Test smartfonów Samsung Galaxy Note 9 versus Huawei P20 Pro

Drukuj

Klasa smartfonu S/S (skala „Mercedesa” A, B, C, E, S)

Skala ocen 1-6 (6 - celujący)

Wstęp

Samsung Galaxy Note to szczególny smartfon na tle całego rynku telefonów z Androidem. Reprezentuje najwyższy, najmocniejszy, najbardziej biznesowym model największego producenta smartfonów. Uosabia to co najlepsze, ale jest też jednym z najdroższych urządzeń, nie licząc rozmaitych serii limitowanych. Jako jedyny telefon oferuje pełnoprawne wsparcie dla rysika.. Mamy tutaj więc crème de la crème świata smartfonów.

Huawei P20 Pro to z kolei największe zaskoczenie tego roku. Seria P od Huawei dotąd była przewidywalna, a tym czasem P20 Pro okazał się jedynym smartfonem na rynku, który ma aż 3 aparaty, rozdzielczość aż 40 megapikseli i oferuje 3 krotne przybliżenie optyczne. Wraz z aktualizacją aplikacji aparatu spowodowało to przeskoczenie z dobrej jakości zdjęć, do ścisłej czołówki, czy nawet pierwszego miejsca. U konkurenta z Korei zmiany miały znacznie mniej rewolucyjny, a bardziej inkrementalny charakter.

Jak zatem wypadają oba urządzenia w bezpośrednim porównaniu? Czy rozwijany konsekwentnie Note utrzyma swoją pozycję króla systemu Android?

Główne wady i zalety smartfonu Samsung Galaxy Note 9

Zalety

  • Jedyny w swoim rodzaju, dodatkowo poprawiony rysik
  • Możliwość sterowania smartfonem zdalnie za pomocą rysika
  • Jest gniazdo słuchawkowe
  • Uszczelniana obudowa
  • Wbudowany czujnik pulsu i czytnik tęczówki oka
  • Najwyższej jakości, 6,4 calowy ekran
  • Topowa specyfikacja
  • Jedyny smartfon dostępny z opcją 512 GB wbudowanej pamięci i możliwości jej dalszego rozszerzenia
  • Wydajniejszy od Huawei
  • Bluetooth 5.0
  • System bardzo bogaty w funkcje
  • DeX (symulacja pulpitu komputera) bez stacji dokującej
  • Ekran krawędziowy oferuje mnóstwo różnych paneli
  • Bardzo wysoka szczegółowość zdjęć
  • Najwyższa jakość wideo 4K60p
  • Stabilizacja wideo 4K
  • Ustawianie ostrości w przednim aparacie
  • Najjaśniejsza na rynku przysłona, która jest też jedyną zmienną przysłoną na rynku
  • Ładowanie bezprzewodowe
  • Prawie 16 godzin strumieniowania wideo z sieci na jednym ładowaniu

Wady

  • Niewielkie zmiany względem S9 Plus, mniejsze niż w poprzednich Note’ach
  • Czytnik linii papilarnych niepotrzebnie blisko obiektywów (choć jest lepiej niż wcześniej)
  • Rozmiary czynią go mniej poręcznym
  • Note 9 zdecydowanie mógł debiutować z Androidem 9 Pie
  • Funkcje wspomagające fotografowanie mniej rozbudowane niż w Huawei
  • Brak odpowiedzi na tryb nocny w Huawei
  • Łatwo zapomnieć, że ma się do dyspozycji rysik i przestać go używać

Główne wady i zalety smartfonu Huawei P20 Pro

Zalety

  • Mniejszy i poręczniejszy od Note przy takiej samej pojemności baterii
  • Uszczelniona obudowa
  • Szybszy czytnik linii papilarnych w poręczniejszym miejscu
  • Ekran, mimo trochę niższej rozdzielczości, w odbiorze nie jest gorszy niż u droższego konkurenta
  • System często otrzymuje aktualizacje
  • Dioda podczerwieni
  • Bezkonkurencyjny tryb nocny
  • Bezkonkurencyjny, trzykrotny zoom optyczny i pięciokrotny hybrydowy
  • Najbardziej zaawansowana AI w aplikacji aparatu
  • Zdecydowanie więcej trybów fotograficznych
  • Bardzo dobra optymalizacja użycia energii w codziennym użytkowaniu
  • Znacznie niższa od Note 9 cena

