Newsy

  • Plus i OPPO rozdają bilety na finał Ligi Mistrzów

    Plus i OPPO przygotowały konkurs, w którym do wygrania jest wyjazd na piłkarski finał Ligi Mistrzów w Londynie.

    Pięciu zwycięzców otrzyma pakiet wyjazdowy składający się z:

    • biletu na tegoroczny mecz finałowy UEFA Champions League,
    • biletów lotniczych z Warszawy do Londynu i z Londynu do Warszawy,
    • zakwaterowania ze śniadaniem w czterogwiazdkowym hotelu oraz transferu na mecz. 

    Dla uczestników przewidziano również nagrody dodatkowe: 50 sztuk słuchawek OPPO Enco Buds2 Pro lub 30 voucherów o wartości 200 złotych do sklepu www.r-gol.com.

    Aby wziąć udział w konkursie należy do 14 maja:

    • kupić w salonie Plusa lub na www.plus.pl jeden ze smartfonów OPPO – OPPO Reno10 Pro 5G, OPPO Reno10 5G, OPPO A98 5G lub OPPO A79 5G
    • aktywować smartfon, a następnie wypełnić formularz zgłoszeniowy i dołączyć wymagane dokumenty,
    • odpowiedzieć na pytanie konkursowe „Jaki jest Twój okrzyk radości, gdy Twoja drużyna strzeli gola?”. 

    Nagrody wygrają autorzy najciekawszych odpowiedzi na pytanie konkursowe.

    Szczegółowe informacje można znaleźć na stronie www.plus.pl/liga.

  • I kwartał - Samsung znowu liderem, bardzo dobry kwartał dla Xiaomi i Transsion

    IDC podaje, że światowy rynek smartfonów w pierwszym kwartale 2024 r. wzrósł o 7,8%.

    Samsung powrócił na pierwszą pozycję.

    Według wstępnych danych International Data Corporation (IDC) Worldwide Quarterly Mobile Phone Tracker, globalne dostawy smartfonów wzrosły rok do roku do 289,4 mln sztuk.

    "Zgodnie z oczekiwaniami, ożywienie smartfonów nadal postępuje, a optymizm rynkowy powoli rośnie wśród najlepszych marek" - powiedział Ryan Reith, wiceprezes grupy Worldwide Mobility and Consumer Device Trackers w IDC.

    "Rynek smartfonów wychodzi z zawirowań ostatnich dwóch lat zarówno silniejszy, jak i odmieniony" - powiedziała Nabila Popal, dyrektor ds. badań w zespole Worldwide Tracker IDC. "Po pierwsze, nadal obserwujemy wzrost wartości i średnich cen sprzedaży (ASP), ponieważ konsumenci wybierają droższe urządzenia, wiedząc, że będą je trzymać dłużej. Po drugie, mamy do czynienia z przesunięciem sił wśród firm z pierwszej piątki, które prawdopodobnie będzie kontynuowane, ponieważ gracze rynkowi dostosowują swoje strategie w świecie po ożywieniu gospodarczym. Xiaomi powraca do silnej pozycji po dużych spadkach odnotowanych w ciągu ostatnich dwóch lat, a Transsion staje się stabilnym graczem w pierwszej piątce.".

  • Honor Magic V2 RSR Porsche Design w Orange (ceny)

    Orange ma już w swojej ofercie smartfon Honor Magic V2 RSR z limitowanej serii Porsche Design.

    Telefon jest wyposażony w baterię o pojemności 5000 mAh oraz funkcję szybkiego ładowania o mocy 66 W. Jeśli chodzi o fotografowanie, z tyłu smartfonu znajdują się aparaty o rozdzielczości 50 MP, 50 MP i 20 MP, a z przodu aparat 16 MP. Całość napędza flagowy procesor Snapdragon 8 Gen.2.

    Cena smartfona w ofercie bez abonamentu:

    • 12999,00 zł - płatne jednorazowo lub 361,08 zł x 36 rat 0%

    Nowy model dostępny jest też wraz z ofertą abonamentową operatora.

    Ceny nowości w ofercie abonamentowej:

    Plan S (60,00 zł/mies.)

    • 799,00 zł płatne na start
    • 339,00 zł x 36 rat 0%
    • razem za urządzenie 13003,00 zł

    Plan M (70,00 zł/mies.)

    • 599,00 zł płatne na start
    • 343,00 zł x 36 rat 0%
    • razem za urządzenie 12947,00 zł

    Plan L (90,00 zł/mies.)

    • 99,00 zł płatne na start
    • 352,00 zł x 36 rat 0%
    • razem za urządzenie 12771,00 zł

    Aktualne warunki promocji abonamentowej Orange są tutaj

    Ceny z pakietem Orange Love:

    Orange Love Mini (85,00 zł/mies.)

    • 361,01 zł x 36 rat 0%
    • razem za urządzenie 12996,36 zł

    Orange Love Standard (110,00 zł/mies.)

    • 360,00 zł x 36 rat 0%
    • razem za urządzenie 12960,00 zł

    Orange Love Extra (160,00 zł/mies.)

    • 355,00 zł x 36 rat 0%
    • razem za urządzenie 12780,00 zł

    Poniżej zamieszczone są cenniki urządzeń dostępnych w Orange.

  • Honor Magic V2 RSR Porsche Design w Orange (ceny)

    Orange ma już w swojej ofercie smartfon Honor Magic V2 RSR z limitowanej serii Porsche Design.

    Telefon jest wyposażony w baterię o pojemności 5000 mAh oraz funkcję szybkiego ładowania o mocy 66 W. Jeśli chodzi o fotografowanie, z tyłu smartfonu znajdują się aparaty o rozdzielczości 50 MP, 50 MP i 20 MP, a z przodu aparat 16 MP. Całość napędza flagowy procesor Snapdragon 8 Gen.2.

    Cena smartfona w ofercie bez abonamentu:

    • 12999,00 zł - płatne jednorazowo lub 361,08 zł x 36 rat 0%

    Nowy model dostępny jest też wraz z ofertą abonamentową operatora.

    Ceny nowości w ofercie abonamentowej:

    Plan S (60,00 zł/mies.)

    • 799,00 zł płatne na start
    • 339,00 zł x 36 rat 0%
    • razem za urządzenie 13003,00 zł

    Plan M (70,00 zł/mies.)

    • 599,00 zł płatne na start
    • 343,00 zł x 36 rat 0%
    • razem za urządzenie 12947,00 zł

    Plan L (90,00 zł/mies.)

    • 99,00 zł płatne na start
    • 352,00 zł x 36 rat 0%
    • razem za urządzenie 12771,00 zł

    Aktualne warunki promocji abonamentowej Orange są tutaj

    Ceny z pakietem Orange Love:

    Orange Love Mini (85,00 zł/mies.)

    • 361,01 zł x 36 rat 0%
    • razem za urządzenie 12996,36 zł

    Orange Love Standard (110,00 zł/mies.)

    • 360,00 zł x 36 rat 0%
    • razem za urządzenie 12960,00 zł

    Orange Love Extra (160,00 zł/mies.)

