Słabe wyniki polskich operatorów GSM
W I półroczu telefonia komórkowa rozwijała się w Polsce słabo w stosunku do pozostałych krajów regionu, wynika z najnowszego raportu Schroeder Salomon Smith Barney. |
Komentarze / 11
Dodaj komentarz-
graffi pisze: 2001-08-31 01:38To nie wina operatorów - kto zdrowy na umyśle liczył na duży wzrost gdy ludzie martwią się tylko żeby nie stracić pracy a pieniędzy brak wszystkim? Komórka to jednak dobro raczej luksusowe, więc pierwsze do rezygnacji przy kłopotach finansowych0
-
eljocik pisze: 2001-08-31 02:31Co za cholerny beton pracuje u naszych operatorow??? Niech obniza cenniki, wprowadza uczciwsza taryfikacje itp., to sie od razu zwiekszy penetracja w naszej kochanej Ojczyznie.0
-
gulash pisze: 2001-08-31 03:55No spadek sprzedaży to nie wszystko. Byłem w tym roku na wakacjach na Słowacji. Tam podobno telefony sprzedają się znakomicie...nic dziwnego, w końcu sekundowa taryfikacja w, bodajże, Eurotelu spowodowała, że ludzie tam non stop gadają przez te komórki- w domu, na ulicy, w pubach, w sraczu... Pytam się wiec, kiedy u nas tak będzie, bo przyznaję, że gdy przyjachełem do Polski to jakby mi ciszą zawiało (na ulicach oczywiście). U nas oprócz spadku sprzedaży, doszło także do ogólnego spadku rozmów przez komórki. Pozdrowienia, będzie lepiej (chyba) :)0
-
rokko pisze: 2001-08-31 12:36zgadzam sie z graffim... ale i z gulashem ludzie nie maja kasy, chca miec "komóry" to kupują karty startowe pre-paidów i stare telefony (np. Nokia5110) od znajomych, którzy wymieniają w abonamencie na nowsze modele - ale na kupowaniu kart zasilen juz oszczedzaja...i raczej czekaja az ktos do nich zadzwoni niz odwrotnie... taktowanie co 30sek. tez nie zacheca do rozmow (choc ciekaw jestem, jak sie ma cena np impulsu 1 minutowego do ceny rozmowy 1 minutowej po wprowadzeniu taktowania 1 sekundowego)...0
-
szymon pisze: 2001-08-31 14:09Wiele już było na ten temat... ale może jeszcze raz... ceny rozmów w Czechach są dużo dużo niższe... A u nas są naprwdę wysokie. Gdyby ceny były niższe, to ja chętnie bym zrezygnował z telefonu stacjonarnego, a tak to nie jest na razie dla mnie opłacalne... Ponadto Polacy nadal kupują aparaty, żeby mieć, a nie żeby dzwonić... stąd powodzenia promocji z aktywacją za 1zł, a z takich klientów operator ma jedynie abonament, który potem nie zwraca kosztów pozyskania klienta.. a gdy umowa się skończy, to kupuje nową aktywację, bo nie spełnia warunków programu lojalnościowego i operator zamiast niewielkim koszetem mimo wszystko go przytrzymać przy sobe, dopłaca do niego jeszcze raz.0
-
Karol pisze: 2001-08-31 14:34Niestety jest tak,że nasi operatorzy wolą utrzymywać drakońską stawkę np. 2 zł/min niż zmniejszać stawki za połączenia i tym samym stać się rzeczywistą konkurencją dla TPsa.Cóż...być może kiedyś stanie się tak, że minuta rozmowy z komórki będzie kosztować normalnie np. 30 groszy ?? Faktem jest też to, że ludzie nie mają po prostu pieniędzy.0
