Xiaomi 13T Pro - przed chwilą premiera w Berlinie – my już go sprawdziliśmy

Drukuj
Xiaomi 13T Pro - przed chwilą premiera w Berlinie – my już go sprawdziliśmy
Xiaomi 13T Pro - przed chwilą premiera w Berlinie – my już go sprawdziliśmy

Xiaomi 13T Pro to kolejny element trzynastej serii Xiaomi. W Polsce możemy już kupić od kilku miesięcy smartfony 13, 13 Pro oraz Lite. Do Europy nie trafiła niestety Ultra. Teraz na naszym rynku pojawią się dwie nowości 13T i 13T Pro. Mamy Pro od kilku dni - do testów trafiła wersja 12 GB + 512 GB i będzie to jedyna wersja dostępna w Polsce.

Czym wyróżnia się kolejny flagowiec ze stajni Xiaomi. W pudełku znajdziemy ładowarkę 120W, a w środku procesor Dimensity 9200+, który wykręca w Antutu naprawdę dobre wyniki. Chipset Mediateka na pewno można zaliczyć do sporych niespodzianek. Wyświetlacz AMOLED ma już odświeżanie 144Hz, a zestaw trzech kamer korzysta z marki Leica (chyba po raz pierwszy w serii T). Największym problemem dla nowej serii 13T będzie to, że trafia na rynek w momencie, gdy wszyscy „jarają się” nowym iPhonem 15. Premiera nowego telefonu w tym momencie była chyba nie do końca przemyślana.

Xiaomi 13T Pro będzie oferowany w wariancie 12 GB + 512 GB w cenie 3999 zł. Największą niespodzianką jest naprawdę mocna promocja na początku sprzedaży. W promocji na start kupujący Xiaomi 13T Pro otrzymają w prezencie hulajnogę Mi Electric Scooter Essential (jej regularna cena to 1799 zł). Promocja potrwa do 8 października lub do wyczerpania zapasów.

Xiaomi 13T Pro - przed chwilą premiera w Berlinie – my już go sprawdziliśmy

Wygląd zewnętrzny

Nasza testówka Xiaomi 13T Pro była pokryta wegańską skórką BioComfort w odważnym niebieskim kolorze. Nie wiadomo niestety, jak ten materiał będzie się prezentował po paru miesiącach użytkowania. Na starcie takie rozwiązanie jest bardzo obiecujące, bo przede wszystkim nie widać na nim okropnych śladów, które znany ze szklanych obudów. Wyspa aparatów jest duża, czarna i trochę nie pasuje do błękitnej wegańskiej skóry. Telefon ma 3 kamery z tyłu, ale Xiaomi podkreśliło na wyspie obecność dwóch obiektywów – trzecie oczko jest mikroskopijne. Smartfon buja się na płaskich powierzchniach. Ramki wokół ekranu są wąskie – dolna jest nieco szersza. Ich szerokość nie odstaje już niemal od tego, co oferują najnowsze iPhony. Głośniki stereo są głośne, ale dolny ma większą moc. Smartfon wspiera system dźwięku przestrzennego Dolby Atmos.

Obudowa spełnia normę IP68. Telefon w tej wersji (Alpine Blue) waży 200g. Ekran jest chroniony szkłem Gorilla Glass w wersji 5, a nie Victus. Ramka jest niestety (jak zwykle w serii T) wykonana z tworzywa, a nie z aluminium.

Xiaomi 13T Pro - przed chwilą premiera w Berlinie – my już go sprawdziliśmy

Ekran

Wyświetlacz w nowym flagowcu Xiaomi wyróżnia się wysoką rozdzielczością, wysokim odświeżaniem i wysoką jasnością. AMOLED ma wielkość 6.67 cala. Ramki są już naprawdę symboliczne i niemal takiej samej szerokości. Ekran ma rozdzielczość 2712 na 1220 pikseli. Może być dynamicznie odświeżany z częstotliwością 144 Hz. Wyświetlacz spełnia standardy Dolby Vision, HDR10+, Pro HDR. Typowa jasność, która i tak jest wysoka – 1200 nitów w szczycie, może być zwiększona do 2600 nitów. Ta specyfikacja oznacza, że mamy po prostu do dyspozycji panel bez żadnych wad z najwyższej półki. Telefon wspiera tryb Always on Display.

Xiaomi 13T Pro - przed chwilą premiera w Berlinie – my już go sprawdziliśmy

Specyfikacja i oprogramowanie

Specyfikacja Xiaomi 13T Pro jest trochę niespodzianką, bo zapewne wszyscy spodziewali się, że w telefonie w tej cenie i tej klasy znajdzie się najszybszy Snapdragon. Tym razem Xiaomi zdecydowało się na eksperyment i zastosowanie procesora Mediatek DImensity 9200+ drukowanego w technologii 4 nm. W AnTuTu rozpędziliśmy go do 1.47 mln punktów. Snapdragon 8 Gen 2 osiąga w tym benchmarku 1.63 mln punktów, a więc niewiele więcej. Pamięć RAM to 12 GB z rozszerzeniem o kolejne 6 GB. Telefon przy takiej specyfikacji musi być szybki i oczywiście jest. Cały interfejs jest superpłynny, aplikacji uruchamiają się natychmiast i są trzymane w pamięci. Nie zaobserwowaliśmy żadnych lagów, choć na razie trzeba pamiętać, że testowaliśmy smartfon jeszcze przed oficjalną premierą, więc przy kolejnych aktualizacjach płynność powinna być jeszcze lepsza (choć pewnie tego już nie dostrzeżemy). Telefon wspiera 5G (to jest oczywiste), ale także WiFi 7, co oczywiste już nie jest.