    • 355,00 zł x 36 rat 0%
    • razem za urządzenie 12780,00 zł

    Poniżej zamieszczone są cenniki urządzeń dostępnych w Orange.

  • Warto migrować z S22 do Galaxy S24

    Ookla (speedtest.net) sprawdziła jak seria Samsung Galaxy S24 wypada na tle swoich poprzedników pod względem prędkości i opóźnień 5G. Dane były analizowane w okresie 1 lutego - 24 marca 2024 r.

    Z nowymi Samsungami porównano także prędkości i opóźnienia iPhone'a 15, 15 Pro i 15 Pro Max.

    Wskaźniki wydajności urządzeń różnią się w zależności od kraju. Czynniki takie jak inwestycje operatorów komórkowych w infrastrukturę 5G, przydziały widma i zakres wdrożenia sieci 5G przyczyniają się do tych różnic.

    Seria Samsung Galaxy S24 wykazała statystycznie istotną przewagę pod względem mediany prędkości pobierania 5G w siedmiu z 15 krajów objętych badaniem. Z drugiej strony, seria iPhone 15 odnotowała najwyższe prędkości 5G tylko w jednym kraju. Warto jednak zauważyć, że różnice prędkości między urządzeniami Galaxy S24 i iPhone 15 były stosunkowo niewielkie.

    Rodzina S24 odnotowała najniższą medianę opóźnień 5G w 10 z 15 krajów, podczas gdy urządzenia iPhone 15 oferowały najwyższą medianę opóźnień 5G na 10 rynkach.

    Seria Galaxy S22 oferowała najwolniejszą medianę prędkości pobierania 5G w ośmiu krajach, a rodzina Galaxy S23 była najwolniejsza w czterech krajach.

    Urządzenia z serii Galaxy S24 oferowały najwyższą średnią prędkość wysyłania 5G w 13 z 15 krajów. Prędkości wysyłania były jednak znacznie wolniejsze niż prędkości pobierania 5G, wahając się od 11,83 Mb/s do 66,52 Mb/s, przy czym mediana prędkości wysyłania 5G wynosząca 50 Mb/s lub więcej została znaleziona tylko w trzech krajach (Korea Południowa, Katar i Zjednoczone Emiraty Arabskie).

    Galaxy S24 Ultra używają chipsetu Qualcomm Snapdragon 8 Gen 3, podczas gdy S24 i S24+ używają go tylko w Kanadzie, Chinach, Hongkongu, Tajwanie i Stanach Zjednoczonych. Poza tymi krajami te modele (S24 i S24+) korzystają z Samsunga Exynos 2400.

    Seria Galaxy S23 wykorzystuje Qualcomm Snapdragon 8 Gen 2, podczas gdy modele Samsung S22 wykorzystują chipset Exynos 2200 w Europie i Snapdragon 8 Gen 1 w innych krajach.

    Urządzenia Galaxy S24 wykorzystują modem Snapdragon X75 5G, modele S23 mają modem Qualcomm Snapdragon X70, podczas gdy modele S22 mają modem Qualcomm Snapdragon X65.

    Modele Apple iPhone 15 wykorzystują chipset Apple A16 Bionic, podczas gdy modele iPhone 15 Pro i Pro Max wykorzystują chip A 17 Pro. Wszystkie urządzenia z rodziny Apple iPhone 15 wykorzystują modem Qualcomm Snapdragon X70 5G.

    Z raportu Ookla wynika, że najnowsza seria Galaxy S24 przewyższała swoich poprzedników - zwłaszcza modele S22 - pod względem prędkości 5G w kilku analizowanych krajach. Różnice w prędkości między urządzeniami były zwykle minimalne, ale modele S24 wykazały znaczną przewagę prędkości nad urządzeniami Samsung poprzedniej generacji na rynkach takich jak Katar i Zjednoczone Emiraty Arabskie. W tych krajach sieć 5G jest budowana przez Huawei.

    Dane z trzech krajów europejskich

    Francja

    We Francji seria Galaxy S24 była liderem, zapewniając najszybszą średnią prędkość pobierania 5G wśród wszystkich rodzin urządzeń na rynku, wynoszącą 292,15 Mb / s. Oznacza to znaczną poprawę o ponad 80 Mb/s w porównaniu do prędkości rodziny S22 wynoszącej 211,32 Mb/s, a także skok o ponad 60 Mb/s w porównaniu do prędkości S23 wynoszącej 229,78 Mb/s. Użytkownicy iPhone'a 15 doświadczyli drugiej najszybszej średniej prędkości pobierania 5G na rynku na poziomie 257,15 Mb / s, przy opóźnieniu 5G prawie identycznym jak w przypadku rodzin S22 i S23.

    W przypadku konsumentów korzystających obecnie z modelu S23, a zwłaszcza S22, warto rozważyć aktualizację do urządzenia S24. Wyniki we Francji pokazały, że najnowsza linia Samsunga zapewnia lepszą prędkość 5G w porównaniu ze starszymi modelami Galaxy, zwłaszcza tymi z rodziny Galaxy S22.

    Hiszpania

    Wszystkie cztery rodziny urządzeń w Hiszpanii zapewniały dobre prędkości 5G, począwszy od mediany prędkości pobierania 5G S22 wynoszącej 141,33 Mb/s do prędkości rodziny S24 wynoszącej 179,34 Mb/s. Podczas gdy prędkości zarejestrowane na urządzeniach S24, S23 i iPhone 15 były statystycznie podobne, różnica w prędkości między S24 i S22 była znacznie wyraźniejsza, przy czym S24 był prawie 40 Mb/s szybszy niż S22.

    Decyzja o aktualizacji powinna być prostsza dla użytkowników S22 w Hiszpanii w porównaniu do tych z modelami S23 lub iPhone 15, ponieważ mediana prędkości pobierania 5G w S24 wynosząca 179,34 Mbps była prawie 40 Mbps szybsza niż w rodzinie S22.

    Wielka Brytania

    W Wielkiej Brytanii modele Samsung Galaxy S24 były najszybsze na rynku, z medianą prędkości pobierania 5G S24 wynoszącą 156,71 Mbps, oferując wzrost prędkości o prawie 40 Mbps w porównaniu do rodziny Galaxy S22. Modele Galaxy S24 odnotowały również szybsze prędkości niż rodziny Galaxy S23 i iPhone 15, ale różnica była mniej wyraźna niż w przypadku rodziny S22, z modelami Galaxy S22 taktowanymi na poziomie 120,49 Mb / s, Galaxy S23 na poziomie 133,49 Mb / s i iPhone 15 na poziomie 138,07 Mb / s.

    Brytyjscy konsumenci korzystający z modeli S22 lub S23 mogą rozważyć aktualizację do S24, aby cieszyć się większą prędkością. Jest to szczególnie prawdziwe w przypadku użytkowników S22, biorąc pod uwagę, że mediana prędkości pobierania 5G w S24 była o prawie 40 Mb/s wyższa niż w przypadku urządzeń S22.

