Słuchawki Jabra ELITE 8 ACTIVE to nadal najlepszy wybór dla biegaczy – nasze pierwsze wrażenia

Drukuj
Słuchawki Jabra ELITE 8 ACTIVE to nadal najlepszy wybór dla biegaczy – nasze pierwsze wrażenia
Słuchawki Jabra ELITE 8 ACTIVE to nadal najlepszy wybór dla biegaczy – nasze pierwsze wrażenia

Duńska Jabra nie jest największym i najbardziej znanym producentem słuchawek TWS na świecie, ale ma grono swoich wiernych fanów. Działa to trochę tak, że jak raz kupimy słuchawki Jabra to zastanawiamy się później, dlaczego wcześniej ich nie używaliśmy. Tak było w moim przypadku, gdy 2 lata temu szukałem słuchawek, które sprawdzą się przy bieganiu. Miałem romans z z Airpodsami Pro, ze słuchawkami JBL i Samsungami. Wszystkie te słuchawki były w miarę OK, ale co jakiś czas trzeba je było poprawiać w uszach, bo po prostu zaczynały wypadać. JBL sprawdzały się najlepiej ze względu na swoją specjalną konstrukcję z delikatnymi wypustkami/skrzydełkami, które zahaczały się o uszy. Po otrzymaniu do testów słuchawek Jabra Elite 7 Active, które takich zaczepów nie miały, od razu spisałem je na straty. Okazało się jednak, że Jabra ma na dobre trzymanie się słuchawek sportowych w uszach zupełnie inny patent. Stosuje go także w najnowszych Jabra ELITE 8 ACTIVE. Jest to rozwiązanie nazywane przez Jabrę ShakeGrip. To zupełnie inna jakość treningu - bez stresu, czy nasza słuchawka nie wyląduje przypadkiem w studzience lub w kałuży.

Jabra ELITE 8 ACTIVE zostały zaprezentowane po raz pierwszy na targach IFA w Berlinie we wrześniu, ale są już dostępne w Polsce. Ich cena wynosi sporo, bo 949 zł. My otrzymaliśmy je do testów w kolorze Navy, ale jest także wersja czarna. W listopadzie ma pojawić się także karmel. Nazwa słuchawek może trochę mylić, bo w Berlinie pokazano także słuchawki ELITE 10. Nie wiadomo, dlaczego Jabra nie zdecydowała się na unifikację numeracji i ELITE 8 ACTVE nie nazywają się po prostu ELITE 10 ACTIVE.

Jabra ELITE 8 ACTIVE

Etui i design słuchawek

Design etui zmienił się w porównaniu do edycji 7 ACTIVE i jest teraz taki sam jak w modelu ELITE 10. Pudełko jest nieco większe od tego, które mają najpopularniejsze słuchawki na świecie, czyli Airpodsy Pro. Same słuchawki wyglądają za to identycznie jak wcześniej. To dobry znak, bo tamte idealnie leżały w moich uszach. Po wsadzeniu ich do uszu wszystko to się potwierdziło. Konstrukcja serii Active umożliwia bardzo mocne odcięcie nas od zewnętrznych hałasów nawet bez aktywnego ANC. To oczywiście zaleta, gdy poruszamy się w bezpiecznym środowisku i wada, gdy biegamy po ruchliwej ulicy lub zatłoczonym parku. To słuchawki, które sprawiają, że w czasie biegu możemy zachwycać się szczegółami utworów, a nie tylko ich mocnym bitem lub średnimi tonami.

Dodatkowo Elite 8 Active są promowane jako najbardziej wytrzymałe słuchawki douszne zgodne z certyfikatem MIL-STD-810H. Co to oznacza dla użytkownika? Słuchawki spełniają normę IP68, więc są całkowicie wodoszczelne, nawet przy zanurzeniu na głębokość 1,5 metra. Są też pyłoszczelne i przetrwają upadek z wysokości 1 metra. Ta ostatnia cecha nie jest chyba jakoś przesadnie wyśrubowana. Etui ładujące jest odporne na kurz i wilgoć, ze stopniem ochrony IP54.

Granatowe etui się nieco palcuje, więc esteci chyba powinni poczekać na wersję karmelową.

Jabra ELITE 8 ACTIVE

Aplikacja

Po pierwszym podłączeniu Elite 8 Active do telefonu możemy od razu pobrać do nich aktualizację (oczywiście gdy wcześniej pobierzemy aplikację Sound+ Jabry).

