Witucki rezygnuje z Audi i "zagęszcza liczbę pracowników na metr kwadratowy"
W dzienniku Rzeczpospolita ukazał się obszerny wywiad z Maciejem Wituckim, prezesem Telekomunikacji Polskiej. Prezes tak ocenił prognozy dotyczące wyników swojej firmy za II kw. br.: "Nie należy oczekiwać na całym rynku żadnych cudów. Uderzenie w telefonię komórkową przez stawki zakończenia połączeń jest tak duże, że nie ma możliwości, żeby to skompensować. (...)My walczymy o rok, nie o kwartał. Naszym celem jest osiągnięcie powyżej 3 mld wolnych przepływów pieniężnych netto. To jest cel dla grupy i tego się musimy trzymać. (...)Dla France Telecom, naszego głównego akcjonariusza, ważny jest długoterminowy rozwój Telekomunikacji Polskiej. Wszystkie środki pieniężne, które my generujemy, są konsolidowane w wynikach grupy FT. Nie ma więc szczególnie mocnej presji na maksymalizację wysokości dywidendy. To raczej inwestorzy giełdowi aktywnie zachęcają nas do tego, żeby wypłacać dywidendy. Jesteśmy wyceniani na podstawie odpowiedzi na pytanie: czy będziemy w stanie przez najbliższych pięć czy dziesięć lat wypłacać dywidendę w wysokości minimum 1,5 zł od akcji."
Witucki zdradził także jak on sam odczuje na własnej skórze program oszczędnościowy, który sam wdrożył: "Zmniejszyłem sobie fragment mojego benefitu w postaci samochodu służbowego. Przesiadam się z audi na mniej prestiżową markę. Ale oczywiście ze względu na niższe wyniki część mojej pensji też się zmniejszy."
Prezes potwierdził, że obecne projekty oszczędnościowe nie zakładają zmniejszania pensji podstawowych pracowników. Na pytanie o zwolnienia Witucki odpowiedział: "W tym roku umowa społeczna przewiduje zwolnienie 2300 pracowników w całej grupie. I na tym poziomie pozostaniemy. Duże oszczędności będą w sferze strukturalnej. Przeglądamy projekty inwestycyjne od strony ich rentowności, przyspieszamy projekt konsolidacji nieruchomości. W Katowicach zmniejszyliśmy liczbę zajmowanych budynków o połowę. W centrali w Warszawie zagęszczamy liczbę pracowników na metr kwadratowy."
TP ma kłopoty z finansowaniem swojej nowej siedziby. Operator "przegląda koszty tej inwestycji", więc zapewne istnieje duże prawdopodobieństwo, że projekt ten w ogóle zostanie wstrzymany.
Według nieoficjalnych informacji prezes Witucki jeździ obecnie Skoda Suberb.
Komentarze / 11
Dodaj komentarz-
ATieQ pisze: 2009-06-09 11:25"TP ma kłopoty z finansowaniem swojej nowej siedziby. Operator "przegląda koszty tej inwestycji", więc zapewne istnieje duże prawdopodobieństwo, że projekt ten w ogóle zostanie wstrzymany." ojej biedna SEPSA nie będzie się mogła przenieść do nowego wypasionego budynku normalnie a fakt przesiadania się z Audi do mniej prestiżowej marki to już w ogóle Armageddon bym powiedział0
-
zbyhu pisze: 2009-06-09 11:34wszystko to są działania pozoracyjne - tepsa dalej ma abonenta za przeszkadzającego w pracy, a poronione decyzje nie sa rozliczane, zwolnienia nie dotyczą pracowników zbędnych i wielu specjalistów dawno uciekło do konkurencji z tego tonącego molocha tepsa po prostu tłucze do własnej bramki samobóje jeden po drugim0
-
noved pisze: 2009-06-09 11:42Redakcji gratuluję "pudelkowatego" tytułu tego artykułu, to że Witucki zmienia służbowe auto jest najważniejsze w całym wywiadzie. Zastanawia mnie natomiast to, że jedna z największych firm w Polsce nie może uzyskać kredytu. Czyżby z bankami było aż tak źle?0
-
erazm pisze: 2009-06-09 12:21czy od zmainy samochodu polepszy się sytuacja TP? to jakiś PR. za to ciekawe jak będzie wyglądało "W centrali w Warszawie zagęszczamy liczbę pracowników na metr kwadratowy."" w praktyce :)0
-
KORPORACJA pisze: 2009-06-09 12:47Czy silna marka ORANGE z zbieranej opłaty za logo nie może budować nowej siedziby. Bez przesady TP SA to nie lokalna sieć kablowa. Niewiele już zostało do sprzedania a gdy trzeba inwestować to główny udziałowiec zalewa się łzami...0
-
killer pisze: 2009-06-09 13:03Tylko, że zauważ że to siedziba dla czołowej firmy telkomunikacyjnej. Takich inwestycji nie finansuje sie z bieżącej działności, bieżących środków. I tu wiele zależy od banków.0
-
Pawel pisze: 2009-06-10 17:17Jesli np. pieniążki ze sprzedaży używanego Audi pokryją koszt zakupu nowej Skody Superb (słyszłem, że komfort jazdy porównywalny nawet z BMW serii 5) - to było to dla firmy jak najbardziej racjonalne posunięcie ;)0
-
ksenonowiec pisze: 2009-06-10 18:40nie bądźmy śmieszni, co to dla firmy o przychodach rzędu kilka mld złotych zmiana samochodu prezesa na tańszy nawet o te 100-200 tyś - nikt czegoś takiego nie odczuje to jest czysty PR0
-
m pisze: 2009-06-11 01:55służbowy superb ale ile fajnych prywatnych można sobie zakupić za 3 bańki rocznie dochodu :-)0
-
Fokus-1 pisze: 2009-06-12 12:37Muszą umotywować zwolnienia pracowników,cięciami które dotykają nawet prezesa,powiedzmy.))))0
-
tyfus pisze: 2009-06-12 14:09Wieszacie psy na tepsie a jest dokladnie jak w innych firmach z branzy. fakt jest jeden ze tepsa po naszym panstwie odziedziczyla cala mase ludzi. Proces restruktyrazacji musi trwac to nie jest wcale takie proste a im trudniejsze im wieksza firma.0