  • Warto migrować z S22 do Galaxy S24

    Ookla (speedtest.net) sprawdziła jak seria Samsung Galaxy S24 wypada na tle swoich poprzedników pod względem prędkości i opóźnień 5G. Dane były analizowane w okresie 1 lutego - 24 marca 2024 r.

    Z nowymi Samsungami porównano także prędkości i opóźnienia iPhone'a 15, 15 Pro i 15 Pro Max.

    Wskaźniki wydajności urządzeń różnią się w zależności od kraju. Czynniki takie jak inwestycje operatorów komórkowych w infrastrukturę 5G, przydziały widma i zakres wdrożenia sieci 5G przyczyniają się do tych różnic.

    Seria Samsung Galaxy S24 wykazała statystycznie istotną przewagę pod względem mediany prędkości pobierania 5G w siedmiu z 15 krajów objętych badaniem. Z drugiej strony, seria iPhone 15 odnotowała najwyższe prędkości 5G tylko w jednym kraju. Warto jednak zauważyć, że różnice prędkości między urządzeniami Galaxy S24 i iPhone 15 były stosunkowo niewielkie.

    Rodzina S24 odnotowała najniższą medianę opóźnień 5G w 10 z 15 krajów, podczas gdy urządzenia iPhone 15 oferowały najwyższą medianę opóźnień 5G na 10 rynkach.

    Seria Galaxy S22 oferowała najwolniejszą medianę prędkości pobierania 5G w ośmiu krajach, a rodzina Galaxy S23 była najwolniejsza w czterech krajach.

    Urządzenia z serii Galaxy S24 oferowały najwyższą średnią prędkość wysyłania 5G w 13 z 15 krajów. Prędkości wysyłania były jednak znacznie wolniejsze niż prędkości pobierania 5G, wahając się od 11,83 Mb/s do 66,52 Mb/s, przy czym mediana prędkości wysyłania 5G wynosząca 50 Mb/s lub więcej została znaleziona tylko w trzech krajach (Korea Południowa, Katar i Zjednoczone Emiraty Arabskie).

    Galaxy S24 Ultra używają chipsetu Qualcomm Snapdragon 8 Gen 3, podczas gdy S24 i S24+ używają go tylko w Kanadzie, Chinach, Hongkongu, Tajwanie i Stanach Zjednoczonych. Poza tymi krajami te modele (S24 i S24+) korzystają z Samsunga Exynos 2400.

    Seria Galaxy S23 wykorzystuje Qualcomm Snapdragon 8 Gen 2, podczas gdy modele Samsung S22 wykorzystują chipset Exynos 2200 w Europie i Snapdragon 8 Gen 1 w innych krajach.

    Urządzenia Galaxy S24 wykorzystują modem Snapdragon X75 5G, modele S23 mają modem Qualcomm Snapdragon X70, podczas gdy modele S22 mają modem Qualcomm Snapdragon X65.

    Modele Apple iPhone 15 wykorzystują chipset Apple A16 Bionic, podczas gdy modele iPhone 15 Pro i Pro Max wykorzystują chip A 17 Pro. Wszystkie urządzenia z rodziny Apple iPhone 15 wykorzystują modem Qualcomm Snapdragon X70 5G.

    Z raportu Ookla wynika, że najnowsza seria Galaxy S24 przewyższała swoich poprzedników - zwłaszcza modele S22 - pod względem prędkości 5G w kilku analizowanych krajach. Różnice w prędkości między urządzeniami były zwykle minimalne, ale modele S24 wykazały znaczną przewagę prędkości nad urządzeniami Samsung poprzedniej generacji na rynkach takich jak Katar i Zjednoczone Emiraty Arabskie. W tych krajach sieć 5G jest budowana przez Huawei.

    Dane z trzech krajów europejskich

    Francja

    We Francji seria Galaxy S24 była liderem, zapewniając najszybszą średnią prędkość pobierania 5G wśród wszystkich rodzin urządzeń na rynku, wynoszącą 292,15 Mb / s. Oznacza to znaczną poprawę o ponad 80 Mb/s w porównaniu do prędkości rodziny S22 wynoszącej 211,32 Mb/s, a także skok o ponad 60 Mb/s w porównaniu do prędkości S23 wynoszącej 229,78 Mb/s. Użytkownicy iPhone'a 15 doświadczyli drugiej najszybszej średniej prędkości pobierania 5G na rynku na poziomie 257,15 Mb / s, przy opóźnieniu 5G prawie identycznym jak w przypadku rodzin S22 i S23.

    W przypadku konsumentów korzystających obecnie z modelu S23, a zwłaszcza S22, warto rozważyć aktualizację do urządzenia S24. Wyniki we Francji pokazały, że najnowsza linia Samsunga zapewnia lepszą prędkość 5G w porównaniu ze starszymi modelami Galaxy, zwłaszcza tymi z rodziny Galaxy S22.

    Hiszpania

    Wszystkie cztery rodziny urządzeń w Hiszpanii zapewniały dobre prędkości 5G, począwszy od mediany prędkości pobierania 5G S22 wynoszącej 141,33 Mb/s do prędkości rodziny S24 wynoszącej 179,34 Mb/s. Podczas gdy prędkości zarejestrowane na urządzeniach S24, S23 i iPhone 15 były statystycznie podobne, różnica w prędkości między S24 i S22 była znacznie wyraźniejsza, przy czym S24 był prawie 40 Mb/s szybszy niż S22.

    Decyzja o aktualizacji powinna być prostsza dla użytkowników S22 w Hiszpanii w porównaniu do tych z modelami S23 lub iPhone 15, ponieważ mediana prędkości pobierania 5G w S24 wynosząca 179,34 Mbps była prawie 40 Mbps szybsza niż w rodzinie S22.

    Wielka Brytania

    W Wielkiej Brytanii modele Samsung Galaxy S24 były najszybsze na rynku, z medianą prędkości pobierania 5G S24 wynoszącą 156,71 Mbps, oferując wzrost prędkości o prawie 40 Mbps w porównaniu do rodziny Galaxy S22. Modele Galaxy S24 odnotowały również szybsze prędkości niż rodziny Galaxy S23 i iPhone 15, ale różnica była mniej wyraźna niż w przypadku rodziny S22, z modelami Galaxy S22 taktowanymi na poziomie 120,49 Mb / s, Galaxy S23 na poziomie 133,49 Mb / s i iPhone 15 na poziomie 138,07 Mb / s.

    Brytyjscy konsumenci korzystający z modeli S22 lub S23 mogą rozważyć aktualizację do S24, aby cieszyć się większą prędkością. Jest to szczególnie prawdziwe w przypadku użytkowników S22, biorąc pod uwagę, że mediana prędkości pobierania 5G w S24 była o prawie 40 Mb/s wyższa niż w przypadku urządzeń S22.

  • W x-kom jest nowy kod rabatowy, dzięki któremu taniej kupimy smartfony.

    Rabat dostaniemy też na tablety, zegarki i słuchawki bezprzewodowe.

    Aby dostać zniżkę należy wpisać podczas dokonywania zakupu kod o treści "gsm-laptopy".

    Promocja obowiązuje do 21 kwietnia.

  • W x-kom jest nowy kod rabatowy, dzięki któremu taniej kupimy smartfony.