W aplikacji możemy włączać i wyłączać tryby ANC oraz HearThrough, ale to samo możemy robić wygodnie przyciskiem na słuchawkach. W aplikacji dodatkowo możemy regulować poziom HearThrough (który notabene działa bardzo dobrze). HearThrough automatycznie przełącza się na ANC, gdy prowadzimy rozmowę głosową, co niestety sprawia, że podczas rozmowy jesteśmy nieco sztucznie odcięci.

Nowością w Elite 8 Active jest dźwięk Spatial Audio zgodny z technologią Dolby Audio. Nie jest to usługa Spatial Audio, którą znamy z Apple. Ten model słuchawek nie wspiera Dolby Atmos, który jest wspierany przez Elite 10. Dolby Audio rozwija skrzydła np., gdy oglądamy Netflixa. Nowością w aplikacji jest także Spotify Tap, czyli specjalny skrót do uruchamiania Spotify i natychmiastowego uruchamiania odtwarzania muzyki. Spotify Tap niestety wyklucza się z ze skrótem do asystenta głosowego (w sumie trochę nie wiadomo dlaczego). Słuchawki już teraz wspierają Bluetooth Multipoint, a niedługo będą wspierać Bluetooth Low Energy (LE) i kodeki LC3 oraz LC3plus.

Jabra ELITE 8 ACTIVE

Jakość dźwięku i ANC

Największą niespodzianką po pierwszych testach Elite 8 Active jest to, że dosyć łatwo jest zauważyć duży skok jakości dźwięku w porównaniu do edycji siódmej. Najdziwniejsze jest to, że dźwięk i sam bas są chyba już bardziej „eleganckie” niż w moich dużych słuchawkach PX7 Bowers & Wilkings. Oczywiście, że gdy będziemy z nich korzystać w hałaśliwym otoczeniu to te niuanse nie będą miały większego znaczenia, ale gdy jest wokół nas cicho to Elite 8 Active grają jak marzenie. Trzeba przyznać, że postęp w jakości dźwięku słuchawek TWS z roku na rok jest niesamowity.

Bardzo dobrze sprawdza się także ANC, choć w przypadku słuchawek tak głęboko wciskanych do naszych uszu (choć nadal bardzo wygodnych) ma on dużo łatwiej, bo sama konstrukcje genialnie tłumi hałas. Według samej Jabry, ANC zastosowane w Elite 8 Active jest 1,6 razy mocniejszy w porównaniu do standardowego ANC od Jabra.

W słuchawkach znajdziemy w sumie 6 mikrofonów i 2 głośniki o średnicy 6 mm.

Jeśli chcemy przez Jabry rozmawiać to w zamkniętym pomieszczeniu nasi rozmówcy nie będą narzekali na jakość naszego głosu. Gorzej jest, gdy rozmawiamy na ulicy, ale wówczas nawet, gdy rozmawiamy przez telefon to jakość dźwięku jest sporo gorsza.

Słuchawki działają na baterii do 8 godzin z włączonym ANC oraz w sumie 32 godziny przy doładowaniach z etui.

Jabra ELITE 8 ACTIVE

Podsumowanie

Osoby, które szukają słuchawek TWS nie mają lekkiego życia. Wybór na rynku jest naprawdę niesamowity. Według mnie warto sprawdzić produkty duńskiej Jabry. Szczególnie, gdy biegamy lub ćwiczymy na siłowni to chyba nie znajdziemy lepszych TWS. Ciężko jednak będzie się zdecydować czy wybrać Elite 7 Active, które teraz kosztują 750 zł, czy też najnowsze 8 Active za 950 zł. A przecież w sklepach czeka na nas także wersja Elite 10 za 1200 zł. Jest ona szczególnie kusząca dla osób, które nie uprawiają sportu. Wspiera Dolby Atmos z funkcją Dolby Head Tracking oraz Jabra Advanced ANC. Same Elite 8 Active to jedne z najlepszych słuchawek na rynku. Nawet gdy nie będziemy w nich biegać to i tak dostarczą nam wspaniałej zabawy. Świetnie leżą w uszach, dobrze izolują otoczenie, mają świetne przyciski do sterowania, a przede wszystkim świetnie grają i to zarówno utwory delikatne w stylu Billie Bossa Nova, jak i bardzo mocne jak np. Milkshake 20 – Alex Wann Remix lub Blind Believer. Są też odporne na wodę, kurz i podobno na upadki (tego jeszcze na szczęście nie testowaliśmy).

GSMONLINE.PL POLECA

Ocena: 0 głosów Aktualna ocena: 0
Drukuj

Komentarze / 0