Motorola Moto G 5G Plus - test

Drukuj
Motorola Moto G 5G Plus – nasza recenzja
Motorola Moto G 5G Plus – nasza recenzja

Klasa smartfonu C/E (skala „Mercedesa” A, B, C, E, S)

Skala ocen 1-6 (6-celujący)

Zaczynamy

Żeby mieć telefon obsługujący sieć 5G nie trzeba już wydawać kilku tysięcy złotych. To zasługa nie tyle producentów smartfonów, ile firmy Qualcomm, która jakiś czas temu oprócz drogiego flagowego procesora 865 z modemem 5G wypuściła na rynek procesor ze średniej półki – 765G. Dzięki niemu firmy mogą utrzymać ceny na względnie przyzwoitym poziomie (o ile oczywiście chcą). Poza tym działa on bardzo dobrze, więc kupując urządzenie w niego wyposażone w zasadzie nie ma na co narzekać. Właśnie taki procesor użyła Motorola w modelu G 5G Plus. Ubrała go w płaski ekran IPS, co nie wywindowało tak ceny jak w Motoroli Edge z „wodospadowym” wyświetlaczem AMOLED, plastikową obudowę, dodała do tego niezły zestaw kamer i stworzyła średniaka, któremu dokładniej się dziś przyjrzymy.   

Główne wady i zalety Moto G 5G Plus

Zalety Moto G 5G Plus:

  • Bardzo dobre działanie
  • Bardzo dobre oprogramowanie (czysty Android plus gesty Moto)
  • Dobra jakość zdjęć w dzień
  • Dobra jakość połączeń głosowych
  • Bardzo dobry czas pracy na jednym ładowaniu
  • Ekran odświeżany w najrozsądniejszych 90 Hz (z możliwością obniżenia częstotliwości)

Wady Moto G 5G Plus:

  • Brak wodoszczelności
  • Brak ładowania indukcyjnego
  • Za wysoko ulokowany czytnik linii papilarnych i przycisk regulacji głośności
  • Za wysoko ulokowany przycisk asystenta Google
  • Brak głośników stereo, dostępnych w tańszych urządzeniach tego producenta
  • Kinowe rozmiary wyświetlacza nie każdemu muszą odpowiadać…
  • Podobnie jak dwa oczka aparatów do selfie w ekranie
  • Brak diody powiadomień

Jak oceniamy design? – ocena 4

Producent zdecydował się na zastosowanie obudowy (plecki i rama) z tworzywa sztucznego – co w sumie nie dziwi, bo taką samą ma dużo droższa Motorola Edge. Pod przeźroczystym plastikiem ukryto drugą warstwę z ładnie wyglądającą teksturą. Telefon jest długi i wąski, co jest konsekwencją zastosowania wyświetlacza o kinowych proporcjach 21:9. Ma to swoje zalety, ale też i wady. Niewątpliwym plusem jest bardzo wygodny i pewny chwyt urządzenia, w dodatku nie mamy problemu ze ściągnięciem belki z powiadomieniami, bo możemy to zrobić dotykając wyświetlacza w dowolnym miejscu, nie musimy sięgać do górnej krawędzi. Minusy dostrzeżemy, gdy będziemy chcieli zobaczyć na telefonie coś, co nie jest nakręcone w formacie 21:9. Rozciągając ekran jesteśmy skazani na obcięcie dużych fragmentów z każdej strony, nie rozciągając go – mamy wielkie czarne połacie z obu boków.

Na dolnej krawędzi znajdziemy wejście mini-jack na słuchawki, port USB-C i głośnik, który jest niestety pojedynczy. Z prawej strony umieszczono czytnik linii papilarnych i moim zdaniem jest on położony za wysoko, sięgnięcie do niego nie zawsze jest wygodne, zwłaszcza dla osób z mniejszymi dłońmi. W konsekwencji jeszcze gorzej jest z sięgnięciem do przycisku regulacji głośności – jest on nad czytnikiem, niemal na samej górze prawego boku. Dotykowa płytka działa dobrze, wystarczy przyłożyć do niej palec, by Moto G 5G Plus się odblokował. Jednak jeśli założymy na urządzenie gumowe etui ochronne które znajdziemy w pudełku, musimy się przyzwyczaić, że palec należy układać pod kątem, bo bezpośredni dostęp do czytnika blokuje nam jego krawędź. Podobnie jest z gestami wykonywanymi na czytniku (o nich za chwilę).

