Miesiąc z Huawei Mate 30 Pro – co sądzę o jego baterii

Drukuj
Miesiąc z Huawei Mate 30 Pro – co sądzę o jego baterii
Miesiąc z Huawei Mate 30 Pro – co sądzę o jego baterii

Huawei Mate 30 Pro to smartfon, które zwraca uwagę swoim futurystycznym designem i przyciąga fantastycznymi możliwościami fotograficznymi, o których pisaliśmy tu. Dziś jednak skupimy się na tym, czego nie widać, a co jest w przypadku każdego smartfona niesłychanie ważne. Na baterii.

Wielkość to nie wszystko. Liczy się też technika

Ogniwo Huawei Mate 30 Pro ma pojemność 4500 mAh. Przy ekranie o przekątnej 6,53 cala o rozdzielczości FHD+ to dużo, ale są telefony z bateriami większymi. Dlatego bardzo ważną, a często niedocenianą przez użytkowników usługą, jest zarządzanie energią. Zdarzają się bowiem urządzenia, w których bateria niknie w oczach nawet gdy telefon leży odłożony na biurku. Na szczęście to nie ten przypadek. Naładowany wieczorem i zostawiony na noc (Always on Display wyświetlane od 7.00 do 23.00), Mate 30 Pro rano miał… wciąż 100 proc. To mówi samo za siebie.

Bateria na co dzień

Przechodząc zaś do normalnego działania. Nawet intensywnie używając telefonu (karta służbowa, kilkanaście połączeń głosowych, których zresztą jakość jest doskonała, około 8h w pracy na LTE, reszta dnia w domu z włączonym WiFi), plus wieczorne oglądanie YouTube przez przeglądarkę, telefon miał jeszcze 62 proc. baterii przy 4,5 h włączonego ekranu. To powinno nam dać około 8,9 h godzin pracy na włączonym ekranie, czyli 2 do 3 dni używania tego telefonu bez ładowania. Jak na urządzenie flagowe, a co za tym idzie bardzo wydajne, to wynik godny podziwu. W teście strumieniowania wideo z YouTube po 3h 31 min poziom naładowania baterii spadł ledwie o 17 proc. ‒ z 91 do 74 proc.

Szybkie ładowanie

Każda jednak bateria, nawet ta najlepsza, ma to do siebie, że prędzej czy później się rozładuje. W naszym przypadku będzie to później. Wtedy ważna jest szybkość ładowania. Tu znów Huawei Mate 30 Pro należą się komplementy. Dzięki szybkiemu ładowaniu i 40W ładowarce z technologią Super Charge, pół godziny pozwala nam na napełnienie baterii od 0 do 70 proc. Dobicie do 100 procent to kolejny kwadrans. Dzięki takiej szybkości telefonu nigdy nie ładowałem przez noc, co z pewnością pozytywnie wpłynie na żywotność baterii. Nawet jeśli miałem rano mało czasu i tak zawsze wystarczało go do pełnego naładowania Mate 30 Pro.

Ładowanie indukcyjne

W telefonie tej klasy nie mogło zabraknąć ładowania indukcyjnego. Także ta metoda jest bardzo szybka, moc to 27 W. Okazało się, że to… za dużo jak na możliwości mojej ładowarki, która obsługuje tylko 10W ładowanie. Ale i tak kilkukrotnie z niej skorzystałem by wygodnie i bez kabelków podładować testowego Mate. Dzięki możliwości ładowania zwrotnego to my możemy stać się powerbankiem dla innego telefonu bądź słuchawek bezprzewodowych.

Co sądzę o baterii w Mate 30 Pro?

Mate 30 Pro to kolejne flagowe urządzenie Huawei, które pokazuje jak należy zarządzać energią. Z telefonem spędziłem jak na razie tydzień i nigdy nie miałem poczucia, że nie mogę czegoś zrobić, bo zaraz zabraknie mi energii. Oczywistym jest, że jak każde urządzenie  ma swoje zalety i ograniczenia, o czym jeszcze napiszemy w naszym cyklu, ale z całą pewnością bateria, prócz rewelacyjnego ekranu, perfekcyjnego działania czy fantastycznych możliwości foto, stanowi jego bardzo mocny punkt.

 

Tekst o funkcjonalność sklepu Huawei AppGallery znajdziecie tutaj

Ocena: 0 głosów Aktualna ocena: 0
Drukuj

Komentarze / 0