Testy smartfonów:

  • Oto przykładowe zdjęcia wykonane przez nas smartfonem Xiaomi Mi 9 SE.

  • Tym razem mamy do porównania dwa wyjątkowo ciekawe smartfony. Xiaomi Mi 9 przyciąga uwagę najszybszym procesorem Snapdragon 855, ekranem AMOLED i potrójnym aparatem oraz przede wszystkim swoją niesamowicie niską ceną. Drugiego tak taniego flagowca na rynku nie ma.

    Z drugiej strony Samsung po raz pierwszy zaprezentował rozsądnie wycenionego Galaxy S10e , który nie tylko jest tańszy o 1100 złotych od wersji z plusem, ale wygląda również na to, że S10e jest prawdopodobnie najlepszym wyborem pośród najnowszej serii S10. Dodatkowo jest to chyba najbardziej poręczny flagowiec na rynku. Czy zatem warto do niego dopłacić 1300 zł, bo o tyle jest droższy od swojego konkurenta ze stajni Xiaomi?

  • Test Nokia 8.1

    Nokia nie konkuruje bezpośrednio z najdroższymi smartfonami na rynku i skupia się na oferowaniu czystego Androida na średniej półce. Podejście jest ciekawe, bo większość producentów stawia jednak na własne nakładki i dodatkowe bajery. Sprawdźmy zatem, czy to co ma do zaoferowania Nokia 8.1 wystarcza, aby zachęcić klientów do zakupu na naprawdę bardzo trudnym, konkurencyjnym rynku.

  • Tydzień po premierze flagowej serii P30 Pro i P30 Huawei zaprosił nas na warszawski pokaz tańszej wersji P30 Lite. Ma ona design i niektóre cechy modeli droższych, ale znacznie niższą cenę. To właśnie P30 Lite otrzymał matrycę o najwyższej rozdzielczości w ofercie producenta – 48 megapikseli. Czy zatem wersja Lite również okaże się mistrzem mobilnej fotografii?

  • Xiaomi Mi 9 to aktualny hit wśród smartfonów na polskim rynku – oferuje najmocniejszy i najnowszy procesor oraz potrójny aparat w cenie poniżej 2 tysięcy złotych. Stawia to w kłopotliwej sytuacji inne flagowce, kosztujące ponad dwukrotnie więcej. W tym roku Samsung po raz pierwszy pokazał „rozsądnego flagowca” w postaci Galaxy S10e, który jest o tysiąc złotych tańszy od wersji S10+, ale wciąż o ponad jedną trzecią droższy od Xiaomi. Porównaliśmy aparaty w obu tych smartfonach.

  • Huawei P30 Pro

    Najważniejsze premiery z początku 2019 roku mamy już za sobą. Huawei bardzo mocno postawił na fotografię mobilną i na tym etapie chyba nikt już nie ma wątpliwości, że chińskiemu producentowi trudno będzie dorównać.

    Porównaliśmy P30 Pro z zeszłorocznym P20 Pro oraz Samsungiem Galaxy S10e. Żeby porównanie było uczciwe, skupiamy się tylko na głównym aparacie oraz na aparatach szerokokątnych, pomijając w tym zestawieniu teleobiektyw, którego S10e nie ma, ale jest on w droższych modelach S10 S10+.

  • Oto nasze kolejne przykładowe zdjęcia wykonane smartfonem Huawei P30 Pro już w dzień.

    Nasze pierwsze nocne zdjęcia wykonane smartfonem można zobaczyć tutaj

    Z naszymi pierwszymi wrażeniami z korzystania z Huawei P30 Pro możecie zapoznać się tutaj

  • Oto nasze pierwsze przykładowe zdjęcia wykonane smartfonem Huawei P30 Pro.

  • Huawei zaprosił mnie do Sztokholmu na przedpremierowy pokaz smartfonów Huawei P30 Pro i Huawei P30. Zeszłoroczny Huawei P20 Pro okazał się prawdziwym kamieniem milowym w rozwoju fotografii mobilnej i rozwoju Huawei jako producenta smartfonów. Przed prezentacją w Szwecji zastanawiałem się, czy następca zdoła powtórzyć sukces zeszłorocznego flagowca? Wszystko wskazuje na to, że Huawei znowu się udało, a P30 Pro będzie nowym benchmarkiem dla fotografii mobilnej.

  • Test Sony Xperia 10

    Sony Xperia 10 ma wiele rozwiązań i podzespołów znanych na rynku od dłuższego czasu. , bo nie ma tu miejsca na najnowszy i najmocniejszy procesor. Aplikacje i nakładka też są zaczerpnięte z wcześniejszych modeli. Za to ekran ma zupełnie nowe na rynku smartfonów proporcje 21:9. Takie też proporcje będzie miał nowy flagowiec Xperia 1. Sprawdźmy zatem już dziś, jak w praktyce sprawdzają się nowe proporcje ekranu i co ciekawego do zaoferowania ma Xperia 10. Warto przestrzec, że średnia półka stała się bardzo konkurencyjna i ciężko jest w niej wybić się czymś szczególnym. Czy "dziwny" ekran wystarczy?

