Test HTC Touch Diamond2

Drukuj

HTC postanowiło odświeżyć nieco cieszący się sporym zainteresowaniem model Touch Diamond. W moje ręce trafił jego następca – Touch Diamond2. Prezentowany opis dotyczy jeszcze tzw. sampla, dlatego należy sądzić, że w wersji komercyjnej większość niedociągnięć zostanie poprawiona.

W otrzymanym zestawie było standardowe zestawienie akcesoriów. Oprócz samego urządzenia z baterią w pudełku znalazł się zestaw słuchawkowy, oprogramowanie, ładowarka z kablem USB oraz karta microSD 8GB.
HTC Touch Diamond2 prezentuje się bardzo zgrabnie i bardzo dobrze leży w dłoni. Mimo, że trochę mu się „przytyło” w porównaniu z poprzednikiem, to nadal zachowane zostały ergonomiczne rozmiary. Nowe urządzenie jest o niemal 6mm dłuższe, ponad 2mm szersze oraz prawie 2.5mm grubsze. Diamond2 jest także cięższy od pierwszej wersji o 7.5g. Mimo większych rozmiarów jest wygodny w obsłudze i nie czuć go zbyt mocno w kieszeni.
W porównaniu z „jedynką” zmieniono nie tylko wymiary i ciężar. Przede wszystkim „dwójka” posiada większy wyświetlacz o przekątnej 3.2” i o rozdzielczości 480x800 pikseli (WVGA). Zwiększono także liczbę pikseli na matrycy aparatu fotograficznego z 3.2 mln na 5 mln.

   
   

Zmiany nie ominęły również pamięci Diamond2. Nowy model wyposażony jest w RAM o wielkości 288MB, ROM równy 512MB oraz pamięć wewnętrzną 298MB, nie zmieniono jedynie taktowania procesora, które pozostało na poziomie 528 MHz. Wyposażenie Diamond2 uzupełniono również sensorem żyroskopowym.
Ze względu na większy ekran, co bezpośrednio wpływa na zużycie energii, nowa wersja ma zainstalowaną baterię Li-Ion o pojemności zwiększonej do 1100 mAh.

Najwięcej jednak zmian dodaje nowa wersja TouchFLO 3D. Zmodernizowany interfejs TouchFLO for Pocket PC Version 3.0 znacząco poprawia jakość pracy z ekranem dotykowym. Pracę wspomaga dodatkowo „Zoom bar”. Dotykowy pasek znajdujący się tuż pod wyświetlaczem.
Obudowa Diamond2 wykonana jest solidnie. Nie ma mowy o jakimkolwiek skrzypieniu. Ilość klawiszy znajdujących się na obudowie została ograniczona do pięciu. Standardowo przycisk włączania/wyłączania umieszczony jest na górze obudowy. Na lewej bocznej stronie znajduje się długi, smukły przycisk regulacji głośności. Reszta klawiszy umieszczona jest pod wyświetlaczem, a właściwie pod paskiem zoom. Są to klawisze: odebrania/zakończenia rozmowy oraz klawisz integrujący windowsowy „start” z funkcją wstecz.
Obudowa nie rysuje się właściwie wcale, a przynajmniej w moim przypadku dwa tygodnie używania nie pozostawiły trwałych śladów, nie licząc niewielkiej kropeczki o średnicy 0,5 mm na wyświetlaczu. Nosiłem go jednak dość często w kieszeni z kluczami.

Niestety ze względu na lśniące wykończenie obudowy wszędzie widać odciski palców. Poza wrażeniem estetycznym, pozostaje problem odbijania światła od jej powierzchni. W ekstremalnych przypadkach czytelność ekranu spada do minimum.


Home

Zakładka Home na pierwszy rzut oka nie uległa zmianie. Wystarczy jednak nacisnąć na zegar, żeby zauważyć modyfikacje. Aplikacja prezentuje się znacznie przyjemniej dla oka.

Zmianie uległ także sposób powiadamiania o zdarzeniach. Po kliknięciu na belkę znajdującą się u góry ekranu wyświetla się okno z powiadomieniami.

Modyfikacje nie ominęły również aplikacji telefonu.

Po „wykręceniu” numeru także zauważymy zmianę w prezentacji graficznej. W telefonie ukryto większość dodatkowych funkcji, aby ustrzec użytkownika przed niezamierzonym uruchomieniem którejś z nich. Opcje dostępne są dopiero po przeciągnięciu palcem po ekranie (zgodnie z instrukcją wyświetlaną na wyświetlaczu).

Zakładka „Programy” występująca w poprzednich wersjach TouchFLO jako samodzielna i obecnie została „podpięta” pod klawisz „Start”.

