Test smartfonu Huawei Nova 3

Drukuj
Huawei Nova 3
Huawei Nova 3

Klasa smartfonu E (skala „Mercedesa” A, B, C, E, S)

Skala ocen 1-6 (6 - celujący)

Wstęp

Huawei bardzo dynamicznie poszerza swoje portfolio smartfonów na każdej półce cenowej. W tej chwili ma już 7 modeli telefonów ze swoim flagowym procesorem Kirin 970 – od najdroższych Huawei P20 Pro i Mate 10 Pro, przez Mate 10, P20, Honor 10 i na Honor Play kończąc.

Najnowszym uzupełnieniem oferty jest Huawei Nova 3. To smartfon dzielący wiele elementów wyglądu i specyfikacji z modelami flagowymi, ale atrakcyjniej wyceniony, oferujący klientowi nieco więcej od podobnych modeli marki Honor.

Nova 3 ma być produktem dla tych, którzy szukają dobrego aparatu z zaawansowanym AI, ale taniej niż seria P20.

Główne wady i zalety smartfonu Huawei Nova 3

Zalety

  • Świetna jakość wykonania obudowy i ciekawa kolorystka
  • Gniazdo słuchawkowe i USB C
  • Super szybki czytnik linii papilarnych
  • Ekran o przekątnej 6,3 cala wypełniający obudowę w ponad 84%
  • Super cienkie ramki - zasługa umieszczenie czytnika z tyłu obudowy
  • 128 GB wbudowanej pamięci i obsługa kart micro SD (której nie ma seria P20)
  • Satysfakcjonująca wydajność
  • Kompleksowo wyposażenie w czujniki i metody łączności
  • Android 8.1 z EMUI 8.2 daje sporo możliwości
  • Dwa podwójne aparaty o zaskakująco dobrej jakości
  • Selfie 24 megapiksele
  • Rozbudowane AI aplikacji aparatu
  • Bogactwo trybów fotograficznych
  • Wysoka jakość nagrań wideo
  • Dobry czas działania na baterii – 11h strumieniowania wideo
  • Szybkie ładowanie

Wady

  • Brak uszczelnienia obudowy
  • Wycięcie w ekranie zdążyło się już opatrzyć i znudzić
  • Kirin 970 nie jest tak szybki jak Snapdragon 845 w Xiaomi Pocophone F1
  • Bluetooth 4.2 zamiast 5.0
  • Sporo zbędnych aplikacji i dem gier w systemie (można je odinstalować)
  • Aparat nie ma pełnoprawnego trybu nocnego z P20 i słabiej radzi sobie w warunkach nocnych
  • Brak stabilizacji nagrywanego wideo

Budowa – ocena 5+

Jedną z cech szczególnych Nova 3 jest jakość wykonania i wersja kolorystyczna. Podobnie jak seria P20 recenzowany smartfon ma szklane plecki i aluminiową ramkę obudowy. Jest też podobna do P20 Pro opcja koloru niebieskiego przechodzącego płynnie w fiolet. Taki wygląd jest zarówno atrakcyjny, jak i odróżniający smartfony Huawei od konkurencji – odważne wersje kolorystyczne są wśród smartfonów nadal rzadkością. Nova 3 w ciekawy sposób się wyróżnia.

Nova 3, w przeciwieństwie do serii P20 oraz Honor 10, ma czytnik linii papilarnych z tyłu obudowy. Pozwoliło to na znaczące zwężenie dolnej rami ekranu i zaowocowało najlepszym wypełnieniem obudowy ekranem wśród smartfonów Huawei – ponad 84%. Sam czytnik działa bezproblemowo i bardzo szybko, podobnie jak ma to miejsce w innych smartfonach Huawei.

Wymiary Nova 3 to 157 x 73,7 x 7,3 mm przy 166 gramach wagi. Jest to najcieńszy ze smartfonów wyposażonych w procesor Kirin 970 i zauważalnie lżejszy od Honor Play, który ma taką samą przekątną ekranu.

Nova 3 została wyposażona w gniazdo USB C, gniazdo słuchawkowe, oraz monofoniczny głośnik na dolnej krawędzi. Głośnik oferuje wystarczającą głośność i dobrą jakość dźwięku, chociaż można bez problemu znaleźć modele z głośnikami stereofonicznymi i głośniejsze od Novy.

