pozwoli ostatecznie sprawdzić, czy ekrany w najnowszych smartfonach są w stanie wytrzymać starcie z materiałem, który bywa zabójczy nawet dla najlepszych ekranów.

    Trzymanie Honora ekranem do dołu na boisku nie zostawia żadnych śladów. Także rzucenie smartfonem w piasek nie pozostawia najmniejszych rysek, więc pora na test ostateczny – noszenie modelu Magic6 Lite w kieszeni wypełnionej drobinkami piasku. Warto przy tym wspomnieć, że piasek, ze względu na swoją wytrzymałość i rozmiar ziarenek, jest jednym z największych wyzwań dla współczesnych ekranów.

    Jednak po kilku godzinach testu możemy stwierdzić, że ekran w Honorze po raz kolejny zdał test, także możemy go bez obaw zabrać w wakacje na plażę.

    Podsumowanie

    Honor Magic 6 Pro to doskonały smartfon, który nie tylko ma najlepszy zestaw aparatów według DXOMARK, ale też możemy być spokojni o to, że wytrzyma bez szwanku klucze w kieszeni, zalania i letnie szaleństwa. Teraz gdy producent ogłosił wydłużone wsparcie w postaci 4 aktualizacji systemu Android i 5 lat aktualizacji bezpieczeństwa możemy być spokojni, że to zakup na lata. Pełne wsparcie dla usług Google oznacza bezproblemowe korzystanie ze wszystkich funkcji na telefonie.

    Teraz jest szczególnie dobry moment na zakup Honor Magic 6 Pro, ponieważ trwa promocja. Przy zakupie telefonu otrzymasz gratis tablet HONOR Pad X9, którego wartość wynosi tysiąc złotych, a także superszybką ładowarkę o mocy 100W.

    Jeśli szukamy tańszej alternatywy dla flagowego modelu Honor Magic 6 Pro, warto przyjrzeć się Honor Magic 6 Lite, który także wiele zniesie i jest dostępny na stałe w nowej, niższej cenie – 1599 zł.

    Aktualną ofertę oraz parametry i funkcje obu telefonów można sprawdzić na stronie producenta:

    Honor Magic 6 Pro

    Honor Magic 6 Lite

    To materiał sponsorowany - powstał na zlecenie firmy Honor Polska.

  • realme 12 i realme 12+: nowi bohaterowie wydajności ze średniej półki

    Średnia półka to segment, który przyciąga większość użytkowników smartfonów w naszym kraju. Średniopółkowce stają się coraz lepsze. Zbliżają swoje możliwości do modeli z wyższej półki, a są od nich znacznie tańsze. Nowością na rynku są dwa smartfony realme z serii 12, które są doskonałym tego przykładem. Oferują wysoką wydajność, szybkie ładowanie oraz funkcje zarezerwowane dla najwyższych modeli. Zainteresowani? Sprawdźmy, dlaczego oba te smartfony są wyjątkowo dobrym wyborem.

    Przede wszystkim wydajność

    Oba smartfony zostały zaprojektowane, aby zapewnić pełen komfort codziennego użytkowania oraz możliwość grania w najbardziej wymagające gry, takie jak popularne COD, PUBG, Asphalt 9 oraz Brawl Stars.

    Wersja realme z plusem korzysta z procesora Mediatek Dimensity 7050 5G, ma 12 GB RAM oraz 512 GB pamięci. Pamięć RAM można rozszerzyć do 24 GB, korzystając ze specjalnej funkcji w systemie. W zachowaniu najwyższej wydajności pomaga komora chłodzenia 3D, która efektywnie odprowadza ciepło od procesora i zapobiega obniżeniu wydajności z powodu zbyt wysokiej temperatury. W teście wydajności Antutu realme 12+ uzyskał ponad 600 tysięcy punktów.