Wady

  • Brak gniazda słuchawkowego
  • Wycięcie w ekranie (które można ukryć)
  • W benchmarkach niższa wydajność procesora względem najszybszej konkurencji
  • Bluetooth 4.2
  • Czasami efekty AI są zbyt agresywne lub nietrafione (można je wyłączyć)
  • Brak wideo 4K60p i stabilizacji nagrań 4K
  • Brak wsparcia dla karty pamięci
  • Brak ładowania bezprzewodowego

Budowa – ocena Samsung 5+ /Huawei 5

Nie powinno być zaskoczeniem, że oba smartfony są wykonane z wysokiej jakości materiałów. Zarówno Samsung jak i Huawei mają szkło z przodu jak i z tyłu i metolową ramkę łączącą oba elementy. Note 9 jest trochę większy i cięższy, jego wymiary to 161,9 x 76,4 x 8,8 mm przy 201 gramach wagi. Dla porównania P20 Pro ma wymiary 155 x 73,9 x 7,8 mm przy 180 gramach wagi.

W przypadku porównywaniu dwóch produktów z najwyższej półki należy szukać nie tyle różnic w jakości, co innych decyzji dokonanych przez projektantów danego urządzenia. Na przykład czytnik linii papilarnych - w obu urządzeniach jest skuteczny i szybki, choć Huawei jest tutaj klasą samą w sobie. Główna różnica dotyczy jego umiejscowienia. W Note 9 znajduje się on z tyłu, pod obiektywem aparatu, a w P20 Pro z przodu, poniżej ekranu. W Huawei czytnik jest łatwiej dostępny, zwłaszcza gdy telefon leży na stole lub jest w uchwycie samochodowym. Na dodatek nie pomyli się z obiektywem aparatu i nie spowoduje przysłonięcia kadru podczas wykonywania zdjęcia. Punkt dla Huawei. Za to Note 9 jest płaski i nie kiwa się na stole. Dodatkowo Note 9 ma gniazdo słuchawkowe, którego w Huawei brakuje - dwa punkty dla Samsunga.

Oba smartfony są uszczelniane i oba mają gniazdo USB C z kontrolerem USB 3.1. Również oba urządzenia mają głośnik na dolnej krawędzi i dodatkowo wykorzystują głośnik znajdujący się w słuchawce, oferując podobną głośność i jakość brzmienia w trybie głośnomówiącym. Tylko Note 9 oferuje rysik, który dodatkowo chowany jest w obudowie. Note ma też dedykowany przycisk asystenta, który dla polskojęzycznego użytkownika jest bezużyteczny, bo nie można go samemu skonfigurować, aby robił coś innego.

Podsumowując, choć jakoś obu produktów jest podobna, to Note 9 ma kilka przewag w postaci gniazda słuchawkowego i rysika. Jest za to zauważalnie większy, cięższy i trochę mniej poręczny. Kluczowe jest więc, czy szukamy urządzenia z dużym ekranem, ale możliwie poręcznego, jak w P20 Pro, czy stawiamy na produktywność i rysik kosztem większego rozmiaru i wagi. Wizualnie oba smartfony prezentują się elegancko i ciekawie, także dzięki fajnym wersjom kolorystycznym.

Zrzut ekranu Samsung Galaxy Note 9:

Wyświetlacz – ocena Samsung 6/Huawei 5+

Ekran Samsunga ma przekątną 6,4 cala i rozdzielczość QHD+ 2960 x x1440 pikseli, co daje proporcje 18,5:9 i gęstość pikseli na poziomie 516 PPI. Huawei ma mniejszy 6,1 calowy ekran o rozdzielczości FHD+ 2240 x 1080 pikseli, co skutkuje proporcjami 18,7:9 i gęstością na poziomie 408 PPI. Wypełnienie obudowy ekranem w przypadku Note 9 to ponad 83%, a w P20 Pro 82%, a więc różnica jest poniżej dwóch procent. Samsung korzysta z technologii Super AMOLED, a Huawei z AMOLED.