To czego zabrakło, to przede wszystkim uszczelnienia zabezpieczającego przed zalaniem. Trzeba również wspomnieć, że odrobinę wystające obiektywy powodują, że położony na płaskiej powierzchni telefon chybocze się. Problem rozwiązuje sylikonowe, przejrzyste etui dołączone w zestawie – wyrównuje do jednego poziomu tylną część obudowy.

Wyświetlacz – ocena 5+

Z pewnością cechą szczególną Huawei Nova 3 jest także ekran. Ma przekątną 6,3 cala – większą niż Huawei P20 Pro - i rozdzielczości FHD+ 2340 x 1080 pikseli. Skutkuje to gęstością pikseli na poziomie 409 PPI. Proporcje ekranu to 19,5:9, a więc jest on jeszcze bardziej panoramiczny niż większość smartfonów z wąskimi ramkami. Jak wspominałem wcześniej, wypełnienie obudowy ekranem to ponad 84%.

Wyświetlacz został wykonany w technologii IPS. Oferuje szeroki zakres regulacji jasności. W ustawieniach można znaleźć regulację balansu bieli oraz nasycenia barw. Jest również ochrona wzroku. Kąty widzenia są wystarczająco dobre – przy odchylaniu na boki zauważalnie spada jasność, ale nie przeszkadza to w użytkowaniu.

Wyświetlacz ma, podobnie jak wiele innych smartfonów Huawei i nie tylko, wycięcie w górnej części ekranu, czyli tzw. notch. Mieszczą się w nim aż dwa obiektywy aparatów, a więc ma to pewne uzasadnienie. Wycięcie można schować wyświetlając czarny pasek po jego bokach – odpowiednią opcję można znaleźć w ustawieniach.

Ekran ma naklejoną na sobie folie ochronną, co nie każdemu się spodoba. Można ją zdjąć, podobnie jak w modelach P20 i P20 Pro.

Procesor/pamięć/parametry techniczne – ocena – 5-

Nova 3 otrzymała to co najlepsze od Huawei – najszybszy procesor tego producenta, czyli ośmiordzeniowy procesor Kirin 970.

Połowa rdzeni ma 2,4 GHz, a druga połowa 1,7 GHz. Procesor wspomaga 4 GB RAM i 128 GB na system i pliki użytkownika. W przeciwieństwie do serii P20 i Honor 10 pamięć można rozszerzyć za pomocą karty micro SD, co jest niespodziewaną zaletą, biorąc pod uwagę, że modele P20 i zwłaszcza P20 Pro są znacznie droższe.

Na urządzeniu, które otrzymaliśmy do testów nie udało się zainstalować benchmarków. Jest to wina testowego oprogramowania. Sam procesor Kirin 970 nie jest jednak nowością, a jego osiągi są nam dobrze znane w wielu innych telefonach. Huawei Nova 3 uzyskuje na innych egzemplarzach około 210 tysięcy punktów w benchmarku Antutu. Snapdragon 845 uzyskuje wyniki od kilkunastu do dwudziestu kilku procent wyższe od Kirin 970. Poza tym nowy Kirin 980 został zapowiedziany i już niebawem trafi na rynek.

Nova 3 oferuje łączność za pomocą LTE kat. 16 1024 /150 Mbps, dwuzakresowe Wifi ac, Bluetooth 4.2 i NFC. Złącze USB ma kontroler 2.0, ale gniazdo USB C. Za lokalizację odpowiada GPS, GLONASS i BDS.

Zestaw czujników obejmuje akcelerometr, żyroskop, czujnik zbliżeniowy, czujnik oświetlenia i kompas cyfrowy.

Do szczęścia brakuje już tylko Bluetooth 5.0.

System – ocena 5-

Huawei Nova 3 działa pod kontrolą Androida 8.1 z nakładką systemową EMUI 8.2.

Nakładka ma więc o jeden numer wyższy niż choćby w serii P20. Różnicy w wyglądzie samego systemu praktycznie nie widać. Te najwidoczniejsze zmiany dotyczą aplikacji aparatu, więc szczegółowo omówię je w odpowiedniej części tej recenzji.