    Chociaż realme 12 jest o 500 zł tańszy od wersji z plusem, jest także świetnie wyposażony. Ma 8 GB wbudowanej pamięci RAM, którą również można rozszerzyć dzięki wbudowanej funkcji systemowej do 16 GB. Procesor zastosowany w tym modelu to Mediatek Dimensity 6100+ 5G. W tym samym teście wydajności realme 12 zdobył ponad 430 tysięcy punktów, co oznacza, że jest niewiele wolniejszy od wyższego modelu.

    Oba smartfony realme mogą się pochwalić wyświetlaczami z wysoką jasnością i 120 Hz odświeżaniem, co dodatkowo poprawia wrażenie płynności działania. Model z plusem ma ekran AMOLED z maksymalną jasnością sięgającą 2000 nitów. Tak wysoka jasność rok temu była niespotykana nawet w flagowych modelach.

    Wyjątkowa jakość zdjęć i wideo

    Realme zadbało o to, aby jakość zdjęć w serii 12 była jak najlepsza. Sprzęt jest niezbędnym fundamentem, dlatego realme 12+ jest wyposażony w matrycę Sony LYT-600 i stabilizację optyczną (OIS), która pozwala uniknąć rozmytych zdjęć. Tańszy realme 12 ma matrycę Samsung HM6 o rozdzielczości 108 megapikseli, co pozwala łączyć informację z 9 pikseli w jeden dla poprawy jakości. Wysoka rozdzielczość poprawia również jakość przybliżenia cyfrowego.

    Ostateczna jakość obrazu w fotografii mobilnej zależy od tuningowania algorytmów i kolorów. Cyfrowe dane zarejestrowane przez matrycę muszą być odpowiednio zinterpretowane i przekształcone w ostateczny obraz. W tym celu realme nawiązało współpracę ze zdobywcą Oscara za najlepsze zdjęcia do filmu "Życie Pi" – Claudio Mirandą. Pomógł on opracować trzy dostępne w aplikacji aparatu filtry kolorystyczne. Zdjęcia wykonane smartfonami realme wyróżniają się jakością i smakiem, której czasem brakuje obrazom cyfrowym.

    Oba smartfony realme świetnie zachowują detale w cieniach, mają szeroką rozpiętość tonalną i rejestrują dużą liczbę szczegółów. Radzą sobie zarówno w ostrym świetle słonecznym, jak i w zdjęciach nocnych.

    Pojemne baterie i szybkie ładowanie

    Oba smartfony realme z serii 12 mogą pochwalić się dużymi bateriami o pojemności 5000 mAh i długim działaniem. Oba mają szybkie ładowanie, ale tutaj jest już różnica pomiędzy modelami. Realme 12 obsługuje ładowanie 45W, które ładuje baterię do połowy w 30 minut, a wersja z plusem ma ładowanie 67W, które ładuje baterię do połowy w 19 minut, czyli o 11 minut szybciej. To szybciej niż w wielu dużo droższych telefonach innych, popularnych producentów.

    Wyjątkowe możliwości

    Każdy z nowych smartfonów realme może pochwalić się wyjątkową cechą lub funkcją. Realme 12+ ma technologię Raindrop Smart Touch, która rozpoznaje krople wody i zapobiega niechcianym interakcjom między wodą a dotykowym ekranem, co pozwala na komfortową obsługę telefonu w deszczu. Co ciekawe, nie znajdziemy podobnej funkcji w większości smartfonów na rynku.

    Realme 12 ma natomiast wbudowaną w system funkcję dynamicznego przycisku. Pozwala ona przypisać dwie różne akcje do podwójnego dotknięcia lub podwójnego wciśnięcia przycisku zasilania. Może to być coś prostego, jak uruchomienie aparatu bądź włączenie latarki. Możliwe jest też skonfigurowanie bardziej specyficznej akcji, na przykład od razu uruchomienie timera z predefiniowanym czasem. Realme 12 ma także minikapsułę, która wyświetla przydatne informacje w postaci animacji rozwijanej od wycięcia przedniego aparatu.

