Jest kolejna wpadka z promocją Xiaomi - to podobno bardzo dobre dla samej marki
![Jest kolejna wpadka z promocją Xiaomi](https://fs.siteor.com/gsmonline/articles/photo1s/136061/medium/szachy.jpg?1576661877)
Xiaomi kolejny raz zalicza promocyjną wpadkę. W sobotę była głośna afera z promocją w Galerii Mokotów. O tym wydarzeniu pisały niemal wszystkie znaczące krajowe media.
Dziś zaczęła się nieudana sprzedaż w internecie. Już parę godzin przed oficjalnym startem wyprzedaży padł sklep Xiaomi. Raczej można się było tego spodziewać.
W rozmowach z serwisem Wirtualnemedia.pl eksperci marketingu są w zasadzie zgodni, że Xiaomi nie ucierpi wizerunkowo.
Jakub Bierzyński, szef Grupy OMD jest zdania, że firma znacznie więcej zyskała, niż straciła.
Ta akcja, choć z pozoru nieudana, z pewnością nie zaszkodzi, a pomoże Xiaomi - uważa Jakub Bierzyński. - Każdy marketer marzy o sytuacji, gdy klienci marki pchają się po jego produkty drzwiami i oknami.
Sytuacja, w której popyt tak znacznie przerasta podaż to złoty sen każdego producenta. Nasz rozmówca podkreśla także inny aspekt ostatniej promocji Xiaomi, która dała marce darmową reklamę o konkretnej wartości.
Wydarzenie zostało w szeroki sposób nagłośnione przez media, a to oznacza bardzo wymierne korzyści – zaznacza Bierzyński. - W mojej ocenie wartość reklamowa wszystkich informacji i materiałów które pojawiły się na temat Xiaomi w związku z tą promocją może wynosić kilkaset tysięcy, a nawet milion złotych.
Zdaniem szefa OMD raczej nie wchodzi w grę scenariusz, w którym taki a nie inny przebieg wydarzeń w salonie Xiaomi w Warszawie został przez firmę przewidziany czy też zaplanowany.
Marketerzy i duże korporacje jak ognia unikają wszelkich kontrowersyjnych sytuacji wokół marki – wyjaśnia Bierzyński. - To jest bardzo ryzykowna gra, bo w rezultacie wokół firmy może powstać atmosfera krytyki, którą później mozolnie i długo trzeba rozwiewać. W wypadku Xiaomi wizerunkowo wszystko moim zdaniem zakończyło się szczęśliwie, ale równie dobrze mogło być inaczej - zaznacza ekspert.
Pełna treść tekstu z Wirtualnych Mediów jest tutaj