    Rabat dostaniemy też na tablety, zegarki i słuchawki bezprzewodowe.

    Aby dostać zniżkę należy wpisać podczas dokonywania zakupu kod o treści "gsm-laptopy".

    Promocja obowiązuje do 21 kwietnia.

  • Plus i PLAY liderami polskiego rynku komórkowego pod względem przychodów

    Plus w swoim raporcie podał wybrane dane dotyczące polskiego rynku telefonii komórkowej. Większość liczb pochodzi z raportów firmy PMR.

    Telefonia mobilna pozostaje pod względem wartościowym największym segmentem polskiego rynku telekomunikacyjnego, stanowiąc blisko 57% jego wartości w 2023 roku. PMR prognozuje, że w 2023 roku wartość rynku telefonii komórkowej w Polsce, wyrażona jako całkowite przychody operatorów z usług detalicznych i hurtowych (z uwzględnieniem wpływów ze sprzedaży sprzętu i innych przychodów), wyniosła ok. 29 mld zł (+4,5% r/r).

    Wartość średniego przychodu na kartę SIM telefonii komórkowej (ARPU na SIM) w minionych latach systematycznie spadała w efekcie przede wszystkim presji konkurencyjnej stymulowanej regulacyjnymi obniżkami hurtowych stawek za zakańczanie połączeń głosowych i tekstowych (MTR) oraz regulacjami w obrębie roamingu międzynarodowego. PMR szacuje, że w 2023 roku średni przychód w przeliczeniu na kartę SIM na rynku detalicznym, wyłączając nisko marżowe karty M2M, wynosił 27,8 zł, co stanowi jeden z najniższych poziomów pośród krajów członkowskich UE. Warto podkreślić, że 2023 to trzeci rok z rzędu, kiedy poziom ARPU na kartę SIM na rynku detalicznym pozostaje w trendzie wzrostowym.

    Przełamanie długoletniego trendu spadkowego na poziomie ARPU wynika ze zmian taktyk ofertowych poszczególnych operatorów MNO odnotowanych w ostatnich latach. Od 2019 roku jednym z najważniejszych trendów na polskim rynku telefonii komórkowej pozostaje sukcesywne wprowadzanie korekt cenników według strategii more-for-more, polegającej na oferowaniu większych pakietów danych w zamian za wyższe ceny. Do tej pory telekomy przez szereg lat prowadziły agresywną wojnę cenową, czego efektem jest obecny, najniższy w Europie, poziom cen za usługi telekomunikacyjne. Aktualnie strategie głównych mobilnych operatorów telekomunikacyjnych zwracają się w kierunku budowania wartości oraz wzrostu przychodów i rentowności, co jest w znacznej mierze związane z prowadzonymi na szeroką skalę inwestycjami infrastrukturalnym w częstotliwości i sieci LTE i 5G, jak również utrzymującą się w latach 2022- 2023 wysoką presją inflacyjną na koszty.

    W opinii Plusa jest to bardzo pozytywna zmiana, która powinna korzystnie przełożyć się na wartość rynku telefonii komórkowej w kolejnych latach, umożliwiając tym samym kontynuację inwestycji nakierowanych na poszerzanie zasięgu i przepustowości sieci mobilnych w celu sprostania rosnącemu popytowi na transmisję danych.

    Efekty wprowadzonych zmian w poziomach cen wyraźnie odzwierciedlają się w wartości detalicznego rynku telefonii komórkowej. Wg szacunków PMR ten segment rynku telekomunikacyjnej konsekwentnie rośnie od 2019 r. i w 2023 r. wart był 17,6 mld zł (+5,6% r/r) w 2023 r. Zdecydowaną większość wartości, bo aż 83%, generują klienci kontraktowi.

    Coraz wyraźniejszym trendem rynkowym jest dynamiczny wzrost wykorzystania mobilnego Internetu w smartfonach. Jest to pochodna rosnącej penetracji baz klientów sieci mobilnych smartfonami, jak również systematycznej poprawy parametrów jakościowych sieci, m.in. na skutek wykorzystania technologii 5G. Według PMR całkowity ruch w ramach mobilnej transmisji danych w sieciach komórkowych wzrósł w 2023 roku o blisko 17% r/r do poziomu 9,8 mln GB i równolegle rośnie średnie miesięczne zużycie danych. W 2022 r. klient sieci komórkowej zużywał średnio 12,3 GB - to blisko dwukrotnie więcej niż w 2019 roku.

    W latach 2022-2023 na rynku telekomunikacyjnym istotne było również dynamiczny wzrost przychodów operatorów ze sprzedaży sprzętu. Według raportu PMR przychody te osiągnęły poziom 6,6 mld zł w 2022 r. oraz 7,5 mld zł w 2023 r., w obu latach notując wzrosty r/r rzędu 14% r/r. Zgodnie z prognozami PMR dynamika tych wzrostów ulegnie w najbliższych latach osłabieniu, jednak nadal będzie istotna, osiągając CAGR 2023-2028 na poziomie 6,2% i generując 9,5 mld zł przychodów w 2028 roku. Jedną z przyczyn takich wzrostów jest rosnące zainteresowanie urządzeniami z wyższej półki cenowej, które są już kompatybilne z 5G.​

     

     

     

  • Plus i PLAY liderami polskiego rynku komórkowego pod względem przychodów

    Plus w swoim raporcie podał wybrane dane dotyczące polskiego rynku telefonii komórkowej. Większość liczb pochodzi z raportów firmy PMR.

    Telefonia mobilna pozostaje pod względem wartościowym największym segmentem polskiego rynku telekomunikacyjnego, stanowiąc blisko 57% jego wartości w 2023 roku. PMR prognozuje, że w 2023 roku wartość rynku telefonii komórkowej w Polsce, wyrażona jako całkowite przychody operatorów z usług detalicznych i hurtowych (z uwzględnieniem wpływów ze sprzedaży sprzętu i innych przychodów), wyniosła ok. 29 mld zł (+4,5% r/r).

    Wartość średniego przychodu na kartę SIM telefonii komórkowej (ARPU na SIM) w minionych latach systematycznie spadała w efekcie przede wszystkim presji konkurencyjnej stymulowanej regulacyjnymi obniżkami hurtowych stawek za zakańczanie połączeń głosowych i tekstowych (MTR) oraz regulacjami w obrębie roamingu międzynarodowego. PMR szacuje, że w 2023 roku średni przychód w przeliczeniu na kartę SIM na rynku detalicznym, wyłączając nisko marżowe karty M2M, wynosił 27,8 zł, co stanowi jeden z najniższych poziomów pośród krajów członkowskich UE. Warto podkreślić, że 2023 to trzeci rok z rzędu, kiedy poziom ARPU na kartę SIM na rynku detalicznym pozostaje w trendzie wzrostowym.