    Podsumowanie

    Wyższy model realme 12+ kosztuje 1899 zł, ale do końca maja można go kupić w promocji o 200 zł taniej, za 1699 zł. Tańszy model realme 12 kosztuje 1399 zł, a w tej samej promocji do końca maja można go kupić również o 200 zł taniej, za 1299 zł. Biorąc pod uwagę możliwości tych telefonów, to doskonała oferta, która powinna zainteresować wiele osób poszukujących dobrego smartfonu ze średniej półki cenowej. Wybierając realme z serii 12, mamy pod ręką wysoką wydajność, doskonałe zdjęcia oraz unikalne funkcje, których nie znajdziemy w innych smartfonach dostępnych na rynku.

    Pełną specyfikację i opis możliwości obu tych telefonów można sprawdzić tutaj.

  • Eurotel miał słaby rok - zawiódł iDream

    Eurotel w kwietniu podał swoje wyniki za 2023 rok. 

    W raportowanym okresie Eurotel wypracował przychody na poziomie 371 mln zł, które są niższe od przychodów za 2022 rok o ponad 32% oraz  zysk netto wysokości prawie 19 mln tys. zł, który stanowi  46% zysku netto z 2022 roku. 

    Według szefa firmy, miniony rok był pod wieloma względami wyzwaniem, z którym spółka musiała się zmierzyć:

    Wysoka inflacja, nadal trwający konflikt na Ukrainie powodowały ostrożność w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych przez klientów zarówno indywidualnych jak i korporacyjnych. W związku z tymi czynnikami, dostępność finansowania zewnętrznego była również ograniczona po pierwsze przez wyższy koszt pieniądza, a po drugie przez bardziej rygorystyczne warunki finansowania wprowadzone przez instytucje zewnętrzne w związku z rosnącym ryzykiem.  Wprowadzone w 2023 roku premierowe produkty w nowych, wyższych cenach nie spotkały się z tak dużym zainteresowanie jak w poprzednich latach. Rynek nie był przygotowany na taki wzrost cen i nie zaakceptował ich. Byliśmy również przyzwyczajeni do większego popytu jaki miał miejsce w poprzednich latach, a porównanie do wcześniejszego roku, który był rekordowy nie tylko ze względu na większy potencjał nabywczy, ale również dokonaną jednorazową transakcję sprzedaży, spotęgował wrażenie znacznego pogorszenia wyników. Przy tej okazji warto zwrócić uwagę, że jeśli nie będziemy porównywać ubiegłorocznych wyników do najlepszego roku w historii, a do innych lat w ostatnim czasie, to okaże się, że osiągnięte w 2023 roku wyniki nie będą już tak niekorzystnie wyglądały, a w wielu przypadkach będą czasami lepsze. 

    Główny segment mający wpływ na zmniejszenie wypracowanych wyników to iDream w ramach którego osiągnięto 306 mln zł przychodu w porównaniu do 452 mln zł w poprzednim roku. W ramach tego segmentu wszystkie kanały sprzedaży wykazały spadki, przy czym największy z nich wystąpił w kanale biznesowym.  

    W ramach segmentu T-Mobile osiągnięto nieznacznie mniejsze wyniki niż w poprzednim roku, ale podkreślić należy, że przy zmniejszonej sieci sprzedaży, co świadczy o tym, że efektywność pozostałych punktów sprzedaży uległa zwiększeniu, a jest to istotny element wpływający na możliwość otrzymywania dodatkowych składników wynagrodzenia prowizyjnego od operatora. Dokonano również inwestycji w salony sprzedaży, dzięki czemu cała sieć spełniała na koniec 2023 roku aktualne standardy wyglądu i wizerunkowe określone przez operatora T-Mobile. 

    W segmencie Canal+ odnotowano porównywalny wynik do roku poprzedniego. Sieć mimo dojrzałości rynku na jakim działa, zmian technologicznych w przesyłaniu treści do oglądania oraz kurczącej się ilości punktów sprzedaży, utrzymuje stabilny poziom sprzedaży i jest nadal rentowna.

    Zatrudnienie na podstawie umów o pracę w Eurotel SA wynosiło na koniec 2023 roku 234 osób, zaś na koniec  2022 roku  było  to  232  osoby.