Nakładka Huawei domyślnie umieszcza wszystkie ikony aplikacji na pulpitach, ale w opcjach jest możliwość aktywowania tradycyjnego układu z szufladą na wszystkie aplikacje. Nawigacja systemowa może być realizowana za pomocą standardowych przycisków systemowych, pojedynczego klawisza ekranowego, bądź przycisku wiszącego – można go umieścić w dowolnym miejscu na ekranie. Nie ma możliwości całkowitego schowania przycisków systemowych na rzecz obsługi za pomocą gestów wykonywanych na czytniku linii papilarnych. Ta możliwość jest zarezerwowana dla modeli Huawei z czytnikiem linii papilarnych umieszczonym z przodu urządzenia, poniżej ekranu.

Nakładka EMUI oferuje aplikację Menadżer Telefonu, która ułatwia zarządzenia smartfonem i usuwanie zbędnych plików. Jest aplikacja zdrowie, dyktafon, lustro, kompas, portfel i pogoda. Fabrycznie są tez zainstalowane aplikacje Booking.com, eBay, Netflix, oraz 5 dem gier mobilnych. Programy te można odinstalować.

Nowością jest Tryb impreza. To aplikacja umożliwiająca zsynchronizowanie odtwarzania muzyki na wielu smartfonach jednocześnie. Warunkiem jest posiadanie tej samej aplikacji na innych urządzeniach. W ustawieniach znajdziemy przydatną możliwość nagrywania ekranu, sejf plików, a także przestrzeń prywatną możliwą do przypisania do osobnego odcisku palca.

Nie mam zastrzeżeń do działania czy funkcji systemu i autorskiej nakładki. Wszystko działało bezproblemowo. Nie jest to jednak doświadczenie, które spodoba się fanom całkowicie czystego Androida.

   

Kamera – ocena 5-

Aparat wydaje się być głównym czynnikiem różnicującym dzisiejsze smartfony. W przypadku Nova 3 aparaty z pewnością odgrywają istotną rolę. Liczba mnoga jest nieprzypadkowa, mamy bowiem do dyspozycji 4 aparaty – dwa z tyłu i dwa z przodu. Umożliwia to zastosowanie efektu portretowego z rozmyciem tła, jak i bardziej zaawansowaną obróbkę cyfrową obrazu.

Z tyłu znajduje się matryca 16 megapikseli z obiektywem o jasności F/1.8 oraz dodatkowa matryca czarno-biała o rozdzielczości 24 megapikseli i takiej samej jasności. Oba aparaty ustawiają ostrość za pomocą detekcji fazy.

Przedni aparat ma rzadko spotykaną, wysoką rozdzielczość matrycy 24 megapiksele o jasności F/2.0 i jest wspomagany przez drugi aparat o rozdzielczości 2 megapikseli, który spełnia funkcję pomiaru głębi sceny.

Jedną z nowości, którą niesie ze sobą EMUI 8.2 jest rozbudowanie funkcji AI w aparacie. Nie tylko rozpoznaje ona wszystkie sceny, które wcześniej potrafiły rozpoznać telefony P20 Pro i P20, ale dodatkowo dodane zostały 4 nowe scenariusze. Dodano też przycisk umożliwiający aktywację i dezaktywację AI wprost z głównego podglądu fotografowanej sceny. Efekty AI można także włączyć i wyłączyć oglądając zdjęcia w galerii. Inną nowością jest obiektyw AR, który pozwala animować wirtualne zwierzaki przy pomocy mimiki naszej twarzy, nakładać na selfie dodatkowe, wirtualne akcesoria albo zstąpić tło animowanym obrazkiem. Można też wyświetlić wirtualne, animowane postaci na różnych płaszczyznach i zrobić im zdjęcie.

To czego zabrakło względem serii P20 to optycznego zoomu i trybu nocnego. Ściślej mówiąc, tryb nocny jest dostępny na liście wszystkich trybów, ale nie realizuje on stabilizacji pozwalającej fotografować długie czasy naświetlania z ręki. W efekcie można wykorzystać tryb nocny tylko przy użyciu statywu, co w najnowszej serii P nie jest konieczne.