W telefonie jest też odblokowywanie twarzą, które działa w charakterystyczny dla Motoroli sposób – dość wolno, ale niezawodnie.

Na lewym boku, znowu bardzo wysoko, umieszczono przycisk asystenta Google, a pod nim tackę na dwie karty SIM plus kartę pamięci. Cztery oczka aparatów skryto w kwadratowej, lekko wystającej nad obudowę i średnio atrakcyjnej wyspie, obok niej mamy dwie diody doświetlające. Telefon jest duży, wymiary to 168 x 74 x 9 mm, a waga to solidne 209 g.   

Co sądzimy o wyświetlaczu? – ocena 4+

Panel wykonano w technologii LCD, ma przekątną 6,7 cala i zagęszczenie na poziomie 409 pikseli na cal. Jest odświeżany w 90 Hz, można obniżyć je do 60 Hz bądź pozwolić, by telefon automatycznie decydował o częstotliwości. To oczywiście poprawia wrażenia z używania urządzenia. Ale w pełnym słońcu panele IPS LCD przegrywają z AMOLED/OLED i tak też jest w tym przypadku. By zobaczyć np. efekty pracy aparatu, trzeba poszukać odrobiny cienia. Tradycyjnie czarny kolor wpada w szary, za to kąty widzenia są bardzo dobre i nie widać żadnej degradacji kolorów. Warto też odnotować, że panele tego rodzaju nie są narażone na wypalenia pikseli.

Ekran jest „upiększony” dwoma czarnymi otworami w lewym górnym rogu, w których skryto dwie kamerki do selfie. Ale i tak jest to opcja mniej inwazyjna od „pastylki” stosowanej przez innych producentów.

W ustawieniach oprócz częstotliwości odświeżania ekranu możemy wybrać rodzaj wyświetlanych kolorów (naturalne, wzmocnione i nasycone), jest też uważny ekran, który zapobiega wygaszeniu, gdy się na niego patrzymy. Nie mamy diody powiadomień, zamiast niej są interaktywne powiadomienia wyświetlane na ekranie. Nie są one jednak widoczne cały czas, ale dopiero po poruszeniu telefonem. 

Specyfikacja/system operacyjny – ocena 5

Urządzenie jest napędzane procesorem firmy Qualcomm, Snapdragonem 765G (1x2.3 GHz Kryo 475 Prime; 1x2.2 GHz Kryo 475 Gold; 6x1.8 GHz Kryo 475 Silver) z układem graficznym Adreno 620. Wspomaga go 6 GB RAM, pamięci wbudowanej mamy 128 GB z możliwością rozszerzenia jej kartą. W rankingu AnTuTu Benchmark telefon osiąga 306256 pkt., co daje mu 48 pozycję. Do jego codziennej pracy nie mam zastrzeżeń, telefon jest szybki, responsywny, działa bez żadnych lagów czy opóźnień i długo trzyma zakładki w pamięci. Bardzo dobrze daje sobie też radę w grach (testowane na PUBG).  

Pakiet komunikacyjny obejmuje: Wi-Fi kat. 6, Bluetooth 5.1, LTE/5G pasma: n1, n3, n7, n8, n28, n38, n41, n77, n78; NFC, USB 2.0.  Lokalizacja jest realizowana za pomocą Beidou, Galileo, GLONASS, GPS.

Telefon to dual-SIM, ale jeśli włożymy do niego kartę obsługującą 5G, drugi slot jest nieaktywny. 

Pakiet czujników obejmuje: akcelerometr, zbliżeniowy, światła, magnetometr, żyroskop, grawitacyjny, czytnik linii papilarnych. 