  • Porównaliśmy zdjęcia jakie robi Xiaomi Redmi Note 7 przez aplikację fabryczną i Aparat Google.

  • Dzięki uprzejmości BMW Polska, na konferencji BMW Tech Club w Olsztynie, sprawdziliśmy działanie nowego systemu operacyjnego BMW 7.0. System zarządza usługami i multimediami w najnowszych samochodach BMW. Nowa wersja kokpitu (BMW Live Cockpit Professional z BMW 7.0) zadebiutowała w BMW 8. W Olsztynie był prezentowany właśnie w super mocnej ósemce z 530 KM i w najnowszym X5.

  • Seria Moto G to synonim solidnego smartfona ze średniej półki. Chociaż od premiery pierwszego modelu minęło już 6 lat, a konkurencja jest coraz większa, to sentyment pozostał. Jest to nie tylko sentyment, bo wśród niedrogich smartfonów Motorola to wciąż pewien rodzaj gwarancji jakości, czystego Androida i sensownych aktualizacji. Niedawno miała miejsce premiera czterech modeli z najnowszej serii Moto G7. My porównaliśmy dwa najwyższe modele - Moto G7 i Moto G7 Plus.

    Już na wstępie warto zaznaczyć, że Moto G7 Plus wygrała w naszym porównaniu jakości aparatów w smartfonach ze średniej półki. Przejdźmy zatem do szczegółów.

  • Dzięki uprzejmości sieci Plus i polskiemu oddziałowi Mercedesa, w ostatni weekend przetestowaliśmy działanie usługi Internet w Samochodzie (Internet in the Car).

  • Trzeba to powiedzieć wprost i już na wstępie – Xiaomi jest BEZKONKURENCYJNE pod względem cen swoich smartfonów.

    U innych producentów można szukać zalet, na przykład częstych aktualizacji, gestów, różnych fajnych drobnostek, a potem wchodzi Xiaomi całe na biało i proponuje ceny o kilkaset złotych niższe od konkurencji, oferując przy tym lepszą specyfikację.

    Rynek smartfonów można podzielić na erę przed Pocophone F1 i po jego premierze. Renomowani producenci od tamtej pory prezentują swoje średniopółkowce w cenie wyższej od telefonu o specyfikacji flagowca.

    Ceny nowego Redmi Note 7 też są po prostu bezkonkurencyjne.

    Sprawdźmy jak sprawuje się ten telefon, a zdradzając już co nieco - sprawuje się zaskakująco doskonale.

  • Motorola Moto G7 Plus

    Do naszej redakcji trafiły cztery telefony ze średniej półki: Motorola Moto G7 , Moto G7 Plus, Sony Xperia 10 oraz Nokia 8.1 W sklepach można je kupić w cenach od 1200 do 1850 zł. Porównaliśmy jakość zdjęć w dzień i w nocy, a także jakość nagrywanego wideo. 

    Wnioski z naszego testu są zaskakujące, bo najdroższy smartfon nie okazał się najlepszy.

  • Test Samsung Galaxy S10+

    Samsung Galaxy S10+ to jubileuszowy flagowiec z serii S. Zakocha się w nim każdy fan Androida i serii S, ale tylko do momentu poznania jego ceny. Ten świetny telefon jest wyceniony zbyt wysoko. S10+ ma przegenialny ekran, świetny design, dobre aparaty fotograficzne i rekordową wydajność. Przeraża tylko jego cena – w dobie totalnej wojny na rynku smartfonów ona musi szybko spaść, aby nowa seria S10 stała się rynkowym sukcesem także pod względem ilości sprzedanych egzemplarzy. Technicznie jest to urządzenie prawie bez żadnych kompromisów, czyli S10+ to „totalny wypas”. Znalezione przez nas wady są raczej drobne i nie wpływają w znaczący sposób na odbiór całości. Największą niespodzianką (na minus) jest łatwe do złamania Face ID. W telefonach polecanych dla biznesu takie rozwiązanie nie powinno być komercyjnie dostępne.

  • Test LG V40

    LG V40 to smartfon trudny do oceny. Z jednej strony ma cechy unikalne i godne uwagi. Jednocześnie na zachodzie premiera V40 miała miejsce w październiku 2018, czyli pół roku temu. LG V40 wchodzi na polski rynek razem z Mi 9 i Samsungiem Galaxy S10. Jednym słowem, V40 okres w którym mógł błyszczeć najmocniej, ma już za sobą. Przyjrzyjmy się zatem czym się nadal wyróżnia, a w czym konkurencja jest już mocniejsza.

  • Nokia 8.1

    Rozpakowaliśmy pudełko z najnowszym smartfonem Nokia 8.1.

  • Rozpakowaliśmy pudełko z najnowszym smartfonem Sony Xperia 10.