Lista trybów obejmuje:

  • Przysłona
  • Portret
  • Zdjęcie
  • Film
  • Obiektyw AR
  • Pro
  • Zwolnione tempo
  • Nocne
  • Panorama
  • Czarno-białe
  • Malowanie światłem
  • HDR
  • Tryb poklatkowy
  • Filtr
  • Panorama 3D
  • Znak wodny Skanowanie dokumentu

Najważniejsza jest jakość zdjęć i ta stoi na bardzo dobrym poziomie. Co prawda, ze względów sprzętowych zdjęcia nie dorównają P20 Pro z matrycą 40 megapikseli, ale też nie ma miejsca sytuacja jak z tańszymi telefonami Xiaomi, gdzie aparat jest ewidentnym dowodem oszczędności i kompromisów. W przypadku Huawei Nova 3 można zrobić udane, atrakcyjne zdjęcia oraz automatycznie je ulepszyć dzięki AI lub zrezygnować z ulepszeń nawet po fakcie. W porównaniu do wyższych modeli Huawei największą różnicę w jakości widać w przypadku zdjęć nocnych oraz braku stabilizacji.

Osobny akapit należy się zdjęciom selfie, które są bardzo wysokiej jakości i rozdzielczości. Co prawda brak ustawiania ostrości czasami daje się we znaki i nie zawsze pozwala wykorzystać ostrość 24 megapikseli, ale zazwyczaj efekty są bardzo dobre. Lepsze niż w przynajmniej połowie flagowych smartfonów na rynku, które nie zawsze do końca serio traktują zdjęcia selfie. Tryb portretowy rozmywa tło, ale nie gubi się, nie ucina włosów ani uszu. Wszystko działa jak należy.

Na koniec pozostała jakość nagrań wideo. Mimo stosunkowo niskiej przepływności niecałych 15 Mbps dla nagrań FHD i 35 Mbps dla filmów 4K, obraz prezentuje się dobrze. Jest ostry i szczegółowy, nie ma problemów z ostrością czy zmianą ekspozycji. Rzuca się natomiast w oczy brak stabilizacji, który przy nagraniach z ręki będzie zawsze stanowił spory problem.

   

Przykładowe zdjęcia:

Przykładowe wideo:

Bateria – ocena 5-

Nova 3 ma niewymienną baterię pojemności 3750 mAh i obsługuje szybkie ładowanie 9V/2A. Nie jest to najszybsze ładowanie SuperCharge wspierane przez najwyższe modele Huawei, ale większości użytkowników powinno ono wystarczyć.

Podczas ciągłego strumieniowania wideo z YouTube z jasnością ekranu ustawioną na połowę po 7 godzinach Huawei miał jeszcze 38% baterii. Oznacza to, że przy pełnym rozładowaniu telefon miał szanse przekroczyć 11 godzin strumieniowania wideo. To dobry wynik, zwłaszcza, że testowany w tym samym czasie LG Q7 po tych 7 godzinach rozładował się praktycznie do zera. Huawei dobrze też radzi sobie z oszczędzaniem energii w trybie czuwania.

Podsumowanie

Huawei Nova 3 to ciekawa propozycja w prawdziwym gąszczu smartfonów Huawei, w której powoli można zacząć się gubić.

Mamy Huawei P20 droższego od Nova 3 o około 300 zł, mamy Honora 10 tańszego o 150 zł i Honora Play tańszy o 500 zł. Każdy z nich ma ten sam procesor na pokładzie.

Nova 3 dorównuje wyglądem i jakością wykonania najdroższemu z wymienionych, czyli P20. Ma też większy od niego ekran i tylko trochę gorszy aparat.

Względem Honora 10 różni się właśnie większym ekranem, pojemniejszą baterią, drugim aparatem z przodu i stylem wykończenia obudowy.

Sądzę, że gdyby nie pojawiła się seria P20, to po P10 Nova 3 mogłaby spełniać rolę flagowego smartfona Huawei i nikt nie miałby o to pretensji.

Na starcie sprzedaży Nova 3 kosztuje 1999 zł i jest to niewątpliwe atrakcyjna propozycja. Pamiętajmy jednak, że na rynku jest już także sławny POCOPHONE F1 ze Snapdragonem 845 i świetną stablizacją wideo.

Dla kogo jest Huawei Nova 3

  • Dla szukających jakości serii P w tańszym urządzeniu
  • Dla miłośników dużych ekranów i wąskich ramek
  • Dla ceniących AI w aparacie
  • Dla fanów mobilnej fotografii

Dla kogo nie jest Huawei Nova 3

  • Nie dla fanów mobilnego wideo - brak stabilizacji
  • Nie dla zwolenników niedużych ekranów
  • Nie dla osób, które większość zdjęć robi w nocy

Ocena: 0 głosów Aktualna ocena: 0
Drukuj

Komentarze / 0