    Przełamanie długoletniego trendu spadkowego na poziomie ARPU wynika ze zmian taktyk ofertowych poszczególnych operatorów MNO odnotowanych w ostatnich latach. Od 2019 roku jednym z najważniejszych trendów na polskim rynku telefonii komórkowej pozostaje sukcesywne wprowadzanie korekt cenników według strategii more-for-more, polegającej na oferowaniu większych pakietów danych w zamian za wyższe ceny. Do tej pory telekomy przez szereg lat prowadziły agresywną wojnę cenową, czego efektem jest obecny, najniższy w Europie, poziom cen za usługi telekomunikacyjne. Aktualnie strategie głównych mobilnych operatorów telekomunikacyjnych zwracają się w kierunku budowania wartości oraz wzrostu przychodów i rentowności, co jest w znacznej mierze związane z prowadzonymi na szeroką skalę inwestycjami infrastrukturalnym w częstotliwości i sieci LTE i 5G, jak również utrzymującą się w latach 2022- 2023 wysoką presją inflacyjną na koszty.

    W opinii Plusa jest to bardzo pozytywna zmiana, która powinna korzystnie przełożyć się na wartość rynku telefonii komórkowej w kolejnych latach, umożliwiając tym samym kontynuację inwestycji nakierowanych na poszerzanie zasięgu i przepustowości sieci mobilnych w celu sprostania rosnącemu popytowi na transmisję danych.

    Efekty wprowadzonych zmian w poziomach cen wyraźnie odzwierciedlają się w wartości detalicznego rynku telefonii komórkowej. Wg szacunków PMR ten segment rynku telekomunikacyjnej konsekwentnie rośnie od 2019 r. i w 2023 r. wart był 17,6 mld zł (+5,6% r/r) w 2023 r. Zdecydowaną większość wartości, bo aż 83%, generują klienci kontraktowi.

    Coraz wyraźniejszym trendem rynkowym jest dynamiczny wzrost wykorzystania mobilnego Internetu w smartfonach. Jest to pochodna rosnącej penetracji baz klientów sieci mobilnych smartfonami, jak również systematycznej poprawy parametrów jakościowych sieci, m.in. na skutek wykorzystania technologii 5G. Według PMR całkowity ruch w ramach mobilnej transmisji danych w sieciach komórkowych wzrósł w 2023 roku o blisko 17% r/r do poziomu 9,8 mln GB i równolegle rośnie średnie miesięczne zużycie danych. W 2022 r. klient sieci komórkowej zużywał średnio 12,3 GB - to blisko dwukrotnie więcej niż w 2019 roku.

    W latach 2022-2023 na rynku telekomunikacyjnym istotne było również dynamiczny wzrost przychodów operatorów ze sprzedaży sprzętu. Według raportu PMR przychody te osiągnęły poziom 6,6 mld zł w 2022 r. oraz 7,5 mld zł w 2023 r., w obu latach notując wzrosty r/r rzędu 14% r/r. Zgodnie z prognozami PMR dynamika tych wzrostów ulegnie w najbliższych latach osłabieniu, jednak nadal będzie istotna, osiągając CAGR 2023-2028 na poziomie 6,2% i generując 9,5 mld zł przychodów w 2028 roku. Jedną z przyczyn takich wzrostów jest rosnące zainteresowanie urządzeniami z wyższej półki cenowej, które są już kompatybilne z 5G.​

     

     

     

  • W europejskim Huawei duże zmiany

    Podczas europejskiej konferencji Huawei dla partnerów działu Enterprise Business, wybrane media mogły porozmawiać z wiceprezesem Huawei na Europę - Kennethem Fredriksenem.

    W europejskim Huawei w ostatnich miesiącach zaszły poważne zmiany w strukturze. Europa jeszcze do niedawna była podzielona na dwa duże regiony. Były to: region Europy Centralnej i Wschodniej razem z Nordykami, a drugim, ważniejszym regionem była Europa Zachodnia. Huawei podjął decyzję o połączeniu tych dwóch regionów w jedną całość. Fredriksen zaprzeczył, że przy połączeniu chodziło o ograniczenie kosztów działania firmy. Według niego głównym celem było wzmocnienie oddziałów krajowych przy jednoczesnym stworzeniu jednej centrali, która odpowiadała by za szybką realizację dużych zamówień i europejską strategię. Teraz centrala Huawei na Europę jest w Dusseldorfie. Jest odpowiedzialna za zarządzenia 33 rynkami krajowymi.

    Kenneth Fredriksen poruszył także temat 5G. Według niego realny wpływ administracji USA na decyzję europejskich władz i operatorów jest nieco przeceniony. Huawei nadal ma 40% europejskiego rynku 5G. Globalnie jest to nawet 50%. Także w Polsce trzej operatorzy zakupili sprzęt 5G od Huawei i zamierzają z niego przez najbliższe lata normalnie korzystać. Także w krajach z tzw. banem sprzęt Huawei i działa i będzie usunięty dopiero za parę lat. Huawei już kilka razy powoływał się na raport, który twierdzi, że kraje, w których 5G budują jego konkurenci sieć piątej generacji działa znacznie gorzej.

    Według Fredriksena, większym problemem jest to, że Europa inwestuje w 5G wolniej i mniej od USA i Chin. Według wiceprezesa Huawei, wynika to głównie z rozdrobnienia rynku europejskiego. Operatorów jest zbyt wielu, przez co nie mogą uzyskać efektu skali. Brakuje też nowych i rewolucyjnych usług wykorzystujących 5G, które mógłby wygenerować nowe strumienie przychodów.

    Jeśli chodzi o rynek enterprise to Huawei jest na razie challengerem. Firma próbuje sprzedawać swoje usługi sama i przez resellerów. Są to usługi dla bardzo dużych firm i samorządów (bankowość, chmura, smart city, smart edukacja, smart medycyna) oraz na rynku SME (usługi budowy sieci itp.). Kenneth Fredriksen przyznał, że chińskie korzenie firmy na pewno nie pomagają w sprzedaży tych usług w Europie, ale Huawei zamierza aktywnie uczestniczyć w cyfrowej transformacji naszego kontynentu.

  • W europejskim Huawei duże zmiany

    Podczas europejskiej konferencji Huawei dla partnerów działu Enterprise Business, wybrane media mogły porozmawiać z wiceprezesem Huawei na Europę - Kennethem Fredriksenem.

    W europejskim Huawei w ostatnich miesiącach zaszły poważne zmiany w strukturze. Europa jeszcze do niedawna była podzielona na dwa duże regiony. Były to: region Europy Centralnej i Wschodniej razem z Nordykami, a drugim, ważniejszym regionem była Europa Zachodnia. Huawei podjął decyzję o połączeniu tych dwóch regionów w jedną całość. Fredriksen zaprzeczył, że przy połączeniu chodziło o ograniczenie kosztów działania firmy. Według niego głównym celem było wzmocnienie oddziałów krajowych przy jednoczesnym stworzeniu jednej centrali, która odpowiadała by za szybką realizację dużych zamówień i europejską strategię. Teraz centrala Huawei na Europę jest w Dusseldorfie. Jest odpowiedzialna za zarządzenia 33 rynkami krajowymi.