W głównym oknie zakładki zaprogramować można do 24 aplikacji, do których chcemy mieć szybki dostęp. Resztę programów znajdziemy w „All Programs”.


Kontakty

Nakładka przeszła pewne modyfikacje. Pod nazwą ukazują się karty szybkiego dostępu do telefonów lub wiadomości.

Po wejściu głębiej dostępnych jest więcej detali wybranego kontaktu.

 

Lista wszystkich kontaktów wygląda obecnie jak niżej

Przeszukiwanie po nazwie usprawniono uzupełniając dotychczasowy sposób wyszukiwania bocznym paskiem z literami alfabetu i o lupkę widoczną w prawym górnym rogu. Umożliwi nam to przeszukiwanie listy po ciągu znaków

Oba sposoby są dobre i sprawdzają się wyśmienicie w praktyce.

Wiadomości

W HTC Diamond2 TOuchFLO sięgnęło głębiej - po wejściu do wiadomości ukazuje się nowa graficzna nakładka.

Po wybraniu opcji „All Messages” ukazuje się ciągle standardowa wersja listy wiadomości, znana już wszystkim doskonale.

Wbudowana klawiatura wirtualna jest na tyle inteligentna, że przystosowuje swój wygląd do charakteru wprowadzanego tekstu. Eksponowane są najpotrzebniejsze klawisze. I tak przy wpisywaniu adresu email, obok spacji pojawia się duży klawisz @, przy wpisywaniu adresu WWW jego miejsce zastępuje klawisz „.com” (po rozszerzeniu dostępne są jeszcze .net, .org, .gov) a zamiast spacji pojawia się ukośnik.

Ponieważ do testów otrzymałem egzemplarz jeszcze nieprodukcyjny zdarzały się małe problemy z sygnalizacją przychodzących wiadomości. Czasami przychodziły SMS bez dźwięku powiadomienia, a dioda sygnalizacyjna migała lub nadchodząca wiadomość pojawiała się z dźwiękiem, lecz dioda nie sygnalizowała zdarzenia. Uznaję, że to wina wczesnego egzemplarza i tej wersji będę się trzymał.

Internet

Pod względem przeglądarki niewiele się zmieniło. Domyślnym „browserem” pozostała Opera Mini. Przeglądarka działa stabilnie i w miarę szybko. Podczas przeglądania stron WWW przydaje się „zoom bar”. Dzięki niemu można wygodnie obsługiwać telefon jedną ręką przy zoomowaniu. Poza tym istnieje jeszcze dwukrotne szybkie kliknięcie, które dokonuje standardowego zbliżenia i wyskalowania strony. Każda z metod bywa przydatna w równej mierze.
Obecność sensora żyroskopowego pozwala jeszcze wygodniej przeglądać zasoby sieciowe. Automatyczne obracanie wyświetlanych informacji działa naprawdę szybko. Dzięki HSDPA ładowanie stron działa w równie dobrym tempie.
Spróbowałem również przeglądarki IE oraz Skyfire. O pierwszej powiedzmy, że jest, druga natomiast radzi sobie całkiem dobrze, a w obsłudze Javy nawet lepiej od Opery. Niestety jest trochę mniej wygodna w nawigacji i nie działa z nią automatyczne obracanie ekranu.

Kalendarz

Aplikacja kalendarza została sprzężona z aplikacją Weather. Dzięki temu po wybraniu dnia dla którego znana jest prognoza pogody, możemy oglądać poniższe obrazy. Prognoza dostępna jest na cztery dni, tak jak w aplikacji Weather.

Weather

Zakładka pogody nie uległa zmianie, co mnie zresztą nie dziwi, bo po co zmieniać coś co jest wygodne i praktyczne.

Jak wspomniałem wcześniej dane z tej aplikacji są obecnie zintegrowane również z innymi aplikacjami (kalendarz).


Stock

Jest to zakładka, na którą z pewnością często zaglądają gracze giełdowi. Dla zwykłych użytkowników może stać się również użyteczna, gdyż pozwala także na śledzenie kursów walut.

Zdjęcia

Diamond2 wyposażony został w matrycę 5 mln pikseli. Jak dla mnie ilość wystarczająca w zupełności. Ze względu na brak lampy błyskowej nie ma raczej zbyt dużych szans na dobre zdjęcia w gorszych warunkach oświetleniowych. Aparat dobierze jedynie wysoką czułość matrycy co objawia się mocnymi szumami.

W pogodny dzień jest zdecydowanie lepiej. Oprogramowanie kamery działa szybko i pozwala wtedy uzyskać satysfakcjonujące rezultaty.

 

Pod światło widać jednak słabości zainstalowanego obiektywu.