Telefon działa na Androidzie 10, w chwili testów z poprawkami bezpieczeństwa z 1 czerwca. Motorola dokłada od siebie tradycyjne gesty – czyli m.in. potrząśnięcie telefonem by włączyć i wyłączyć latarkę, przekręcenie nadgarstkiem by włączyć aparat, zrzut ekranu trzema palcami, odwrócenie w celu włączenia trybu nie przeszkadzać czy podniesienie aby wyciszyć dzwonek. Jeśli dwukrotnie szybko dotkniemy czytnika linii papilarnych, pojawi się beleczka z sześcioma skrótami, mogą to być albo aplikacje, albo kontakty.

Jest także możliwość personalizacji telefonu – czyli wybór niestandardowych kolorów, czcionek i kształtów ikon, tapet czy dostosowania układu ikon i widżetów na ekranie głównym. Producent dodaje też strefę gier w której możemy wyciszyć powiadomienia i połączenia albo zwiększyć wydajność.    

W telefonie jest moduł NFC, dzięki któremu możemy płacić zbliżeniowo. GPS działa bez zastrzeżeń szybko nawiązuje połączenie z satelitami i stabilnie je utrzymuje. Dźwięk z pojedynczego głośnika zewnętrznego jest dość płaski i łatwo go przytłumić palcem, za to dźwięk na słuchawkach jest bardzo dobrej jakości. Jesteśmy w stanie dobrać pasujące nam ustawienia, do wyboru jest kilka trybów (Muzyka, Film, Gra, Podkast), w każdym z nich mamy jeszcze możliwość wyboru profilu korektora (czysty wysoki ton, głębokie basy, wokal, neutralny), oraz efektów dźwiękowych (basy, poszerzone stereo).   

  

 

Jakie robi zdjęcia i jakie nagrywa filmy? – ocena 5

Z tyłu na kwadratowej wyspie producent umieścił cztery oczka. Obiektyw główny ma 48 MP (Quad Pixel, AF, EIS, f/1.7), szeroki kąt ma 8 MP f/2.2, aparat do makro to 5 MP f/2.2, czwarte oczko to 2 MP pomiar głębi. Dwa aparaty do selfie mają odpowiednio: 16 MP f/2.0 portretowy i 8 MP f/2.2 szeroki kąt. W obiektywie głównym nie ma optycznej stabilizacji obrazu, podczas nagrań wideo obraz jest stabilizowany elektronicznie.

Aplikacja aparatu jest identyczna jak we wszystkich urządzeniach Motoroli. Na dole mamy skrót do trybów fotografowania i filmowania i przełączniki do zdjęć i wideo. Na górze HDR, flesz, samowyzwalacz, aktywne zdjęcia, tryb ręczny (bardzo rozbudowany) i wejście w ustawienia. Obok spustu migawki mamy jeszcze skrót do Google Lens, z boku na ekranie przełączanie między obiektywem zwykłym i szerokim kątem.

Przechodząc do jakości zdjęć - fotografie z głównego sensora są ostre, mają dobrą szczegółowość i bardzo ładne, naturalne kolory. Zastrzeżeń nie mam też do rozpiętości tonalnej, niebo nigdy nie było przepalone, automatyczny HDR działa bardzo dobrze. Ładnie wychodzi naturalne rozmycie tła przy bliższych ujęciach, niezły jest też tryb portretowy. Zoom realizowany jest cyfrowo, możemy ośmiokrotnie zbliżać obiekt, ale najlepiej zatrzymać się na 3, w korzystnych warunkach oświetleniowych 4 krotnym przybliżeniu, dalej zdjęcia robią się już rozmyte i mało szczegółowe. Zdjęcia nocne są dobre, o ile wykonujemy je w miejskich warunkach z jakimś źródłem światła – kadr wtedy jest ładnie rozjaśniony i ostry. W większej ciemności szczegółów jest mało.    