    Kenneth Fredriksen poruszył także temat 5G. Według niego realny wpływ administracji USA na decyzję europejskich władz i operatorów jest nieco przeceniony. Huawei nadal ma 40% europejskiego rynku 5G. Globalnie jest to nawet 50%. Także w Polsce trzej operatorzy zakupili sprzęt 5G od Huawei i zamierzają z niego przez najbliższe lata normalnie korzystać. Także w krajach z tzw. banem sprzęt Huawei i działa i będzie usunięty dopiero za parę lat. Huawei już kilka razy powoływał się na raport, który twierdzi, że kraje, w których 5G budują jego konkurenci sieć piątej generacji działa znacznie gorzej.

    Według Fredriksena, większym problemem jest to, że Europa inwestuje w 5G wolniej i mniej od USA i Chin. Według wiceprezesa Huawei, wynika to głównie z rozdrobnienia rynku europejskiego. Operatorów jest zbyt wielu, przez co nie mogą uzyskać efektu skali. Brakuje też nowych i rewolucyjnych usług wykorzystujących 5G, które mógłby wygenerować nowe strumienie przychodów.

    Jeśli chodzi o rynek enterprise to Huawei jest na razie challengerem. Firma próbuje sprzedawać swoje usługi sama i przez resellerów. Są to usługi dla bardzo dużych firm i samorządów (bankowość, chmura, smart city, smart edukacja, smart medycyna) oraz na rynku SME (usługi budowy sieci itp.). Kenneth Fredriksen przyznał, że chińskie korzenie firmy na pewno nie pomagają w sprzedaży tych usług w Europie, ale Huawei zamierza aktywnie uczestniczyć w cyfrowej transformacji naszego kontynentu.

  • Z Xiaomi do Amazfita

    Z Xiaomi do Amazfita

    Hanna Gajewska, która do połowy 2023 r. odpowiadała za marketing w polskim Xiaomi przeszła teraz do Zepp Health, czyli do Amazfita.

    Gajewska objęła stanowisko Social Media & Influencer Marketing Manager dla regionu EMEA.

    Jej szefową będzie OLa Jiang, Head of Marketing rynku EMEA.

    Przez ostatnie 10 miesięcy Gajewska zajmowała stanowisko szefa marketingu dla regionu CEE w firmie AIKO zajmującej się fotowoltaiką.

  • Z Xiaomi do Amazfita

    Z Xiaomi do Amazfita

    Hanna Gajewska, która do połowy 2023 r. odpowiadała za marketing w polskim Xiaomi przeszła teraz do Zepp Health, czyli do Amazfita.

    Gajewska objęła stanowisko Social Media & Influencer Marketing Manager dla regionu EMEA.

    Jej szefową będzie OLa Jiang, Head of Marketing rynku EMEA.

    Przez ostatnie 10 miesięcy Gajewska zajmowała stanowisko szefa marketingu dla regionu CEE w firmie AIKO zajmującej się fotowoltaiką.

  • OPPO i OnePlus mocno stawiają na usługi AI - będą korzystać z pomocy Google

    OPPO i OnePlus na konferencji Google Cloud Next '24 potwierdzili wprowadzenie do swoich smartfonów usług AI.

    Te chińskie marki wprowadzą do swoich urządzeń usługi oparte o platformę Google Gemini i moc Google Cloud.

    OPPO ogłosiło, że ponad dziesięć milionów użytkowników może już korzystać z generatywnych funkcji AI na swoich urządzeniach, takich jak OPPO Find X7 Series i OnePlus 12.  Jedną z nowych funkcji ma być OPPO AI Eraser. OPPO AI Eraser pozwala użytkownikom usuwać obiekty, płynnie wypełniając tło, bez widocznych śladów ingerencji w obraz.

    OPPO AI Eraser może obecnie rozpoznać ponad 120 kategorii obiektów, w tym ludzi, zwierzęta domowe, telefony, kwiaty, drzewa i budynki. Aby osiągnąć takie wyniki OPPO przeszkoliło swój model przy użyciu miliardowych zestawów danych opartych na modelu Diffusion. AI Eraser zacznie być wdrażany na urządzeniach takich jak Reno 11 Pro, Reno 11, Reno 11 F, Find N3 i Find N3 Flip.

    W smartfonach obu marek pojawi się funkcja streszczania artykułów, generowanie treści audio w czasie rzeczywistym i kreatywne tworzenie treści w mediach społecznościowych.

    Na początku tego roku OPPO utworzyło Centrum AI, konsolidując zasoby związane z badaniami i rozwojem AI.

    W ciągu najbliższych 3-5 lat OPPO i OnePlus będą kontynuować pracę nad ponad 100 nowymi funkcjami opartymi na generatywnej AI.

  • Huawei ma w Europie 5000 firm, które mają sprzedawać jego usługi i produkty

    Huawei zorganizował pierwszą w historii Europejską Konferencję Partnerów Huawei 2024.

    Wydarzeniu odbyło się pod hasłem Grow Together, Win Future.

    Huawei czyni postępy w rozwoju sieci partnerów, mając już w swoim ekosystemie ponad 5000 podmiotów, wśród których znajdują się duzi europejscy dystrybutorzy, złoci i srebrni partnerzy oraz ponad 800 partnerów stowarzyszonych.

    Nasza długoterminowa strategia polega na posiadaniu otwartego, uczciwego i przejrzystego ekosystemu partnerów. Dlatego też dokonujemy wielu inwestycji w celu osiągnięcia wspólnego sukcesu. Od wspólnego rozwoju produktów i widoczności E2E po gwarantowane i szybkie dostawy. – powiedział Willi Song, prezes European Enterprise Business, Huawei.

    Oprócz europejskiej strategii Huawei dla przedsiębiorstw i nowej polityki partnerskiej na 2024 r., Huawei Cloud wprowadził ramy systemu partnerskiego "Go Cloud, Grow Cloud", aby umożliwić większej liczbie partnerów rozwój nowej działalności.

  • Apple zmienia zasady naprawiania swoich telefonów

    Apple ogłosił, że zmienia zasady serwisowania swoich telefonów. Nowe zasady umożliwią klientom i niezależnym serwisom wykorzystanie w naprawach używanych części Apple i będą obowiązywać od jesieni tego roku dla wybranych modeli iPhonów.

    Apple przez ostatnie dwa lata wprowadzał zmiany, aby umożliwić ponowne wykorzystanie części, takich jak czujniki biometryczne używane do Face ID lub Touch ID. Od jesieni kalibracja oryginalnych części Apple, nowych lub używanych, będzie odbywać się na urządzeniu po zainstalowaniu części. Ponadto przyszłe wersje iPhone'a będą obsługiwać używane czujniki biometryczne. Aby uprościć proces naprawy, klienci i dostawcy usług nie będą już musieli podawać numeru seryjnego urządzenia przy zamawianiu części w sklepie Self Service Repair Store.

    Apple rozszerzy również funkcję Activation Loc na części iPhone'a. Funkcja ta została zaprojektowana w celu ograniczenia kradzieży iPhone'a poprzez blokowanie możliwości ponownej aktywacji zgubionego lub skradzionego iPhone'a. Jeśli naprawiane urządzenie wykryje, że obsługiwana część została uzyskana z innego urządzenia z włączonymi funkcjami Activation Lock lub Lost Mode, możliwości kalibracji (parowania) tej części zostaną ograniczone.

