Darmowa poczta głosowa w usłudze POP
Idea przedłużyła promocję darmowych połączeń z numerem poczty głosowej *501 w usłudze POP. Promocja bezpłatnych połączeń z numerem poczty głosowej została przedłużona do 30 września 2001 roku. |
Komentarze / 11
Dodaj komentarz-
Antenicz pisze: 2001-09-03 22:41Taka promocja, to jest zadna promocja bo wiecej na tym zyskuje operator niz klienci. Poczta glosowa, to maszynka do wyciagania klientom pieniedzy z kieszeni. Pieniedzy, ktore sie operatorowi nie naleza. (Chodzi mi o to, ze laczac sie z poczta, nawet jesli sie nie nagram to i tak place za cala minute).0
-
Jarecki pisze: 2001-09-03 22:50Ooo tu akurat idei dostało się niesłusznie-jest to jedyna sieć w kraju która sygnalizuje, że zaraz przekieruje na pocztę-długim sygnałem-i chwała jej za to!0
-
azazello pisze: 2001-09-04 00:16wlasnie a pozatym jesli dzwonisz z innej sieci to jakos idea na tym nie zarabia i na odwrot:)0
-
Antenicz pisze: 2001-09-04 01:201. Każda sieć dostaje swoją działkę za połączenia przychodzące. GSMy biorą np. od TPSA 80% ceny, którą płaci klient dzwoniący z telefonu stacjaonarnego. 2. Dwa sygnały są tylko wtedy, kiedy w skrzynce nie ma nieodsłuchanych wiadomości. 3. Jeśli telefon, na który dzwonimy jest wyłączony, to nawet jeśli są te dwa sygnały, to trudno się zorientować, że to "te" sygnały, czy to normalny sygnał wywoływania.0
-
digimon pisze: 2001-09-04 03:40Witam szacowne grono czytaczy i piszących, czytając komentarz Antenicza potwierdza się moje zdanie które nie raz już przedstawiałem że "Polakowi nigdy nie dogodzi".Co do połączeń jest bardzo fajna oferta, do Antonicza czy ty wogóle nie korzystasz z poczty głosowej a może masz autamtyczną sekretarkę ? A jak dzwonisz do kogoś na stacjonarny to co jak ci się zgłosi sekretarka to nie płacisz za to? A co do opłat oeratorów, są to normalne firmy które muszą przynosić zyski i nie wiem co jest w tym tak stresującego że trzeba im płacić. Jeździsz samochodem płacisz za paliwo więc o co Ci chodzi ? Co do syganłów jak są jakieś wiadomości w poczcie to fakt nie ma sygnału(nie zawsze), ale jak masz pocztę pusta zawsze są dwa sygnały, powtarzam dwa sygnały a nie jeden o innej tonacji, i tylko głuchy by ich nie odróżnił, bez obrazy dla osób niesłyszących. Pozdrawiam wszystkich czytających. P.S. Do Antenicza, nawet jakbyś dostał N9210 za darmo, 3600 minut miesięcznie na połączenia i abonament 1 zł. to i tak by było źle bo przecież abonament mógłby wynosić 0,5 zł lub nawe 1 grosz, a w dodatku taryfikacja co sekundę, jesteś typowym typem narzekacza.0
-
wyrocznia pisze: 2001-09-04 03:46digimon - 100% poparcia dla Ciebie :-)0
-
elemel pisze: 2001-09-04 13:58Do Antenicz: Nie wiem skąd masz te dane, ale pleciesz bzdury: Sieci komórkowe otrzymują od TP SA nieco ponad 50 % jej przychodów z tytułu interconnectu. Natomiast koszty sieci komórkowej i stacjonarnej wynoszą jak 4:1 na korzyść TP SA.0
-
Antenicz pisze: 2001-09-05 19:16Nie przeczytałeś uważnie i dlatego Twoja argumntacja jest chybiona. 1. Nie przeszkadza mi, że operatorzy chcą zarabiać. Uważam, że powinni zarabiać. Jednak obecny system naliczania opłat powoduje, że poczta głosowa jest dla nich sposobem nie na zarabianie, ale na wyciąganie pieniędzy od klientów (niekoniecznie swoich). Przyznasz, że sytuacja kiedy dzwonię do kogoś, rozmawiam przez minutę i płacę za to 2 zł jest dość jasna i uczciwa, jeśli w cenniku za takie połączenie jest 2 zł. Jednak jeśli wybieram czyjś numer, słyszę komunikat "połączyłeś się ze skrzynką głosową ..." rozłączam się natychmiast i też płacę 2 zł tu już nie jest ok. Dlatego operatorzy tak promują korzystanie z poczty głosowej i przekonują, że ona jest taka super i dzięki temu "żadna wiadomość Cię nie ominie" itp. Osobiście nie korztam z poczty głosowej i nie mam w domu automatycznej sekretarki ponieważ mam komórkę i szanuję pieniążki swoje i innych, którzy do mnie dzwonią. Jest takie przysłowie, że kto się schyli po grosik, ten dojdzie do pieniędzy, czy jakoś tak. 2. Mechanizm działania poczty głosowej jest taki: dzwonię do kogoś, włącza się poczta, nagrywam się. Płacę jak za minutę rozmowy. Jeśli się nie nagram, to też płacę. Jeśli ten ktoś oddzwoni po wysłuchaniu mojej wiadomości to płaci ponownie, lub ja płacę jeszcze raz dzwoniąc później (jeśli ten ktoś nie oddzwonił). Jeśli mam słabe nerwy i nie doczekam aż ten do kogo chcę się dodzwonić włączy tel. to dzwonię parę razy trafiają wciąż na pocztę. Ponieważ już się nagrałem, to rozłączam się płacąc za impuls. Tymczesem gdyby nie było poczty całą sprawę dało by się załatwić jednym impulsem, ale to byłaby rozmowa, a tak operator bierze pieniążki za same próby połączenia się. Gdybym chciał aby moja wiadomość dotarła do adresata zaraz po włączeniu przez niego telefonu, to wysłałbym SMS z rządaniem raportu doręczenia. 3. Jeszcze raz powtarzam: w sytuacji kiedy dzwoni się do abonenta Idei, który ma wyłączony tel. od razu dostrajemu te dwa sygnały "ostrzegawcze", które są wtedy prawie nie do odróżnienia od zwykłych sygnałów. Lub nie dostajemy sygnałów ostrzedgawczych wcale (jeśli w skrzynce jest już jakaś wiadomość).0
-
ESSS pisze: 2001-09-07 23:46Faktem jest ze POP ma najdroższą poczte gl. ze wszystkich polskich operatorów (biorąc pod uwage bezplatnie oddzwaniajaca poczte w Simplusie- choc jak wiadomo z tym oddzwanianiem bywa rozmaicie...) i dobrze ze czynia jakies kroki w kierunku uatrakcyjnienia oferty!0
-
Antenicz pisze: 2001-09-09 19:09Nie mam żadnych problemów z oddzwanianiem poczty w simplusie.0
-
Antenicz pisze: 2001-09-09 19:10Poza tym pocztę mam wyłączoną na stałe,0