Jak widać podobieństw jest sporo, ale parametry Note 9 są jednak lepsze – wyższa rozdzielczość, większa przekątna, większa gęstość pikseli i pełniejsze wypełnienie obudowy. Dodatkowo Samsung nie ma notcha, a Huawei ma wycięcie u góry ekranu, które można ukryć w ustawieniach wyświetlając czarne paski po jego bokach. Mimo wszystko mając oba ekrany obok siebie trudno wychwycić jednoznaczne różnice. Minimalna i maksymalna jasność jest bardzo zbliżona, choć Huawei jest trochę jaśniejszy. Podczas patrzenia pod dużym kątem ekran Huawei robi się cieplejszy i wpada lekko w magentę, a w Samsungu robi się zimniejszy. Oglądając to samo zdjęcie na obu ekranach i patrząc na wprost osobiście nie znajduję różnic. Oba smartfony pozwalają aktywować tryb oszczędzania wzroku i skorygować profil kolorystyczny.

Wszystko sprowadza się więc do tego, że Samsung obsługuje dodatkowo rysik, ma większą przekątną i lekkie zaokrąglenia przy krawędziach ekranu i nie ma notcha. Jeśli dla kogoś jedna z tych cech jest kluczowa, to od razu będzie wiedział co chce wybrać. Przy konsumpcji treści różnice są znikome.

Procesor/pamięć/parametry techniczne – ocena Samsung 6/Huawei 5

Galaxy Note 9 jest wyposażony w procesor Exynos 9810 Octa. Połowa  z 8 rdzeni jest taktowana jest zegarem 1,8 GHz, a druga połowa zegarem 1,7 GHz. Procesor wspomaga 6 GB RAM i 128 GB na system i pliki. Jest też obsługa kart pamięci oraz hybrydowy dual SIM.

P20 Pro ma ośmiordzeniowy procesor Hisilicon Kirin 970, którego połowa rdzeni ma 2,4 GHz, a druga połowa 1,8 GHz. Procesor wspomaga 6 GB RAM i 128 GB na system i pliki. Huawei wspiera dual SIM, ale nie obsługuje karty pamięci.

Teoretycznie oba smartfony występują w rzadziej spotykanych, bardziej wypasionych wersjach, w których mają po 8 GB RAM, ale tylko Note 9 ma wówczas 512 GB wbudowanej pamięci – jest to obecnie jedyna taka konfiguracja na rynku. P20 Pro ma maksymalnie 256 GB w takiej konfiguracji.

Wyniki benchmarków prezentują się następująco:

 

Antutu

Geekbench Single-Core

Geekbench Multi-Core

Geekbench OpenCL

Androbench Odczyt

Androbench Zapis

Note 9

238747

3726

9085

13480

806

188

P20 Pro

204543

1905

6758

11799

816

192

Różnica

16%

95%

34%

14%

-1%

-2%

Jak widać w tabeli, we wszystkich benchmarkach dotyczących mocy obliczeniowej Note 9 ma przewagę, która sięga od 14 do 95%, a minimalnie przegrywa jedynie jeśli chodzi o szybkość wbudowanej pamięci. Nie powinno to dziwić, Note 9 jest z sierpnia 2018 a P20 Pro z marca 2018. Premierę smartfonów dzieli niemal pół roku. To u niektórych producentów różnica jednej generacji urządzeń. Huawei już zaprezentował nowy procesor Kirin 980, który trafi do Mate 20 już 15 października.

Note 9 jest więc bardziej wydajnym telefonem. Czy to będzie miało znaczenie w użytkowaniu smartfona? Być może w szczególnych scenariuszach tak, ale osobiście w moich zastosowaniach nie zaobserwowałem różnic.

Note 9 wspiera LTE kat. 18 1200/200 Mbps, a P20 Pro LTE kat. 16 1024/150 Mbps, oba smartfony mają dwuzakresowe WiFi ac i NFC, ale tylko Note 9 ma Bluetooth 5.0, podczas gdy Huawei wspiera Bluetooth 4.2. Huawei ma port podczerwieni, którego nie ma Samsung.

Oba smartfony wspierają systemy nawigacji satelitarnej GPS, GLONASS, GALILEO.

Wspólny zbiór czujników w obu smartfonach obejmuje akcelerometr, żyroskop, kompas cyfrowy czujnik siły światła i czujnik zbliżeniowy. Tylko Huawei ma czujnik spektrum kolorów, a tylko Samsung ma skaner tęczówki oka i czujnik pulsu.