Muzyka

Diamond2 posiada odtwarzacz muzyki znany z poprzednich modeli HTC. Jakość muzyki jak dla mnie w zupełności wystarczająca.
Kompletnie zaskoczyło mnie natomiast radio. Nawet mocniejsze stacje odbiera słabo i z szumami. Nie jest to z pewnością mocna strona Diamond2. Dodatkowe punkty jednak odrabia odtwarzacz muzyki. Zamiast więc męczyć się z radiem, lepiej wrzucić sobie kilka ulubionych albumów i cieszyć całkiem niezłej jakości dźwiękiem.


Pliki Office

Jak przystało na urządzenie z mobilnym systemem Windows, nie zabrakło miejsca na zaimplementowanie aplikacji Office. Otwierane pliki można również edytować. Diamond2 poradził sobie ze wszystkimi dokumentami jakie mu zaaplikowałem.

     

Ustawienia

HTC w nowym interfejsie TouchFLO pozwoliło użytkownikowi zarządzać zakładkami. Co prawda nie można dokładać własnych, ale można przynajmniej organizować istniejące w sposób jaki dla nas jest wygodniejszy. Umożliwiono również wyłączenie wyświetlania wybranych zakładek. Nie dotyczy to jedynie Home oraz Settings.

Nowy wygląd uzyskały opcje ustawień dźwięków w urządzeniu.

Wybierając „All Settings” wchodzimy do dobrze znanego z urządzeń z systemem Windows Mobile zestawu funkcji.

Dodatkową pozycją jaka pojawiła się w ustawieniach jest informacja o stanie baterii. Urządzenie po każdym pełnym naładowaniu resetuje liczniki. Umożliwia sprawdzenie kiedy zostało w pełni naładowane po raz ostatni, jaki jest aktualny czas pracy, czas rozmów i czas używania smartfona.

Urządzenie w trybie GSM działa po pełnym naładowaniu około 96 godzin, przy czasie rozmów ok. 1 godziny i użytkowaniu ok. 3 godzin. Po przełączeniu na 3G, przy podobnym wykorzystaniu, czas pracy zmniejsza się do około 24 godzin. Pierwszy czas jest bardzo przyzwoity i niedostępny nawet dla niektórych zwykłych telefonów. Muszę przyznać, że HTC poczyniło spory krok na przód pod tym względem. Należy pamiętać, że w/w wyniki wyciśnięto z ogniwa 1100mAh.


Jakość dźwięku

Jedną z nielicznych wad jakie posiadał testowany HTC Diamond2 jest przeciętna jakość dźwięku w słuchawce podczas rozmowy. Dźwięk nie jest tak czysty jak oczekiwałem od telefonu z wyższej półki, a do tego niezbyt głośny. Regulacje głośnością na nic się zdają. W głośniejszym pomieszczeniu mogą być problemy z prowadzeniem rozmowy. Pomocny w takich sytuacjach jest zestaw słuchawkowy dołączony do kompletu.

Podsumowanie

W Touch Diamond2 HTC zintegrowało interfejs TouchFLO znacznie głębiej z systemem Windows Mobile niż to miało miejsce do tej pory. Pozwala to na praktycznie bezproblemową obsługę telefonu palcami. Podczas testów nie odczułem ani trochę braku zwykłej klawiatury, a szczerze powiedziawszy nawet cieszyłem się z tego faktu, bo dzięki temu HTC Touch Diamond2 można swobodnie nosić w kieszeni spodni. W połączeniu z wbudowanym modułem GPS pozwala to stać się nowemu HTC naszym nieodłącznym towarzyszem, na którym można w każdej chwili pobrać pocztę, przejrzeć ulubiony serwis internetowy lub obejrzeć film. Brzmi to trochę jak tzw. „marketingowy bełkot”, ale szczerze uważam, że HTC udało się stworzyć urządzenie bardzo poręczne ze świetnymi parametrami.

   
Ocena: 0 głosów Aktualna ocena: 0
Drukuj

Komentarze / 2

Dodaj komentarz
  • Users Avatars Mini
    marianpower pisze: 2009-06-18 15:08
    mam juz dawno te wszystkie funkcje zwiazane touch flo dlatego diamonda nie oplaca sie kupowac gdyz oprogramowanie da sie wgrac a telefon jako telefon rewelacja nie ejst polecam zwyklego diamoda + dokupic wieksza baterie wgrac najnowszy rom
    0
  • Users Avatars Mini
    MOnsTEr pisze: 2009-07-15 15:08
    Witam, wie ktos moze gdzie jest w warszawie jakis sklep, ktory profesjonalnie doradzi i zaproponuje odpowiedni sprzet do moich potrzeb??
    0