    Dzięki historii części i usług, znajdującej się w Ustawieniach na iOS, Apple będzie jedyną firmą produkującą smartfony, która w przejrzysty sposób pokazuje właścicielom, czy ich urządzenie było naprawiane i dostarcza informacji o użytych częściach.

    Teraz Apple rozszerzy Historię części i usług, aby dodatkowo pokazywać, czy dana część jest nową, czy używaną oryginalną częścią Apple.

  • Kanały z piłkarską ekstraklasą już w pakietach Canal+ Netii

    Od dziś mecze piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy będzie można zobaczyć głównie na Canal+ Sport 3 HD.

    Z powodu tej zmiany do pakietów Canal+ Select i Canal+ Prestige w Netii trafiają kanały Canal+ Sport 3 HD i Canal+ Sport 4 HD.

    Po poszerzeniu oferty w skład pakietu Canal+ Select wchodzą kanały:

    • Canal+ Premium HD (EPG 160),
    • Canal+ 1 HD (164),
    • Canal+ Film HD (161),
    • Canal+ Family HD (163),
    • Canal+ Sport HD (165),
    • Canal+ Sport 2 HD (166),
    • Canal+ Sport 3 HD (158),
    • Canal+ Sport 4 (159).

    Natomiast pakiet Canal+ Prestige zawiera wszystkie powyższe pozycje oraz kanały Canal+ Dokument HD (167) i Canal+ Seriale HD (162).

    Canal+ Prestige jest za 50 zł miesięcznie. Natomiast Canal+ Select kosztuje 35 zł miesięcznie.

  • Kanały z piłkarską ekstraklasą już w pakietach Canal+ Netii

    Od dziś mecze piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy będzie można zobaczyć głównie na Canal+ Sport 3 HD.

    Z powodu tej zmiany do pakietów Canal+ Select i Canal+ Prestige w Netii trafiają kanały Canal+ Sport 3 HD i Canal+ Sport 4 HD.

    Po poszerzeniu oferty w skład pakietu Canal+ Select wchodzą kanały:

    • Canal+ Premium HD (EPG 160),
    • Canal+ 1 HD (164),
    • Canal+ Film HD (161),
    • Canal+ Family HD (163),
    • Canal+ Sport HD (165),
    • Canal+ Sport 2 HD (166),
    • Canal+ Sport 3 HD (158),
    • Canal+ Sport 4 (159).

    Natomiast pakiet Canal+ Prestige zawiera wszystkie powyższe pozycje oraz kanały Canal+ Dokument HD (167) i Canal+ Seriale HD (162).

    Canal+ Prestige jest za 50 zł miesięcznie. Natomiast Canal+ Select kosztuje 35 zł miesięcznie.

  • Test realme Note 50 - to smartfon za 299 złotych – szkoda, że nie ma NFC

    Jak tani może być smartfon, aby nadal można było z niego komfortowo korzystać? Odpowiedź na to pytanie może dostarczyć bohater dzisiejszego testu - realme Note 50, który w dniu premiery kosztuje jedynie 299 zł. To najtańszy smartfon, jaki trafił w moje ręce, a przedział cenowy poniżej 300 zł kojarzył mi się dotąd raczej z klasycznymi telefonami z klawiaturą. Wystarczy przypomnieć, że nowa Nokia 3310 z 2017 roku debiutowała z ceną 269 zł, raptem 30 zł taniej niż realme Note 50. Chociaż początkowo sceptycznie podchodziłem do tak taniego telefonu to realme jest zdecydowanie bliższy kilkakrotnie droższym modelom niż sądziłem.

    Design

    Szczerze mówiąc, nie rozróżniłbym realme od smartfonów trzykrotnie od niego droższych bazując na samym wyglądzie i materiałach. Note 50 wygląda tak samo, jak telefony za 1000 zł. Ma nawet normę uszczelnienia obudowy IP54, która gwarantuje zabezpieczenie przed zachlapaniem.

    Note 50 ma wbudowany w przycisk zasilania czytnik linii papilarnych, który działa szybko i niezawodnie. Jest też gniazdo słuchawkowe. Głośnik jest monofoniczny i umieszczony na dolnej krawędzi. Trudno mieć jednak pretensje do telefonu za 299 zł, że nie ma głośników stereo podczas gdy debiutujący z ceną 1899 zł Honor Magic 6 Lite ma bardzo podobnej jakości monofoniczny głośnik.

    Tył obudowy ma dwutonowe wykończenie - trzy czwarte powierzchni jest matowe, a jedna czwarta połyskliwa, z brokatem zatopionym w tworzywie. Realme celowo chce sprawiać wrażenie, że ma trzy obiektywy aparatów, co w tej cenie nie mogłoby być prawdą.

    Wyświetlacz

    Jakiś czas temu, tak tani smartfon miałby ekran TN o tragicznej jakości, który dramatycznie zmieniał kolory i jasność, gdy patrzyliśmy na niego pod kątem. Realme Note 50 nie tylko ma wyświetlacz IPS, ale oferuje także podwyższone odświeżanie 90 Hz. Co prawda jego rozdzielczość jest niższa niż standardowe FHD. Note 50 ma rozdzielczość HD+ 1600 x 720 pikseli. Przy przekątnej 6,74 cala przekłada się to na gęstość pikseli na poziomie 260 PPI. Na pierwszy rzut oka nie da się jednak tego zauważyć, że rozdzielczość jest niższa. Nawet ramki są zaskakująco wąskie, poza tzw. brodą, która jest faktycznie szersza niż dzisiejszy standard. Za to pozostałe trzy boki mają cieńsze ramki niż niektóre modele ze średniej półki.

    Głównym ograniczeniem realme będzie maksymalna jasność 560 nitów. To nie jest zły wynik dla najniższej półki cenowej. W pomieszczeniach i pochmurny dzień jasność jest zupełnie wystarczająca. Za to w słoneczny, letni dzień będziemy mieć czasem poczucie obniżonego komfortu spowodowanego gorszą czytelnością w bezpośrednim świetle słonecznym.

    Warto również zaznaczyć, że wydajność telefonu nie pozwala w pełni wykorzystać odświeżania 90 Hz, aby osiągnąć wrażenie wyjątkowo płynnego działania. Często wczytywanie przewijanej listy powoduje gubienie klatek animacji. Po chwili wszystko wraca do płynnego działania.

    Specyfikacja

    Realme Note 50 wyposażono w ośmiordzeniowy procesor Unisoc Tiger T612, który został wykonany w archaicznym procesie technologicznym 12 nm. Procesor wspomaga zaledwie 3 GB RAM oraz 64 GB na system i pliki w standardzie еMMC 5.1. Pamięć można rozszerzyć dedykowanym slotem na kartę micro SD.