Zdjęcia z szerokiego kąta mają niemal identyczną kolorystykę, jak te z głównego obiektywu. Widoczna jest minimalnie mniejsza szczegółowość na bokach kadru, ale generalnie mogą się podobać. 

Dużą zaletą jest możliwość zrobienia selfie w szerokim kadrze, na którym zmieści się więcej osób. Szkoda tylko, że ta kamera ma problemy z balansem bieli, bo w porównaniu do zdjęć z głównego obiektywu moja twarz zawsze miała na nich czerwone zabarwienie.

Telefon może się też idealnie sprawdzić jako narzędzie do nagrywania vlogów, bo po pierwsze elektroniczna stabilizacja obrazu sprawdza się bardzo dobrze i to nawet w rozdzielczości 4K, a po drugie mamy możliwość podpięcia do telefonu mikrofonu zewnętrznego. W wielu smartfonach albo takiej możliwości nie ma, albo po podpięciu telefon go nie widzi. Tu wszystko działa znakomicie, możemy wybrać mikrofon zewnętrzny jako źródło dźwięku i będziemy doskonale słyszani nawet w miejskim gwarze. 

Przykładowe zdjęcia:

Przykładowe wideo:

Jak długo działa bateria? – ocena 5

Ogniwo ma pojemność 5000 mAh. 20 W ładowarką Turbo Power z zestawu naładujemy je w niecałe dwie godziny. Nie ma ładowania indukcyjnego. Przy normalnym używaniu w sieci 4G, z włączonym na stałe 90 Hz odświeżaniem ekranu, energii starczało mi na pełne dwa dni, co przekładało się na około 8h pracy na włączonym ekranie. 

Nasza finalna ocena

Decydując się na Moto G 5G Plus musimy być świadomi tego, że zgadzamy się na kilka kompromisów. Po pierwsze ekran. IPS dla wielu osób może być wadą, choć oczywiście dla innych będzie zaletą, bo nie jest narażony na wypalenie pikseli. Podobnie z proporcjami 21:9. Sprawdzą się przy filmach czy dzieleniu ekranu, ale przy nagraniach w innym formacie musimy wybierać między przycięciem kadru albo wielkimi pasami z obu boków. Szkoda też że podkreślając zalety kinowych proporcji, firma nie zdecydowała się na głośniki stereo (jak w kilku tańszych Motorolach) – kinowe doznania tylko by na tym zyskały. Jeżeli mamy małe dłonie, problemem może być też sięganie do przycisków na obu krawędziach, które są po prostu za wysoko. Niektórzy zatęsknią też za ładowaniem indukcyjnym albo wodoszczelnością.

Z drugiej strony mamy bardzo dobre działanie, świetny czas pracy na baterii, obsługę sieci 5G, doskonałe audio na słuchawkach oraz możliwość podłączenia mikrofonu zewnętrznego i niezłe zdjęcia. 

Dlatego przed zakupem najlepiej sporządzić listę wszystkich argumentów za i przeciw. Jeżeli więcej będzie na tak, to znaczy że zgadzamy się z decyzjami producenta i będziemy z telefonu zadowoleni.   

Uwielbiamy: możliwość podłączenia mikrofonu podczas nagrania wideo

Nie lubimy: zbyt wysoko umieszczonych przycisków

Dla kogo jest Moto G 5G Plus:

  • Osób oglądających dużo filmów
  • Osób szukających taniego urządzenia z obsługą sieci 5G
  • Osób potrzebujących długiego czasu pracy na jednym ładowaniu
  • Osób które chcą podłączyć do telefonu swoje ulubione słuchawki na mini-jack

Dla kogo nie jest Moto G 5G Plus:

  • Miłośników ekranów AMOLED
  • Poszukujących głośników stereo
  • Potrzebujących wodoszczelności
  • Używających ładowania indukcyjnego
  • Osób które lubią małe telefony

Alternatywy dla Moto G 5G Plus:

Inne informacje na temat Moto G 5G Plus:

 

Ocena: 0 głosów Aktualna ocena: 0
Drukuj

Komentarze / 0