Podsumowując, topowe smartfony od lat zapewniają komfort w każdym zastosowaniu i ciężko oczekiwać, żeby telefony debiutujące w tym samym roku różniły się w odczuwalny w codziennym użytkowaniu sposób. To ekstraklasa wydajności i szybkości działania. Mając to na uwadze Note 9 ma nad P20 Pro dość wyraźną przewagę w benchmarkach, a także w oferowanym wyposażeniu.

System – ocena Samsung 5+/Huawei 5

Oba urządzenia działają pod kontrolą Androida 8.1 od dnia swojej premiery. Szkoda, że Samsung nie pokusił się o zadebiutowanie od razu z Androidem 9.0 Pie, korzystając z późniejszej premiery względem Huawei.

Nakładka Samsung Experience jest znana z bogactwa funkcji. Dwie najważniejsze różnice względem Huawei, jak i innych telefonów na rynku to ekran krawędziowy i obsługa rysika.

Ekran krawędziowy umożliwia dodanie skrótów do aplikacji i kontaktów wyciąganych od krawędzi wyświetlacza. Można też dodać przegląd akcji, sportu, zakładek internetowych, kalendarza, pogody, szybkich zadań, przypomnień i kompas cyfrowy. Początkowo funkcja była powiązana rzekomo z zakrzywionym ekranem, ale tak naprawdę to po prostu zestaw bardziej i mniej przydatnych skrótów wyciąganych od krawędzi dowolnego ekranu. Ma to swoje zalety, ale nie jest powiązane z rodzajem sprzętu na jakim działa.

Rysik jest o wiele ciekawszy, gdyż faktycznie wynika z unikatowych cech Note’a. Rozpoznaje 4096 poziomów siły nacisku na ekran, a jego pozycja jest odczytywana ponad wyświetlaczem, nie tylko po jego dotknięciu. Stylus pozwala tworzyć odręczne notatki, wycinać fragmenty ekranu, kopiować tekst widoczny na ekranie w dowolnym miejscu i aplikacji. Rysik rozpoznaje pismo odręczne, umożliwia tworzenie animowanych wiadomości, a także tłumaczyć słowa wskazane końcówką rysika. Jest też idealnym uzupełnieniem wszystkich aplikacji artystycznych, do malowania, rysowania, czy kolorowania. Dla osób lubiących odręczne pisanie i potrafiących rysować jest to naprawdę świetnie rozwiązanie wysokiej klasy.

Nowością dodaną do rysika w Note 9 jest bezprzewodowa łączność z telefonem i wbudowany kondensator. W efekcie używając przycisku na rysiku można sterować aplikacjami z odległości np. przełączać pokaz slajdów lub zdjęć, zrobić zdjęcie czy włączyć nagrywanie w dyktafonie. Robienie zdjęć rysikiem może zastąpić samowyzwalacz przy zdjęciach grupowych i selfie z większej odległości. W zdjęciach nocnych wyeliminuje poruszenie. Rysik ładuje się po włożeniu go z powrotem w jego schowek w telefonie. Wystarczy mu kilkanaście sekund, aby naładował się do pełna, co starcza na co najmniej 200 kliknięć.

Widzę ogromny potencjał takiego rysika, pod warunkiem, że ktoś potrafi go wykorzystać. Ostatecznie wykorzystałem rysik do sfotografowania własnej pozycji na rowerze w celu dokonania koniecznych regulacji i nic ponadto. Obawiam się jednak, że nie tak wiele osób potrafi wykorzystać pióro i faktycznie to zrobi w praktyce.

Oprócz tych kluczowych funkcji w systemie znajdziemy narzędzia do optymalizacji, tryb gier, Dolby Atmos, asystenta Bixby, oraz kilka aplikacji Samsunga, takich jak Mój Sejf, Galaxy Apps, Galaxy Wearable, Dyktafon czy PENUP. Wisienką na torcie jest możliwość uruchomienia trybu pulpitu nazywanego DeX po podłączeniu smartfona do monitora – teraz również bez użycia stacji dokującej. Podobną funkcję oferuje Huawei.

Huawei P20 Pro pozwala na konfigurowanie sterowania smartfonem. Oprócz przycisków systemowych na dolnej belce można sterować urządzeniem za pomocą skanera odcisków placów pod ekranem, przyciskiem nawigacyjnym wyświetlanym na ekranie, a także przyciskiem wiszącym, który można umieścić w dowolnym miejscu. Można zdecydować czy aplikacje maja trafiać na pulpit, czy chcemy tradycyjną szufladę na wszystkie programy. Są też gesty wykonywane knykciem na ekranie, jak możliwość łatwego optymalizowania działania telefonu. Możliwe jest również nagrywanie ekranu w formie wideo.