    W teście wydajności Antutu realme Note 50 osiąga całkiem przyzwoity wynik 235 tysięcy punktów. Dla porównania prawie trzykrotnie droższy realme C67 jest tylko o 30% wydajniejszy osiągając 312 tysięcy punktów w Antutu. Natomiast C67 jest dostępny z 6 lub 8 GB RAM, podczas gdy Note 50 oferuje w najlepszym wypadku połowę tej ilości pamięci. To jest moim zdaniem kluczowe ograniczenie tego telefonu - 3 GB RAM na dzisiejsze standardy to naprawdę niedużo i sądzę, że właśnie RAM stanowi wąskie gardło przy uruchamianiu aplikacji i przełączaniu ekranów. Prawie wszystko co uruchomimy potrzebuje sekundy albo dwóch, aby osiągnąć płynność, wtedy dane są dopiero wczytywane do RAMu. Gdyby wąskim gardłem był procesor, płynność nie poprawiłaby się po chwili, tylko zostawała na tym samym poziomie. W praktyce wydajność procesora pozwala nawet bez poważniejszych problemów cieszyć się większością gier mobilnych. Nawet PUBG Mobile da się uruchomić całkiem płynnie na najniższych ustawieniach graficznych.

    W telefonie nie ma 5G. Pakiet łączności obejmuje LTE, WiFi ac i Bluetooth 5.0. Jednym z kluczowych braków Note 50 jest NFC – niestety tym telefonem nie zapłacimy zbliżeniowo. Lokalizacja jest ustalana za pomocą systemów GPS, GLONASS i GALILEO. Zestaw czujników obejmuje akcelerometr, czujnik zbliżeniowy i kompas cyfrowy. Brak żyroskopu sprawia, że nawigacja w wideo 360° jest bardzo nieprecyzyjna.

    System

    Realme działa na systemie Android 13, czyli na wersji o jeden numer starszej niż najnowsza. Zabezpieczenia są za to aktualne i pochodzą z marca. Mimo wszystko w przypadku tak taniego telefonu nie spodziewałbym się priorytetowego ani długiego wsparcia producenta.

    Jak wspomniałem, system nie działa całkiem płynnie i głównej przyczyny dopatruje się nie w wydajności procesora, tylko 3 GB RAM.

    Poza tą umiarkowaną niedogodnością, wszystko działa w realme wystarczająco dobrze, aby móc w pełni wykorzystać wszystkie funkcje współczesnego smartfonu. Nie znajdziemy tu jednak wielu wartych wymienienia dodatków. Główną funkcją przyciągającą uwagę jest minikapsuła, będąca odpowiednikiem dynamicznej wyspy znanej z urządzeń Apple. Część powiadomień wyświetlana jest w taki sposób, jakby rozwijały się z wycięcia na przedni aparat. Ma to znaczenie tylko estetyczne, ale jest miłym dodatkiem. Minikapsuła może informować o stanie baterii, odtwarzanych utworach muzycznych, pogodzie, wykorzystaniu danych i statystyce zrobionych kroków.

    Aparat

    Pomimo obecności trzech obiektywów na obudowie, realme Note 50 posiada tylko jeden funkcjonalny aparat. Drugi ‘obiektyw’ to w rzeczywistości atrapa, a nie aparat do makro czy inny użyteczny dodatek. W miejscu trzeciego obiektywu znajduje się doświetlająca dioda LED.

    Tylny aparat ma rozdzielczość 13 megapikseli, jasność obiektywu F/2.2 i ustawia ostrość za pomocą detekcji fazy PDAF. Potrafi nagrywać wideo 1080p w 30 klatkach na sekundę.

    Przedni aparat ma rozdzielczość 5 megapikseli i jasność obiektywu F/2.2.

    Jakość zdjęć wykonanych realme Note 50 nie jest zachwycająca. Aby zdjęcia były dobrej jakości, wymagane są naprawdę dobre warunki oświetleniowe – nie może być ani za ciemno, rozpiętość tonalna sceny nie może być zbyt duża, ani balans bieli nie może zbyt odbiegać od światła dziennego. Dość łatwo jest zrobić poruszone zdjęcie, niekoniecznie w nocy. Obrazom brakuje klarowności i nasyconych kolorów. Są bardziej na potrzeby archiwizacji niż zaspokojenia potrzeb estetycznych.

    Z drugiej strony, aparat spełnia swoją funkcję. Dzięki detekcji fazy nie ma problemów z ustawianiem ostrości, co kiedyś w najtańszych smartfonach było standardem. A nie ma nic bardziej frustrującego niż nieudane próby zrobienia zwykłego zdjęcia. Tego problemu realme unika.

    Nagrywane wideo w rozdzielczości 1080p nie jest wystarczająco szczegółowe i brakuje mu stabilizacji - choć nie zachwyca, to również spełnia swoją podstawową funkcję.

    Bateria

    Realme Note 50 jest wyposażony w baterię o pojemności 5000 mAh. Do zestawu dołączona jest ładowarka o podstawowych parametrach, oferująca ładowanie o mocy 10W.

    W naszym teście strumieniowania wideo z YouTube z jasnością ekranu ustawioną na 50% telefon rozładował się do 10% po upływie 18 godzin. Można więc liczyć na blisko 20 godzin odtwarzania wideo z sieci. Jest to dobry wynik, niezależnie od półki cenowej. Trzeba tylko pamiętać, że połowa jasności ekranu realme to bardziej ¼ jasności wyświetlacza modelu ze średniej półki.

    Podsumowanie

    Chociaż realme Note 50 ma pewne braki i kompromisy, to w ogólnym rozrachunku pozytywnie mnie zaskoczył. W cenie 299 zł spodziewałem się problemów na każdym polu, a okazało się, że nie ma ich wcale tak dużo. Jakość wykonania i wyświetlacz, a nawet grubość jego ramek są nie do odróżnienia w porównaniu do kilkakrotnie droższych smartfonów. Przy czym kilkakrotnie droższy to smartfon za około 1000 złotych. Czas działania na baterii również jest dobry. Pozytywnie zaskakuje oficjalna norma uszczelnienia IP54 oraz szybki czytnik linii papilarnych.

    Głośnik monofoniczny to nie wada, lecz cecha, której należało się w tym przedziale cenowym spodziewać. Największe minusy realme to brak NFC oraz ograniczona ilość pamięci RAM wynosząca zaledwie 3 GB. Nie da się tym telefonem płacić zbliżeniowo i uruchamianie nowych aplikacji gubi klatki animacji przez pierwsze sekundy działania. Trzeba też pamiętać, że aparat spełnia podstawową funkcję archiwizacji i zdjęcia raczej nikogo nie zachwycą. Poza tymi aspektami z Note 50 da się korzystać w bardzo podobny sposób do droższych modeli smartfonów, co w cenie 299 zł uważam za duże osiągnięcie producenta. Szczególnie zaskakująca okazała się jakość wyświetlacza. Doświadczenia sprzed lat kazały mi oczekiwać czegoś znacznie gorszego i miło się rozczarowałem.

    Realme zapewne dokłada do tego modelu, ale za wszelką cenę chce zwiększyć ilościowy udział w polskim rynku. Zapewne konkurenci za chwilę również prowadzą do swojej oferty taki „socialny” smartfon.

    Smartfon otrzymaliśmy do testów od firmy realme Polska.