-
Leszek pisze: 2001-08-31 15:05SAM PRACUJE W KOMÓRKACH I FAKTEM JEST ŻE RYNEK SIĘ POWOLI ZAPYCHA, MAMY STRASZNIE DUŻY OBRUT WTÓRNY TELEFONÓW. TEN MIESIĄC JEST WYJĄTKOWY BO PIERWSZY RAZ UDAŁO MI SIĘ WYROBIĆ LIMIT MIESIĘCZNY CZYLI TYLE ILE UWAŻA OPERATOR ŻE POWINIENEM ( ZAWSZE ZA DUŻO ). PRACUJE W MAŁYM MIEŚCIE I JEST TO SWEGO RODZAJU FENOMENEM, BO BEZROBOCIE SIĘGA TU 23% I SĄ TEŻ PUNKTY INNYCH OPERATORÓW. NO CÓŻ ALE JEŚLI KTOŚ MA W SKLEPIE JAKO NAJLEPSZY TELEFON SIEMENSA C35 I NOKIE 3310 TO NIECH NIE LICZY NA DUŻA SPRZEDAŻ. MIMO ŻE KIEDYS KTOŚ POWIEDZIAŁ ŻE NIE LICZY SIE APARAT I JEGO CENA PO SIĘ POMYLIŁ BO MA TO TEŻ JAKIEŚ ZNACZENIA A MIEJSCE GDZIE PRACUJE JEST TEGO NAJLEPSZYM PRZYKŁADEM.0
-
Jarpol pisze: 2001-08-31 16:20OT, do Leszka: Grzeczność nakazuje pisać małymi literami, duże odbierane są jak krzyk, a chyba nie chciałeś krzyczeć na dyskutantów ? :-) Poza tym uważaj na błędy ort, bo jeszcze jakiś raptus nazwie cię nieładnie (np. nieukiem)0
-
Krzych pisze: 2001-09-01 01:23Siedze wlasnie w USA na stazu. W TV leca caly czas reklamy tutejszych sieci - zazwyczaj sa nastepujace: abonament za $40 (czterdziesci dolarow), a w abonamencie 3600 minut (trzy tysiace szescset minut) MINUT nie sekund; $40 to jakies 170-180PLN, a 3600min to 60 godz gadania... Niestety za kilka dni sie staz konczy, wiec wracam do mojej Optimy 60, czyli 100PLN za 60 min... Robi sie jakos smutno... i mimo wszystko jakos do mnie nie trafia, ze Polska jest biednym krajem, wiec rozmowy musza byc drogie. Jakby rozmowy byly tansze, to operatorzy zarabiali by wiecej (tak samo jak z podatkami - im nizsze - tym wieksze przychody panstwa), tylko niestety tego sie nie da wytlumaczyc tym specom od zarzadzania. Bo przeciez komorka, to dobro luksusowe jak jacht, czy samolot, wiec oplaty musza byc stosowne. A w Czechach i na Slowacji rozmowy sa tansze i taktowane co 1sek, ale co z tego, przeciez to jest Polska i u nas musi byc inaczej, jak zwykle, niestety. A rozmowy jakby byly taktowane co 1 sek. to ile to "klopotow" - przeciez trzeba by wiecej dodawac i okazaloby sie, ze ludzie rozmawiaja po 59sek a nie 1min i operator jest wlasnie ta 1 sek w plecy - same klopoty dla operatorow... A my, czyli ludzie, ktorzy korzystamy z ich uslug chcemy jeszcze, zeby byli tanio i milo i cyrograf tylko na 12 m-cy. Jednym slowem chcemy za duzo i jest to nasza wina. :(0
-
Pierzak pisze: 2001-09-01 15:03Do Leszka.Ty pracujesz w telefonii komórkowej???Chyba na polski nie chodziłeś..............he,he0
-
digimon pisze: 2001-09-01 19:12Ale się czepiacie każdej wypowiedzi gdzie jest jakiś nawet najmniejszy błąd. Nie chodzi o to jak ktoś to napisał a co napisał pieżaku posdrófka0