Oba smartfony obsługują, oprócz skanera odcisków palców, odblokowywanie za pomocą twarzy. Huawei nie ma jednak żadnych specjalnych czujników i posługuje się wyłącznie przednim aparatem. Samsung potrafi, oprócz rozpoznawania twarzy, skanować również tęczówkę oka. Jest to możliwe także w całkowitej ciemności. Dostępne jest też łączenie obu metod w celu poprawy bezpieczeństwa. Zazwyczaj działa to nieźle, ale naprawdę ciężko jest pobić szybkość i wygodę najszybszego skanera odcisku palca, a takim może pochwalić się Huawei. Jasnym jednak jest, że W P20 Pro nie ma pióra, ani menu wysuwanego od krawędzi. Osobnym pytaniem jest czy to jest dla użytkownika istotne, czy nie.

Zrzut ekranu Samsung Galaxy Note 9:

 

Zrzut ekranu Huawei P20 Pro:

 

Kamera – ocena Samsung 6-/Huawei 6-

Porównanie aparatów tych dwóch smartfonów to najtrudniejsza część tej recenzji. Mają mnóstwo trybów i zupełnie różne mocne strony. Zacznijmy jednak od specyfikacji.

Note 9 ma dwa aparaty z Galaxy S9+. Oba maja rozdzielczość 12 megapikseli, oba są stabilizowane optycznie. Aparat o standardowym w smartfonach kącie widzenia ma zmienną przysłonę F/1,5 – 2,4 co jest rozwiązaniem unikalnym, spotykanym tylko u Samsunga. Dodatkowo ustawia ostrość w oparciu o najnowocześniejszy system detekcji fazy dual pixel.  Drugi aparat oferuje dwukrotne powiększenie i jasność F/2.4.  Przedni aparat w Samsungu ma rozdzielczość 8 megapikseli i jasność F/1,7 oraz potrafi ustawiać ostrość, co jest rzadkością w smartfonach.

Huawei P20 Pro ma unikalny zestaw trzech aparatów z tyłu. Główna matryca ma 40 megapikseli i jasność F/1,8. Wspomagają ją druga matryca o rozdzielczości 20 megapikseli, rejestrująca tylko obraz czarno-biały z obiektywem o jasności F/1,6. Trzeci aparat oferuje jako jedyny na rynku, trzykrotny zoom optyczny. Ma rozdzielczość 8 megapikseli i jasność F/2,4. Wszystkie trzy aparaty są stabilizowane optycznie i ustawiają ostrość w oparciu o detekcję fazy. Przedni aparat Huawei ma aż 24 megapiksele i jasność F/2.0, ma jednak ostrość ustawioną na stałe na określoną odległość.

Nasze porównanie zdjęć Samsung Galaxy Note9 i Huawei P20 Pro znajduje się tutaj

Patrząc na same parametry Samsung ma przewagę w odrobinę jaśniejszej przysłonie i ustawianiu ostrości w przednim aparacie. Za to Huawei pokonuje go zarówno rozdzielczością, liczbą aparatów jak i trzykrotnym przybliżeniem.

Najważniejsza jest jednak jakość zdjęć i to co oferuje aplikacja aparatu. U Samsunga główne tryby znajdują się powyżej podglądu kadru i na nie składają się:

  • Automatyczny
  • Live Focus
  • Pro
  • Panorama
  • Bardzo zwolnione tempo
  • Ikona Emoji AR
  • Hyperlapse

W przednim aparacie znajdziemy

  • Ostr. autoportret
  • Autoportret
  • Ikona Emoji
  • Szeroki autoportret

Dla porównania Huawei ma zarówno tryby dostępne bezpośrednio poniżej podglądu kadru, jak i osobną, dodatkową listę. Poniżej kadru znajdują się:

  • Zdjęcie
  • Portret
  • Nocne
  • Przysłona
  • Film
  • Pro

Zaraz za trybem Pro jest lista składająca się z:

  • Zwolnione tempo
  • Panorama
  • Czarno-białe
  • Malowanie światłem
  • HDR
  • Tryb poklatkowy
  • Filtr
  • Panorama 3D
  • Znak wodny
  • Skanowanie dokumentu

Oba smartfony obsługują rozpoznawanie sceny i dostosowują parametry takie jak kontrast, nasycenie kolorów i wiele innych drobiazgów. O tym, że scena została rozpoznana informuje odpowiednia ikona. Samsung podszedł do zagadnienia bardziej konserwatywnie i zdjęcia po korekcji różnią się dość subtelnie. Dla osób ceniących możliwie naturalny i neutralny wygląd zdjęcia to może być zaleta.