Jeśli chodzi o system to po wyjęciu z pudełka smartfon działa pod kontolą Androida 13 z nakładką MIUI Global 14.0.6. Zabezpieczenia systemu były najnowsze – z 1 września. Świetną informacją jest to, że producent obiecuje 4 lata aktualizacji systemu i aż 5 lat aktualizacji bezpieczeństwa. Trochę gorzej wygląda liczba aplikacji, które Xiaomi próbuje nam na siłę wcisnąć. Mamy Mi Przeglądarkę, Muzykę, Mi Wideo, sklep z aplikacjami GetApps, Sklep Mi, Xiaomi Community i pełno aplikacji zewnętrznych firm: Amazon, TikTok, AliExpress, Snapchat, WPS Office itd. itp. Wydaje się, że w segmencie premium klient jest nieco inny i raczej nie będzie chciał w Europie korzystać z podróbki Youtube, czyli z dziwnego serwisu Mi Wideo, a aplikacje będzie zamawiał ze sklepu Google Play.

Xiaomi 13T Pro - przed chwilą premiera w Berlinie – my już go sprawdziliśmy

Kamery

Xiaomi 13T Pro ma 3 obiektywy, wszystkie opisane marką Leica:

  • Główny to matryca Sony IMX707 z obiektywem F1.9 - 24 mm
  • Teleobiektyw to także 50 MP F1.9 – 50 mm
  • Szeroki kąt to matryca 12 MP ze światłem F2.2 (15 mm)

Współpraca z Leica nie jest precyzyjnie wyjaśniona, ale oprócz obiektywów mamy też Leicę w oprogramowaniu. Gdy wykonujemy zdjęcie to możemy wybrać tryb kolorów Leica Authentic oraz Leica Vibrant. Na zdjęciach mogą być także specjalne znaki wodne Leica, które znamy z ich wystaw fotografii. Wydaje się jednak, że znak wodny Leica (szeroki pasek na dole zdjęcia) powoduje obniżenie jakości fotografii.

Xiaomi 13T Pro - przed chwilą premiera w Berlinie – my już go sprawdziliśmy

Zaawansowani mobilny fotografowie, którzy planują późniejszą obróbkę zdjęć, mogą robić zdjęcia w trybie RAW. To samo dotyczy także nagrywania wideo – w trybie Pro możemy nagrywać w 10 bitowym LOG-u i następnie w postprodukcji bawić się w samodzielne kolorowanie naszych filmów.

Zdjęcia z nowego Xiaomi porównaliśmy z iPhonem 14 Pro Max, 15 Pro Max , S23 Ultra i zwykłe zdjęcia (w dobrych i słabszych warunkach oświetleniowych) są identycznej jakości. Konkurenci wygrywają na razie w trybie portretowym (oferują więcej szczegółów) oraz gdy chcemy powiększyć obiekty (Xiaomi brakuje mocnego teleobiektywu). 13T ma też na razie jeszcze problemy ze zdjęciami pod słońce, ale telefon czeka jeszcze na dużą aktualizację oprogramowania i po komercyjnej premierze powinno być znacznie lepiej.

Xiaomi 13T Pro nagrywa świetne materiały wideo – w standardowej dla flagowców jakości 4K 60 fps. Materiał jest szczegółowy i stabilny. Miłą niespodzianką są także stabilne nagrania w jakości 8K.

Przykładowe zdjęcia:

Xiaomi 13T Pro - przed chwilą premiera w Berlinie – my już go sprawdziliśmy

Xiaomi 13T Pro - przed chwilą premiera w Berlinie – my już go sprawdziliśmy

Xiaomi 13T Pro - przed chwilą premiera w Berlinie – my już go sprawdziliśmy

Xiaomi 13T Pro - przed chwilą premiera w Berlinie – my już go sprawdziliśmy

Bateria

Baterii w 13T Pro jeszcze nie zdążyliśmy dobrze przetestować, ale do dyspozycji mamy standardowe 5000 mAh. Sam producent obiecuje SoT do 13.5 godziny. Nowy model wyróżnia się bardzo szybkim ładowaniem. W pudełku znajdujemy ładowarkę 120W. Powala to na naładowanie baterii od 0 do 100% w 19 minut.

Xiaomi 13T Pro - przed chwilą premiera w Berlinie – my już go sprawdziliśmy

Podsumowanie

Xiaomi 13T Pro to piękny i bardzo dopracowany smartfon dla fanów mobilnej fotografii. Na rynku będzie walczył przede wszystkim z Xiaomi 13 i 13 Pro, z Samsungiem Ultra i smartonami Apple – 14 i 15. To najwyższa półka, ale jednocześnie Xiaomi ma nadal dużo słabszą markę od konkurentów. Firma przeżywała ostatnio spory kryzys, choć teraz  zapowiada się, że ostatni kwartał może być bardzo udany. 13T Pro ma świetny, bardzo jasny ekran, dobrą główną kamerę, bardzo szybkie ładowanie, świetnie nagrywa wideo. Z wad możemy wymienić jedynie brak mocniejszego powiększenia (teleobiektywu) oraz system, który zaczyna być przeładowany dziwnymi usługami i programami. Pamiętajmy jednak, że z droższym iPhonem i Samsungiem nie otrzymamy nawet ładowarki, a z Xiaomi w komplecie jest hulajnoga elektryczna.

Ocena: 0 głosów Aktualna ocena: 0
Drukuj

Komentarze / 0