Huawei ma za to znacznie bardziej kompleksowe podejście i oprócz bardziej agresywnego modyfikowania kolorów, potrafi też podjąć zdecydowane działania np. przejść w tryb skanowania dokumentów, który powoduje automatyczne kadrowanie i korekcję perspektywy, aktywować tryb portretowy przy wykryciu twarzy albo tryb nocny gdy jest ciemno. Czasami te zdecydowane działania nie są użytkownikowi na rękę, ale zawsze można je wyłączyć. Za to w 8 przypadkach na 10 dadzą lepszy efekt końcowy niż brak jakichkolwiek ingerencji ze strony AI. W przypadku Huawei tryb nocny w dalszym ciągu jest bezkonkurencyjny – pozwala zrobić zdjęcie wysokiej jakości w warunkach, w których inne telefony mają poważne problemy.

Patrząc na samą jakość zdjęć to oba telefony reprezentują bardzo wysoki poziom, lecz ich mocne trony różnią się wyraźnie. Samsung ma doskonałe algorytmy obróbki i zdjęcia są trochę bardziej szczegółowe niż w przypadku Huawei. Ma to też negatywny efekt, że jeśli fotografujemy osobę i nie korzystamy z trybu upiększania, to zmarszczki nie tylko będą widoczne, ale też dodatkowo podkreślone – bardziej widoczne niż na zwykłych, nieupiększanych zdjęciach z innych telefonów. Za to na zdjęciach krajobrazów wydają się szalenie szczegółowe. Huawei w trybie AI ma zwykle znacznie mocniej nasycone kolory, ale ten tryb można wyłączyć, jeśli ktoś woli bardziej naturalne zdjęcia. P20 Pro może za to pochwalić się większą liczbą szczegółów na przedmiotach w oddali, dzięki trzykrotnemu zoomowi i pięciokrotnemu zoomowi hybrydowemu.

Podsumowując kwestię zdjęć, oba smartfony mają swoje mocne i słabe strony, trudno wyłonić zdecydowanego zwycięzcę. Huawei jest bardziej wszechstronny i bardziej pomocny dla użytkownika, Samsung ma trochę bardziej wyśrubowane możliwości obrazowania.

Jeśli chodzi o wideo, to Samsung ma wyraźną przewagę – oferuje tryb 4K60p, którego w Huawei nie ma. Bez problemu stabilizuje także nagrania 4K, czego Huawei nie potrafi. Dodatkowo dual pixel AF działa rewelacyjnie szybko i praktycznie bezbłędnie. W przypadku materiałów 1080p P20 Pro też świetnie sobie radzi ze stabilizacją i tutaj dysproporcji nie ma. Jeśli jednak planujemy dużo nagrywać w 4K niekoniecznie z gimbalem, to Note 9 zdecydowanie wygrywa.

Jeśli chodzi o przednią kamerę to P20 Pro ma dokładnie trzykrotnie wyższą rozdzielczość, natomiast Note 9 może ustawiać ostrość. W efekcie zdjęcia z Huawei zrobione ze zbyt bliska, będą nieostre, ze zbyt dużej odległości trochę też, choć znacznie mniej. Note 9 radzi sobie bez problemu z każdą odległością od fotografowanej twarzy. 

Zrzut ekranu Samsung Galaxy Note 9:

Zrzut ekranu Huawei P20 Pro:

 

Przykładowe zdjęcia:

Przykładowe wideo:

Bateria – ocena Samsung 5+/Huawei 5+

Oba urządzenia mają baterię o pojemności 4000 mAh. Są telefony z większymi bateriami, ale najczęściej są to produkty niszowe. Wśród flagowców znanych marek Huawei P20 Pro i Samsung Galaxy Note 9 są w ścisłej czołówce.

Oba telefony obsługują szybkie ładowanie, choć w tej kwestii rozwiązanie Huawei wydaje się jednak lepsze. Za to Note może pochwalić się ładowaniem bezprzewodowym, którego w P20 Pro nie ma. Najważniejszy jest jednak czas działania na baterii.

Wykonałem test polegający na ciągłym odtwarzaniu wideo z YouTube, z jasnością ekranu ustawioną na połowę. To zwykle komfortowy poziom jasności do oglądania w pomieszczeniach.

Note 9 odtwarzał playlistę przez ponad 14 godzin, gdy naładowanie spadło do 10% baterii. Oznacza to, że do pełnego rozładowania minęłoby nawet 15 i pół godziny. To świetny wynik, jeden z najlepszych. Tym bardziej jeśli weźmiemy pod uwagę, że bateria zasilała aż 6,4 calowy ekran.

W przypadku Huawei po 10 godzinach i 25 minutach było jeszcze 20% baterii. Oznacza to, że do całkowitego rozładowania minęłoby około 13 godzin. To też jeden z lepszych wyników, ale zauważalnie gorszy od Samsunga, mimo mniejszego ekranu. Najwyraźniej  strumieniowanie wideo i jego dekodowanie jest lepiej zoptymalizowane w Samsungu.

Z drugiej strony, chociaż nie oddaje tego żaden prosty i powtarzalny test, podczas normalnego codziennego użytkowania Note szybciej gubił procenty od Huawei, który rozładowywał się odczuwalnie wolniej, kiedy w grę wchodziły różne aplikacje, wielokrotne odblokowywanie ekranu, zdjęcia itp.

Podsumowując, Note 9 pozwoli dłużej oglądać filmy i dłużej prowadzić rozmowy przez telefon, ale jeśli chodzi o naprzemienne korzystanie z wielu aplikacji i funkcji, Huawei wydaje się radzić sobie lepiej.

Podsumowanie

Samsung Galaxy Note 9 jest świetnym telefonem z górnej półki. Ma najwyższej jakości ekran i wydajność, unikatowy na skalę rynku smartfonów rysik i bardzo dobry aparat. Chyba nikt nie spodziewał się, że będzie inaczej. Największym wrogiem Note’a nie jest konkurencja jako taka, a on sam, a raczej jego cena. Note 9 jest jednym z najlepszych urządzeń, ale od S9 Plus nie różni się aż tak bardzo – ma ten sam aparat, ten sam procesor, a jest od niego, w chwili pisania tego artykułu, nawet półtora tysiąca złotych droższy – kosztuje 4299 zł. Podobna różnica cenowa jest w stosunku do P20 Pro.

Gdyby dla mnie rysik był najważniejszy to Note 9 nie miałby konkurencji. Tymczasem dopłacenie tak dużej kwoty ma bardziej charakter prestiżowy niż praktyczny dla zwykłego użytkownika. Różnica w cenie nie odzwierciedla do końca różnicy w jakości i wyposażeniu. Jeśli jednak akceptujemy cenę, to Note 9 na pewno nas nie rozczaruje. Problem w tym, że dużo tańsze smartfony, jak S9 Plus czy P20 Pro także nie rozczarowują mnie ani trochę.

Dla kogo jest Samsung Galaxy Note 9

  • Dla fanów rysika
  • Dla fanów serii Note
  • Dla szukających prestiżu
  • Dla biznesmenów

Dla kogo nie jest Samsung Galaxy Note 9

  • Nie dla szukających korzystnego stosunku ceny do możliwości
  • Nie dla osób ceniących poręczne, nieduże smartfony
  • Nie dla szukających wyraźnego postępu technologicznego względem S9 Plus i Note 8

Dla kogo jest Huawei P20 Pro

  • Dla miłośników fotografii mobilnej
  • Dla zwolenników najszybszego czytnika linii papilarnych
  • Dla szukających smartfonu z dobrą baterią

Dla kogo nie jest Huawei P20 Pro

  • Nie dla szukających bezkompromisowo najwyższej wydajności
  • Nie dla najbardziej oszczędnych

Inne informacje na temat Samsung Galaxy Note 9:

Informacje o smartfonach serii Huawei P20:

Ocena: 0 głosów Aktualna ocena: 0
Drukuj

Komentarze / 0